Kolor magii


Tom 1 cyklu Świat Dysku
Ocena: 4.85 (47 głosów)

W odległym, trochę już zużytym układzie współrzędnych, na płaszczyźnie astralnej, która nigdy nie była szczególnie płaska, skłębiona mgiełka gwiazd rozstępuje się z wolna... Pierwszy tom wieloksięgu, którego akcja rozgrywa się na płaskiej Ziemi...

Informacje dodatkowe o Kolor magii:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 1994-09-05
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 83-7469-097-6
Liczba stron: 203
Tytuł oryginału: The Colour Of Magic
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Piotr W. Cholewa

więcej

Kup książkę Kolor magii

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kolor magii - opinie o książce

Avatar użytkownika - Cockatrice
Cockatrice
Przeczytane:2016-01-20, Ocena: 5, Przeczytałam,

Dziś na tablicę bierzemy, myślę że już zasłużoną klasykę fantastyki, choć tą przedstawiającą w sposób nietypowy, bo wyśmiewczy. Ja do fanów fantastyki się nie zaliczam, znam trochę przedstawicieli gatunku, jednak znawcą nazwać się nie mogę. Myślę jednak, że nie trzeba nim być, by zauważać schematy, jakie panują w stworzonych przez różnych autorów światach. Zlewają się w nich różne postaci, które już przeszły do kultury literackiej. Któż nie zna wampirów, elfów, wiedźm czy czarodziejów? Właśnie o tych ostatnich, jest książka "Kolor magii" Terry'ego Pratchetta, a raczej przygodach jednego z nich. 
Jakie zaskoczenie na nas spada, gdy dowiadujemy się, że ktoś będący czarodziejem (a przecież mamy już o nich wyrobione zdanie) może być osobą tak bardzo przyciągającą do siebie kłopoty. Przecież znając zaklęcia, nie można mieć do nich aż takiego szczęścia. Co jednak, gdy czarów się nie zna?
Takiego właśnie czarodzieja wykreował nam Pratchett. Rincewind - bo tak nazywa się nieszczęśnik, jest - zdawać by się mogło - głównym bohaterem powieści. To jego znajomość języków rozpoczyna całą historię i jego brak typowych umiejętności ciągnie nas przez różne przygody w całej książce. Nie wiem jednak, czy można głównym bohaterem nazwać kogoś tak karykaturalnie zarysowanego. Postaci poboczne są, zdaje się, stworzone z większym kunsztem. Ale jako, że cykl, który rozpoczyna zabawę z całym Światem Dyksu jest nazwany cyklem o Rincewindzie uznajmy, że jest on bohaterem (prawie) tytułowym. 
Z Rincewindem więc wkraczamy do nieznanego nam jeszcze świata. Poznajemy historię, część bohaterów i zasady panujące na dysku. I w tym być może leży główny problem. "Kolor magii" skupiony jest na pokazywaniu świata tak bardzo, że sama fabuła książki nam gdzieś umyka. Jest parę scen charakterystycznych, jednak czytając ma się wrażenie, że czyta się mały zbiór mądrości i zabawnych satyr odnośnie fantastyki. I teraz zależnie od tego, czego od książki się oczekuje - może nam się to spodobać, bądź nie. Spodoba nam się, jeśli oczekujemy lekkiego, zabawnego zbioru okraszonego delikatną fabułą, nie spodoba nam się jednak, jeśli mamy nadzieję na kolejną świetnie wykreowaną serię książek stricte fantastycznych.

"To właśnie jest głupie w tej całej magii. Przez dwadzieścia lat studiujesz czar, który sprowadza ci do sypialni nagie dziewice. Ale wtedy jesteś już tak zatruty oparami rtęci i półślepy od czytania starych ksiąg, że nie pamiętasz, co dalej robić."

Na koniec dodam, że jeśli chodzi o pratchettowskie mądrości, to jestem pełna nadziei, że w kolejnych częściach Świata Dysku będzie ich więcej. Są głównym powodem wysokiego poziomu powieści (poza zabawą językową i słowotwórczą, którą dane mi było poznać dzięki świetnej robocie tłumacza). Zagorzali fani serii twierdzą, że pierwszy tom jest jednym ze słabszych, więc zabieram się za czytanie kolejnych. "A potem zacznę żonglować śnieżkami w piekle."

