Czy odważysz się wybrać nieoczywistą ścieżkę, by na jej końcu odnaleźć siebie?
Eric pokochał muzykę, gdy pierwszy raz usłyszał Chopina. Od tego momentu trawiła go pasja – nieustannie marzył, by jak najlepiej grać utwory swojego mistrza, lecz jego interpretacjom wciąż czegoś brakowało. Wszystko zmieniło się, gdy rozpoczął lekcje u pewnej Polki.
Ćwiczenia zalecane przez Madame Pylinską były osobliwe. Wysyłała swego ucznia do parku, żeby słuchał szumu gałęzi i zrywał kwiaty bez strącania rosy. Poleciła też Ericowi uprawiać miłość, zanim zasiądzie do pianina, bo muzyce należy oddać się tak samo, jak pożądaniu.
Nauczyła go, że w małych rzeczach kryją się wielkie inspiracje.
***
Madame Pylinska i sekret Chopina to jedna z najbardziej osobistych książek Erica-Emmanuela Schmitta. Francuski pisarz po raz pierwszy opowiada o tym, jak dzięki muzyce i swojej polskiej nauczycielce odkrył, że jego prawdziwym przeznaczeniem jest literatura. Ta historia pokazuje, że warto dokonywać nieoczywistych wyborów, delektować się każdą sekundą i smakować melodię dni.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2019-02-27
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 96
Tytuł oryginału: Madame Pylinska et le secret de Chopin
Język oryginału: francuski
Tłumaczenie: Łukasz Müller
Oto co proponuje Chopin: miejsce, w którym się kocha. Kocha to, co się składa na życie, czyli zamęt, strach, niepokój, zgiełk. Czyni pięknym to, co piękne nie było, i rozpala to, co piękne już było.;
Eric-Emmanuel Schmitt - czy jest ktoś, kto nie zna tego nazwiska?
Dla mnie dzisiaj czas na Madame Pylinska i sekret Chopina.
Każdy z nas wkracza czasem na ścieżkę, której nie zna końca. Nie wie, co będzie czekać na finiszu drogi. Ale mówi się, że cel nie jest ważny, a droga do niego. W tym przypadku z takim losem mierzy się Eric. Wtedy student filozofii. Pokochał muzykę, kiedy usłyszał dzieła Chopina. Chciał grać na fortepianie. Jednak ciągle czegoś mu brakowało i nie pasowało w interpretacji. Dlatego też zapisał się na lekcje muzyki i gry na fortepianie do Madame Pylinskiej. Pewnej Polki, która okazuje się być nietypowym nauczycielem. Jej metody nie są typowe dla nauczycieli muzyki. Nie do końca jej uczeń rozumie zadania przez nią zadane; w jakim celu ma je wykonywać. Niemniej jednak Pylinska nie tylko gry na fortepianie uczy swego ucznia. Dzięki jej metodom Eric zrozumiał, jakie jest jego prawdziwe powołanie. 🙂
Ta książeczka jest dosyć krótka, jeśli chodzi o treść. Jednak jest to mądra pozycja, zawierająca prawdziwe przesłanie, które do życia można spokojnie odnieść. To ceni się właśnie w książkach Schmitta. Ponadczasowość. Czytanie książki to jest czysta przyjemność. Autor posiada lekki styl pisania. Inaczej nie wyobrażam sobie napisania tej książki. Autentyczność. Polecam!
Ostatnia książka Erica-Emmanuela Schmitta "Madame Pylinska i sekret Chopina"" to swoisty ukłon autora w kierunku polskich czytelników. W tej krótkiej nowelce Schmitt odsłania nam rąbek swojej młodości, czasów, gdy pisał tylko "do szuflady" i w wielkiej tajemnicy, a o zostaniu pisarzem nawet nie śnił. Natomiast jego głównym marzeniem w owej chwili była gra na fortepianie utworów Chopina. W ten właśnie sposób młodziutki Schmitt trafił na prywatne lekcje do madame Pylinskiej. Ekscentryczna Polka miała bardzo dziwne metody nauczania, momentami wręcz absurdalne. Bo czy można nauczyć się grać na fortepianie, tygodniami nie dotykając instrumentu? Czy można być lepszym wirtuozem, siedząc godzinami w parku, wsłuchując się w szum drzew lub zrywając kwiaty, ale w taki sposób, aby nie spadła z nich ani jedna kropla rosy? Początkowo Eric-Emmanuel podchodził z rezerwą do zaleceń nauczycielki, ale gdy dostrzegł, że ich stosowanie pozwala mu zupełnie inaczej postrzegać świat, odbierać bodźce, zauważać rzeczy, które na codzień mu umykały, zmienił stanowisko. W rezultacie, jak wiemy, nie został wybitnym pianistą, ale to właśnie madame Pylinska uruchomiła w nim trybiki maszyny zwanej pisarstwem i sprawiła, że dostajemy od Schmitta tak piękną i fantastyczną literaturę. Jak sam zauważa: "Piszę z dobrym samopoczuciem, odprężeniem, jakie pojawia się po uprawianiu miłości, zaglądając swoim postaciom głęboko w oczy. I próbuję żyć w ten sposób, delektując się każdą sekundą, smakując melodię dni, karmiąc się każdą nutą".
Książka krótka w formie, lecz bardzo głęboka i osobista. Wiem jedno, książki Schmitta to muzyka dla mych uszu, z której czerpię garściami, a Schmitt to wirtoz słowa pierwszej klasy.
"Madame Pylinska i sekret Chopina" to jedna z najbardziej osobistych książek Erica Emanuela Schmitta. Autor dzieli się z nami wspomnieniami z dzieciństwa i opowiada w jaki sposób muzyka przyczyniła się do rozkwitu jego literackiego talentu. W czasie jednego z rodzinnych spotkań po raz pierwszyn usłyszał utwór autorstwa Fryderyka Chopina i od tej pory uparcie dążył do jak najwierniejszego odtworzenia oryginału. Długotrwałe próby nie przynosiły jednak pożądanego efektu. Wszystko zmienia się za sprawą polskiej nauczycielki - Mademe Pylinskiej. Kobieta pokazała Ericowi, że aby osiągnąć sukces nie wystarczą wielogodzinne ćwiczenia gry na fortepianie. Do sukcesu potrzebna jest miłość do tego co się robi, umiejętność dostrzegania inspiracji w małych rzeczach i bezgraniczne oddanie. Ta z pozoru niewinna i prosta opowieść o nauce gry na fortepianie to w rzeczywistości piękna historia z ponadczasowym przesłaniem aby nie bać się dokonywać nieoczywistych wyborów, szukać radości i inspiracji w błahych wydarzeniach i dążyć do zamierzonego celu bez względu na przeciwności. Piękna, wzruszająca lektura dla każdego !
"Oto co proponuje Chopin: miejsce, w którym się kocha. Kocha to, co składa się na życie, czyli zamęt, strach, niepokój, zgiełk. Czyni pięknym to, co piękne nie było, i rozpala to, co piękne już było. Bynajmniej nie zapewnia nam schronienia, zmusza nas do przenikliwości, szafując mądrością polegającą na akceptacji i nasilając nasze upodobanie do kondycji ludzkiej. Dzięki Chopinowi miałam udane życie."
Wyobraźcie sobie, że bardzo kochacie muzykę, a dokładnie kochacie Chopina. Pragniecie go grać, lecz Wam to nie za dobrze wychodzi. Nie poddajecie się jednak i zapisujecie się na lekcje gry. Nauczać Was będzie Madame Pylinska, a lekcje, które od niej otrzymacie, nie będą proste i nudne. Będziecie musieli między innymi leżeć pod fortepianem, chodzić do ogrodu i zrywać kwiaty bez strącenia rosy. Aby oddać się muzyce tak samo, jak pożądaniu także będziecie musieli się kochać. Jaki skutek odniosą te lekcje? Staniecie się wirtuozami fortepianu, czy może jednak te lekcje uświadomią Wam, że marzycie o czymś zupełnie innym?
Na takie osobliwe lekcje uczęszczał autor książki „Madame Pylinska i sekret Chopina” sam Eric-Emmanuel Schmitt. Miłość do muzyki zaczęła się, gdy mały Eric pierwszy raz usłyszał Chopina. Od tego momentu nieustannie marzył, by grać lepiej, ponieważ jego interpretacjom wciąż czegoś brakowało. Wszystko się zmieniło, gdy rozpoczął lekcje u Polki — Madame Pylinskiej.
Na samym wstępie muszę Wam się przyznać, że ogromnie zazdroszczę autorowi takiej specyficznej nauczycielki. Choć książka jest niewielka (niecałe 100 stron), to przeczytałam ją z ogromnym uśmiechem na ustach. Byłam pod wrażeniem metod nauczania madame, czekałam, co jeszcze wymyśli, by pomóc autorowi w odpowiedzi na pytanie, które drzwi do swojej przyszłości powinien wybrać. Zaskakiwał mnie humor starszej pani i udzielane życiowe rady. Książkę czyta się bardzo szybko i nawet nie chce się jej odkładać, plusem ogromnym jest szczery język. Czuć także, że autor pisał książkę z ogromną miłością do muzyki.
Najnowsza książka Schmitta jest jedną z najbardziej osobistych książek. Po raz pierwszy autor pisze o literaturze, jako o swoim przeznaczeniu. Lekcje u madame Pylinskiej uświadomiły Ericowi to, co jest najważniejsze. Może to brzmi bardzo prosto, ale nauczycielka nauczyła autora, że to w małych rzeczach kryją się wielkie inspiracje. Warto otworzyć się i słuchać, by w ostateczności dokonać nieoczywistego wyboru. Nie warto się bać własnych marzeń, nie bójmy się delektować każdą sekundą. Wydaje się to bardzo proste, kto się odważy tak żyć?
Książek tego autora nie trzeba chyba specjalnie reklamować, gdyż od wielu już lat są one znane i uwielbiane przez bardzo szerokie grono czytelników na całym świecie.
Aktualnie autor oddaje w ręce swoich fanów swą chyba najbardziej osobistą opowieść. Mowa rzecz jasna o najnowszej publikacji Erica-Emmanuela Schmitta, która nosi tytuł „Madame Pylinska i sekret Chopina”.
Ta niewielka objętościowo książeczka ukazuje drogę autora, jaką przebył on od zapoczątkowanej w dzieciństwie fascynacji muzyką Chopina, poprzez podjętą w czasach studenckich naukę gry na fortepianie, aż do czasów, w których zaczął tworzyć tak poczytną literaturę kontynuując do dnia dzisiejszego tę właśnie drogę.
Historia snuta jest we Francji, gdzie młody Eric podejmuje studia, a pewnego dnia także decyzję, iż chce rozpocząć naukę gry na fortepianie, aby lepiej poznać i zrozumieć twórczość fascynującego go od najmłodszych lat Chopina.
Poszukując dla siebie nauczyciela trafia pod skrzydła ekscentrycznej Madame Pylinskiej, która na różne, jak dowiadujemy się z lektury nietuzinkowe, sposoby pomaga mu rozszyfrować sekret Chopina.
Metody Madame Pylinskiej są mocno odmienne od wyobrażeń Erica na temat nauki gry na fortepianie, skutkiem czego jest niejednokrotnie jego wewnętrzny bunt dotyczący zadań wyznaczanych mu przez nauczycielkę.
Z biegiem czasu jednak narrator zaczyna dostrzegać i doceniać zasadność działań Madame Pylinskiej. Szczegółów rzecz jasna dowiecie się z książki, gdyż rozpisywanie się na ich temat zepsułoby Wam całą przyjemność z lektury.
Dla mnie pozycja ta jest swoistą lekcją kontemplacji i zachwytu nad życiem. Świadectwem tego, że właściwie na wszystko spojrzeć można z bardzo wielu perspektyw, a każda z nich otwiera przed nami nowe horyzonty. Jest to książka o człowieku, jego poszukiwaniach oraz odkrywaniu świata i swojego wnętrza.
Czy Eric-Emmanuel Schmitt odkrył sekret Chopina? Tego dowiecie się czytając tę bogatą w różnorodne emocje książkę. Zajrzyjcie poprzez karty tej opowieści na oryginalne lekcje fortepianu Madame Pylinskiej i spędźcie miło czas w towarzystwie muzyki Chopina i nie tylko…
Polecam.
* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
https://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2019/02/lekcje-fortepianu-lekcje-zachwytu-nad.html
Niedźwiadek Bazyl zastanawia się, czym jest szczęście. Czy to bycie bogatym? Posiadanie różnych przedmiotów? Gonienie za przyjemnością? Sowa Minerwa, przewodniczka...
Mówi się, że nie można pójść na pustynię i wrócić jako ta sama osoba… Ta książka to niezwykła opowieść o człowieku, który stanął na krawędzi zwątpienia...