Magia triumfuje
Ilona Andrews

„Magia triumfuje” to finał, jakiego nie mogłaby powstydzić się żadna książkowa seria. Choć żal mi rozstawać się z ulubionymi bohaterami, to jestem szczęśliwa, że dane było mi już zapoznać się z tą częścią przygód Kate Daniels i Currana. Akcja trzyma w napięciu już od samego początku, a niebezpieczeństwa z każdą stroną stają się coraz groźniejsze. Kate zmuszona jest szukać sojuszników w walce, która daje duże ryzyko śmierci. Ale to dla niej żadna nowość!

Ilona Andrews prowadzi swoich Czytelników przez tworzony od lat świat, pokazując, że mimo tylu części wciąż ma pomysły na coś nowego. W „Magia triumfuje” nie brakuje grozy, śmiechu, zaskoczeń i smutku. Skrywający się pod pseudonimem duet serwuje swoim fanom mocny koktajl emocji i wrażeń. Całość czyta się lekko i szybko zmierzając do wielkiego finału i bitwy na śmierć i życie. A jeśli to wciąż nie przekonało Was do sięgnięcia po tę książkę, to może pomoże jedno słowo – smoki! Tak, tym razem do boju ruszają te stworzenia i nie zawahają się użyć ognia.

Czytajcie serię o Kate Daniels, gdyż naprawdę warto.

Kate cieszy się chwilowym spokojem i skupia się na wychowaniu syna. 

Niestety nadciągają ciemne chmury. Ktoś chce porwać dziecko, które ma nadzwyczajne zdolności. Rodzinie zagraża odwieczny wróg, który pragnie zemsty.

Czy zjednoczenie sił da szansę na zwycięstwo? Czy ojciec Kate dotrzyma obietnicy?

Ostatni tom serii. 

Osobom, które znają Kate nie trzeba jej przedstawiać - prawdopodobnie domyślacie się z kim musi się zmierzyć, by w końcu zapewnić sobie i swoim bliskim spokój. Czy jednak sądzicie, że autorzy pozwolili by jej na łatwe załatwienie swoich przeciwników?
O nie! Przed naszą bohaterką piętrzą się całkiem nowe wyzwania i problemy. Nic nie może być łatwe i przyjemne, a ostateczna walka nie jednej osobie przyniesie ból, stratę lub śmierć...
.
Książkę dosłownie pochłonęłam - choć nie chciałam jej tak szybko kończyć, widząc, że jest to ostatni tom. Mam nadzieję, że w nowej serii o przygodach Julie spotkamy jeszcze starych znajomych ?
Ciężko było mi się pożegnać z tym cyklem. Wiem, że jeszcze nie raz po niego sięgnę. Mam też wielką nadzieję, że uda mi się kiedyś przeczytać dodatki do tej serii - poboczne powieści, których jest całkiem sporo ?

Jeśli jeszcze nie znacie Kate, a lubicie urban fantasy z silnymi kobiecymi postaciami i atrakcyjnymi mężczyznami, lub wątki mitologiczne oraz dużą dawkę akcji i humoru, to sięgnijcie po ten cykl! Gwarantuję, że się nie zawiedziecie. 

Rewelacyjne zakończenie serii. W tym tomie było wszystko, walka, śmiech, zdrada. Bardzo żałuję, że to już ostatni tom przygód Kate.