Mara Dyer. Tajemnica


Tom 1 cyklu Mara Dyer
Ocena: 5.11 (18 głosów)

Pierwsza część trylogii z Marą Dyer.

Młodzieżowe miasteczko Twin Peaks. Po tragicznym wypadku Mara traci pamięć i zaczyna widzieć śmierć innych ludzi na chwilę przed jej nastąpieniem. Od tej chwili nic nie jest zwyczajne... Kim tak naprawdę jest Mara? To, co odkryje, zaskoczy ją i czytelnika. Thriller psychologiczny z przesłaniem: pozory mylą.

Informacje dodatkowe o Mara Dyer. Tajemnica :

Wydawnictwo: Ya!
Data wydania: 2014-09-10
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788328009745
Liczba stron: 480
Tytuł oryginału: The Unbecoming of Mara Dyer
Język oryginału: Angielski

więcej

Kup książkę Mara Dyer. Tajemnica

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Mara Dyer. Tajemnica - opinie o książce

"Mara Dyer. Tajemnica" to powieść, którą miałam przyjemność czytać po raz pierwszy. Nie czytałam jej w pierwszym wydaniu, później zresztą bardzo ciężko było ją dostać. Dlatego bardzo się cieszę, że Wydawnictwo postanowiło wznowić całą serię. I to w tak pięknym wydaniu! Jestem nią zachwycona. I nie tylko piękną oprawą, bo zawartość jest wyjątkowo intrygująca.

Powieść zaskakuje od pierwszych stron. Rozpoczyna się w dramatycznych okolicznościach. Mara budzi się w szpitalu bez żadnych wspomnień o tragicznym wypadku, w którym zginęli jej przyjaciele. To wydarzenie nie tylko odciska na niej emocjonalne piętno, ale także wywołuje u dziewczyny halucynacje i koszmary, które sprawiają, że rzeczywistość i wyobraźnia zaczynają się mieszać.

Opowieść przedstawiona przez Michelle Hodkin łączy elementy thrillera psychologicznego, romansu i powieści paranormalnej. Autorka zręcznie prowadzi czytelnika przez zawiłe ścieżki psychiki głównej bohaterki, która musi stawić czoła nie tylko stracie, ale i niepokojącym wizjom, w których widzi śmierć innych osób. Jej życie to nieustanna walka z rzeczywistością, która coraz bardziej przypomina koszmar. Mara jest postacią złożoną i przeżywającą autentyczne emocje. Jej zmagania z depresją, zespołem stresu pourazowego i traumą są opisane w przekonujący i wzbudzający empatię sposób, a jej wewnętrzna walka z umysłem i jego wytworami jest opisana z dużą wnikliwością. Halucynacje, które prześladują nastolatkę, są zarówno przerażające, jak i fascynujące, co skutecznie miesza w głowie czytelnika. Ze wszystkich sił próbujemy rozwikłać największą tajemnicę i dowiedzieć się, co tak naprawdę wydarzyło się tamtej nocy.

Pierwsze spotkanie Mary z Noahem, tajemniczym i oszałamiająco przystojnym chłopakiem ze szkoły, dodaje powieści nieco lekkości i romantyzmu. Noah, mimo swojej reputacji podrywacza, okazuje się być osobą, która pragnie pomóc Marze odkryć prawdę o jej przeszłości i zrozumieć, co jest rzeczywistością, a co nie. Noah nie tylko pomaga Marze zrozumieć, co jest rzeczywiste, a co jest wytworem jej wyobraźni, ale także wspiera ją w odkrywaniu prawdy o wypadku i jej własnych zdolnościach. Chemia między nimi jest niezwykle intensywna, jednak ich relacja rozwija się powoli, pełna jest niedopowiedzeń i skomplikowanych emocji.

Autorka kreuje świat pełen napięcia i niepewności, z niezwykłą precyzją opisuje też emocje i wewnętrzne zmagania Mary, co sprawia, że łatwo można wczuć się w sytuację dziewczyny i na własnej skórze odczuć jej lęki i niepokoje, nawet jeśli niespecjalnie się tego chce. Dużym plusem powieści jest jej klimat. Od pierwszych stron czuć napięcie i mrok, który towarzyszy Marze na każdym kroku. Każda kolejna strona potęguje uczucie niepokoju, a autorka umiejętnie buduje atmosferę grozy, która sprawia, że trudno oderwać się od lektury. To właśnie pełna niedopowiedzeń i tajemnic atmosfera przyciąga najbardziej, nie pozwalając zapomnieć o historii Mary. Jak już wspomniałam, autorka porusza w książce istotne nie tylko dla młodych ludzi tematy. Jest w niej mowa między innymi o depresji i PTSD (zespół stresu pourazowego), a to sprawia, że ta powieść to nie tylko thriller paranormalny, ale również poruszająca opowieść o radzeniu sobie z traumą i poszukiwaniu siebie po tragicznym wydarzeniu. Mimo to to właśnie paranormalne elementy nadają tej książce wyjątkowego charakteru. Narracja w powieści jest płynna i pełna napięcia. Hodkin stopniowo odkrywa kolejne tajemnice i prowadzi do niespodziewanych zwrotów akcji, czym skutecznie przytrzymuje czytelnika przy lekturze. Zakończenie powieści pozostawia wiele pytań bez odpowiedzi, co potęguje chęć sięgnięcia po kolejne tomy.

Chociaż jest to opowieść skierowana głównie do młodzieży, jej uniwersalne przesłanie sprawia, że mogą ją docenić czytelnicy w różnym wieku. To wciągająca i emocjonująca historia, pełna bólu, miłości, tajemnic i nadprzyrodzonych zdarzeń, która nie pozwala o sobie zapomnieć. To powieść, która z jednej strony przeraża i wstrząsa, a z drugiej fascynuje i porusza. Z pewnością zasługuje na uwagę, dlatego z całego serca ją Wam polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - Bookszonki
Bookszonki
Przeczytane:2024-05-04, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,

Jakie to było dobre!

Tak bardzo dobre, że nadal mi chodzi po głowie mimo, że minęło kilka dni (i kilka książek) od jej przeczytania.

 

Po raz pierwszy spotykam się z tym, że każdy brzeg książki jest inaczej barwiony.

Zwykle w książkach barwi się każdy brzeg tak samo a tutaj na każdym skraju jest inny obraz.

 

Thriller psychologiczny - już brzmi ciekawie, prawda?

 

Mara Dyer doświadcza traumy, po której dziewczyna zaczyna mieć problemy psychiczne.

Ale czy na pewno?

 

W wyniku wypadku w opuszczonym psychiatryku, ginie jej najlepsza przyjaciółka a także chłopak Mary i jego siostra.

Dziewczyna budzi się w szpitalu a następnie doświadcza omamów wzrokowych.

 

Mara doświadcza także różnych zaburzeń lękowych i nie tylko a także niektóre zjawiska są wręcz paranormalne.

I znów zadajmy sobie pytanie, czy na pewno?

 

Genialnie prowadzona fabuła, nieustanne zwroty akcji (spokojnie, nie gubimy się w wątkach ani na chwilę, wszystko jest wbrew pozorom spójne) i smaczki w postaci wnikania w psychikę ludzką.

 

Lubię takie zabiegi a wątki paranormalne, które nie są stricte takie jak się mogą wydawać, są doskonałym dodatkiem do całości.

 

Co wywołuje takie zachowania u dziewczyny?

Kim jest Noah i czy jego zamiary mają drugie dno?

 

Ta książka, chociaż jest nowym i poprawionym wydaniem, jest dla mnie nowością i wciągnęła mnie od pierwszych stron.

Trzymała w napięciu aż do końca a ja za wszelką cenę chciałam wiedzieć, co dalej.

 

Szczęśliwie miałam pod ręką drugi tom ale nie ma jeszcze trzeciego więc... Jeszcze nie wiem jak ta historia się kończy a jestem tego bardzo ciekawa.

 

Ten thriller robi wrażenie, sami nie wiemy już co jest prawdą a co nie, snujemy domysły i wraz z główną bohaterką próbujemy ustalić co się dzieje 

Czy dziewczyna naprawdę jest chora psychicznie?

Czy to, co widzi to na pewno tylko halucynacje na skutek przeżytej tragedii?

Czy znajdzie się ktoś, kto wierzy w jej wersję?

 

Razem z Marą i Noahem rozpoczynamy własne usiłowanie ustalenia wydarzeń.

Czy można kogoś z*bić samym wyobrażeniem sobie sposobu jego śm*erci?

 

Powiem wprost - czytajcie!

Link do opinii

O co tu chodziło? Co to miało być?! Jeszcze raz, jak to było? Tylko mówcie do mnie powoli i po kolei, bo mam dużo pytań i bardzo mało odpowiedzi.


Autorce udało się stworzyć chaotyczną i trochę oniryczną atmosferę. Czytelnik gubi się w przedstawionym świecie i, tak samo jak główna bohaterka, nie jest w stanie orzec, co zdarzyło się naprawdę, a co było halucynacją. Czy halucynacje w ogóle są wyłącznie tym, czy...? Nie oszukujmy się, to dopiero początek trylogii, więc to oczywiste, że na razie będziemy niczym dzieci we mgle.


A jaka jest powieść, poza tym, że zostawia nas z otwartą buzią i wielką niewiadomą w głowie? Wciągająca i bardzo młodzieżowa. Jeżeli lubisz podchody na szkolnym korytarzu, pierwsze miłości i ogólnie nastoletnią huśtawkę uczuć, to "Mara Dyer" będzie idealnym wyborem.


Zabieram się od razu za tom drugi, żeby dłużej nie siedzieć w niewiedzy.

Link do opinii

W OTCHŁANI UMYSŁU

 


Nakładem wydawnictwa Insignis ukazał się pierwszy tom trylogii „Mara Dyer”. Jest to wznowienie tej powieści w zupełnie nowej odsłonie : twarda oprawa, barwione brzegi. Książka wydana jest po prostu pięknie. „Mara Dyer. Tajemnica” swoja premierę miała 24 kwietnia.

 


Mara Dyer jest nastolatką, która w swoim krótkim życiu zdążyła już przeżyć wielką tragedię. Pewnej nocy jej koleżanki oraz chłopak zginęli w wyniku zawalenia się starego szpitala psychiatrycznego. Przeżyła tylko ona. Wyjeżdża z rodziną na Florydę, gdzie mają rozpocząć nowe życie. Dla Mary jednak nic już nie jest proste po tamtej strasznej nocy. Nowa szkoła okazuje się koszmarem. Dziewczyna wciąż widzi zmarłych przyjaciół i doświadcza licznych niewytłumaczalnych zjawisk. Pomocną dłoń wyciąga do niej zupełnie nieoczekiwana osoba – Noah, szkolny gwiazdor. Czy Mara zdoła otworzyć się przed nim i zwalczyć swoją traumę? Czy dziejące się wokół niej przedziwne wydarzenia na pewno są jedynie wytworem jej umysłu?

 


„Mara Dyer. Tajemnica” to powieść dla młodzieży, która stanowi dość ciekawy miks gatunkowy. Jest tu trochę obyczajowości, nutka mistycyzmu i mnóstwo elementów thrillera. To coś, co określić można jako thriller paranormalny. Być może brzmi to dziwnie, ale jest to naprawdę udana książka. Michelle Hodkin włożyła sporo pracy w nakreślenie portretu straumatyzowanej Mary. Postać bardzo dobrze napisana i całkowicie przekonująca. Typowe dla okresu nastoletniego problemy i dylematy z jakimi zmaga się dziewczyna są przeplecione z ponurymi wizjami kreowanymi przez jej psychikę. Autorka pisze tak sugestywnie, że naprawdę dobrze czyta się tę historię. To, że napisana jest dla młodszych czytelników w niczym jej nie umniejsza. Tajemnicze zdarzenia, narastająca spirala intryg i utrzymująca się atmosfera napięcia nie słabną nawet na chwilę. Hodkin na wysokim poziomie utrzymuje rosnący niepokój. Nie wiemy co jest prawdą, a co nie, a kolejne sekrety dodają fabule mocy. Dobrze napisany thriller, który spełnia swoje zadanie i miejscami naprawdę może wywołać gęsią skórkę.

 


Sięgając po pierwszy tom tej serii zupełnie nie wiedziałam czego się spodziewać. Podeszłam do tej lektury bez żadnych oczekiwań i okazuje się, że to był strzał w dziesiątkę. Zaskoczył mnie wysoki poziom, ponieważ często powieści tzw. Young Adult są, niestety, dosyć infantylne. Tymczasem w tej powieści dostajemy zaskująco dobrą fabułę, zaawansowaną problemtykę psychologiczną i moc dobrej zabawy. Jest bardzo mrocznie. Sam finał powieści pobudza apetyt na kontynuację. Książka napisana ze swadą, zaskakująca i naprawdę solidnie opracowana. Losy Mary i wszystko to, co dotyka tę dziewczynę, są przedstawione plastycznie i trudno jest oderwać się od tej historii. Gdyby bohaterowie tej książki byli osobami dorosłymi to bezapelacyjnie byłby to głośny thriller. Sięgając po tę książkę musimy jednak mieć na uwadze, że to opowieść o nastolatkach. Zawiera więc wszystkie dotykające tego wieku problemy : pierwsze miłości, kłótnie z rodzicami, alienacja. Mara nie potrafi poradzić sobie z tym, co przeszła. Powoli zamyka się w sobie. Wydaje jej się, że nie może poprosić nikogo o pomoc. Zasadniczo, to gdyby nie fakt, że spora część wydarzeń rozgrywa się w szkole, a młoda osoba ma takie a nie inne rozterki, to są w tej książce tak solidne momenty, że można zapomnieć, że jest to powieść młodzieżowa.

 


Bardzo podobała mi się ta historia. Otrzymałam od niej więcej niż mogłabym się spodziewać. Dobry poziom i interesującą fabułę. A nade wszystko ten niepokój, który towarzyszył mi przez cały czas obcowania z tą ksiązką. W pierwszej odsłonie serii nie dostajemy odpowiedzi na wiele pytań, a sam finał jest mocno zaskakujący, co wzmaga oczekiwania wobec kontynuacji. Drugi tom w nowym, naprawdę fenomenalnym wydaniu, ukaże się już piętnastego maja. I z dużą przyjemnością po tę książkę sięgnę. Polecam ją każdemu kto ceni nieoczywiste opowieści, które dają sporo wrażeń i potrafią zaskoczyć, a dodatkowo nie boją się sięgnąć po powieść dla nieco młodszej kategorii wiekowej. Bardzo dobra historia. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Roksana
Roksana
Przeczytane:2020-09-13, Ocena: 5, Przeczytałam, E-booki, 52 książki 2020, 2020, Dla młodzieży,

"Mara Dyer. Tajemnica" Michelle Hodkin
Jest to powieść należąca do literatury młodzieżowej i jest pierwszym tomem z serii o nazwie "Mara Dyer". Muszę przyznać, że miałam trochę opory przed zaczęciem tej książki jednal całkowicie niesłuszne. Co prawda nie do końca się tego spodziewałam, ale bynajmniej nie jestem zawiedziona. Wręcz przeciwnie. Książka jest napisana bardzo dobrze i przyjemnie się ją czyta. Nie mogę się doczekać kontynuacji.
Powieść zdecydowanie trzyma w napięciu i warto ją przeczytać.
Jeśli o mnie chodzi to doszukałam się tutaj poważnych problemów jakimi są samotność, niezrozumienie, odizolowanie od świata czy chociażby potrzeba przynależności. Z pewnością książka porusza jeszcze wiele innych kwestii.
Przypomina mi między innymi serię "Dotyk Julii" Tahereh Mafi (polecam), "Naznaczonych" Jennifer Lynn Barnes, "Instytut" K.C.Archer oraz jeszcze jedną książkę, ale aktualnie nie mogę sobie przypomnieć tytułu.
W każdym razie czas chyba wreszcie przejść do fabuły, nie? Ale zanim to nastąpi powiem jeszcze, co przyciągnęło moją uwagę. Cóż miała w tym swój udział okładka. Przez nią zainteresowałam się tą książką i dlatego właśnie już należy do półki przeczytane.
No dobrze to chyba czas zadać sobie pytanie kim tak właściwie jest Mara Dyer? Cóż jest to nastolatka, której przyjaciółki giną w tajemniczych okolicznościach.
Jest to powieść z paranormalnym twistem. Pokazuje, że pozory mogą mylić.
Myślę, że książka może spodobać się szczególnie dziewczynom. Dlaczego? Ponieważ, o zgrozo wbrew przestrogom wszystkich wokół Mara zakochuje się w najbardziej intrygującym i nieodpowiednim chłopaku ze szkoły.
No cóż to chyba zostało mi tylko polecenie miłego czytania. Moim zdaniem naprawdę warto.

Link do opinii
Avatar użytkownika - 22200116Zp
22200116Zp
Przeczytane:2017-08-14, Ocena: 5, Przeczytałam, 2017, gimnazjum,

Na pewno nie dało się do końca stwierdzić, co w książce jest prawdą, a co nie. Świat Mary jest światem przywidzeń, urojeń i mocno subiektywnej oceny sytuacji. Podczas czytania nie idzie się domyślić co tak naprawdę się wydarzy. Trochę brakowało mi wyjaśnienia, o co właściwie chodzi z "darem" Noacha i głównej bohaterki. Pewnie zostanie to wyjaśnione dopiero w kolejnych tomach. Problemem były też spore przeskoki i masa niedopowiedzeń w temacie wizji. Rozumiem luki w pamięci bohaterki, ale aż takie? Nagłe zmiany osób, sytuacji i miejsca przytłaczają czytelnika.
Tak poza tym książka jest niezła, czyta się bardzo przyjemnie i bez większych problemów, poza tymczasowymi brakami w treści. Historia Mary wciąga i nie pozwala odejść od książki bez żalu.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Atol
Atol
Przeczytane:2017-03-04, Ocena: 5, Przeczytałam,
Bardzo intrygująca i wciągająca...
Link do opinii
Avatar użytkownika - roxiXDCool
roxiXDCool
Przeczytane:2016-01-12, Ocena: 5, Przeczytałam, Czytam regularnie w 2016 roku,
OMM, super, ale nie genialne. Osobiście mi się podobała, ale nie sięgnęłabym po nię po raz drugi. Strasznie dużo kartek :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - gemmabe
gemmabe
Przeczytane:2015-09-04, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2015,
I znowu powrót. Same powroty ostatnio. I znowu taki dobry powrót. Mara zachwyca. Mara powala. Mara tak bardzo trzyma w napięciu. Nie lubię takich książek. Gdzie ja i horrory (w pewnym sensie jest to horror, tak moi drodzy)? Z daleka od tego. A tu? Tu mnie wzięło. Totalnie. I ja wiem czemu. Fabuła i dozowanie tajemnicy. Autorka zrobiła to tu genialnie. GE-NIA-LNIE. Tyle w temacie. Mara jako wariatka jest postacią zbudowaną odpowiednio w każdy sposób. Wielowymiarowa, z historią (i to jaką!), z problemami, z halucynacjami, ze wszystkim. Noah nadaje wszystkiemu lekkości. Nie jesteśmy przytłoczeni chorobą Mary, Judem, szkołą czy innymi tego typu rzeczami. Żałuję jedynie, że nie został rozwinięty w powieści talent chłopaka. Przecież taki dobry kompozytor z niego. A tu ni hu hu. Liczę, że w następnych częściach będzie wzmianka o tym. A teraz bywajcie, zagłębiam się w drugą część.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2014-12-22,
Każdy kryje w sobie tajemnicę, wystarczy ją obudzić. Kim jest Mara Dyer? W tajemniczych okolicznościach giną dwie dziewczyny, przyjaciółki głównej bohaterki. Wygląda na to, że ich śmierć została przepowiedziana, ktoś wiedział co się wydarzy. Powieść z paranormalnym twistem i przesłaniem: pozory mylą. Spodoba się nastolatkom płci żeńskiej, szczególnie, że główna bohaterka – wbrew przestrogom - zakochuje się w najbardziej nieodpowiednim i intrygującym chłopaku ze szkoły. Szczerze powiedziawszy nie wiem od czego zacząć tę recenzję. Zacznę więc najprościej jak się da. Trzeba pochwalić grafików, którzy stworzyli tę okładkę. Jest niesamowita! Taka tajemnicza, hipnotyzująca... Najlepsze jednak są litery, które przy odrobinie światła zaczynają błyszczeć. Trzymanie tak wydanej powieści w rękach jest czysta przyjemnością. Zaprezentowałem tę powieść moim przyjaciołom, którzy zgodnie stwierdzili, że sami chcieliby posiadać taką perełkę. Nie tylko to wydanie sprawia, że książka emanuje tajemnicą. Przyczynia się ku temu również klimat. Nie wie, jak autorka to zrobiła, ale słowami potrafiła zbudować niepowtarzalny klimat. Mroczne, skrywane tajemnice, dziwne zbiegi okoliczności, tajemnicze wizje, nadnaturalne zdolności. Ciężko oderwać się od tej książki. Ten klimat sprawia, że chcemy wciąż więcej i więcej, bo skrywane przez bohaterów tajemnice nie pozwalają nam na odłożenie dzieła. Musimy się dowiedzieć o co w tym wszystkim chodzi. Michelle Hodkin to autorka, która manewruje słowami w taki sposób, że każde z nich jest wyjątkowe. Czy to w ogóle możliwe? Sięgnijcie po "Mara Dyer. Tajemnica" i przekonajcie się o niebywałym talencie autorki. Przy chociażby rozmowach bohaterów. Niby zwyczajne dialogi, jednak kiedy je czytamy czujemy tę nadzwyczajność. Nie wiem, jak ubrać moje odczucia w słowa. Musicie przeczytać tę książkę, żeby zrozumieć, co mam na myśli. " - Czy to rani twoje uczucia? [..] - Ja nie mam uczuć." Zatrzymajmy się jeszcze przez chwilę przy tej magii słów. Niesamowite są opisy bohaterów, miejsc i zdarzeń. Są tak niewyobrażalnie realne. Czasami ten realizm aż mnie przerażał. Myślę tutaj o opisywanych zwidach i śladach przeszłości. Autorka z łatwością wchodzi w umysł Mary Dyer i w ten przerażająco prawdziwy sposób opisuje jej myśli. Myśli osoby niezrównoważonej psychicznie. Może nie do końca niezrównoważonej. Raczej osoby, która ma problemy. Okropne problemy. Mimo tej wszechobecnej tajemniczości w powieści znalazło się miejsce dla wątku miłosnego. Nie byle jakiego związku. Nie ma w nim niczego schematycznego (przynajmniej dla osoby, która z tym gatunkiem rzadko obcuje), a chwile, które Mara z Noahem spędzają wspólnie przynoszą Czytelnikowi samych pozytywnych emocji. Uwielbiam kiedy związki zostają zakończone happy endem, ale Michelle Hodkin i tym razem chciała pokazać, że nie jest schematyczna, kończąc pierwszy tom serii pozostawiając Czytelnika w kompletnej niewiedzy, jak potoczą się dalsze losy bohaterów. Jeżeli szukacie wyjątkowej książki, która naszpikowana jest klimatem tajemniczości "Mara Dyer. Tajemnica" będzie dla Was idealną lekturą. Najbardziej zachwycone pozycja powinny być nastolatki i starsze Czytelniczki, które poszukują oryginalnej historii z wątkiem miłosnym, który pochłonie ich bez reszty. Czytelnikom zaś do gustu przypadnie sam pomysł na fabułę i jej wykonanie. Gorąco polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - Sheti
Sheti
Przeczytane:2014-11-19, Ocena: 5, Przeczytałam, Czytam regularnie w 2014 roku, Mam,
Mara Dyer nie pamięta, co stało się tamtego feralnego dnia. Dnia, który okazał się być ostatnim dniem życia jej przyjaciół. Dlaczego tylko ona wyszła z tego cało? Dlaczego ocalała? I czy to, co się z nią dzieje to na pewno tylko zespół szoku pourazowego? ,,Mara Dyer. Tajemnica" to książka, która zrobiła furorę w naszym kraju na długo przed swoją polską premierą. Skradła serca wielu czytelnikom, a cała seria trafiła do grona ich ulubionych historii. Jest to debiut literacki Michelle Hodkin i w sumie muszę przyznać, że całkiem dobry debiut. Bądź co bądź, podobnych historii już trochę się pojawiło, ale jednak ,,Mara Dyer. Tajemnica" ma w sobie coś urzekającego. A cóż to takiego? Bardzo dobre pytanie! Pytanie, na które każdy czytelnik chyba powinien sobie sam odpowiedzieć - w końcu różne są gusta i guściki. Jakby pokusić się o krótką analizę to w sumie nie byłaby ona taka trudna. Spójrzmy: mamy skrytą w sobie dziewczynę z mroczną przeszłością, która stara się dowiedzieć, dlaczego ocalała i co się z nią dzieje. Idąc dalej tym tropem, na horyzoncie pojawia się irytujący, arogancki i bezczelny przystojniak, któremu nad wyraz ciężko się oprzeć. Oczywiście jest on bożyszczem i każda dziewczyna pada mu do stóp, ale nie nasza główna bohaterka. Romans wisi w powietrzu, to się czuje! Dobra, nie ukrywajmy, brzmi trochę stereotypowo... ale nawet stereotypy można czasem przekazać w ciekawy i wciągający sposób. I to właśnie zrobiła pani Hodkin - nawet nie jestem w stanie do końca określić co, ale udało jej się mnie zaintrygować. Ogromną zaletą jest kreacja głównej bohaterki, w której po części odnalazłam siebie - tak, od pierwszych stron nawiązała się między nami więź. Nie tylko za sprawą pierwszoosobowej narracji, ale po prostu mamy pewne wspólne cechy charakteru, a to zawsze ułatwia sprawę. Jednak nie da się ukryć, że ten rodzaj narracji umożliwia czytelnikowi dogłębne poznanie myśli głównego bohatera, a tutaj jest to konieczne - dlatego bardzo dobrze, że autorka zdecydowała się na ten zabieg. Marę da się lubić, podobnie jak Noaha - razem stanowią mieszankę wybuchową, która staje się dla nas nieprzewidywalna. Czy fabuła jest zaskakująca? Po części na pewno. Pewne rzeczy same składają się w logiczną całość i autorka umożliwia swoim czytelnikom odkrycie prawdy, ale nie całej. To, co najlepsze, pozostawia sobie na koniec, aby nas trochę zbić z pantałyku. Zakończenie budzi w nas chęć sięgnięcia po kolejny tom przygód Mary i z pewnością nie jednej osobie zamiesza w głowie. We mnie na pewno wzbudziło ciekawość, a ja zawsze muszę ją zaspokoić. Jednak skupiając się dalej na pierwszym tomie... książka jest dobra, może nawet bardzo dobra i nawet styl autorki - mimo że to debiut - nie jest najgorszy. Wręcz przeciwnie, ,,Mara Dyer. Tajemnica" jest powieścią, którą czyta się wyjątkowo przyjemnie. Rozwój wydarzeń to logiczny i chronologiczny ciąg, w którym chwilami pojawiają się retrospekcje, ale nie jest ich dużo. Ta pozycja łączy w sobie elementy romansu, grozy, czarnego humoru i motywu zdolności parapsychicznych. Jednak w wielu momentach można dostrzec to, że jest to historia typowo skierowana do młodzieży - problemy w szkole, trudności w nawiązywaniu nowych znajomości tuż po przeprowadzce, czarujący przystojniak, w którym tak łatwo się zakochać... Wychodzi z tego mieszanka tego, co już było, z odrobiną czegoś nowego, świeżego, co nadaje tej książce nowy wymiar i pewną indywidualność. Choć z jednej strony czuję niedosyt i wciąż mi mało, to z drugiej podobało mi się i czuję, że autorka mnie jeszcze nie raz zaskoczy w kolejnych tomach trylogii. Choć szał na książki tego typu już minął, to jednak zawsze chętnie do nich wracam, a ,,Mara Dyer. Tajemnica" to idealna pozycja, dzięki której przypomniałam sobie uroki takiej literatury. Przymknęłam oko na pewne drobne wady, które w sumie zostały zatuszowane przez zalety tej historii. W sumie największym zarzutem mogłoby być powielanie schematów, ale autorka i tak wychodzi obronną ręką, bo w moich oczach jej wizja miała w sobie coś, co mnie omamiło. Być może specyficzny klimat, a może to, że bohaterka stała mi się bliska - a może nawet obie te rzeczy. Czy polecam? To zależy komu. Wiem, że są czytelnicy, którzy mają dość tego typu powieści i nic ich nie przekona do przełamania się. Jednak wiem też, że wiele osób z chęcią sięgnie po tę pozycję i będzie to dobry wybór, bo historia Mary nie należy do tych banalnych i ckliwych romansów, które przyprawiają chwilami o mdłości. W tym tkwi coś więcej i mam nadzieję, że autorka rozwinie potencjał tej opowieści w kolejnych częściach.
Link do opinii
Avatar użytkownika - agnik66
agnik66
Przeczytane:2014-10-29, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Ileż można się opierać książce, która zbiera tyle pozytywnych recenzji? No ile? Długo nie wytrzymałam, więc sama postanowiłam się przekonać, czy jest aż tak dobra, jak piszą o niej inni. Mara Dyer budzi się w szpitalu i dowiaduje się, że jej przyjaciele umarli, a ona jedna wyszła cała z wypadku. Po wyjściu ze szpitala, dziewczyna próbuje zacząć swoje życie na nowo. Nie jest jej jednak łatwo, bo zespół stresu pourazowego daje o sobie znać. Nowa szkoła również przyniesie jej trochę problemów, ale na osłodę w jej życiu pojawi się pewien intrygujący przystojniak. Z mojego opisu pewnie myślicie, że będzie to tani i banalny romans. Nie do końca. Owszem, wątek romantyczny jest obecny, ale to już standard jeżeli chodzi o tę kategorię książek. W sumie to tutaj jest bardzo schematycznie i można się domyślić, co się dalej stanie. Przyznaję jednak, że jakoś tak oczarował mnie ten wątek i chociaż czytałam już wiele podobnych opowieści to ta ma sobie to "coś", co sprawia że czyta się to z przyjemnością i nie przeszkadza nawet ta schematyczność. Może i jest trochę słodko, ale do przyjęcia. Wątek romantyczny nie byłby taki fajny, gdyby nie bohaterowie. Tutaj oczywiście nie będzie żadnego zaskoczenia, jeżeli napiszę, że Mara jest dziewczyną po przejściach, a Noah przystojniakiem, na widok którego szaleją wszystkie dziewczyny. W sumie to nic nowego, ale bardzo polubiłam bohaterów. Mara ma za sobą i przed sobą trudne chwile, a zespół wstrząsu pourazowego doprowadza ją do szaleństwa. No i jeszcze jest śmiertelnie niebezpieczna, ale to tylko taki szczegół. A Noah, no przyznaję, że fajnie by było takiego chłopaka w swoim życiu spotkać. Książka zaintrygowała mnie od pierwszych stron, bo już samo wprowadzenie jest dosyć przerażające. Po takim początku już wiedziałam, że będę miała do czynienia nie tylko ze zwykła miłosną historią. I chwała za to! A dalej jest jeszcze lepiej. W pewnych momentach nawet poczułam delikatny strach, a tego się kompletnie nie spodziewałam. Ta książka to naprawdę świetna powieść młodzieżowa, na którą warto zwrócić uwagę. Oczywiście niektóre elementy są schematyczne, ale ten gatunek już tak ma. Ja czekam na kolejne tomy, bo zakończenie jest tak intrygujące i nieprzewidywalne, że po prostu trzeba sięgnąć po kolejne części. kingaczyta.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - xrosemarie
xrosemarie
Przeczytane:2014-10-17, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
KAŻDY KRYJE W SOBIE TAJEMNICĘ, WYSTARCZY JĄ OBUDZIĆ. Wyobraź sobie, że pewnego tragicznego dnia giną Twoi przyjaciele i Twój chłopak, ale Ty przeżywasz. I to właśnie spotyka szesnastoletnią Marę Dyer. Mara budzi się w sterylnej sali, nie wiedząc, gdzie jest. Szybko odkrywa, że znajduje się w szpitalu, ale nie pamięta, skąd się tam wzięła. Długo nie pozostaje w błogiej nieświadomości i zostaje uświadomiona: ona i jej przyjaciele mieli wypadek. Wypadek, z którego tylko ona uszła życiem. To dziwne wydarzenie daje początek kolejnym... A główna bohaterka zaczyna odkrywać, że jest z nią coś bardzo nie tak i powoli sama już nie wie, co jest rzeczywistością, a co jest tylko sprawką jej chorej wyobraźni. MARA DYER skrywa bowiem tajemnicę... Nie potrafię zebrać słów, żeby napisać, jak ta książka mi się spodobała. Praktycznie od kilku miesięcy nieustannie napotykałam się na tą hipnotyzującą, piękną okładkę na zagranicznych stronach. W zasadzie panowały same zachwyty nad "The unbecoming of Mara Dyer" (tytuł oryginalny), że aż zaczęłam myśleć, że ta powieść naprawdę, ale to naprawdę musi mieć w sobie coś wyjątkowego. I jedyne, co mogłam powiedzieć świeżo po jej przeczytaniu: to niesamowite! Kojarzycie ten moment, gdy zaczynacie czytać jakąś książkę i w pewnym momencie odkrywacie, że będzie to jedna z Waszych ulubionych powieści? Ot tak, już na samym początku. Ja właśnie tak miałam z tą powieścią. Podczas czytania pierwszych rozdziałów towarzyszyło mi jakieś niepokojące uczucie, a także strach, który wraz z postępem lektury zaczynał przybierać coraz większe rozmiary. Czułam autentyczne przerażenie czytając o szaleństwie Mary, o halucynacjach i generalnie dziwnych zdarzeniach. Jest naprawdę niewiele dzieł, których autorzy potrafią nie tylko trzymać emocje czytelnika w garści, ale także trzymać je tak przez czas trwania całej książki. A Michelle Hodkin właśnie to ze mną zrobiła. "Marę Dyer. Tajemnicę" czytałam z niesłabnącym zapałem i napięciem oraz - dosłownie - z wypiekami na twarzy, nie wiedząc, czego się spodziewać, bowiem Hodkin pokazała mi, iż nie mogę być niczego pewna. W zasadzie odpowiedniej byłoby napisać, że tej powieści się nie czyta, ją się po prostu POCHŁANIA. Co jest takiego w Marze, pytacie? Co takiego sprawia, że pokochało ją miliony czytelników na całym świecie, że ciągle się o niej słyszy? Już śpieszę z wyjaśnieniami. Jej największymi zaletami są oryginalność, a także to, że spodoba się zarówno młodszym czytelnikom, jak i tym starszym. Jeśli chodzi o pomysł Michelle Hodkin, mogę tylko napisać, że naprawdę zazdroszczę jej wyobraźni. Napisać książkę z tak popularnego gatunku, jakim jest young adult może praktycznie każdy. Jednak napisać taką, której nie da się odłożyć do ostatniej strony, nie jest już tak łatwo. A Hodkin zrobiła to w iście wyśmienitym stylu. Halucynacje Mary, generalnie jej szaleństwo wyszło intrygująco i przerażająco zarazem. Gdy czytałam o odbiciu głównej bohaterki w lustrze, które wcale nie było jej odbiciem, bałam się. Podczas lektury tej książki rzeczą niemożliwą jest nie odczuwać jakichkolwiek emocji. Wątek miłosny to jeden z tych aspektów, których chyba nigdy nie będę wstanie sobie darować, bo ja go po prostu uwielbiam. W każdej książce, pod warunkiem, że nie jest cukierkowaty i zbyt przesłodzony. Z ulgą mogę rzec, iż tej w "Marze.." taki nie jest. Pojawia się przystojny Noah Shaw, który zapewne dla wielu będzie chodzącym schematem. Przystojny, pomocny, sypiący sarkazmem jak z rękawa - mówcie co chcecie, ja i tak wiem swoje. Noah jest niesamowity, a każdy dialog, którego jest on częścią staje się ciekawy i zabawny. W ogóle każda chwila, w które on występuje zawładnęła moim sercem. Mara i Noah stanowią niesamowity duet, który od teraz będzie jednym z moich ulubionych. Zdaję sobie sprawę, że wyszła mi raczej laurka, niż recenzja, ale co ja na to poradzę, że ta powieść AŻ tak mną zawładnęła? Że nie potrafiłam myśleć ani skupić się na niczym innym, dopóki nie skończyłam jej czytać? Że Michelle Hodkin postanowiła napisać książkę nową, intrygującą, przedstawiającą coś, czego jeszcze nie było? "Mara Dyer. Tajemnica" to pierwszy to otwierający trylogię opowiadającej o nastolatce imieniem Mara Dyer. W wypadku giną jej przyjaciele, a ona szybko odkrywa, iż zespół stresu pourazowego to nie jedyny problem, z którym będzie musiała się zmierzyć. Byłam bardzo ciekawa, czy ta powieść spodoba mi się tak bardzo, jak innym czytelnikom. Teraz wiem, że spodobała mi się nawet bardziej, ponieważ ma wszystko, czego poszukuję w książkach: wartką akcję, świetnie nakreślonych bohaterów, wątek miłosny oraz tajemnicę, którą czytelnik musi rozwikłać. Jej psychodeliczny i tajemniczy klimat po prostu Was oczaruje. Gorąco polecam! " - Wybacz, Noah, ale się spieszę - A w myli dodałam: "Nie masz tu czego szukać, dupku. Zmywaj się". - Dokąd jedziesz? W jego głosie pojawił się nieustępliwy ton, który bardzo mi się nie spodobał. - O Boże, prześladujesz mnie jak zaraza! - warknęłam. - Kunsztownie wymyślona, koronkowo subtelna i totalnie epicka alegoria dysonansu poznawczego - orzekł. - Cóż, dzięki. To jeden z najbardziej wyszukanych komplementów, jakie usłyszałem."
Link do opinii
Avatar użytkownika - cyrysia
cyrysia
Przeczytane:2014-09-28, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki w 2014 roku,
''Każdy kryje w sobie tajemnicę, wystarczy ją obudzić''. Pewnego dnia szesnastoletnia Mara Dyer budzi się ze śpiączki w szpitalu, nie pamiętając jak się tu znalazła. Dopiero najbliższa rodzina uświadamia ją, że cudem wyszła z nieczynnego budynku szpitala psychiatrycznego, który nie wiadomo dlaczego runął niespodziewanie. Niestety jej najbliżsi przyjaciele: Rachel, Claire i Jude, nie mieli tyle szczęścia. Załamana dziewczyna usiłuje w przebłyskach pamięci odgadnąć, co robiła w środku nocy w tak niebezpiecznym miejscu, lecz bezskutecznie. Nie mogąc znieść poczucia winy przeprowadza się z całą rodziną kilkaset kilometrów dalej, do Miami, gdzie zamierza zacząć wszystko od nowa. Ale wbrew założeniom, nie jest to takie proste. Marę zaczynają nawiedzać dziwne, niepokojące sny, widzi swoich zmarłych przyjaciół, ma kłopoty z pamięcią i przerażające halucynacje. Jakby tego było mało, w nowej szkole już od pierwszych dni zyskuje sobie wrogów, zwłaszcza wśród uczniów płci żeńskiej. Powodem tego stanu rzeczy jest Noah Shaw, przystojny, arogancki, seksowny chłopak, który koniecznie chce poznać ją bliżej. Co z tego dalej wyniknie? Kim tak naprawdę jest Mara? Czy jej amnezja okaże się błogosławieństwem, czy też przekleństwem? Wiedziałam i intuicyjnie czułam, że ta książka pochłonie mnie bez reszty. Aż dziw bierze, że to debiut Michelle Hodkin. Autorka urodziła się i wychowała na Florydzie, skończyła liceum w Nowym Jorku i studiowała prawo w Michigan. Prawnicze doświadczenie nabyte w czasie pracy w tym zawodzie pomogło jej w pisaniu niniejszej historii. Wracając do sedna sprawy, nie spodziewałam się, że będę aż tak zachwycona! Nie jest to kolejne, typowe Young Adult. Osobiście zaszufladkowałabym do kategorii thriller psychologiczny, horror w wersji light bądź paranormal romance. Jedno jest pewne, pierwsza część trylogii z Marą Dyer jest mroczna, urocza, niesamowita i enigmatyczna w każdym calu. Fabuła od samego początku aż do wstrząsającego zakończenia trzyma w napięciu i ''więzi'' uwagę czytelnika. Obfituje w niecodzienne, zaskakujące epizody, które niekiedy mrożą krew w żyłach. Autorka znakomicie żongluje wątkami niczym zawodowy kuglarz. Cała historia prezentuje się jak rozrzucone puzzle, które trzeba dopiero poskładać. Oprócz bieżących zdarzeń gdzieniegdzie pojawiają się niespodziewanie przeskoki czasowe i retrospekcje z tragicznej nocy. Wszystko to idealnie ze sobą współgra i tworzy spójną całość. Chłonęłam każde słowo, zdanie, rozdział jak narkotyk i ciągle było mi mało. Urzekł mnie niepokojący klimat książki oraz wszechobecna mroczna, tajemnicza atmosfera zagrożenia, od której można dostać ciarek na plecach. Bohaterowie zostali doskonale wykreowani, są wyraziści i wiarygodni, a ich zachowanie często bardzo nieprzewidywalne. Jak każdy człowiek posiadają wady, zalety i niedoskonałości. Osobiście bardzo polubiłam Marę i Noah'a. To nietypowa para o wyjątkowych zdolnościach. Ona jest odważną, temperamentną, śmiałą, pyskatą, ironiczną, wrażliwą, niezależną buntowniczką, która potrafi walczyć o swoje. Balansuje na krawędzi koszmaru i pamięci, niezdolna rozstrzygnąć, co jest czym. Czy rzeczywiście cierpi na zespół stresu pourazowego (PTSD), a może to coś zupełnie innego? Zdradzę jedynie, Mara posiada pewien śmiertelnie niebezpieczny defekt. Jaki? Tego musicie dowiedzieć się sami. Z kolei Noah, chciałoby się rzec: chłopak idealny. Mega przystojny, obrzydliwie bogaty, niezwykle inteligentny, z sarkastycznym poczuciem humoru i z wianuszkiem zakochanych adoratorek. Schematyczny aż do bólu. Nic bardziej mylnego! Za tą fasadą kryje się szokujący sekret, który przedstawia go w zupełnie innym świetle. Krótko napiszę tylko, czekają Was nie lada atrakcje. Wątek miłosny nie jest banalny ani przesłodzony. Został zrealizowany całkiem swobodnie, naturalnie, bez taniego sentymentalizmu czy uczuciowej huśtawki. Plus jest taki, że nie ma tu kolejnego trójkąta miłosnego, ani spirali rozstań i powrotów. Jest tylko Noah wpatrzony w Marę niczym w obrazek. Ale ich związek to "coś więcej", niż tylko wzajemna fascynacja. Oboje są jak yin i yang, jak trucizna i lekarstwo. Razem stanowią iście wybuchową mieszankę. ' ''Mara Dyer. Tajemnica'' natychmiast zawładnęła moim umysłem. Rewelacyjna powieść, bez dwóch zdań. Bardzo podobał mi się styl i język Michelle Hodkin- lekki, obrazowy, dynamiczny, a akcja jest na tyle żwawa, że ciężko się od niej oderwać. Z kolei zakończenie poraziło mnie swoją nieprzewidywalnością i niedopowiedzeniem. Wprost nie mogę doczekać się kontynuacji. Ta książka skradła moje serce i idealnie wpasowała się w mój literacki gust. Znalazłam tutaj, to co lubię najbardziej - miłość, zazdrość, humor, tajemnicze zdolności, przerażające incydenty, a także wszechobecny nastrój grozy. Czego chcieć więcej? Krótko mówiąc bardzo dobry, wciągający thriller psychologiczno-paranormalny z przesłaniem, pokazującym, że pozory bywają jednak bardzo mylne. Koniecznie musicie przeczytać. Emocje i satysfakcja gwarantowane.
Link do opinii
"Mara Dyer. Tajemnica" Michelle Hodkin- recenzja Przepiękna okładka zaintrygował mnie i czułam ogromną potrzebę przeczytania tej książki. Wyczekiwałam dnia nadejścia wymarzonej paczuszki, kiedy ją dostałam dosłownie przepadłam w przepięknej i mrocznej historii. Mara Dyer wiele przeszła. Nie pamięta wypadku i śmierci przyjaciół, aby otrząsnąć się z traumatycznych wspomnień przeprowadza się z rodziną do Miami. Nowa szkoła i samotność jest ogromnym wyzwaniem, z którym przyjdzie się zmierzyć dziewczynie. Widzi rzeczy, których nie powinna, lecz nie to najbardziej ją przeraża a fakt, że ludzie, którym życzy śmierci umierają. Za Mara ciągnie się coraz dłuższy sznur trupów a to pogłębia jej paranoje. Wytchnienie znajduję u Noaha, przystojnego chłopaka ze szkoły. Ich relacje od samego początku są pełne namiętności, obaw i mrocznych tajemnic. Kiedy Tata mary otrzymuję sprawę obrony mężczyzny oskarżonego o zabójstwo dziewczynki, świat Mary zaczyna się chwiać a dziewczyna zrobi wszystko, aby obronić rodzinę i ukarać winnego. Mara Dyer stała się jedną z moich ulubionych postaci literackich. Podoba mi się jej zachowanie i liczne błędy, które popełnia. Jej odruchy są niezwykle ludzkie i bardzo realne. Autorka w intrygujący sposób prowadzi wewnętrzne dywagacje i wątpliwości Mary, co do swojego zdrowia psychicznego. Jej zaburzenia a właściwie strach wywołany niewiedzą i lękiem wkręciły mnie od samego początku i uważnie śledziłam poczynania bohaterów, szukając wyjaśnienia. Dziewczyna ma wielkie serce i troszczy się o bliskich, stara się ich chronić nawet przed sobą. Wspaniale wykreowana postać. Bohater męski, czyli Noah jest dla mnie zagadką. Na początku wydaję się narcystycznym bogatym chłoptasiem, który lubi zmieniać dziewczyny jak rękawiczki. Mam wiele pytani odnośnie jego osoby a Pani Michelle Hodkin bardzo skąpo udzielała odpowiedzi. Ważną rolę odgrywa rodzina Mary. Poznajemy ich życie i relacje, które stanowią istotną rolę w powieści. Narracja pierwszoosobowa prowadzona przez Marę sprawdziła się genialnie. Śledzimy losy dziewczyny i jej myśli a mimo to pozostajemy w niewiedzy. Napięcie jest ogromne i trzyma do samego końca. Czytając nie spodziewałam się takiego zakończenia, dlaczego? Ponieważ nie dało się go przewidzieć!!! Zaskakująca i tajemnicza książka, która napisana jest prostym i plastycznym językiem, co sprawia, że czyta się szybko, tym bardziej, że akcja jest dynamiczna i wciągająca. ,,Mara Dyer. Tajemnica" to książka, do której podeszłam z wielkim zaufaniem i oczekiwaniami, Pani Hodkin mnie nie zawiodła a wręcz przeciwnie. Ofiarowała nam, czytelnikom niezwykły dar w postaci ogromnej palety emocji, które towarzyszą podczas czytania. Historia tak niezwykła, piękna a chwilami straszna i wywołująca dreszcze na plecach. Po zamknięciu książki chciało mi się płakać z frustracji, ponieważ ja chcę więcej! Chce poznać odpowiedzi! Chce więcej Noaha! Chce znać jego przeszłość! I tak mogłabym bez końca, ponieważ nie mogę przestać myśleć o życiu bohaterów i ,,chcę" jest tu za słabym słowem na wyrażenie mojej potrzeby. Ja pragnę, pożądam a wręcz potrzebuję poznać dalsze losy bohaterów. ,,Mara Dyer" jest książką niepowtarzalną, wartka akcja porywa w wir nieoczekiwanych i zaskakujących wydarzeń, bohaterowie wykreowani po mistrzowsku, ta książką jest po prostu doskonała. Piękna ! 6/6
Link do opinii

Mara Dyer to dziewczyna, która jako jedyna wyszła cało z wypadku w starym szpitalu psychiatrycznym. Trójka jej przyjaciół zginęła, a Mara nie pamięta jak do tego doszło. Zmiana otoczenia po wypadku miała być dla niej szansą na nowe życie. Mara zaczęła mieć halucynacje i widzieć śmierć innych osób. W nowej szkole poznała Noah, który stara się pomóc jej zrozumieć, co się z nią dzieje.

 

Rzadko lubię tak młodych bohaterów, ale postaci Mary nie da się nie lubić. Autorka stworzyła bohaterkę, która była przerażona swoją nową rzeczywistością. Okazało się, że coś co miało poprawić jej życie, przytłoczyło ją. Cierpiała na PTSD. Niewiedza co jest rzeczywistością, a co złudzeniem, stres związany ze zmianą otoczeniem, to wszystko potęgowało jej uczucie zagubienia. 

 

Noah jako bohater także był ciekawie wykreowany. Początkowo myślałam, że będzie to typowy, przeciętny chłopak. Przystojny nastolatek, łamiący serca szkolnym koleżankom. Jednak z każdym kolejnym rozdziałem widziałam, że nie ma w nim nic "zwykłego".

 

"-Nikt już na to nic nie poradzi.

-Pozwól mi spróbować."

 

Noah nie zawsze rozumiał co dzieje się z Marą, ale był wobec niej troskliwy i stał się jej pomóc. Połączyła ich przyjaźń, miłość i chęć zrozumienia tego, co się dzieje z Marą. Ale czy tylko to? To już zostawię jako tajemnice i żeby ją poznać, musicie przeczytać książkę?

 

Książka napisana jest całkiem przyjemny i lekkim stylem. Mamy krótkie rozdziały, które większość z nas bardzo lubi. Fabuła jest przedstawiena wyłączenie z perspektywy Mary, co ani trochę mi nie przeszkadza. Nie brakowało mi #dualpov a to się nie zdarza. Autorka stopniowo wprowadza nas w życie Mary i buduje lekkie napięcie. Ta książka to bardzo dobry początek ciekawej historii. Polecam? 

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - ktomzynska
ktomzynska
Przeczytane:2024-05-06, Ocena: 5, Przeczytałam,

,,Mara Dyer. Tajemnica" autorstwa Michelle Hodkin to pierwszy tom trylogii młodzieżowej, która została utrzymana w paranormalnym klimacie. 

 

Książkę miałam okazję poznać już kilka lat temu i wtedy bardzo przypadła mi do gustu. Jednak teraz chętnie sięgnęłam po jej nowe, poprawione wydanie z cudowną okładką i zdobionymi brzegami co sprawiło, że jej czytanie okazało się być jeszcze przyjemniejsze niż poprzednio! 

 

Klimat jaki serwuje nam Hodkin jest wyśmienity! Mroczny, tajemniczy i bardzo specyficzny. Od pierwszych stron da się wyczuć, że coś jest na rzeczy, a napięcie budowane jest stopniowo, aby w końcu sięgnąć zenitu. Autorka zgrabnie wplata w fabułę wątki paranormalne, które tylko podkręcają atmosferę grozy. 

 

Postać Mary jest dopracowana w każdym szczególe. Po wypadku, przeprowadzce ma zacząć nowe życie jednak w pewnym momencie wszystko zaczyna jej się mieszać. Już sama nie wie co jest rzeczywistością, a co halucynacją. Czuć jej zagubienie, rozterki, walka z wewnętrznymi demonami którą toczy została świetnie ukazana. Obserwacja jej portretu psychologicznego to naprawdę ciekawe doświadczenie. 

 

W książkę wpleciony został także wątek romantyczny, który może i toczy się zbyt szybko, ale idealnie on pasuje do całej fabuły. Noah to bohater słodki, pewny siebie, momentami nonszalancki, arogancki, a przy tym wykreowany w taki sposób że można dla niego przepaść ;) Jest to jedyna osoba na której Mara może polegać, gdy wydaje jej się, że traci zmysły. Jednak czy zaufanie mu to dobry pomysł? Czy Noah jest lojalny? Tego ci nie powiem! Musisz się tego dowiedzieć z książki ;) 

 

,,Mara Dyer. Tajemnica" to książka która intryguje, trzyma w napięci i ciężko się od niej oderwać. Może momentami jest mocno przewidywalna, ale chyba każda książka YA taka jest, więc można to zalicz jako do elementu charakterystycznego dla danego gatunku ;) Osobiście jestem mocno tą serią zaintrygowana i czekam z niecierpliwością na najnowszy tom! Serdecznie POLECAM!

Link do opinii
Avatar użytkownika - AsiaSobieraj
AsiaSobieraj
Przeczytane:2018-02-15, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - Reev
Reev
Przeczytane:2017-02-02, Ocena: 3, Przeczytałam, Dla młodzieży, Mam,
Avatar użytkownika - MeaCulpa
MeaCulpa
Przeczytane:2016-03-13, Przeczytałam, Pożyczone,
Inne książki autora
Mara Dyer. Zemsta
Michelle Hodkin0
Okładka ksiązki - Mara Dyer. Zemsta

Genialne połączenie literatury młodzieżowej z ciężkim, psychodelicznym thrillerem. W ostatniej części trylogii Mara musi stawić czoła rzeczywistości. Trzecia...

Mara Dyer. Przemiana
Michelle Hodkin0
Okładka ksiązki - Mara Dyer. Przemiana

Mara Dyer wierzyła, że może uciec od przeszłości. To nieprawda. Myślała, że jej problemy istnieją tylko w jej głowie. Nie tylko. Była pewna, że po wszystkim...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy