Poruszający portret matki widzianej oczami córki, która też jest matką...
Nina po śmierci męża zostaje sama. Dzieci usamodzielniły się, a świat zdaje się o niej zapomniał. W obronie przed samotnością wychodzi ponownie za mąż za Lucjana, mężczyznę z bagażem doświadczeń i przyzwyczajeń. Chce być tak kochana jak bohaterki filmów, nie odmawia sobie prawa do bycia kobietą. Maluje na czerwono usta, jest świadoma swego ciała, ma tęsknoty, z których nie umie, a może nie chce się wyzwolić. Czy małżeństwo jest w stanie uszczęśliwić Ninę, która marzy o wielkiej miłości?
To również opowieść o Joannie - córce, która z niechęcią patrzy na poczynania matki. Nie widzi, że bagaż życia i doświadczeń Niny jest przepełniony. Nic więc dziwnego, że stało się to, co się stało...
,,Matka swojej córki" - opowieść o nadziei, zrozumieniu i wybaczeniu. Dwie historie: matki i córki, Niny i Joanny. Kobiet, które nie potrafią żyć obok siebie, kobiet, które nie potrafią żyć bez siebie...
Iwona Żytkowiak (ur. 1963) - absolwentka polonistyki i studiów filozoficzno-etycznych na Uniwersytecie Szczecińskim oraz studiów podyplomowych w Instytucie Badań Literackich PAN. Członek Związku Literatów Polskich. Od urodzenia mieszka i pracuje w Barlinku. Czas dzieli w miarę równo pomiędzy rodzinę, pracę i pasję (kolejność nie jest przypadkowa). Matka czterech synów. W wolnych chwilach uwielbia długie spacery po Bieszczadach i grę na pianinie z najmłodszym synem. Autorka powieści ,,Tonia" (2011 i 2016), ,,Spotkania przy lustrze" (2012), ,,Kobiety z sąsiedztwa" (2013), ,,Tam, gdzie twój dom" (2014), ,,Dokąd teraz?" (2015) i ,,Świat Ruty" (2016) oraz tomu wierszy ,,Żywot jętki" (2016).
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2017-03-02
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 272
Bardzo sugestywnie pokazany problem upływu czasu i umiejętność radzenia sobie, lub nie z tym. Drugi, równie istotny, wątek to odbiór tych usiłowań przez córkę bohaterki. Jak należało się spodziewać był to odbiór krytyczny co jest naturalne...tak dzieci, dorosłe dzieci postrzegają swoich rodziców. Nie ma w tym nic złego czy nieprawidłowego, tak po prostu się dzieje. Trudno się dziecku pogodzić z ułomnościami rodzica w związku z tym stara się w jakiś sposób od tego zdystansować. Autorka przekazała nam kilka znanych prawd w bardzo ujmujący sposób. Słabości matki, z którymi nie mogła sobie poradzić i spojrzenie córki na to co się działo z matką. Nie będę oceniać tych dwóch postaw. Warto natomiast pochylić się nad tą historią. W końcu wiele z nas jest matką czy córką. Polecam do przemyślenia
Niestety czuję się zawiedziona lekturą- a właściwie już potem przewertowaniem tej nudnej i nijakiej książki. Bohaterka to dorosła kobieta (wdowa, drugi raz zamężna), która rozczarowana tym jak wygląda jej życie sięga po kieliszek. Ona musi wypić. I tak się snuje ta historia, wspomnieniowa, bez specjalnej fabuły. Nie polecam- chyba, że bardzo wytrwałym, ja nie znalazłam w tej książce nic dla siebie.
Specyficzna pozycja, specyficzna historia kobiety uzależnionej od alkoholu i osób z nią powiązanych.... Nie do końca do mnie przemówiła....
Czas leczy rany, ale czy wszystkie? Żyjąca pełnią życia Lili Czarnecka przypadkowo zostawia swój telefon w gabinecie lekarskim. Komórka trafia...
I nagle poczuła się szczęśliwa. Uwolniona z więzów własnej pamięci. Gotowa na przyszłość. Łucja po trzech latach od śmierci męża powoli, ostrożnie rozpoczyna...