Migot. Z krańca Grenlandii

Ocena: 4 (3 głosów)

Zimą samolot z południa dolatuje tu raz w tygodniu lub rzadziej. Latem tylko dwa statki dowożą zaopatrzenie na resztę roku. Kilkuset mieszkańców północnej Grenlandii żyje według zasad ustalonych przez naturę i przodków - wielkich łowców polujących na morsy i niedźwiedzie.

Ilona Wiśniewska pojechała do Qaanaaq i Siorapaluk, najbardziej na północ wysuniętych osadach Grenlandii. Nawiązanie relacji z Inughuitami, zwanych też polarnymi Inuitami, wymagało wyczucia i czasu. Usłyszała: ,,Nie spiesz się. Ugotuj coś. My też chcemy wiedzieć, kim jesteś".

Zaprosili ją do swojego życia. Uczestniczyła w polowaniach, była zapraszana do domów, przysłuchiwała się rozmowom, w których przeplatały się codzienność, katastrofa klimatyczna, historia i skomplikowane relacje z resztą świata. Tak powstał Migot, niezwykły inuicki wielogłos, który w ciemnościach nocy polarnej wybrzmiewa szczególnie przejmująco.

Informacje dodatkowe o Migot. Z krańca Grenlandii:

Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2022-05-25
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN: 9788381914666
Liczba stron: 256
Język oryginału: polski

Tagi: książki edukacyjne

więcej

Kup książkę Migot. Z krańca Grenlandii

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Migot. Z krańca Grenlandii - opinie o książce

Avatar użytkownika - Agatonik
Agatonik
Przeczytane:2023-04-24, Ocena: 4, Przeczytałam, 2023,

Doceniam, ale nie mogę powiedzieć, że czytałam z zaangażowaniem. Jest coś w stylu pisania Ilony Wiśniewskiej takiego, że trudno mi było wciągnąć się w tę historię. I nawet jak rozumiem sytuację tych ludzi, to traktowanie psów i opis mordowania fok był dla mnie nie do przyjęcia. A wyjmowanie młodych fok z wnętrzności zabitej matki to koszmar. U nas mamy "czyńmy sobie ziemię poddaną", a oni wierzą w to, że zwierzęta same ich znajdują i się im ofiarowują. No super! Rozmówcy autorki często pytają: ,,Ciebie naprawdę interesuje moje życie?". Mnie niekoniecznie zainteresowało. Mam nadzieję, że ten reportaż nie zdobędzie nagrody Kapuścińskiego. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Melisa2004
Melisa2004
Przeczytane:2022-08-29, Ocena: 3, Przeczytałam, 26 książek 2022,

Rzadko sięgam po reportaże, ale sądziłam, że ten przypadnie mi do gustu, bo Grenlandia od dawna wydawała mi się fascynująca i chciałam dowiedzieć się o niej więcej. Niestety po lekturze stwierdziłam, że nie chciałabym tego miejsca odwiedzić ani poznać jego mieszkańców, którzy nie wzbudzili mojej sympatii. Wiem, że inni oceniają tę książkę bardzo wysoko, ale takie są moje subiektywne odczucia.

Link do opinii

Zimą samolot dolatuje tu raz w tygodniu lub rzadziej. Latem tylko dwa statki dowożą zaopatrzenie z produktami już średniej świeżości. Dlatego kilkuset mieszkańców żyje tu na zasadach ustalonych przez naturę i przodków.

Są łowczymi, bo aby tu przeżyć- trzeba jeść. To, co jest. A jest niewiele.

Choć bohaterowie mieszkają na biegunie zimna, ich serca są gorące od różnych emocji. Nie ufają, bo los dał im w kość. Obietnice innych bez pokrycia zdusiły nadzieję na jakąkolwiek poprawę. Bywają cyniczni i żyją jak chcą.

 

Autorka pojechała do Qaanaaq i Siorapaluk, osad wysuniętych najbardziej na północ Grenlandii. To właśnie tam próbowała poznać codzienność Inuitów, a to wymagało cierpliwości, czasu i wyczucia. Ich egzystencję w dużej mierze spowija mrok, ale oni uparcie walczą o każdy kolejny dzień. Z przyrodą, rządem i samym sobą. 

Nie jest im łatwo.

Ja sama wątpię, abym wytrzymała w takich warunkach, dlatego ,,Migot" był dla mnie niezwykle fascynującą podróżą.

 

Książka jest po prostu znakomita!

Autorka z ciepłem i taktem prowadzi nas po kartach swojego reportażu odsłaniając coraz bardziej twarz drugiego człowieka, który chociaż mieszka na samym końcu świata, ma takie same pragnienia.

Człowieka, który się zawiódł, ale się nie poddaje.

Dla mnie to był jeden z najlepszych reportaży, które przeczytałam i teraz na pewno sięgnę po pozostałe książki autorki.

Wam oczywiście POLECAM i na koniec oddam głos tym, którzy mówią.

,,To może być miły gest, że dzięki Twojej książce ludzie nie zostaną zapomniani. Ale my też chcemy coś z tego mieć. Rozejrzyj się dookoła, to miejsce jest zapomniane i Wasza obecność w niczym nam nie pomaga. Najlepiej dajemy sobie radę sami."

 

Link do opinii
Inne książki autora
Przyjaciel Północy
Ilona Wiśniewska0
Okładka ksiązki - Przyjaciel Północy

Arktyczne lato, niedźwiedzie polarne i pełna przygód pogoń za kłusownikami! To miały być spokojne wakacje w towarzystwie ulubionej ciotki. Nietypowe...

Lud. Z grenlandzkiej wyspy
Ilona Wiśniewska0
Okładka ksiązki - Lud. Z grenlandzkiej wyspy

U północno-zachodnich wybrzeży największej wyspy świata leży skalista wysepka o powierzchni dwunastu kilometrów kwadratowych, zamieszkana przez tysiąc...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Szepty jeziora
Grażyna Mączkowska
Szepty jeziora
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy