Królowe salonów Drugiej Rzeczpospolitej

Ocena: 5 (2 głosów)

Sławomir Koper tym razem wraca do opisu życia prywatnego elit II Rzeczpospolitej. Bestsellerowy autor opowiada o niezwykłych Polkach, które zrobiły wielką światową karierę w latach 20. i 30. Piękne, inteligentne, niezwykle uzdolnione i... bajecznie bogate, jak choćby Pola Negri, która miała u stóp całe Hollywood, z Charlie Chaplinem i Rudolfem Valentino, którzy byli jej kochankami.

Informacje dodatkowe o Królowe salonów Drugiej Rzeczpospolitej:

Wydawnictwo: Czerwone i czarne
Data wydania: 2015-04-22
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 9788377001882
Liczba stron: 304

więcej

Kup książkę Królowe salonów Drugiej Rzeczpospolitej

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Królowe salonów Drugiej Rzeczpospolitej - opinie o książce

Avatar użytkownika - Czytamduszkiem
Czytamduszkiem
Przeczytane:2021-12-28, Ocena: 4, Przeczytałem,

W głównych rolach „Królowych salonów II RP” Sławomira Kopra występują:

1.      Apolonia Chałupiec vel Pola Negri,

2.      Tamara Łempicka,

3.      Lucyna Messal,

4.      Olga Boznańska,

5.      Kazimiera Iłłakowiczówna,

6.      Halina Konopacka.

Dobrze, że nie muszę pań sytuować na podium, bo miałabym problem. Każda z gwiazd świeci bowiem własnym blaskiem, ma ogromne atuty i przede wszystkim reprezentuje inne dyscypliny. Pola Negri – światowa sława kina niemego. Tamara Łempicka – skandalistka, malarka. Lucyna Messal – kapryśna diwa operetki. Olga Boznańska – ekscentryczna malarka. O, akurat Łempicka i Boznańska mogłyby ze sobą porywalizować, ale już może nie fatygujmy pań. Kazimiera Iłłakowiczówna – kąśliwa pisarka i last but not least Halina Konopacka – mistrzyni olimpijska w rzucie dyskiem.

            Sławomir Koper nie ukrywa swojej fascynacji okresem międzywojennym, to zresztą da się wyczuć czytając „Królowe salonów II RP”. Czasami nawet zastanawiałam się, co bardziej przebija spoza wersów? Jego historyczne zamiłowania czy może niemal ojcowska wyrozumiałość w stosunku do bohaterek, które przecież aniołami nie są i zdarza im się zaliczyć wpadkę albo nawet mocno przekroczyć akceptowalne normy, zwłaszcza towarzyskie. Tak czy inaczej, jego książka to czyste zaprzeczenie teorii, iż królowa jest tylko jedna. W tym przypadku przecież jest ich aż sześć! Jak je Koper przedstawia? Otóż różnie, od konkretów po możliwe hipotezy, od szczegółów do ogółów. Każdą z nich traktuje z należną jej rewerencją i poświęca swą uwagę. Ja wszakże nie ukrywam, że mimo iż będąc w otoczeniu tak znamienitych sław, to jednak czasami towarzyszył mi pewien niedosyt, ale mam wrażenie, że to zamierzony zabieg pisarski, ponieważ w zamyśle autora naszkicowane portrety mają być zaproszeniem, czymś w rodzaju biletu wstępu do następnego spotkania. Od nas samych już tylko zależy, czy na przyszłą schadzkę wybierzemy się kolejno z każdą z dam, czy tylko z niektórymi. Nie jest to w żadnym razie zarzut pod adresem Kopra, przeciwnie uznaję takie podejście autora za słuszne i jak najbardziej proczytelnicze. To jakby próbka przed poważniejszym występem. Mnie w każdym razie każda z kobiet na tyle zainteresowała, że z przyjemnością przyjrzę się im w przyszłości, bo biografie lubię i to nawet bardzo.

Ponadto Koper ma wypracowany styl i umiejętność selekcjonowania wiedzy. Obie te połączone zalety powodują, że „Królowe salonów II RP” naprawdę dobrze się czyta. Nie musimy przedzierać się przez skumulowany katalog dat, nawet bym podszepnęła autorowi, że z mojego punktu widzenia mogłoby ich być nieco więcej, ale to już każdy czytelnik oceni indywidualnie. Suche fakty ubiera w przyjazną formę, dosypując czasami kilka własnych dygresji. Gdy opisuje sferę prywatną, ma się wrażenie, że autor przedstawia bohaterki jak dobre znajome (lub jak wcześniej wspomniałam pobłażliwy tatko), dlatego zdradzając pozaprotokolarne szczegóły z ich życia, robi to z klasą, by ani one same, ani czytelnicy nie musieli się nadto czerwienić. Co dodatkowo może ująć odbiorcę, to częste odniesienia do współczesnych realiów, zwłaszcza porównania w zakresie wynagrodzeń, by uzmysłowić nam adekwatną miarę i rozmiar finansowego splendoru, jaki w związku z tym spływał na konta tychże znakomitości.

Podsumowując, „Królowe salonów II RP” Sławomira Kopra nie klasyfikuję do kategorii biografii sensu stricto, a raczej jako pewien zarys postaci, w tym epoki, w jakiej przyszło im żyć i tworzyć, pewien impuls do bliższej znajomości. Ten szkic jest na tyle kompletny, by móc zbudować sobie pewien obraz prezentowanych VIPów, a jednocześnie na tyle fragmentaryczny, by zaintrygować do poznawania dalszych szczegółów, które na tym etapie znajomości pozostają nieuchwytne.    

Link do opinii
Avatar użytkownika - Justyna641
Justyna641
Przeczytane:2015-07-16, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Inne książki autora
Wielcy szpiedzy w PRL
Sławomir Koper0
Okładka ksiązki - Wielcy szpiedzy w PRL

PRL to także wywiad i kontrwywiad, tajni agenci, piękne kobiety, szpiegostwo militarne i przemysłowe. Czym naprawdę zajmowali się Ryszard Kukliński, Marian...

Życie prywatne i erotyczne w starożytnej Grecji i Rzymie
Sławomir Koper0
Okładka ksiązki - Życie prywatne i erotyczne w starożytnej Grecji i Rzymie

To nietypowa książka, w której autor przedstawia wiele faktów pomijanych dotychczas w oficjalnych opracowaniach, naświetla wydarzenia polityczne...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy