Koronacja Maryny na carową była momentem triumfu, ale rzeź moskiewska okazała się przerażającym zakończeniem historii. Po dziewięciodniowym panowaniu, jej losy obróciły się w koszmar, zdradzając kruchość władzy i niepewną równowagę między potęgami. Car Wasyl Szujski sądził zapewne, że stanowcze zwycięstwo, które odniósł nad swoimi wrogami i utopiona we krwi krótka ,,epoka" cara Dymitra skończyła się raz na zawsze. Nie przewidział jednak, że Jerzy Mniszech, stary cwaniak i kombinator, zawiąże wkrótce kolejną intrygę mającą na celu nie tylko odzyskanie wolności, ale także utraconych wpływów. Mimo, że prochy cara pofrunęły z wiatrem, legenda ,,Dymitra Samozwańca" trwa dalej, a walkę o odzyskanie tronu podejmuje jego żona, Maryna. Aby go odzyskać, jest gotowa na udział w grze prowadzonej przez swojego ojca oraz zwolenników podboju Rosji przez Polaków. Pomimo pewności siebie, wciąż jednak pozostaje marionetką w rękach innych...
Postać Maryny w II tomie powieści zajmuje drugi plan, chociaż wiele wydarzeń jest z nią związanych pośrednio. To przede wszystkim opowieść o wojnie polsko-rosyjskiej w latach 1609-1611, kiedy osłabiona walkami o tron, brakiem funduszy i niezadowoleniem społeczeństwa Rosja, stała się podatna na wpływy Polski. To historia zwycięskiej bitwy hetmana Stanisława Żółkiewskiego pod Kłuszynem w lipcu 1610 roku i zdobycia Moskwy przez wojska polskie, które stanowiły początek próby stworzenia unii Polski, Litwy i Rusi. Opowieść o władzy i jej niepohamowanej żądzy. Autor ponownie odkrywa przed czytelnikiem mało znane wydarzenia polskiej historii. Chociaż większość osób słyszała o hołdzie pruskim, ukorzenie się cara przed polskim królem i publiczne oddanie mu czci to wydarzenie rzadko poruszane w podręcznikach...
Wydawnictwo: Videograf
Data wydania: 2024-10-22
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 328
Lubicie powieści historyczne? Jeśli tak, to dzisiaj mam coś dla Was! Właśnie przeczytałam kolejną część „Maryny. Polki na carskim tronie”, opowiadającą o losach Maryny oraz jej mężu Dymitrze. Tak więc teraz zapraszam Was na recenzję „Hołdu pruskiego”, może akurat Was zainteresuje!
Kiedy Maryna została carową, jej koronacja była momentem triumfu. Niestety po dziewięciodniowym panowaniu nie było już tak kolorowo... Jej losy obróciły się w koszmar, władza okazała się krucha, a równowaga między potęgami niepewna. Według Cara Wasyla Szujskiego tragiczny finał „epoki” Dymitra zakończył się raz na zawsze. Jednak Jerzy Mniszech zaplanował kolejną intrygę mającą na celu odzyskanie wolności i utraconych wpływów. Mimo wszystko legenda „Dymitra Samozwańca” trwa nadal. Walkę o odzyskanie tronu podejmuje Maryna, czyli jego żona, która jest marionetką w rękach innych. Czy uda jej się odzyskać tron?
W książce narracja prowadzona jest w trzeciej osobie. Rozdziały są dość długie i tak jak w przypadku pierwszej części, nie jest to łatwa książka. Dużo w niej historii i podczas czytania musiałam się mocno skupić, aby zrozumieć fabułę. Akcja w książce dzieje się w latach 1609-1611. Opisana jest w niej wojna polsko-rosyjska, zwycięska bitwa hetmana Stanisława Żółkiewskiego pod Kłuszynem oraz zdobycie Moskwy przez wojska polskie. Stanowiło to początek próby stworzenia unii Polski, Litwy i Rusi. Książka ta opowiada również o władzy i związanej z nią niepohamowaną żądzą. Ogólnie opisane są w niej mało znane wydarzenia związane z historią polski. Niewiele jest o nich informacji w podręcznikach szkolnych.
„Hołd pruski” jest typowo historyczną książką, w której można znaleźć dużo informacji o ważnych polskich wydarzeniach, bitwach, czy o rządzeniu krajem w tamtych latach. Dla mnie była to za ciężka książka, ale na swój sposób ciekawa. Myślę, że jednych może ona zaciekawić, a drugich zmęczyć, ale i tak uważam, że warto ją przeczytać, aby wzbogacić swoją wiedzę historyczną. Ja przeczytałam i nie żałuję.
Car Wasyl Szujski zabijając poprzedniego cara myślał, że czeka go świetlana przyszłość. Zupełnie nie spodziewał się, że ktoś ośmieli się stwierdzić, że jest cudownie ocalonym mężem Maryny. Co więcej, upomina się o carską koronę. Do walki o tron mieszają się również Polacy, którym obiecano czapkę Monomacha dla syna króla Zygmunta, Władysława. W ogarniętym chaosie kraju nic nie jest pewne... Caryca Maryna ma obawy o swoją przyszłość, ale stara się nie poddawać zwątpieniu. Pragnie zawalczyć o swoją pozycję.
Myślałam, że autorka w końcu zreflektuje się i w końcu w cyklu o Marynie będzie nieco więcej Maryny. Nic z tego... W dalszym ciągu główna bohaterka była traktowana jak bohaterka poboczna. W dalszym ciągu pojawiała się od wielkiego dzwonu a autorka skupiała się na politycznych rozgrywkach głównych graczy i walce zbrojnej. Czasami miałam wrażenie, że to nie powieść, ale książka historyczna, którą językowo wystylizowano na czasy, które opisywała. Tak naprawdę jednym z niewielu plusów była spora dawka wiedzy o Dymitriadach, którą autora przekazała nam hojnie.
Maryna. Polka na carskim tronie część 2 Hołd ruski to książka, z której można dowiedzieć się sporo o czasach, kiedy to Polacy dyktowali Moskwie warunki. Jednak samą książkę czyta się ciężko. Często jest toporna. Powodem był język, jakim posługiwała się autorka oraz sposób prowadzenia fabuły. Czy ją polecam? Szczerze? Nie jestem przekonana, ale być może komuś się spodoba.
Po śmierci męża, cara Rosji, Maryna zostaje uwięziona. Na wieść o tym, że jej małżonek jednak nie zginął i szykuje wojsko by podbić Moskwę kiełkuje w niej nadzieja, która w sposób drastyczny zostaje zniszczona. Jednak skoro powiedziało się A trzeba powiedzieć B i tak, musi udawać,że faktycznie osoba mieniąca się Dymitrem jest jej mężem.
Polityka, władza, bitwy, walki i wojna, właśnie wokół tych tematów krąży opowieść. Lata 1609 - 1611 nie były łatwe, ani dla polskiej, ani dla rosyjskiej strony. Zwłaszcza jeśli ktoś otrzymał przedsmak wielkiej władzy to zrozumiałe,że chce ją odzyskać. Pojawi się tutaj wiele znamienitych postaci historycznych jak np. Stanisław Żółkiewski czy Jan Piotr Sapieha oraz inni, którzy zapisali się na kartach naszej historii.
Nie powiem, tło historyczne jest tu przedstawione bardzo dokładnie, obrazowo i rzetelnie...tylko wiecie, patrząc na tytuł książki...Maryna, spodziewałam się jej jako główną bohaterkę, a wychodzi na to,że jest ona tłem do wydarzeń. Może i jest jej tu ciut więcej niż poprzednio ale jednak...ten niedosyt pozostał. Mimo to i tak będę miała ochotę poznać ostatnią część tej historii, bo w sumie jestem ciekawa jak zakończyło się życie kobiety, która aby spełnić aspiracje ojca musiała poświęcić siebie.
Żyła krótko, doświadczyła żarliwej miłości i krótkotrwałej władzy, poświęcając swój czas na walkę o odzyskanie tronu. Jej odwaga i samotność są wzruszającymi...
W historii świata wiele jest przypadków, gdy jednostki i ich decyzje wpływały na losy całych narodów. Podobny wpływ na nie miały także... przepowiednie...
Przeczytane:2024-11-10, Przeczytałam, Współpraca Recenzencka ,
[materiałreklamowy]
Maryna Polka na carskim tronie 2 - Paulina Sarnowska - Hołd ruski -
Dziękuję wydawnictwo Videograf za możliwość przeczytania kontynuacji historii.
Sięgając po tę powieść historyczną z całą pewnością się nie zawiedziecie. Nie tylko poznacie pewne fakty, ale również będziecie mogli uruchomić wyobraźnię i to wszystko sobie zwizualizować.
Po tym, jakich bestialskich czynów dopuścili się niektórzy w poprzednim tomie książki, to wręcz z wielką niecierpliwością czekałam na to, co ma się dalej wydarzyć. Najważniejsze jest tutaj jaką rolę w tej całej historii odgrywa Maryna, która jest tytułową postacią, a jednocześnie mało się o niej mówi. Tutaj również w dużej mierze mamy styl narratora.
Co jest tak wciągającego w tej książce?
Głównie to jest to, że mamy tutaj taką efektywniejszą lekcje historii przedstawioną oczami pisarki. Tak samo jak w poprzednim tomie mamy tutaj dużo przypisów. One nie tylko tłumaczą język, ubiór, daty, ale również stanowiska, jakie nosiły nazwę w tych czasach.
Akcją cofamy się w nieco "inny wymiar" i w inne fakty - mowa o Samozwańcu i pomocy, jaką otrzymał przy podbojach. Mamy tutaj również przedstawione poczynania naszego dawnego Króla Władysława III Wazy.
Co tutaj mamy? Intrygi, zuchwalstwo, ale przede wszystkim tchórzostwo, dla niektórych jako usprawiedliwienie zwane jako "chęć przetrwania".
Oj, bardzo dużo się dzieje...
Nic więcej nie będę zdradzać, tak aby to nie zepsuło Wam wrażenia z czytanej lektury.
Już nie mogę się doczekać, aby poznać finał tej historii.
Moja ocena 10/10
#paulinasarnowska, #polkanacarskimtronie #maryna, #videograf #materiałreklamowy
Cytaty z książki:
"Było tu tyle przestrzeni i tyle ciszy, że łatwo traciło się z oczu teraźniejszość, a przeszłość wydawała się stokroć bliższa.W takich warunkach człowiek łatwo oddawał się wspomnieniom."
" Si vis pacem para bellum (łac.) - Chcesz pokoju, gotuj się do wojny."
"Jego wyobrażenia o świecie były pełne złudzeń, zakładających, że dobro zawsze zwycięży zło [...]"
"Tak to już bowiem od wieków jest na tym świecie, że każda kategoria ludzi głosi wartość tych cnót, które sama praktykować nie musi. Bogaci wychwalają cnotę oszczędności, a leniwi mówią dużo na temat godności pracy."
"Necesstas in loco, spes in virtute, salus in victoria! (Łac.) Potrzeba w miejscu, nadzieja w męstwie, zbawienie w zwycięstwie."
"Niestety, nie po raz pierwszy zresztą, okazało się, że na polskim tronie zasiada monarcha, który najzupełniej nie dorósł do tego zadania."