Link do opinii
Avatar użytkownika - NaturaLapsea
NaturaLapsea
Przeczytane:2017-06-02, Ocena: 4, Przeczytałem, 52 książki 2017,
Mówią, że ta książka nie jest najlepszą by zacząć przygodę ze Światem Dysku. Jednak ta część jest o tyle ważna, że tłumaczy całą mechanikę świata i wszystkie jego aspekty. Można odnieść wrażenie, że Pratchett dopiero się rozkręca: ciekawy język, specyficzny humor, nietuzinkowi bohaterzy. Niestety fabuła sprawia wrażenie chaotycznej i szwankuje połączenie wątków. Pełna absurdów wizja płaskiego świata, która z założenia miała być satyrą gatunku fantasy ma potencjał, który jak wieść niesie autor wykorzystał w kolejnych częściach. Sprawdzę.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Sadu
Sadu
Przeczytane:2016-09-26, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Książka niedługa, bo niecałe 250 stron a stwarza całkiem nowy nierealny świat. Świat będący dyskiem umieszczonym na czterech potężnych słoniach. A wszytko to niesie żółw. Świat gdzie nauka zastępowana jest magią (która ma nawet swój własny kolor) a prawda absurdem. Śmierć wykonuje jeden z trudniejszych zawodów. Co może być bardziej irytującego niż mag, który nie chce umrzeć. No może oprócz bagażu, która sam wie lepiej co należy zrobić. To świat w którym na każdym kroku poznajemy nowe tajemnice. W książce można znaleźć ciekawą historię, rozbrajający humor i trochę mądrości. Obowiązkowa dla każdego wielbiciela fantastyki.
Link do opinii
Avatar użytkownika - intres16
intres16
Przeczytane:2015-07-23, Ocena: 5, Przeczytałam, biblioteczka domowa, fantasy,
Bardzo fajna opowieść, wciąga i daje do myślenia, pamiętajcie tylko ze jak wciągnie to nie wypuści a jest to tak zwany tasiemiec :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - djas
djas
Przeczytane:2016-02-15, Ocena: 3, Przeczytałem, 52 książki 2016, Mam,
Bardzo nierówna książka. Ma chwile, kiedy się ją pochłania, a inne momenty nużą. Autor jak zawsze wychodzi jednak obronną ręką dzięki swojemu poczuciu humoru i zmuszaniu czytelnika do wyszukiwania ironii naszego życia codziennego.
Link do opinii
Pierwszy Genialny Pratchett. Czytałam już kiedyś inne losowe części cyklu Świata Dysku, jednak nadszedł czas na dokładność. Czytam po kolei i wszystko. A na dodatek w oryginale. Bardzo urzekła mnie umiejętność takiego składania słów, aby brzmiały, były tak jakby 'melodyjnie' spójne. Swoją drogą tłumacz wykonał mistrzowską robotę przekładając styl autora na język polski. Kto nie zna Śwaita Dysku ten fujara, zabierać się do czytania!
Link do opinii
Avatar użytkownika - aeljot
aeljot
Przeczytane:2015-08-19, Ocena: 5, Przeczytałam, 12 książek w 2015 roku,
Wciągająca. Nie do końca możliwa do ogarnięcia rozumem podobnie jak czteroboki trójkąt ale tym bardziej przeczytam kolejne tomy.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Amarisa
Amarisa
Przeczytane:2015-08-13, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam,
Dałam się namówić na lekturę. Swoje wrażenia zawarłam w recenzji na moim blogu: http://magicznyswiatksiazki.pl/kolor-magii-terry-pratchett/ Serdecznie zapraszam ^_^
Link do opinii
Avatar użytkownika - Mamut
Mamut
Przeczytane:2014-11-29, Ocena: 4, Przeczytałam, WYZWANIE 2014-52 książki,
To była chyba pierwsza wydana w Polsce książka tego autora, dlatego dość cieakwa, ale nie na tyle,żebym zapragnęła mieć ją w swoich zbiorach:P
Link do opinii
Avatar użytkownika - annna84
annna84
Przeczytane:2014-07-07, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Niestety, to chyba nie moja bajka. Po raz pierwszy sięgnęłam po Pratchetta, ale nie zachwyciłam się. Dostrzegam trochę ironicznego humoru i to jedyny, malutki plusik.
Link do opinii
W tym roku zaczęłam moją przygodę z Pratchettem. Dopiero w tym ! Nie wiem, jak tyle lat mogłam przechodzić obojętnie koło półek, z tym autorem. Już w pierwszej swojej książce urzekł mnie swoją umiejętnością operowania sarkazmem i ironią. Pomijając fakt, że oczywiście uwielbiam gatunek fantasy, to książka została w świetny sposób napisana, a przedewszystkim przetłumaczona. To nie lada wyzwanie przełożyć na nasz język słowa użyte w tej książce. Terrego pokochałam od razu i napewno nie przestane czytać Świata Dysku, na tej jednej książce. Już biegnę po następną część ! :D
Link do opinii
Już od pewnego czasu nosiłam się z zamiarem powrotu do pratchettowego Świata Dysku. I dobrze, bo okazało się, że z pierwszych tomów mało pamiętam. A pamiętać warto, bo seria jest fantastyczna. Nie tylko z racji przynależności gatunkowej, ale i ze względu na ogólnie wysoką klasę powieści Pratchetta. Dwie pierwsze części cyklu najlepiej czytać ciągiem, bo dotyczą jednej akcji, prowadzonej przez te same główne postacie. Już w "Kolorze magii" poznajemy bohaterów, którzy będą się pojawiać w kolejnych tomach, przede wszystkim maga-nieudacznika Rincewinda, turystę Dwukwiata, przypominającego utrwalających wszystko na zdjęciach Japończyków, i jego podróżny kufer, zwany Bagażem. Przewijają się też magowie, bogowie i stwórcy, trolle i bohaterowie, jak również Śmierć i Patrycjusz. Zaraz na początku Rincewind i Dwukwiat zostają związani ze sobą przez Los i Patrycjusza, wielokrotnie wpadają w tarapaty zdawałoby się bez wyjścia, co jest doskonałą okazją do pokazania różnych smaczków dyskowego świata, krańcowych niebezpieczeństw, ingerencji bogów, zarówno wielkich jak i tych pomniejszych, irytacji bohaterów, którym się wydaje, że wiele znaczą, jak i pomocy barbarzyńców i trolli, którym przepowiedziano nadejście Rincewinda. Jeszcze nie wszystko jest tak bogate w szczegóły, jak w późniejszych częściach, ale już widać ogólny, dobrze przemyślany zarys specyficznego świata dysku. Od pierwszych stron można zakochać się w stylu Pratchetta, pełnym trafnych sformułowań świadczących o dużej spostrzegawczości i dystansie Autora do rzeczywistości, charakteryzującym się ogromnym poczuciem humoru, wzbudzającym śmiech. Bo po prostu trzeba się uśmiechnąć czytając na przykład o minach Bagażu, który, chociaż nie posiada twarzy, a więc oczu ani ust, potrafi sprawiać wrażenie groźnie patrzącego i chcącego pożreć delikwenta, który śmiał wejść w drogę jego panu. Bawią rozterki Stworzycieli zastanawiających się, co było pierwsze: Słowo czy Jajko? Nie można nie docenić zabawnych dialogów, pełnych gagów i kulturowych skojarzeń czy nawiązań do naszej rzeczywistości. Niesamowita wyobraźnia Autora zapełnia Świat Dysku postaciami, zwyczajami i gadżetami, będącymi karykaturą naszego, tak znajomego, że aż nudnego już świata. Przydaje się spojrzenie na samych siebie w krzywym zwierciadle, bezlitosnym i obnażającym ludzkie przywary. Lektura dla każdego. (Ocena: 4,5/6)
Link do opinii
Avatar użytkownika - Magrum
Magrum
Przeczytane:2013-03-18, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2013, Polecam, Przeczytałam,
Kiedyś dawno temu, jako nastolatka, czytałam Pratchett'a w którymś numerze Fantastyki. Wtedy nie doceniłam subtelności Jego dowcipu, świetnego dystansu do fantastycznego świata który tworzy ku radości czytelników. Teraz to doceniam, i muszę powiedzieć że Kolor magii to cudowny relaks, można się pośmiać a i niekiedy zastanowić nad głębszym przesłaniem...bohaterowie świetni, wspaniale scharakteryzowani, myślę że także dzięki genialnemu lektorowi, Panu Krzyśkowi Tyńcowi. Brawo!!!! Polecam i szybko biorę się za kolejne części Świata dysku.
Link do opinii
Avatar użytkownika - malaczarna
malaczarna
Przeczytane:2010-12-23, Przeczytałam,
Angielski humor i fantastyka to coś idealnego na zimowe, nudne wieczory!
Link do opinii
Avatar użytkownika - Lena
Lena
Przeczytane:2011-01-06, Ocena: 5, Przeczytałam,
Nareszcie udało mi się dorwać pierwszy tom serii Świata Dysku! Muszę powiedzieć, że znajomi, którzy tak jak ja czytali "Kolor Magii" już zaznajomieni z innymi tomami Świata Dysku, byli rozczarowani tym co dostali w pierwszej jego części. W związku z tym podeszłam do tej książki z pewną rezerwą. Dobrze się stało. Co prawda nie należę do grona rozczarowanych, bo książka ta podobała mi się niemniej niż inne Pratchettowskie dzieła, jednakże dało się odczuć różnicę poziomów pomiędzy tym jak pisał Sir Terry rozpoczynając cykl a tym jak już rozwinął skrzydła... Bardzo dobra - interesująco zagmatwana i jednocześnie dopracowana w każdym calu - pyszota!
Link do opinii
Avatar użytkownika - EmnildaAmelberga
EmnildaAmelberga
Przeczytane:2009-08-21, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Wciągająca i pełna humoru - moim zadniem obowiązkowa pozycja dla fanów tego gatunku .
Link do opinii
Avatar użytkownika - mysilicielka
mysilicielka
Przeczytane:2023-02-13, Ocena: 2, Przeczytałam, 52 książki 2023,

Ojej. Mordęga. Chaos. Ale o szo chosziło? ,,Kolor magii" to pierwsza książka, która powstała w ramach Świata Dysku i wyraźnie to czuć. Zdecydowanie wolę późniejsze powieści, śmieszniejsze, luźniejsze, bardziej spójne. Przy tej niejednokrotnie czułam się zagubiona i znużona, nie miałam ochoty nawet kończyć.

Link do opinii

Tom 10 niezwykle pogmatwany. Ciężko nadążyć za bohaterami, przygoda za przygodą. Mag, który robi wszystko by przeżyć, nie lubi ryzyka, działa zachowawczo i Dwukwiat- turysta, przeciwieństwo maga. 

Link do opinii

Postanowiłem zrobić sobie przerwę w intensywnym odkrywaniu współczesnej polskiej literatury i sięgnąłem po absolutną klasykę gatunku - Świat Dysku. Nie inaczej jak tylko od samego początku. Wrażenia mieszane. To co wyróżnia tą powieść to wyobraźnia autora przemierzająca nieprzetarte szlaki aż po eksplorację seksualnego życia bytów astronomicznych. Literacko mam wrażenie trochę się zestarzała, a troch po prostu ma braki. Przeczytałem z przyjemnością z wielkim plusem za poczucie humoru, ale nie wiem czy i kiedy sięgnę po następny tom.

Link do opinii

Świat dysku to już klasyka. Każdy z tomów tego autora w pełni zasługuje na swój tytuł. Bezceremonialnie prześmiewcza dla całego gatunku fantasy, rozśmieszy do łez dosłownie każdego.

Link do opinii
Inne książki autora
Wiedźmikołaj
Terry Pratchett0
Okładka ksiązki - Wiedźmikołaj

Zapadła noc przed Nocą Strzeżenia Wiedźm. I jest zbyt spokojnie. Jest też śnieg, latają rudziki i gile, stoją ubrane drzewka, ale daje się wyraźnie zauważyć...

Kiksy klawiatury
Terry Pratchett0
Okładka ksiązki - Kiksy klawiatury

Terry Pratchett trafił do serc czytelników na całym świecie dzięki swojemu bestsellerowemu cyklowi o Świecie Dysku. Jednak w ostatnich latach zyskał równie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy