Zimistrz


Tom 35 cyklu Świat Dysku
Ocena: 5 (13 głosów)

Toffany zrobiła jeden niewłaściwy krok, popełniła jeden drobny błąd... A teraz duch zimy się w niej zakochał. Daje róże i góry lodowe, wyznaje uczucie lawinami i obsypuje płatkami śniegu. Trudno to znosić, kiedy ma się trzynaście lat, ale jest to również trochę no... miłe. ?Łojzicku!?. A tak, klan Nac Mac Feeglów jest na miejscu, by pomagać i się wtrącać. Ale jeśli Tiffany nie znajdzie rozwiązania, może już nigdy nieprzyjdzie wiosna...

Znakomita, żywiołowa fantasy, skrząca się energią i humorem.

Informacje dodatkowe o Zimistrz:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2007-11-27
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788374696296
Liczba stron: 264
Tytuł oryginału: Wintersmith
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Piotr W. Cholewa

więcej

Kup książkę Zimistrz

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Zimistrz - opinie o książce

Tiffany dorasta, a co za tym idzie, pojawiają się pierwsze zabawy i romanse. W Świecie Dysku mało rzeczy jest zwyczajnych, nie inaczej ma się u młodej czarownicy, bowiem przypadkowo rozkochuje w sobie... ducha zimy. Śnieg, zamieć i lawina zamiast czekoladek? Miłość niekoniecznie musi być gorąca, równie dobrze może być śmiertelnie lodowata.


Główny wątek początkowo wydawał mi się trochę mętny. Nie wiedziałam za bardzo, o co chodzi i do czego to dąży. Na szczęście z czasem załapałam, co autor miał na myśli i z którymi motywami kulturowymi sam flirtuje. Tiffany, jak zawsze, pomagają zdrowo szurnięci Nac Mac Feegle, dlatego zapoznanie się z tą książką w audiobooku i wysłuchanie ich interpretacji w wykonaniu Macieja Kowalika, to według mnie najlepsza opcja dla czytelników.


Tak jak taniec śmierci w "Kosiarzu" był dla mnie sceną nie do zapomnienia, tak w "Zimistrzu" pogrzeb Panny Spisek był czymś, co na długo zapisze się w mojej pamięci. Ten poboczny wątek wyraźnie i dobitnie odzwierciedla, jakie poglądy na temat godnego odejścia miał Pratchett. Chociaż Panna Spisek pojawiła się tylko w tej części cyklu i czytelnik nie powinien być aż tak z nią związany (nawet nie była sympatyczna!), to i tak tę słodko-gorzką uroczystość przeżywałam, jakbym oglądała pogrzeb kogoś bliskiego. (PS: warte zanotowania - musztarda nie ma duszy).


Polecam fanom całego Świata Dysku i ogólnie komediowej fantastyki. Można przeczytać samodzielnie, ale dużo lepsze wrażenie robi jako kolejna część przygód młodej czarownicy. Idealna lektura na nadchodzącą zimę.

Link do opinii
Avatar użytkownika - agusia97
agusia97
Przeczytane:2017-03-05, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2017,
Uwielbiam Terry'ego Pratchetta, uwielbiam "Świat Dysku", jednak troszkę się zawiodłam na tej części. To znaczy jest dobra, nawet bardzo, ale w porównaniu do niektórych poprzednich tomów pozostaję lekko w tyle. Ciekawy był motyw tytułowego Zimistrza i tańca, który odegrał bardzo ważną rolę. I to w sumie tyle, reszta była przeciętna. Do tego stopnia, że teraz - kilka tygodni po przeczytaniu książki - mam niewielki problem z przypomnieniem sobie pozostałych pobocznych wątków. Mimo to polecam, ale głównie fanom "Świata Dysku".
Link do opinii
Urocza opowieść o nastolatce, która dzięki swoim nietypowym umiejętnościom, zdobyła bardzo niewygodnego adoratora. Tiffany jest praktykująca czarownicą, pewnego dnia włącza się w taniec pór roku zajmując miejsce Letniej Pani. Niefortunnie sprawia to, że Zimistrz zakochuje się w niej i próbuje stać się człowiekiem. Jednak jedyne co może jej ofiarować to wieczna zima. To akurat nie jest najlepszy prezent dla czarownicy która nie nosi czerni tylko kolory wiosny, która jest córką pasterza, która kocha otwarty horyzont i czyste niebo, a ponad wszystko kocha życie (nie tylko własne, ale ŻYCIE w ogóle).
Link do opinii
Avatar użytkownika - Martinezzz
Martinezzz
Przeczytane:2012-02-16, Ocena: 6, Przeczytałam,
Jak zawsze w przypadku Pratchetta - wciąga, zachwyca, rozśmiesza do łez. To książka, którą połyka się na jeden gryz i z pełnymi ustami prosi się o WIĘCEJ :)
Link do opinii
Moja pierwsza książka Pratchetta :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - Vejne
Vejne
Przeczytane:2021-12-22, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2021,

,,Zimistrz" to słodko-gorzka opowieść, może nie na miarę wybitnego ,,Kosiarza", ale zdecydowanie w jego duchu.

Powieść łączy w sobie mistycyzm, baśniowość, odwołania do legend i dawnychi wierzeń w sposób magicznie pośredni, czyli taki, który skłania czytelnika do samodzielnych poszukiwań i rozważań.
Śnieg u Pratchetta nie jest wyłącznie białym puchem, elementem dziecinnych zabaw i ozdobą ziemskiej powłoki. Czuć go wieloma zmysłami. Śnieg ten potrafi parzyć w zetknięciu z ciepłem skóry, skwierczeć przelatując obok czy pachnieć cyną. Lód może tworzyć wspaniałe rzeźby, godne miana dzieł sztuki, ale i stawać naprzeciw statków jako niszczycielska góra.
Zima to czas ogrzewania zziębniętych nóg przy palenisku, picia gorącego mleka z domieszką alkoholu i nostalgicznego wyglądania za okno. To także pora przemijania i myślę, że właśnie ten motyw przebija się najwyraźniej w omawianej powieści. Na śmierć lub koniec jakiegoś okresu często przygotowujemy się za wczasu. Często tyllko pozornie się z tym godzimy, dopóki nie przychodzi chwila rozstania, wcześniej odpychając od siebie te najbardziej oczywistą myśl.
Wszystko przemija. Ale też gdzie się nie obejrzeć, na świecie powstaje nowe życie.

A przez cały ten sentymentalny ton niby stado dzików raz po razie przebiega grupa Fegglów, bohaterskich małych istot, prowadzonych przez Roba Rozboja, puszcząjąc do czytelnika oko na swój szkocki sposób. Prawdziwa zimowa opowieść potrzebuje górali.

Link do opinii
Avatar użytkownika - djas
djas
Przeczytane:2019-01-08, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam, 52 książki 2019,

Wątek Tiffany jest jednym z najciekawszych w Świecie Dysku, kolejna książka o Ciut Małej Wiedźmie to potwierdza. Nie było może aż tak porywająco, jak we wcześniejszych, ale nadal relacje między czarownicami to sieć świetnych intryg. No i ten cały PR... Tiffany tym razem spodobała się Zimistrzowi, żywiołakowi zimy. Za oknem sypał w trakcie czytatania prawdziwy śnieg, więc klimat był idealny. Fajna książka i cieszę się, że jeszcze dwa razy Tiffany przybliży mi świat Pratchetta.

Link do opinii
Avatar użytkownika - amrr
amrr
Przeczytane:2023-10-22, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - Sinister
Sinister
Przeczytane:2020-06-20, Ocena: 5, Przeczytałem, Przeczytane w 2020,
Avatar użytkownika - lucter
lucter
Przeczytane:2016-04-04, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Inne książki autora
Kolor magii
Terry Pratchett0
Okładka ksiązki - Kolor magii

W odległym, trochę już zużytym układzie współrzędnych, na płaszczyźnie astralnej, która nigdy nie była szczególnie płaska, skłębiona mgiełka gwiazd rozstępuje...

Złodziej czasu
Terry Pratchett0
Okładka ksiązki - Złodziej czasu

Czas jest zasobem - wszyscy wiedzą, że trzeba nim gospodarować. Na Dysku zadanie to przypada Mnichom Historii, którzy magazynują go i przepompowują z miejsc...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy