Ludzie na walizkach

Ocena: 4.87 (15 głosów)

Ludzie na walizkach to zbiór rozmów Szymona Hołowni z osobami, które choroba, nieszczęśliwy wypadek albo zły los doprowadziły na granicę życia i śmierci. Czy stamtąd widać więcej? Jaki sens ma cierpienie? Jak nie poddać się zwątpieniu? Co o życiu mogą nam powiedzieć ci, którzy na własnej skórze przekonali się, jak bardzo jest ono kruche? Wśród bohaterów książki znaleźli się nie tylko pacjenci i ludzie chorzy, ale również ich najbliżsi oraz lekarze - z ludzkim bólem zmagający się na co dzień w życiu zawodowym. O dramatycznych wyborach, z jakimi przyszło im się zmierzyć, rozmówcy Hołowni opowiadają jednak bez ckliwości, za to z ogromnym dystansem i mądrością. Z cierpiącymi trzeba rozmawiać językiem znanym tylko tym, którzy przeszli przez cierpienie. Wie pan, kiedy umarła moja córka, a moja żona leżała w szpitalu, miałem wokół siebie wielu pocieszaczy, tłumaczy, mędrców przekonanych, że skoro wpiszą cierpienie w jakiś łańcuch przyczyn i skutków, przestanie być ono groźne, że jeśli coś zrozumiem - przestanę czuć ból. To bzdury. Najwięcej zrobili dla mnie ci, którzy nic nie mówili, po prostu przyszli i siedzieli. To ja robiłem im herbatę, pytałem, czy czegoś im nie trzeba. Wbrew dzwoniącym do mnie wtedy psychologom, którzy proponowali, że wyprowadzą mnie z poczucia żałoby, cierpienie ma i musi mieć swoje miejsce w naszym życiu. fragment rozmowy z Kazimierzem Szałatą pt. Pamięta pan Hioba? Ludzie na walizkach to zbiór rozmów Szymona Hołowni z osobami, które choroba, nieszczęśliwy wypadek albo zły los doprowadziły na granicę życia i śmierci. Czy stamtąd widać więcej? Jaki sens ma cierpienie? Jak nie poddać się zwątpieniu? Co o życiu mogą nam powiedzieć ci, którzy na własnej skórze przekonali się, jak bardzo jest ono kruche? Wśród bohaterów książki znaleźli się nie tylko pacjenci i ludzie chorzy, ale również ich najbliżsi oraz lekarze - z ludzkim bólem zmagający się na co dzień w życiu zawodowym. O dramatycznych wyborach, z jakimi przyszło im się zmierzyć, rozmówcy Hołowni opowiadają jednak bez ckliwości, za to z ogromnym dystansem i mądrością. Z cierpiącymi trzeba rozmawiać językiem znanym tylko tym, którzy przeszli przez cierpienie. Wie pan, kiedy umarła moja córka, a moja żona leżała w szpitalu, miałem wokół siebie wielu pocieszaczy, tłumaczy, mędrców przekonanych, że skoro wpiszą cierpienie w jakiś łańcuch przyczyn i skutków, przestanie być ono groźne, że jeśli coś zrozumiem - przestanę czuć ból. To bzdury. Najwięcej zrobili dla mnie ci, którzy nic nie mówili, po prostu przyszli i siedzieli. To ja robiłem im herbatę, pytałem, czy czegoś im nie trzeba. Wbrew dzwoniącym do mnie wtedy psychologom, którzy proponowali, że wyprowadzą mnie z poczucia żałoby, cierpienie ma i musi mieć swoje miejsce w naszym życiu. fragment rozmowy z Kazimierzem Szałatą pt. Pamięta pan Hioba?

Informacje dodatkowe o Ludzie na walizkach:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2008-03-07
Kategoria: Inne
ISBN: 978-83-24-01047-9
Liczba stron: 152

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Ludzie na walizkach

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ludzie na walizkach - opinie o książce

Avatar użytkownika - jagna1978
jagna1978
Przeczytane:2016-07-01, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Świetna książka.Zawiera wywiady z osobami ,ktore przeszly w soim życiu ciężkie chwile.Choroba,żaloba,wypadek i konsekwencje z tym zwiazane.Jak sobie radzić z bólem ,rozpacza czy zalem.Jak rozmawiac z kims kto właśnie znalazł sie w trodnej sytuacji zyciowej.Autentyczne przezycia ludzi i ich sposoby radzenia sobie z nimi.Każdy bczlowiek doswiadcza w swoim zyciu roznych sytuacji ktore sa trodne i warto wtedy spojrzec na swoje zycie oczami ludzi ktorzy doswiadczyli podobnej tragedii.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Ewfor
Ewfor
Przeczytane:2015-03-28, Ocena: 5, Przeczytałam, Wyzwanie czytelnicze 2015,
Książka trudna dla kogoś, kto ma empatyczne podejście do życia, choroby i cierpienia. Pokazuje jednak, że nawet osoby terminalnie chore nie są skazane na wieczny strach, potrafią walczyć i zarażać życiem tych, którzy stracili nadzieję. To książka wprowadzająca w świat często trudny do zrozumienia dla przeciętnego, zdrowego człowieka. Szymon Hołownia rozmawia z ludźmi, dla których choroba czy utrata kogoś bliskiego staje się codziennością. Rozmawia z lekarzami, dla których chory często jest wyzwaniem trudnym do pokonania. Książka trudna w swojej treści, ale wyjątkowo ważna, dlatego polecam ją, ale i uczciwie ostrzegam, potrafi wywołać łzy.
Link do opinii
Avatar użytkownika - kkkkk
kkkkk
Przeczytane:2015-03-06, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam,
"Ludzie na walizkach" to zbiór dziewięciu krótkich wywiadów z ludźmi, którzy na swojej drodze napotkali śmierć i cierpienie. Znajdują się tu rozmowy z osobami, które musiały zmierzyć się ze śmiertelną chorobą swoją lub swoich bliskich, a także z lekarzami (anestezjologami, neurochirurgiem, neonatologiem). Z książki można wynieść kilka życiowych lekcji. Chłopak, który w wyniku wypadku został sparaliżowany i przykuty do wózka inwalidzkiego nie poddaje się, walczy o zdrowie, założył fundację i cieszy się każdym dniem. Czy jego postawa nie zmusi do refleksji osoby, które są zdrowe, a mimo to ciągle narzekają i nie potrafią cieszyć się życiem? Mężczyzna, którego żona umarła na chorobę nowotworową opisuje jak za nią tęskni, że brakuje mu ich rozmów i pytań:"Co jutro robimy"? Czy to nie zmusi nas do docenienia bliskich osób, które są tuż obok nas, a czasem poświęcamy im za mało uwagi i czasu? W pewnych momentach irytował mnie jednak sposób prowadzenia wywiadu przez Szymona Hołownię, szczególnie w rozmowach z lekarzami, gdzie okazywał swój sceptycyzm wobec medycyny. Poza tym nie spodobał mi się fakt, w którym autor przyznał się do tego, że w jednej z rozmów pozmieniał kilka wypowiedzi rozmówcy, tak aby były mądrymi puentami. Był to wywiad, który spodobał mi się chyba najbardziej - z aktorem Krzysztofem Kolbergerem. Miałam jednak mieszane uczucia, gdyż nie wiedziałam, które słowa rzeczywiście były autorstwa Kolbergera, a które zostały dodane przez Hołownię. Ogólnie jednak książkę polecam, gdyż możemy się z niej wiele nauczyć.
Link do opinii
Avatar użytkownika - just_monca
just_monca
Przeczytane:2013-09-17, Ocena: 6, Przeczytałam,
Szymon Hołownia ma niesamowity dar zjednywania sobie ludzi, co pokazuje książka "Ludzie na walizkach". Jest to cykl rozmów, które autor przeprowadził z osobami, których codziennością jest niesienie swojego krzyża z cierpieniem - ale nie tylko. Są to także relacje lekarzy, którzy ze wszystkich sił starają się ulżyć owemu cierpieniu wykazując się przy tym niezwykłą troską, wrażliwością i siłą (bo nie każdy przecież jest w stanie dokonywać decyzji, które moją zaważyć na dalszej przyszłości chorego). Mimo wszystko książka pokazuje, że żadne przeszkody ani przeciwności losu nie są w stanie pokonać nadziei, dającej siłę by walczyć do końca. Co mnie osobiście wzruszyło to wywiad z Krzysztofem Kolbergerem, który do końca swojego życia nie poddał się chorobie i uparcie z nią walczył. Podobało mi się też to, że ludzie, których spotkała choroba nie mieli pretensji ani wyrzutów do Boga (co jest dość często spotykane). Można ich tylko podziwiać za tak wielką siłę wiary i niesamowitą wolę życia.
Link do opinii
Avatar użytkownika - magi18
magi18
Przeczytane:2014-06-05, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2014, Mam,
Mnóstwo historii ludzkich, tych nieszczęśliwych, cierpiących. Aż dziw bierze, że człowiek potrafi się otrząsnąć i żyć dalej. Niesamowite, że po porażkach, po cierpieniach, wstaje i walczy dalej. Znajduje cel dla którego warto przetrzymać to całe cierpienie. Widzi, że może być lepiej. Naprawdę historie ludzi w tej książce są wspaniałe. Wzruszające, ale dające też nadzieję.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Mamut
Mamut
Przeczytane:2014-02-18, Ocena: 3, Przeczytałam, WYZWANIE 2014-52 książki,
Najbardziej zaciekawiła mnie rozmowa z Ignacym Bambergiem. Dowiedzialam się, że pierwsi ratownicy. którzy przybywaja na miejsce wypadku mają pół minuty na zbadanie kazdego rannego i oznaczenie go plakietką. Czerwoną-znak że ranny potrzebuje pomocy natychmiast, żółty-że pilnie, zielony-z działaniami ratowniczymi można na razie sie wstrzymać, czarny-niestety człowiek nie zyje.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Iwona067
Iwona067
Przeczytane:2014-02-26, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 ksiązki 2014,
Nie przepadam za programami telewizyjnymi typu Talk Show. Brzydzi mnie uzewnętrznianie swoich problemów, "pranie brudów" na forum. I tak też myślałam o tej książce. Z lekkim rozczarowaniem, bo przecież znam Szymona Hołownię, jego książki mądre i refleksyjne. Skuszona poleceniem koleżanki, że warto sięgnąć po tę lekturę rozczarowałam się pozytywnie, nie po raz pierwszy zresztą. "Ludzie na walizkach" to zbiorek wywiadów autora z ludźmi ciężko doświadczonymi przez los. Choroba, która dotknęła osobiście ich bądź ich bliskich sprawiła, że zetknęli się z cienką granicą życia i śmierci. Próbują odpowiedzieć na pytania dotyczące eutanazji, śmierci mózgowej czy wreszcie granicy decydowania o ludzkim życiu. Kiedy następuje śmierć człowieka? Czy rodzic ma prawo decydować o odłączeniu swojego dziecka od respiratora? Jak reaguje lekarz stający przed wyborem: zwiększyć dawkę leku przeciwbólowego czy pozostawić pacjenta na granicy śmierci? Ten zbiór to nie tylko rozmowy z ludźmi chorymi, doświadczonymi przez los. To również wywiady ze specjalistami na co dzień ratującymi życie ludzkie: anestejzolog, pediatra i neonatolog, koordynator ratownictwa medycznego. Wydawać by się mogło, że ci ostatni tak często spotykający się ze śmiercią znają odpowiedzi tak do końca na stawiane przez Hołownię pytania. A on drąży, zaskakuje....Książka przejmująca, już nie tylko dlatego, że cały czas uzmysławia o kruchości ludzkiej egzystencji, ale również dlatego, że zasiewa ziarenka niepewności. Autor nie daje swoim rozmówcom - lekarzom przejść do następnego pytania. Ich odpowiedzi go nie satysfakcjonują, jest bardzo dobrze przygotowany. Czy lekarz może być pewien, ze nastąpiła śmierć, że jego decyzja o zaprzestaniu reanimacji jest słuszna a może "czyhający" zespół transplantologów tylko ją przyśpiesza? Już i tak kontrowersyjny w naszym kraju temat przeszczepu organów jeszcze bardziej po tej lekturze chwieje naszym przekonaniem: "Chyba, że wcześniej przyjedzie zespół transplantologów, by je pobrać do przeszczepu. To ryzykowna zabawa, gdy do porządku rzeczy ostatecznych wprowadza się logikę zysków i strat: ty cos stracisz, by zyskać mógł ktoś." (s. 97-98). Dla mnie ta książka ma jeszcze jeden wymiar: podziw dla ludzi, którzy czując oddech śmierci na plecach potrafią, niejednokrotnie mimo bólu, cieszyć się resztką darowanego życia, porządkują swoje sprawy, rozdzielają obowiązki i przede wszystkim pocieszając najbliższych sprawiają wrażenie silniejszych od wielu silnych. Lektura długo pozostaje w pamięci. Zasieje mnóstwo wątpliwości, zburzy harmonię myślenia. I nie przyniesie odpowiedzi na pytania o sens cierpienia i słuszność podejmowanych decyzji. "Bo najważniejsze decyzje dotyczące życia i śmierci podejmuje nie ludzkość, tylko człowiek (...) Takie sprawy rozstrzyga się w sumieniu. A kiedy nie wiadomo, jak się zachować, trzeba się zachować najprościej, czyli dobrze..." (s. 135). Mimo tego wszystkiego warto ją przeczytać.....
Link do opinii
Tytułowi ludzie na walizkach to osoby, które los wystawił na ciężką próbę - dolegliwości, cierpienie, przedwczesną śmierć lub chorobę najbliższych - dziecka, partnera. Oprócz nich w książce pojawiają się ci, którzy starają się im pomóc lub rozwiać problemy etyczne związane ze służbą zdrowia. Powiem wprost - nie lubię czytać o ludzkim cierpieniu, bo wpędza mnie to w poczucie winy. Mimo wszystko parę wstrząsających fragmentów utkwiło w moim sercu. Brakowało mi większego nawiązania do religii - może jakichś historii nawróceń pod wpływem choroby czy godnego znoszenia cierpienia. Moim zdaniem z powodzeniem mogłyby zastąpić rozmowy autora z lekarzami, którzy opowiadali np. o testach, jakie wykonuje się, aby sprawdzić, czy umarł pień mózgu pacjenta albo o różnych rodzajach bólu. Jednym zdaniem - nastawiałam się na coś zupełnie innego i nie wiem, czy gdybym była lepiej poinformowana, sięgnęłabym po tę książkę ponownie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - asza
asza
Przeczytane:2013-04-14, Ocena: 3, Przeczytałam,
I ja to kupiłam... Tytuł z kosmosu chyba bo nie wiem, jacy ludzie na jakich walizkach. Kilka fragmentów jednak... znalazło miejsce w mojej pamięci. Trwałe.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Sylzia
Sylzia
Przeczytane:2014-06-11, Ocena: 6, Przeczytałam, 2014 r., audiobooki,
Avatar użytkownika - Kamulka84
Kamulka84
Przeczytane:2014-04-08, Ocena: 5, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - KKS
KKS
Przeczytane:2014-02-01, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Inne książki autora
Tabletki z krzyżykiem
Szymon Hołownia0
Okładka ksiązki - Tabletki z krzyżykiem

Jeśli Bóg jest Ojcem, kto jest Matką? Czy ryby też utonęły w potopie? A gdyby Piłat nie skazał Jezusa? Kiedy będzie koniec świata? A jeśli Obcy to nie...

Boskie zwierzęta
Szymon Hołownia0
Okładka ksiązki - Boskie zwierzęta

Czy zwierzęta idą do nieba, a jeśli tak, to gdzie są, gdy my jesteśmy w czyśćcu?  Czy jedzenie mięsa w poniedziałek, wtorek, środę, czwartek, sobotę...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy