Czy wszystkie życiowe porażki i niegodziwości można tłumaczyć trudnym dzieciństwem? Jeśli tak, to trzej bracia Prado - Wiktor, Marcin i Patryk - mogliby się stoczyć na samo dno i obwiniać tego, który zamienił pierwsze lata ich życia w piekło: swojego ojczyma. Trzy przyjaciółki - Gabrysia, Majka i Julia - też nie miały najłatwiej. O Majce i Julii rodzice zapomnieli, a Gabriela od najmłodszych lat musiała dbać o siebie i o przybranego ojca, którego ubeckie tortury pozbawiły zdrowia i sił. Pierwszy tom Leśnej Trylogii opowiada o dramatycznych losach Gabrieli i Wiktora, których łączy miłość, ale dzieli Zło bezwzględne i okrutne, nie cofające się przed niczym... Jest jednak zakątek, w którym ich drogi muszą się przeciąć: mały domek, ukryty gdzieś w lesie, w otoczeniu wiekowych świerków: Leśna Polana. Są już tak blisko tego miejsca... Tak blisko odnalezienia powtórnie siebie i swojej miłości... Ale Zło nie odpuszcza. Nigdy.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2016-11-09
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 288
Język oryginału: polski
Owocowo-kwiatowe serie Katarzyny Michalak już mi się przejadły, czekałam na coś z pazurem na miarę"Mistrza" czy "Zemsty". Muszę przyznać, że się nie zawiodłam, przepadłam z kretesem na długie godziny wypełnione lekturą i z niecierpliwością czekam na rozwinięcie historii.
Mamy trzy bohaterki o zupełnie różnych temperamentach, życiowych przejściach i zapatrywaniach na świat. Gabriela, choć jest najstarsza w tym gronie, zadziwia wręcz dziecięcym entuzjazmem. Jest na etapie kupowania własnego domu, najchętniej w wiejskiej okolicy, dlatego oddane przyjaciółki zmuszone są rozbijać się po leśnych ostępach, od jednej rudery do drugiej. Aż trafiają na tytułową Leśną Polanę, która kiedyś odegrała wielką rolę w jej życiu. Majka i Julia za plecami Gabrysi postanawiają zakupić ten zakątek, choć wymaga sporo pracy.
Wszystkie nasze bohaterki to singielki. Maja pozuje na łowczynie, słynie z krótkich namiętnych romansów, nie chce faceta na stale. Jako jedyna dorobiła się własnego wozu, zresztą ma bogatych rodziców.
Julia ma chłopaka, tylko że to damski bokser,agresywny po alkoholu, a ona jak zwykle usprawiedliwia jego wybryki i agresję. Dopiero gdy zmuszona jest skakać z balkonu by uciec przed jego pięściami, nabiera rozumu i decyduje się od niego odejść.
Dla symetrii mamy trzech braci z jednego ojca, bliźniaków Marcina i Patryka oraz starszego od nich Wiktora Prado. Też nieszczęśliwi w miłości, a drogi Wiktora i Gabi się znów przetną, no i obojgu zależy na tej samej Leśnej Polanie, więc komplikacji i uczuciowych perypetii nie zabraknie.
Autorka serwuje nam liczne retrospekcje, dzięki którym poznajemy trudną przeszłość bohaterów. sadystyczny uzbecki oprawca żołnierzy AK, prywatnie ojczym chłopaków, okazuje się katem ojca Gabrysi, oraz treserem ich matek. Za opór często je zabijał, i ten zwyrodnialec niestety pozostaje bezkarny.
Wartka akcja, dramatyczne przeszłość bohaterów, różne traumy, które nadal wpływają na ich życie i relacje z innymi ludźmi sprawiają, że czyta się tę powieść z niekłamaną przyjemnością. Katarzyna Michalak umiejętnie serwuje napięcie, a tom urywa się w kulminacyjnym punkcie. Szkoda, że czytelnik musi trwać w niepewności, czy zakusy demonicznego Adolfa Kuchty na szczęście braci Prado powiodą się.
Dużo nostalgii, ciepła i erotycznych fascynacji- idealna lektura na zbliżające się Walentynki. Pisarka z pewnością jest teraz oszlifowanym brylantem. Ani obrazowemu językowi, ani dopracowaniu fabuły nic nie można zarzucić, więc polecam.
Niełatwe życie trzech kobiet. Przyjaźń, która zrodziła się w ośrodku terapii psychiatrycznej. Bracia, prześladowani przez kata, oprawcę, słusznie nazywanego bestią. Czy zdołają "wyjść na prostą". Czy uwolnią się od przeszłości? Czy są w stanie żyć po swojemu?
Od samego początku wiedziałam, jak tylko zobaczyłam ją w internecie, wiadomość o tej książce, że będzie to istna petarda. Ale nie sądziłam że będzie to książka aż taka, nie spodziewałam się że autorka zafunduje mi takie mocne wrażenia w ten weekend.
„Połknęłabym” ją w jeden dzień, ale takie emocje towarzyszą podczas czytania tej książki, że musiałam robić przerwy, nie mogłam przeczytać ją tak szybko przy takiej treści.
Jeszcze ta końcówka...Od razu chce się sięgnąć po drugą część, od razu pojechałabym do księgarni tylko po to żeby dowiedzieć się co jest dalej, ale nie...Jestem wierną fanką miejskiej biblioteki i niestety muszę „grzecznie” poczekać aż książkę ktoś odda, żeby móc znów zaczytać się w świecie braci Prado i trzech przyjaciółek. Jestem niezmiernie ciekawa co też autorka pokaże nam w tych dwóch kolejnych tomach. Jestem pewna, że się nie rozczaruje.
Warto przeczytać tą książkę, to nie jest jakiś niewinny romans, czy głupiutka komedia romantyczna. Jest to dojrzała historia, czasami niewyobrażalna, bardzo poruszająca, ale na pewno zostanie w mojej pamięci na dłużej.
Gabrysia, Maja i Julia, trzy przyjaciółki, które połączyła trudna przeszłość. Poznają się w ośrodku leczniczym, gdzie trwa ich rekonwalescencja. Jakby to miejsce pięknie nie nazwać, dla nich zawsze to będzie klinika psychiatryczna. Julia walczyła z jadłowstrętem, Maja leczyła się z depresji, natomiast Gabriela... jej powód pobytu w tym miejscu był niejasny. Od tego momentu stają się nierozłączne, niczym siostry, które łączą więzy krwi.
Patryk, Marcin i Wiktor, wielcy bracia Prado. Dorobili się majątku, wspięli na szczyt, choć zaczynali na dnie. Po przerażającym dzieciństwie, gdzie ojczym brutalnie znęcał się nad najstarszym z nich, w końcu udaje im się uciec. Pieczę nad młodszymi bliźniakami przejmuje Wiktor. Od tej pory to on jest ich ojcem, bratem, przyjacielem i opiekunem. Choć rodziną tak naprawdę nie są, jeśli liczyć więzy krwi.
Wiktor i Gabrysia... niespodziewane spotkanie, równie niespodziewane gorące uczucie i niezapowiedziany koniec. Ten związek zmieni całe ich życie, nawet wiele lat po ostatnim spotkaniu będzie decydował o teraźniejszości.
Co, jeśli przez nieoczekiwany splot wypadków sprawi, że przeszłość wdepnie butami w ich obecne życie, a wszystko co stracili będą w stanie odzyskać? Czy przeszkoda, która poprzednim razem okazała się nie do przeskoczenia teraz będzie niewidocznym problemem, z którym sobie z łatwością poradzą? Czy człowiek może się zmienić, czy kat już zawsze będzie katem?
Katarzyna Michalak to autorka dobrze znana w literackim świecie. Znana zarówno z emocjonujących, pełnych życia książek, jak i hurtowych wydań. Specjalizuje się w literaturze obyczajowej. Czy "Leśna Polana" również przyniesie jej sukces?
Książek powyższej autorki przeczytałam dotychczas tylko trzy, w czym jedna to ta, o której dziś opowiem. Po tak krótkim zapoznaniu (patrząc na cały dorobek pisarki) trudno określić swoje stanowisko, jednak mogę z ręką na serce stwierdzić, że wszystkie trzy lektury okazały się strzałem w dziesiątkę. Uwielbiam książki nacechowane emocjami, a Katarzyna Michalak z pewnością wie, jak je przekazać. Wiem również, że zdania na temat Pani Kasi są mocno podzielone, jednak ja opowiadam się zdecydowanie za tym, że autorka ma w sobie duży potencjał, który w całości wykorzystuje.
"Leśna Polana" to książka obyczajowa, która odbiega od typowych romansideł. Całą swoją uwagę skupia bowiem na cierpieniu głównych bohaterów, ich relacjach z otoczeniem, rodziną czy partnerami. Nie poświęca całej uwagi na miłość, stanowi ona tylko podstawę, która nie jest głównym tematem. W wątek wplata również wydarzenia z historii Polski, o karcerach na Rakowieckiej, gdzie torturowano ludzi w najbardziej bestialski sposób.
Bohaterowie są nakreśleni w sposób wyrazisty, wiarygodny, lecz jednostajny. Dobro nie miesza się ze złem, każdy ma swój określony stosunek do rzeczywistości, którego się trzyma. Ich wątki łączą się, tworząc spójną całość, w czym widać pracę autorki. Mimo kilku różnych przeszłości, różnorodnych historii udało się spleść je w jedną książką, gdzie mamy spójność.
Styl jest prosty, co z reguły spotkamy w powieściach obyczajowych. Mają one bowiem na celu przedstawić pewną historię, która mogłaby mieć miejsce w realnym świecie. Czytelnik musi się wczuć w klimat, zjednać z bohaterami i zrozumieć fabułę, nie trudząc się przy tym. Musi to przyjść samoistnie, więc lektura musi być przyjemna w odbiorze.
Ta książka wyróżnia się swoją daleko idącą przeszłością, która ma wpływ na obecne życie naszych bohaterów, przez co można uznać ją za wielowątkową. Co ciekawe, a zarazem mocno potworne, opisy katowni UB, X Pawilonu oparte są na faktach. Autorka przestudiowała kilka źródeł i na ich podstawie wykreowała własny świat ciemności. Cierpienie jakie spoczywa na młodych ludziach wzbudza empatię, adresat jest przerażony sposobem traktowania i wyborem tortur. Niestety momentami miałam wrażenie, że Katarzyna Michalak mocno przegięła z gehenną, na jaką skazała swoje postacie, przez co ujmuje jej to nieco realizmu. Mimo to i tak współczułam im, czując jednocześnie ich ból. Choć na początku nie odczuwałam wielu emocji, to później... spadła na mnie cała ich gama. Wzruszyłam się, rozczuliłam przy wspomnieniu wielkiej miłości, która była krótka, lecz burzliwa, a zakończenie... wprawiło mnie w osłupienie! Do tej pory nie mogę uwierzyć, jak można w takim momencie zakończyć pierwszą część. Zostało to wykonane w perfekcyjny sposób, ponieważ jak wiadomo "Leśna Polana" to cykl! Więc z niepokojem wyczekuję kolejnego tomu, co na pewno było efektem zamierzonym.
Recenzja znajduje się również na www.zksiazkadolozka.blogspot.com
Od dziś umieszczam książki Pani Katarzyny w ulubionych. Dla mnie cudowna pozycja. połączenie dramatu, chwilami horroru z obyczajówką o przyjaźni i miłości.Podobają mi się wszyscy bohaterowie, mimo swoich wad i popełnianych przez siebie błędów. Książka zawiera także elementy PRL-owskich czasów i traktowania ówczesnych więźniów "politycznych". Czy można urodzić się złym do szpiku kości? Czy takowe zainteresowania można szlifować? Czy bez ukończenia szkoły można zajmować najważniejsze stanowiska w kraju? Czy takie bydlaki jak "Hitlerek" mają w ogóle prawo żyć i chodzić między ludźmi, których skrzywdzili? Ile jest w stanie człowiek unieść niewyobrażalnego wręcz cierpienia? Ile jest w stanie poświęcić dla innych? Czy przyjaźń może być bezwarunkowa? Czy pierwsza miłość nigdy nie gaśnie? Czytajcie . Ja nie mogłam się od książki oderwać i zarwałam niemal całą noc. Ale było warto.
Była to moja pierwsza przeczytana książka tej autorki i zakochałam się od pierwszych stron. Czyta się ją z przyjemnością i czeka na więcej po każdym rozdziale. Początkowo myślałam, że losy głównych bohaterów są niemal oczywiste od początku, jednak nie wszystko okazało się takie jasne. Tego samego dnia sięgnęłam po kolejną część.
To opowieść o przyjaźni, której nikt nie jest w stanie rozdzielić, braterskiej miłości, wsparciu i zaufaniu.
Wiktor i jego przybrani bracia Marcin i Patryk przeżyli w dziecińswie piekło, które wyrządził im ojczym, ich życie przypominało horror, jednak udało im się przetrwać, dzięki temu, że zawsze byli razem, stali za sobą murem. Doświadczyli bicia i torturowania, poniżania, znęcania się psychicznego, ale wyrośli na silnych i mądrych ludzi.
Mamy również trzy kobiety, Gabrysię oraz Majkę i Julię doświadczone przez los, dziewczyny spotykają się w szpitalu psychiatrycznym, mają swoje ciężkie przeżycia, ale przyjaźń i odpowiedzialność za siebie sprawiła, że stały sie nierozłączne. Gabrysia dziewięć lat temu spotkała miłość swojego życia właśnie Wiktora, z którym w miejscu Leśna Polana przeżyła najpiękniejsze chwile w swoim życiu, niestety mężczyzna znikął bez słowa wyjaśnienia łamiąc serce dziewczyny. Gabrysia marzy aby posiadać domek na Leśnej Polanie, jednak ani jej ani kochanego ojca Antoniego, okrutnie skrzywdzonego przez kata Józefa Kuchtę, ojczyma Wiktora, nie stać na taki zakup. Droga braci oraz dziewczyn ponownie się skrzyżuje, wszyscy znajdą się znowu w niebezpieczeńswie ponieważ ich wspólny prześladowca będzie chciał dokończyć swoje rozpoczęte przed laty dzieło niszczenia.
Przeczytałam gdzieś w internecie opinię, że książki Pani Katarzyny Michalak można albo kochać, albo nienawidzić. A ja zaliczam się do grona osób, które je zwyczajnie lubią. Jedne podobają mi się bardziej, inne mniej, ale daleka jestem od takich skrajnych osądów.
„Leśna Polana” opowiada o niezwykłej przyjaźni trzech kobiet Gabrysi, Majki i Julii, które spotkały się w sanatorium w Komorowie. Kilka miesięcy spędzonych we wspólnym pokoju, terapia, zwierzenia i rozmowy zaowocowały nierozerwalną więzią, która przetrwała już wiele lat, sporo burz i kryzysów. A trzeba Wam wiedzieć, że te trzy ciężko doświadczone przez życie dziewczyny, niepodobne charakterem ani temperamentem, gotowe są zrobić dla siebie dosłownie wszystko…
Trzej bracia Prado dziś prowadzą rodzinną firmę zajmującą się obrotem nieruchomościami. Są bardzo zamożnymi ludźmi z wielkimi ranami w sercach. Kiedyś byli zastraszonymi, katowanymi przez ojczyma dziećmi, które w obawie o własne życie uciekły z domu. Ale przeszłość nie daje o sobie zapomnieć… W dość przypadkowy, choć pełen zbiegów okoliczności sposób drogi Wiktora, Patryka i Marcina przecinają się ze ścieżkami trzech przyjaciółek. I wydawałoby się, że wreszcie szczęście zapuka do ich drzwi. Niestety nad nimi wszystkimi wciąż wisi klątwa bestii w ludzkiej skórze, która nie spocznie dopóki zło nie zwycięży…
„Leśna Polana” to powieść, która kompletnie mnie zaskoczyła, to historia, jakiej się nie spodziewałam, to opowieść, w której autorka próbuje wyjść poza utarte i przyjęte przez siebie schematy. To chyba pierwsza książka, gdzie dochodzą do głosu echa prawdziwych wydarzeń. A opieranie się na faktach i tekstach źródłowych zdecydowanie służy opisywanym wydarzeniom czyniąc je wiarygodnymi i prawdziwymi. Dlatego cieszę się, że to była dopiero pierwsza z trzech części Leśnej Trylogii. Mam nadzieję, że dwie kolejne również miło mnie zaskoczą.
We wcześniejszych powieściach jak „Nie oddam dzieci” Pani Katarzyna pokazała, że potrafi pisać o trudnych emocjach, tragicznych sytuacjach i smutnej rzeczywistości. Ale wprowadzając postać ubeka, kata z Rakowieckiej i opowiadając w rzetelny i szczegółowy sposób o jego metodach działania wywołała w moim sercu tak skrajne emocje, o jakie nawet sama bym siebie nie podejrzewała. „Leśna Polana” pod tym względem zdecydowanie przebija wszystkie wcześniejsze powieści autorki. Oczywiście podobnie jak w poprzednich książkach Pani Katarzyny i tu także znajdziemy wyidealizowanych bohaterów, którzy balansują na granicy prawdy i fikcji. Wiele jest też dziwnych zrządzeń losu i szczęśliwych, bądź nie zbiegów okoliczności. Ale nad wszystkim górę biorą emocje, które nie pozwalają odłożyć książki nawet na krótką chwilę. Takiej złości, nienawiści, odrazy dawno nie doświadczyłam podczas lektury. Z drugiej strony współczucie, ból, żal i bezsilność dosłownie rozdzierały mi serce. Tak bardzo chciałam, aby wszystko się wreszcie dobrze zakończyło, ale niestety… Powieść dobiegła końca, a mętlik w głowie i niedowierzanie wciąż pozostały. Może „Czerwień jarzębin” uspokoi nieco moją rozedrganą wyobraźnię. Już nie mogę się doczekać dalszych wydarzeń.
Ferrin. Liczy się tylko Ferrin. A Ferrin to Miłość ,,Dookoła trwało piekło, jakby wszystkie działa, muszkiety i pistolety Lanorów skierowane były...
Trzecia już po Poczekajce i Zachcianku opowieść o młodej pani weterynarz Patrycji, o mężczyznach próbujących zdobyć jej serce, o niezawodnych przyjaciołach...
Przeczytane:2018-01-21, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2018,
Miłość braterska, prawdziewa przyjaźń, nienawiść, to uczucia z którymi miotają się bohaterowie "Leśnej Polany". Czy losy bohaterów poukładają się ? Niewiadomo ,trzeba przeczytać kolejny tom, bo książka ta kończy się zaskakująco, wiele do wyjaśnienia jeszcze pozostało.