Pierwsza część trylogii z Marą Dyer.
Młodzieżowe miasteczko Twin Peaks. Po tragicznym wypadku Mara traci pamięć i zaczyna widzieć śmierć innych ludzi na chwilę przed jej nastąpieniem. Od tej chwili nic nie jest zwyczajne... Kim tak naprawdę jest Mara? To, co odkryje, zaskoczy ją i czytelnika. Thriller psychologiczny z przesłaniem: pozory mylą.
Wydawnictwo: Ya!
Data wydania: 2014-09-10
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 480
Tytuł oryginału: The Unbecoming of Mara Dyer
Język oryginału: Angielski
Jakie to było dobre!
Tak bardzo dobre, że nadal mi chodzi po głowie mimo, że minęło kilka dni (i kilka książek) od jej przeczytania.
Po raz pierwszy spotykam się z tym, że każdy brzeg książki jest inaczej barwiony.
Zwykle w książkach barwi się każdy brzeg tak samo a tutaj na każdym skraju jest inny obraz.
Thriller psychologiczny - już brzmi ciekawie, prawda?
Mara Dyer doświadcza traumy, po której dziewczyna zaczyna mieć problemy psychiczne.
Ale czy na pewno?
W wyniku wypadku w opuszczonym psychiatryku, ginie jej najlepsza przyjaciółka a także chłopak Mary i jego siostra.
Dziewczyna budzi się w szpitalu a następnie doświadcza omamów wzrokowych.
Mara doświadcza także różnych zaburzeń lękowych i nie tylko a także niektóre zjawiska są wręcz paranormalne.
I znów zadajmy sobie pytanie, czy na pewno?
Genialnie prowadzona fabuła, nieustanne zwroty akcji (spokojnie, nie gubimy się w wątkach ani na chwilę, wszystko jest wbrew pozorom spójne) i smaczki w postaci wnikania w psychikę ludzką.
Lubię takie zabiegi a wątki paranormalne, które nie są stricte takie jak się mogą wydawać, są doskonałym dodatkiem do całości.
Co wywołuje takie zachowania u dziewczyny?
Kim jest Noah i czy jego zamiary mają drugie dno?
Ta książka, chociaż jest nowym i poprawionym wydaniem, jest dla mnie nowością i wciągnęła mnie od pierwszych stron.
Trzymała w napięciu aż do końca a ja za wszelką cenę chciałam wiedzieć, co dalej.
Szczęśliwie miałam pod ręką drugi tom ale nie ma jeszcze trzeciego więc... Jeszcze nie wiem jak ta historia się kończy a jestem tego bardzo ciekawa.
Ten thriller robi wrażenie, sami nie wiemy już co jest prawdą a co nie, snujemy domysły i wraz z główną bohaterką próbujemy ustalić co się dzieje
Czy dziewczyna naprawdę jest chora psychicznie?
Czy to, co widzi to na pewno tylko halucynacje na skutek przeżytej tragedii?
Czy znajdzie się ktoś, kto wierzy w jej wersję?
Razem z Marą i Noahem rozpoczynamy własne usiłowanie ustalenia wydarzeń.
Czy można kogoś z*bić samym wyobrażeniem sobie sposobu jego śm*erci?
Powiem wprost - czytajcie!
O co tu chodziło? Co to miało być?! Jeszcze raz, jak to było? Tylko mówcie do mnie powoli i po kolei, bo mam dużo pytań i bardzo mało odpowiedzi.
Autorce udało się stworzyć chaotyczną i trochę oniryczną atmosferę. Czytelnik gubi się w przedstawionym świecie i, tak samo jak główna bohaterka, nie jest w stanie orzec, co zdarzyło się naprawdę, a co było halucynacją. Czy halucynacje w ogóle są wyłącznie tym, czy...? Nie oszukujmy się, to dopiero początek trylogii, więc to oczywiste, że na razie będziemy niczym dzieci we mgle.
A jaka jest powieść, poza tym, że zostawia nas z otwartą buzią i wielką niewiadomą w głowie? Wciągająca i bardzo młodzieżowa. Jeżeli lubisz podchody na szkolnym korytarzu, pierwsze miłości i ogólnie nastoletnią huśtawkę uczuć, to "Mara Dyer" będzie idealnym wyborem.
Zabieram się od razu za tom drugi, żeby dłużej nie siedzieć w niewiedzy.
W OTCHŁANI UMYSŁU
Nakładem wydawnictwa Insignis ukazał się pierwszy tom trylogii „Mara Dyer”. Jest to wznowienie tej powieści w zupełnie nowej odsłonie : twarda oprawa, barwione brzegi. Książka wydana jest po prostu pięknie. „Mara Dyer. Tajemnica” swoja premierę miała 24 kwietnia.
Mara Dyer jest nastolatką, która w swoim krótkim życiu zdążyła już przeżyć wielką tragedię. Pewnej nocy jej koleżanki oraz chłopak zginęli w wyniku zawalenia się starego szpitala psychiatrycznego. Przeżyła tylko ona. Wyjeżdża z rodziną na Florydę, gdzie mają rozpocząć nowe życie. Dla Mary jednak nic już nie jest proste po tamtej strasznej nocy. Nowa szkoła okazuje się koszmarem. Dziewczyna wciąż widzi zmarłych przyjaciół i doświadcza licznych niewytłumaczalnych zjawisk. Pomocną dłoń wyciąga do niej zupełnie nieoczekiwana osoba – Noah, szkolny gwiazdor. Czy Mara zdoła otworzyć się przed nim i zwalczyć swoją traumę? Czy dziejące się wokół niej przedziwne wydarzenia na pewno są jedynie wytworem jej umysłu?
„Mara Dyer. Tajemnica” to powieść dla młodzieży, która stanowi dość ciekawy miks gatunkowy. Jest tu trochę obyczajowości, nutka mistycyzmu i mnóstwo elementów thrillera. To coś, co określić można jako thriller paranormalny. Być może brzmi to dziwnie, ale jest to naprawdę udana książka. Michelle Hodkin włożyła sporo pracy w nakreślenie portretu straumatyzowanej Mary. Postać bardzo dobrze napisana i całkowicie przekonująca. Typowe dla okresu nastoletniego problemy i dylematy z jakimi zmaga się dziewczyna są przeplecione z ponurymi wizjami kreowanymi przez jej psychikę. Autorka pisze tak sugestywnie, że naprawdę dobrze czyta się tę historię. To, że napisana jest dla młodszych czytelników w niczym jej nie umniejsza. Tajemnicze zdarzenia, narastająca spirala intryg i utrzymująca się atmosfera napięcia nie słabną nawet na chwilę. Hodkin na wysokim poziomie utrzymuje rosnący niepokój. Nie wiemy co jest prawdą, a co nie, a kolejne sekrety dodają fabule mocy. Dobrze napisany thriller, który spełnia swoje zadanie i miejscami naprawdę może wywołać gęsią skórkę.
Sięgając po pierwszy tom tej serii zupełnie nie wiedziałam czego się spodziewać. Podeszłam do tej lektury bez żadnych oczekiwań i okazuje się, że to był strzał w dziesiątkę. Zaskoczył mnie wysoki poziom, ponieważ często powieści tzw. Young Adult są, niestety, dosyć infantylne. Tymczasem w tej powieści dostajemy zaskująco dobrą fabułę, zaawansowaną problemtykę psychologiczną i moc dobrej zabawy. Jest bardzo mrocznie. Sam finał powieści pobudza apetyt na kontynuację. Książka napisana ze swadą, zaskakująca i naprawdę solidnie opracowana. Losy Mary i wszystko to, co dotyka tę dziewczynę, są przedstawione plastycznie i trudno jest oderwać się od tej historii. Gdyby bohaterowie tej książki byli osobami dorosłymi to bezapelacyjnie byłby to głośny thriller. Sięgając po tę książkę musimy jednak mieć na uwadze, że to opowieść o nastolatkach. Zawiera więc wszystkie dotykające tego wieku problemy : pierwsze miłości, kłótnie z rodzicami, alienacja. Mara nie potrafi poradzić sobie z tym, co przeszła. Powoli zamyka się w sobie. Wydaje jej się, że nie może poprosić nikogo o pomoc. Zasadniczo, to gdyby nie fakt, że spora część wydarzeń rozgrywa się w szkole, a młoda osoba ma takie a nie inne rozterki, to są w tej książce tak solidne momenty, że można zapomnieć, że jest to powieść młodzieżowa.
Bardzo podobała mi się ta historia. Otrzymałam od niej więcej niż mogłabym się spodziewać. Dobry poziom i interesującą fabułę. A nade wszystko ten niepokój, który towarzyszył mi przez cały czas obcowania z tą ksiązką. W pierwszej odsłonie serii nie dostajemy odpowiedzi na wiele pytań, a sam finał jest mocno zaskakujący, co wzmaga oczekiwania wobec kontynuacji. Drugi tom w nowym, naprawdę fenomenalnym wydaniu, ukaże się już piętnastego maja. I z dużą przyjemnością po tę książkę sięgnę. Polecam ją każdemu kto ceni nieoczywiste opowieści, które dają sporo wrażeń i potrafią zaskoczyć, a dodatkowo nie boją się sięgnąć po powieść dla nieco młodszej kategorii wiekowej. Bardzo dobra historia.
"Mara Dyer. Tajemnica" Michelle Hodkin
Jest to powieść należąca do literatury młodzieżowej i jest pierwszym tomem z serii o nazwie "Mara Dyer". Muszę przyznać, że miałam trochę opory przed zaczęciem tej książki jednal całkowicie niesłuszne. Co prawda nie do końca się tego spodziewałam, ale bynajmniej nie jestem zawiedziona. Wręcz przeciwnie. Książka jest napisana bardzo dobrze i przyjemnie się ją czyta. Nie mogę się doczekać kontynuacji.
Powieść zdecydowanie trzyma w napięciu i warto ją przeczytać.
Jeśli o mnie chodzi to doszukałam się tutaj poważnych problemów jakimi są samotność, niezrozumienie, odizolowanie od świata czy chociażby potrzeba przynależności. Z pewnością książka porusza jeszcze wiele innych kwestii.
Przypomina mi między innymi serię "Dotyk Julii" Tahereh Mafi (polecam), "Naznaczonych" Jennifer Lynn Barnes, "Instytut" K.C.Archer oraz jeszcze jedną książkę, ale aktualnie nie mogę sobie przypomnieć tytułu.
W każdym razie czas chyba wreszcie przejść do fabuły, nie? Ale zanim to nastąpi powiem jeszcze, co przyciągnęło moją uwagę. Cóż miała w tym swój udział okładka. Przez nią zainteresowałam się tą książką i dlatego właśnie już należy do półki przeczytane.
No dobrze to chyba czas zadać sobie pytanie kim tak właściwie jest Mara Dyer? Cóż jest to nastolatka, której przyjaciółki giną w tajemniczych okolicznościach.
Jest to powieść z paranormalnym twistem. Pokazuje, że pozory mogą mylić.
Myślę, że książka może spodobać się szczególnie dziewczynom. Dlaczego? Ponieważ, o zgrozo wbrew przestrogom wszystkich wokół Mara zakochuje się w najbardziej intrygującym i nieodpowiednim chłopaku ze szkoły.
No cóż to chyba zostało mi tylko polecenie miłego czytania. Moim zdaniem naprawdę warto.
Na pewno nie dało się do końca stwierdzić, co w książce jest prawdą, a co nie. Świat Mary jest światem przywidzeń, urojeń i mocno subiektywnej oceny sytuacji. Podczas czytania nie idzie się domyślić co tak naprawdę się wydarzy. Trochę brakowało mi wyjaśnienia, o co właściwie chodzi z "darem" Noacha i głównej bohaterki. Pewnie zostanie to wyjaśnione dopiero w kolejnych tomach. Problemem były też spore przeskoki i masa niedopowiedzeń w temacie wizji. Rozumiem luki w pamięci bohaterki, ale aż takie? Nagłe zmiany osób, sytuacji i miejsca przytłaczają czytelnika.
Tak poza tym książka jest niezła, czyta się bardzo przyjemnie i bez większych problemów, poza tymczasowymi brakami w treści. Historia Mary wciąga i nie pozwala odejść od książki bez żalu.
Mara Dyer to dziewczyna, która jako jedyna wyszła cało z wypadku w starym szpitalu psychiatrycznym. Trójka jej przyjaciół zginęła, a Mara nie pamięta jak do tego doszło. Zmiana otoczenia po wypadku miała być dla niej szansą na nowe życie. Mara zaczęła mieć halucynacje i widzieć śmierć innych osób. W nowej szkole poznała Noah, który stara się pomóc jej zrozumieć, co się z nią dzieje.
Rzadko lubię tak młodych bohaterów, ale postaci Mary nie da się nie lubić. Autorka stworzyła bohaterkę, która była przerażona swoją nową rzeczywistością. Okazało się, że coś co miało poprawić jej życie, przytłoczyło ją. Cierpiała na PTSD. Niewiedza co jest rzeczywistością, a co złudzeniem, stres związany ze zmianą otoczeniem, to wszystko potęgowało jej uczucie zagubienia.
Noah jako bohater także był ciekawie wykreowany. Początkowo myślałam, że będzie to typowy, przeciętny chłopak. Przystojny nastolatek, łamiący serca szkolnym koleżankom. Jednak z każdym kolejnym rozdziałem widziałam, że nie ma w nim nic "zwykłego".
"-Nikt już na to nic nie poradzi.
-Pozwól mi spróbować."
Noah nie zawsze rozumiał co dzieje się z Marą, ale był wobec niej troskliwy i stał się jej pomóc. Połączyła ich przyjaźń, miłość i chęć zrozumienia tego, co się dzieje z Marą. Ale czy tylko to? To już zostawię jako tajemnice i żeby ją poznać, musicie przeczytać książkę?
Książka napisana jest całkiem przyjemny i lekkim stylem. Mamy krótkie rozdziały, które większość z nas bardzo lubi. Fabuła jest przedstawiena wyłączenie z perspektywy Mary, co ani trochę mi nie przeszkadza. Nie brakowało mi #dualpov a to się nie zdarza. Autorka stopniowo wprowadza nas w życie Mary i buduje lekkie napięcie. Ta książka to bardzo dobry początek ciekawej historii. Polecam?
,,Mara Dyer. Tajemnica" autorstwa Michelle Hodkin to pierwszy tom trylogii młodzieżowej, która została utrzymana w paranormalnym klimacie.
Książkę miałam okazję poznać już kilka lat temu i wtedy bardzo przypadła mi do gustu. Jednak teraz chętnie sięgnęłam po jej nowe, poprawione wydanie z cudowną okładką i zdobionymi brzegami co sprawiło, że jej czytanie okazało się być jeszcze przyjemniejsze niż poprzednio!
Klimat jaki serwuje nam Hodkin jest wyśmienity! Mroczny, tajemniczy i bardzo specyficzny. Od pierwszych stron da się wyczuć, że coś jest na rzeczy, a napięcie budowane jest stopniowo, aby w końcu sięgnąć zenitu. Autorka zgrabnie wplata w fabułę wątki paranormalne, które tylko podkręcają atmosferę grozy.
Postać Mary jest dopracowana w każdym szczególe. Po wypadku, przeprowadzce ma zacząć nowe życie jednak w pewnym momencie wszystko zaczyna jej się mieszać. Już sama nie wie co jest rzeczywistością, a co halucynacją. Czuć jej zagubienie, rozterki, walka z wewnętrznymi demonami którą toczy została świetnie ukazana. Obserwacja jej portretu psychologicznego to naprawdę ciekawe doświadczenie.
W książkę wpleciony został także wątek romantyczny, który może i toczy się zbyt szybko, ale idealnie on pasuje do całej fabuły. Noah to bohater słodki, pewny siebie, momentami nonszalancki, arogancki, a przy tym wykreowany w taki sposób że można dla niego przepaść ;) Jest to jedyna osoba na której Mara może polegać, gdy wydaje jej się, że traci zmysły. Jednak czy zaufanie mu to dobry pomysł? Czy Noah jest lojalny? Tego ci nie powiem! Musisz się tego dowiedzieć z książki ;)
,,Mara Dyer. Tajemnica" to książka która intryguje, trzyma w napięci i ciężko się od niej oderwać. Może momentami jest mocno przewidywalna, ale chyba każda książka YA taka jest, więc można to zalicz jako do elementu charakterystycznego dla danego gatunku ;) Osobiście jestem mocno tą serią zaintrygowana i czekam z niecierpliwością na najnowszy tom! Serdecznie POLECAM!
Mara Dyer wierzyła, że może uciec od przeszłości. To nieprawda. Myślała, że jej problemy istnieją tylko w jej głowie. Nie tylko. Była pewna, że po wszystkim...
Genialne połączenie literatury młodzieżowej z ciężkim, psychodelicznym thrillerem. W ostatniej części trylogii Mara musi stawić czoła rzeczywistości. Trzecia...
Przeczytane:2024-05-25, Ocena: 6, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024, 52 książki 2024, 26 książek 2024, 12 książek 2024, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024,
"Mara Dyer. Tajemnica" to powieść, którą miałam przyjemność czytać po raz pierwszy. Nie czytałam jej w pierwszym wydaniu, później zresztą bardzo ciężko było ją dostać. Dlatego bardzo się cieszę, że Wydawnictwo postanowiło wznowić całą serię. I to w tak pięknym wydaniu! Jestem nią zachwycona. I nie tylko piękną oprawą, bo zawartość jest wyjątkowo intrygująca.
Powieść zaskakuje od pierwszych stron. Rozpoczyna się w dramatycznych okolicznościach. Mara budzi się w szpitalu bez żadnych wspomnień o tragicznym wypadku, w którym zginęli jej przyjaciele. To wydarzenie nie tylko odciska na niej emocjonalne piętno, ale także wywołuje u dziewczyny halucynacje i koszmary, które sprawiają, że rzeczywistość i wyobraźnia zaczynają się mieszać.
Opowieść przedstawiona przez Michelle Hodkin łączy elementy thrillera psychologicznego, romansu i powieści paranormalnej. Autorka zręcznie prowadzi czytelnika przez zawiłe ścieżki psychiki głównej bohaterki, która musi stawić czoła nie tylko stracie, ale i niepokojącym wizjom, w których widzi śmierć innych osób. Jej życie to nieustanna walka z rzeczywistością, która coraz bardziej przypomina koszmar. Mara jest postacią złożoną i przeżywającą autentyczne emocje. Jej zmagania z depresją, zespołem stresu pourazowego i traumą są opisane w przekonujący i wzbudzający empatię sposób, a jej wewnętrzna walka z umysłem i jego wytworami jest opisana z dużą wnikliwością. Halucynacje, które prześladują nastolatkę, są zarówno przerażające, jak i fascynujące, co skutecznie miesza w głowie czytelnika. Ze wszystkich sił próbujemy rozwikłać największą tajemnicę i dowiedzieć się, co tak naprawdę wydarzyło się tamtej nocy.
Pierwsze spotkanie Mary z Noahem, tajemniczym i oszałamiająco przystojnym chłopakiem ze szkoły, dodaje powieści nieco lekkości i romantyzmu. Noah, mimo swojej reputacji podrywacza, okazuje się być osobą, która pragnie pomóc Marze odkryć prawdę o jej przeszłości i zrozumieć, co jest rzeczywistością, a co nie. Noah nie tylko pomaga Marze zrozumieć, co jest rzeczywiste, a co jest wytworem jej wyobraźni, ale także wspiera ją w odkrywaniu prawdy o wypadku i jej własnych zdolnościach. Chemia między nimi jest niezwykle intensywna, jednak ich relacja rozwija się powoli, pełna jest niedopowiedzeń i skomplikowanych emocji.
Autorka kreuje świat pełen napięcia i niepewności, z niezwykłą precyzją opisuje też emocje i wewnętrzne zmagania Mary, co sprawia, że łatwo można wczuć się w sytuację dziewczyny i na własnej skórze odczuć jej lęki i niepokoje, nawet jeśli niespecjalnie się tego chce. Dużym plusem powieści jest jej klimat. Od pierwszych stron czuć napięcie i mrok, który towarzyszy Marze na każdym kroku. Każda kolejna strona potęguje uczucie niepokoju, a autorka umiejętnie buduje atmosferę grozy, która sprawia, że trudno oderwać się od lektury. To właśnie pełna niedopowiedzeń i tajemnic atmosfera przyciąga najbardziej, nie pozwalając zapomnieć o historii Mary. Jak już wspomniałam, autorka porusza w książce istotne nie tylko dla młodych ludzi tematy. Jest w niej mowa między innymi o depresji i PTSD (zespół stresu pourazowego), a to sprawia, że ta powieść to nie tylko thriller paranormalny, ale również poruszająca opowieść o radzeniu sobie z traumą i poszukiwaniu siebie po tragicznym wydarzeniu. Mimo to to właśnie paranormalne elementy nadają tej książce wyjątkowego charakteru. Narracja w powieści jest płynna i pełna napięcia. Hodkin stopniowo odkrywa kolejne tajemnice i prowadzi do niespodziewanych zwrotów akcji, czym skutecznie przytrzymuje czytelnika przy lekturze. Zakończenie powieści pozostawia wiele pytań bez odpowiedzi, co potęguje chęć sięgnięcia po kolejne tomy.
Chociaż jest to opowieść skierowana głównie do młodzieży, jej uniwersalne przesłanie sprawia, że mogą ją docenić czytelnicy w różnym wieku. To wciągająca i emocjonująca historia, pełna bólu, miłości, tajemnic i nadprzyrodzonych zdarzeń, która nie pozwala o sobie zapomnieć. To powieść, która z jednej strony przeraża i wstrząsa, a z drugiej fascynuje i porusza. Z pewnością zasługuje na uwagę, dlatego z całego serca ją Wam polecam!