Program telewizyjny, który odmienia życie jego bohaterów.
Sława, wielkie pieniądze, prestiż.
Niebezpieczne związki i wielkie emocje.
Lili Antos na co dzień pracuje w lokalnej gazecie, studiuje zaocznie dziennikarstwo, marzy o pracy w ogólnopolskich mediach, mieszka pod Warszawą. Życie doświadczyło ją już kilka razy. Jest silna, ale czasami bywa samotna. Jej matka kilka lat temu zmarła po chorobie nowotworowej piersi. Lili mimo to stara się żyć pełnią życia i spełniać marzenia.
Laura Kordas jest znaną dziennikarką i prezenterką telewizyjną. Prywatnie to siostra matki Lili. Prowadzi program ,,Mam na ciebie plan", w którym pokazywane są upadki, łzy, zdrady, radości, sukcesy, szczęście zwyczajnych ludzi oraz celebrytów. A wszystko to w ostrym świetle telewizyjnych reflektorów. Laura jest gwiazdą. Nikt jednak nie wie, że ma poważne problemy i skrywa wiele tajemnic.
Lili i Laura spotykają się po latach. Dziewczyna chce się dowiedzieć, dlaczego jej matka i ciocia zerwały ze sobą kontakt. Nie spodziewa się, że stoi za tym okrutna prawda. Laura pragnie odbudować relacje z siostrzenicą oraz prosi ją o pomoc w trudnej sprawie. Wprowadza Lili do świata telewizji. Tam dziewczyna poznaje kogoś wyjątkowego...
Czy Laura pokaże swoją prawdziwą twarz? Jak przeszłość zdeterminuje jej życie? Czy Lili odnajdzie się w świecie telewizji? Czy jej serce będzie otwarte na miłość?
Tak łatwo pogubić się w świecie iluzji i zapomnieć o tym, co jest naprawdę ważne...
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2024-03-13
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 320
To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Za mną już spora większość powieści Ilony, każda mi się podobała, dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok najnowszej historii spod jej pióra, czyli "Mam na Ciebie plan". Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się niesamowicie szybko. Ja pochłonęłam ją w jedno popołudnie i z dużym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam losy bohaterów. Fabuła została w intrygujący sposób nakreślona, przemyślana i dobrze poprowadzona. Natomiast bohaterowie zostali w niesamowicie autentyczny sposób wykreowani. To postaci, kuite mają swoje tajemnice, wady i zalety, borykają się z różnymi problemami, tak jak my popełniają błędy, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Na kartach powieści mogłam lepiej poznać Lili i Laurę, ich myśli, odczucia, mogłam dowiedzieć się z czym się mierzą, a także jakie wydarzenia z przeszłości odcisnęły piętno na ich obecnym życiu, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Lili od początku zaskarbiła sobie moją sympatię i bardzo jej kibicowałam, natomiast Laura była dla mnie jedną wielką zagadką i byłam szalenie ciekawa jaką tajemnice skrywa kobieta. Muszę przyznać, że z dużym napięciem śledziłam właśnie ten wątek. Pisarka w interesujący sposób przedstawiła cienie i blaski świata telewizji - prestiż, blichtr, ale również intrygi i manipulacje, nie szczędząc przy tym swoich bohaterów. Autorka w swojej powieści porusza wiele ważnych, życiowych i ponadczasowych tematów, które tak naprawdę mogą spotkać każdego z nas czy naszych bliskich. Mowa o chorobie nowotworowej, stracie bliskiej osoby, problemach alkoholowych czy trudnych relacjach rodzinnych i międzyludzkich, a wszystko to wywołuje zarówno w samych bohaterach jak i Czytelniku wiele skrajnych emocji i wrażeń. Autorka na przykładzie swoich bohaterów pokazuje, że czasami pozory mylą, a nie wszystko jest takim jakim się wydaje na pierwszy rzut oka. Miło spędziłam czas z tą książką i czekam już na kolejne powieści spod pióra autorki. Polecam!
BRUTALNY ŚWIAT ILUZJI I POZORÓW
Kolejna powieść Ilony Gołębiewskiej za mną. "Mam na Ciebie plan" to historia odsłaniająca blaski i cienie telewizyjnego światka pełnego rywalizacji, plotek, intryg i nieczystych zagrywek. Książkę przeczytałam bardzo szybko i z zainteresowaniem. Muszę przyznać, że autorka ciekawie nakreśliła kulisy powstawania popularnego programu, pokazała presję i nieustanny stres związany z życiem na świeczniku. Bo przecież sława, prestiż i wielkie pieniądze mają także swoją ciemną, smutną stronę.
Lili Antos studiuje dziennikarstwo i pracuje w lokalnej redakcji. Mieszka w Otwocku razem z ojcem, jednak stara się być jak najbardziej samodzielna. Kiedy gazeta zostaje sprzedana, dziewczyna musi szukać sobie nowego zajęcia. Lili nieśmiało marzy o pracy w telewizji, ale zdaje sobie sprawę, że na razie jest to jedynie mrzonka. A tymczasem los szykuje dla niej pewną niespodziankę. Z przyczyn osobistych dziewczyna postanawia odnowić kontakt z ciotką, która przed laty zerwała relacje z rodziną swojej młodszej siostry. Laura Kordas jest dzisiaj znaną dziennikarką, której programy biją rekordy popularności. Lili pragnie poznać przyczynę zerwania kontaktów z rodziną, z którą kiedyś była mocno emocjonalnie związana. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że prawda może ją bardzo zaskoczyć i zupełnie wywrócić jej poukładany świat.
Historia przedstawiona w powieści "Mam na Ciebie plan" zainteresowała mnie od samego początku. Przede wszystkim ciekawa byłam samego podejścia do tematu. Cieszę się, że Ilona Gołębiewska wplotła do fabuły ważne kwestie społeczne takie jak alkoholizm, zdrada, walka z chorobą nowotworową, czy skomplikowane relacje rodzinne. Są to istotne tematy, które ubogacają fabułę i sprawiają, że opowieść pełni dodatkowo dydaktyczną rolę. Choć są to tematy bolesne i trudne w odbiorze, to na szczęście nie przytłaczają czytelnika, a jedynie subtelnie i delikatnie przypominają, sugerują i pozostawiają wolny wybór.
Polubiłam bardzo główną bohaterkę. Lili okazała się dojrzałą i empatyczną młodą osobą, która konsekwentnie dąży do zamierzonego celu. Pomimo trudnych doświadczeń i bolesnej straty ma w sobie jednak wiele optymizmu i pogody ducha. Jej ciotka Laura nie była już mi tak bliska i nie wzbudzała we mnie aż takiej sympatii, choć oczywiście starałam się zrozumieć motywy jej postępowania.
"Mam na Ciebie plan" to warta przeczytania, przyjemna lektura, która jednak pozostawiła po sobie pewien niedosyt. Autorka ma lekkie pióro, lubię jej styl pisania. Fabuła jest spójna i dokładnie przemyślana. A jednak, mimo mojej całej sympatii dla autorki, muszę zauważyć, że książki Ilony Gołębiewskiej stają się coraz bardziej odtwórcze. Motywy się powtarzają, tak jakby autorce brakowało nowych pomysłów. Niedawno była powieść zimowo - świąteczna "Czekam na Ciebie", gdzie bohaterki są dziennikarkami pracującymi w porannym programie telewizyjnym, teraz mamy popularną celebrytkę prowadzącą swój program. Nierzadko pojawiają się też postaci związane z pracą w korporacji. Coraz częściej brakuje świeżości, elementu zaskoczenia, a pojawia się sztampa i rutyna. Szkoda.
Chcę też zwrócić uwagę na kwestię żeńskich odmian rzeczowników gość i polityk. Szczerze mówiąc drażniło mnie i zgrzytało używanie pojęć gościni, czy polityczka. Niby są to formy dopuszczone i uznane za poprawne (sprawdziłam w słowniku), ale jakoś do mnie nie przemawiają. Polityk oraz gość brzmią znacznie lepiej nawet jeśli oznaczają rodzaj żeński.
Przeczytałam niemal wszystkie powieści autorki i zawsze miałam same pozytywne odczucia. Tym razem nie jestem w pełni usatysfakcjonowana, chociaż tematyka książki jest ciekawa i warta poznania.
"Mam na ciebie plan" to już kolejna książka autorki, którą miałam możliwość czytać i po raz enty mnie nie zawiodła. Styl i lekkość z jaką pani Ilona kreuje historie są mi wyjątkowo bliskie i z przyjemnością sięgam po jej kolejne powieści.
Najnowsza książka Ilony Gołębiewskiej otwiera przed czytelnikiem różne oblicza sławy. Wprowadza stopniowo do świata show-biznesu, kuszącego zza ekranu telewizora. Złudne piękno, skrywa za ciemnym szkłem prawdziwe życie, pełne poświęceń, złudzeń i nieuczciwości.
To właśnie tutaj pierwsze kroki stawia Lili, siostrzenica znanej prezenterki telewizyjnej, która na mediach zjadła zęby. Czy uda jej się wprowadzić młodą dziewczynę do świata blichtru i przepychu? Czy praca w telewizji okaże się spełnieniem marzeń czy wręcz przeciwnie?
"Mam na ciebie plan" to coś więcej niż medialna burza. Ta książka porusza wiele tematów związanych z trudem dnia codziennego. Do tego tajemnica rodzinna, która nie miała prawa ujrzeć światła dziennego. Na uwagę zasługuje również fragment związany z rakiem piersi i wielokrotne podkreślanie, jak ważne w życiu kobiet są profilaktyczne badania. Te ważne kwestie społeczne zostały wtopione w treść, dały cenny drogowskaz, nie przyćmiewając historii. Uwielbiam takie działania i szanuję za umiejętność ich wplecenia jako element opowiadania.
Po raz kolejny polecam Wam książki Ilony, których sama od długiego czasu jestem ogromną fanką.
Ilona Gołębiewska to pisarka, która z niebywałą estetyka i barwnością kreśli swoje historie oraz postaci. Lili i Laura - opowieść o dwóch kobietach, połączonych więzami rodzinnymi, to jakby zderzenie przeszłości i przyszłości. Laura nosi w sercu sekret, który boli, a Lili chce się dowiedzieć, czemu tak, a nie inaczej potoczyło się życie sióstr. I to właśnie ta tajemnica trzyma czytelnika w nieustannym napięciu, sprawiając że strony powieści przewracają się same, a my chłoniemy wszystkie te emocje i uczucia, którymi autorka obdarzyła swoich bohaterów. Bohaterów, którzy są bardzo dobrze wykreowani i dadzą się lubić. Na ich przykładzie możemy nauczyć się, że pozory mogą czasem mylić, a nie zawsze wszystko jest takie, jak pokazują nam ekrany. A sława, pieniądze, popularność mogą zarówno uszczęśliwić, jak przytłoczyć. POLECAM
Okładka jest tym razem w formie grafiki, a to coś nowego w książkach autorki, zawsze były to realistyczne okładki, a tutaj jest graficzna, jakby malowana farbami. Jest to zmiana, ale intrygująca, bo oczywiście czekam na dalsze tytuły od autorki. Na samym środku widzimy kobietę, a wokół niej statywy, kamery... Jest matowa w dotyku, z wytłuszczeniami. Posiada skrzydełka, które stanowią dodatkową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich przeczytamy kilka zdań o autorce, a na drugim zobaczycie kilka jej innych powieści. Bardzo podoba mi się to, że wydawnictwo postarało się i powstawiało do środka różne elementy listków, które świetnie się prezentują. Dzięki temu książka jest dopieszczona. Podzielona jest na rozdziały.
Moje kolejne spotkanie z autorką, które przebiegło pomyślnie. Może nie jest to najlepsza powieść autorki, ale jest dobra, naprawdę! Piszę recenzję w dniu jej premiery, na świeżo po przeczytaniu jej. Jak zwykle barwne pióro oczaruje czytelnika i nie pozwala na odłożenie jej na bok. Wciąga czytelnika do opisanego przez siebie świata i zamyka nas razem z bohaterami. Czyta się szybko, lekko i przyjemnie. Chociaż nie zawsze mamy przyjemne wydarzenia...
Poznajemy bohaterki, które na pozór są dosyć silne. Ale w głębi duszy wiedziałam, czułam, że coś ukrywają. I jak każdy z nas, mają tajemnice z przeszłości, problemy, które ciągną się za postaciami cały czas. Autorka jak zwykle stworzyła dopracowane, dobrze wykreowane bohaterki, którym niczego nie brakuje. Każda z nich jest inna, ma swój charakter i różni się znacznie od siebie.
Lili jest dziewczyną, która narzuciła sobie szybkie tempo, praca, studia, pomoc w domowych obowiązkach... Mieszka z ojcem, gdyż jej mama zmarła na nieuleczalną chorobę. Cały czas po głowie chodzi jej dalszy rozwój, a z tyłu głowy chciałaby dowiedzieć się, co to za tajemnica rodzinna, która poróżniła jej mamę i ciocię, gdzie niegdyś były nierozłączne. Jednak wszyscy uparcie milczą, a ciotka, jako popularna w show biznesie, ciągle pojawia się na banerach czy w telewizji, prasie i ciężko o sprawie zapomnieć. Współczułam jej, bo nikt przecież nie lubi niewyjaśnionych sytuacji. Niemniej jednak trzymałam kciuki by jej się poukładało w życiu, by zamknęła rozdział z przeszłości i zaczęła szczęśliwie tworzyć przyszłość.
Z kolei do Laury od początku czułam dystans. Nie wiedziałam, co może ukrywać i co mogło wydarzyć się w przeszłości. Myślałam, że to było coś naprawdę... grubego, a jak się dowiedziałam, to cóż... Można było to spokojnie przewidzieć. Niemniej jednak i jej trochę mi było szkoda, bo telewizja była dla niej wszystkim, przeszłość wciąż o sobie przypominała i w końcu nadeszło też zmęczenie całą otoczką...
Autorka jak zwykle sprawnie posługując się piórem tworzy niezwykle prawdziwych bohaterów, których na spokojnie moglibyśmy poznać w swoim życiu. Za to cenię jej pióro jeszcze bardziej...
... ale i również za to, że pokazuje świat takim, jakim jest. Nie koloryzuje, nie wymyśla niestworzonych sytuacji. To wszystko, co ma miejsce w powieści mogłoby zdarzyć się i nam. Realistyczność, jaką mamy podaną w tej historii jest jak najbardziej rzetelna. Lubię tytuły Gołębiewskiej również za to, że podejmuje się trudnych tematów. Nie jest to taka o zwykła powieść obyczajowa z nutką romansu, i to dosłownie nutką. Mamy tutaj wiele drażliwych tematów, często również będącymi tabu - uzależnienie, alkoholizm, choroby nieuleczalne, zdrada, trudne relacje, czy kłamstwa... Nie czaruje nikogo i pokazuje prawdziwe życie. Jestem jej za to wdzięczna i moim zdaniem, to razem z barwnym piórem jest największą zaletą pisarki.
Reasumując uważam, że jest to naprawdę bardzo dobra książka, której tematyka mogłaby dotknąć i bezpośrednio nas, czytelników. Może nie doświadczałam z postaciami wszystkich emocji, ale podobała mi się i sprawiła, że chwilami zastanawiałam się nad własnym życiem czy moich najbliższych. Na przykładzie bohaterów widzimy, jakie życie potrafi być przewrotne, że przeszłość zawsze się o sobie przypomni, a sława nie jest najważniejsza, a obecność, uczucia i drugi człowiek... Szacunek, prawda i szczerość... Dlatego polecam Wam bardzo mocno tę powieść, wydaje mi się, że może się Wam spodobać. Tym bardziej jeśli czytujecie książki pisarki lub jeśli lubicie powieści obyczajowe z wartościami. :)
"Skandal. Słowo, które na korytarzach stacji odmieniano na sto różnych sposobów i traktowano jako szanse na sukces. Bo tak się akurat składało, że największą oglądalności miały te programy, których prowadzący nieustannie gościli na okładkach gazet czy na stronach poczytnych portali."
🎬🎬🎬
Ukazująca życie w blasku fleszy i poza nimi.
Okraszona nutką rodzinnych tajemnic, które mają odzwierciedlenie w teraźniejszości.
Spowita rodzącą się miłością i dążeniem do realizacji marzeń, które są na wyciągnięcie ręki.
"Mam na ciebie plan" to najnowsza powieść Ilony Gołębiewskiej. Już od samego początku chwyta ona za serce, a lekkie i delikatne pióro autorki sprawia, że nie można się od niej oderwać.
Lili jest początkującą dziennikarką. Ma pasję, ambicję i pracę, która jednak nie jest szczytem jej marzeń. Dlatego, kiedy lokalna gazeta przechodzi w ręce innego właściciela, Lili postanawia złożyć wypowiedzenie i poszukać innej pracy.
Wcześniej jednak, w tajemnicy przed ojcem, odnawia kontakt ze swoją ciotką Laurą, która jest znaną dziennikarką i prezenterką telewizyjną.
Kiedyś kobiety były ze sobą blisko, jednak śmierć matki Lili, a zarazem siostry
Laury sprawiła, że ich kontakt się urwał.
Teraz Lili i Laura spotykają się po latach. Obie pragną nadrobić stracony czas i ponownie zbliżyć się do siebie.
Laura proponuje dziewczynie pracę asystentki.
Kiedy Lili się na nią zgadza, od razu zostaje wprowadzona do świata, którego nie znała.
Tutaj w świetle telewizyjnych reflektorów spotyka się z blaskami oraz cieniami życia na tak zwanym świeczniku.
Tutaj także poznaje kogoś, kto porusza jej serce, i komu to serce odda.
"Mam na ciebie plan" to naprawdę piękna powieść, która oprócz temtu sławy, porusza także inne, ważne aspekty.
Spotkamy się tu ze stratą kogoś najbliższego.
Spotkamy się z okrutną niesprawiedliwością losu.
Spotkamy się z chorobą nowotworową.
Spotkamy się z nałogiem, który początkowo jest tylko lekiem na cało zło.
Spotkamy się z okrutnymi tajemnicami i próbami odkupienia win.
Spotkamy się z zazdrością, która potrafi zniszczyć nie tylko ludzką psychikę, ale także życie.
Spotkamy się z miłością, która rozkwita powoli niczym najdelikatniejszy kwiat.
Ilona Gołębiewska na kartach "Mam na ciebie plan" utkała historię pełną bólu, niewykorzystanych szans, tajemnic, a zarazem pełną wiary w lepsze jutro, zadośćuczynienia i wybaczenia.
Uwielbiam książki autorki i na każdą czekam z ogromną niecierpliwością.
Dziękuję Wydawnictwu Muza za możliwość przeczytania i zrecenzowania tej powieści 🧡
Cześć.
Dziś chcę Was zabrać do świata, gdzie rządzi sława, prestiż, pieniądze, a mianowicie świata pełnego fleszy, kamer czyli telewizji. Podczas czytania zagłębiamy się w historię bohaterów, poznając blaski i cienie, a także dowiadujemy się jak trudne jest życie będąc osobą publiczną.
,,Mam na Ciebie plan" Ilona Gołębiewska, wydawnictwo Muza.
Lili pracuje jako dziennikarka, marzy o pracy w mediach. Pomimo młodego wieku życie jej nie oszczędzało, zmarła jej mama, jednak kobieta stara się czerpać z życia pełnymi garściami i iść w stronę marzeń. Postanawia spotkać się z ciotką Laurą, która jest sławną prezenterką, która prowadzi własny program. Lili pragnie się dowiedzieć, czemu jej ciocia i mama zerwały ze sobą kontrakt przed laty.
Jednak nie spodziewa się jak wpłynie na nią i relacje rodzinne sekret, który pozna.
Fabuła książki wciągnęła mnie od pierwszej strony i nawet nie wiem kiedy znalazłam się na ostatniej. Bardzo polubiłam Lili i bardzo jej kibicowałam, aby odnalazła swoje miejsce w świecie pełnym celebrytów.
Autorka w książce pokazuje nam uroki, jak i problemy wiążące się z pracą na szklanym ekranie. Plotka, pomówienia to praktycznie codzienność często słowa odbiegające i mijające się z prawdą. W książce również zostają poruszone ważne tematy jak problem z alkoholem, uzależnienie, trudne relacje rodzinne, kłamstwa. Warto wspomnieć o wątku, który porusza raka piersi i wskazanie jak bardzo ważne są badania profilaktyczne, jak i kontrolne dla zdrowia i życia kobiet.
,,Mam na Ciebie plan" to książka o poszukiwaniu własnej drogi, posądzaniu za marzeniami, o sekretach i tajemnicach, które mogą przekreślić kruche relacje rodzinne. Ta książka jest moim kolejnym i to bardzo udanym spotkaniem z piórem autorki i bardzo Wam polecam, również wcześniejsze powieści Pani Ilony.
Warto też wspomnieć o pięknej okładce i cudownym wnętrzu książki.
Ilona Gołębiewska po raz kolejny nakreśliła niebywale przejmującą, muskającą duszę historię, jaka funduje całą feerię skrajnych emocji. Trudna, przeszywająca tematyka, przemawiające kreacje bohaterów, nadzwyczajna liryczność, a wszystko to naszkicowane tak sugestywnym piórem, że historia Lili i Laury, które spotykają się po latach, staje się niemal naszą własną. Wszystko to dopełnione zostało nieobliczalnym, odurzającym klimatem, jakiego nadaje telewizyjny świat, a także misternie utkaną siecią kłamstw, jaka może zmienić dosłownie wszystko...
Niesłychanie zachwyciło mnie pióro autorki, które wyróżnia się subtelnością i ekspresją, dzięki czemu lektura stanowi czystą przyjemność, a kartki same przelatują przez palce. Całość dopieszczają inteligentne, emocjonujące dialogi, jakie silnie angażują czytelnika i pozwalają jeszcze mocniej utożsamić się z misternie wykreowanymi, nadzwyczaj autentycznymi bohaterami.
Nakreślone postacie są prawdziwe, interesujące, wielowarstwowe, jak najbardziej przemawiające, dzięki czemu czytający odbiera tę malowniczą historię nadzwyczaj emocjonalnie. To ludzie tacy jak my, z przeszłością, posiadający zarówno mnóstwo zalet, jak i wad, pragnący szczęścia, popełniający błędy, mierzący się z kolejnymi okrutnymi przeszkodami losu. Ciekawość, jaki dalej potoczy się relacja ciotki i siostrzenicy, a także zakopany rodzinny mroczny sekret sprawiają, że nie sposób przerwać lektury nawet na chwilę, dlatego jeśli istnieją odpowiednie warunki, książkę połyka się dosłownie na raz.
,,Mam na ciebie plan" jest piękną, poruszającą, niesłychanie wartościową historią, obok której nikt nie będzie w stanie przejść obojętnie. Niezwykle angażująca, refleksyjna, motywująca i skłaniająca do zmian opowieść, która już na zawsze pozostaje w czytelniczym, wzruszonym do granic, ale i napełnionym nadzieją sercu. Jeśli kochacie przemawiające, słodko-gorzkie, sugestywnie napisane powieści, które niczym prawdziwe życie, stanowią mieszankę bólu, wzruszeń i radości, najnowsza książka Ilony Gołębiewskiej z pewnością was zachwyci. Polecam gorąco!
Spodziewałam się, że "Mam na ciebie plan" będzie lekką powieścią obyczajową, rozgrywającą się w świecie telewizji. Jakież było moje zaskoczenie, kiedy z każdą kolejną stroną odkrywałam trudne, mocne w przekazie tematy.
Zdarza się, że udajemy kogoś, kim nie jesteśmy. Życie w iluzji, zarówno tej telewizyjnej, jak i tej w życiu niekiedy wydaje się prostsze, prawda? Udajemy przed innymi, ale i przed sobą. I chyba to jest najgorsze. Przyznanie się do tego, że coś jest nie tak, że mamy jakiś problem, wymaga odwagi.
W takiej właśnie sytuacji znalazła się Laura, którą notabene bardzo polubiłam. Przez otoczenie podziwiana, postrzegana jako kobieta sukcesu i gwiazda. Każdy chciałby być taka jak ona. Ale to tylko pozory, bo wieczorami emocje tłumi w alkoholu. Czy to doprowadzi ją zguby? A może ma to związek z przeszłością?
"Mimo to Laura czuła spokój. Wiedziała, że to pewnego rodzaju gra. Lubiła ren dreszczyk emocji, wyczekiwanie. To był jej świat, od którego tak bardzo się uzależniła. Nie chciała tego zmieniać."
Kto zna książki Ilony Gołębiewskiej, ten zapewne liczy na motyw tajemnicy. I oczywiście nie zawiedzie się w tej kwestii, gdyż nasza bohaterka ma ich całkiem sporo.
"Te wszystkie ukrywane latami tajemnice, sekrety. Ciągłe milczenie, zbywanie pytań. Niepewność zamieniła się w prawdę. Tak bolesną. Tak brutalną. Tak okrutną. Dotyczyła tych, których kochała. Którym ufała. I ci właśnie ludzie zrobili coś nie do wybaczenia."
I mamy jeszcze Lili, która również żyje w świecie iluzji. Dziewczyna będzie musiała szybko dorosnąć, zmierzyć się z przeszłością i bolesną prawdą. Poza tym będzie musiała odróżnić prawdziwą przyjaźń od nieżyczliwych jej osób.
Uzależnienie, samotność, depresja to gorzkie konsekwencje kulis sławy. Realizm takiego życia poraża. Wybaczenie to trudny, a nawet bolesny akt, ale jakże potrzebny do tego, by zacząć od nowa, by ruszyć dalej. Nikt z nas nie jest nieśmiertelny. Historia uświadamia, jak istotne są badania i profilaktyka. Miłość, przyjaźń, potrzeba bliskości, zdrada, trudne relacje rodzinne, niewykorzystane szanse czy zagubienie się młodej osoby też się tu znajdą.
"Mam na ciebie plan" to z jednej strony nacechowana lekkością, a z drugiej mocna, wzruszająca powieść o tym, jak łatwo można pogubić się w iluzji i zapomnieć o tym, co najważniejsze. A w miłości? Pamiętajmy: zawsze warto słuchać intuicji i serca.
Jeden dzień, jedno spotkanie, jedna decyzja... Tyle wystarczy, by odmienić swój los lub stracić coś bezpowrotnie. Majka i Michał są tego przykładem. ...
Warszawa zimową porą, stara kamienica i jej nietuzinkowi mieszkańcy, rodzinna restauracja Gościna u Wajsów, niezapomniane smaki dzieciństwa... To właśnie...
Przeczytane:2024-06-12, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
"Mam na Ciebie plan" to obyczajówka, która porusza wiele ważnych i trudnych tematów. Autorka swoim lekkim piórem sprawiła, że książkę czyta się chętnie i z ciekawością.
Poznajemy Lili Antos, która pracuje w lokalnej gazecie i studiuje zaocznie dziennikarstwo. Marzy o karierze i wielkiej sławie. Laura Kordas to znana dziennikarka, która prowadzi swój program w telewizji. Kobieta odnosi sukcesy. Okazuje się, że jej siostrzenicą jest Lili. Dziewczyna postanawia nawiązać kontakt z ciotką, by dowiedzieć się, co stało się, że jej matka i ciotka zerwały ze sobą kontakt. Laura pragnie odbudować relacje z siostrzenicą i załatwia jej pracę w telewizji.
Czy Lili odkryje prawdziwą twarz ciotki?
"Mam na Ciebie plan" ukazuje cienie i blaski show-biznesu. Mamy tutaj tajemnice z przeszłości, chorobę nowotworową, która daje do myślenia i nakłania kobiety do badań profilaktycznych, strata bliskiej osoby, samotność, zdrada, alkoholizm. Polubiłam główną bohaterkę i śledziłam jej losy. Dziewczyna po śmierci mamy czuje się samotna. Kiedy nawiązuje kontakt z ciotką nie wie, że Laura ma poważne problemy, a na dodatek wstydzi się poprosić o pomoc.
Lubię takie życiowe historie, a ta zmusza do refleksji nad życiem i pokazuje , co tak naprawdę jest najważniejsze w życiu. Czasami warto wybaczyć innym, by zaznać spokoju duszy.
Jeśli macie ochotę na powieść o tajemnicach rodzinnych i odbudowaniu relacji to ta książka zapewni Wam mnóstwo emocji i dostarczy wzruszeń.
Gorąco polecam!
BRUNETTE BOOKS