Kochankowie Burzy. Tom 4: Martwa cisza


Tom 4 cyklu Kochankowie Burzy
Ocena: 5.33 (6 głosów)

Kochankowie Burzy to monumentalne dzieło życia Elżbiety Gizeli Erban. Porywająca opowieść o wielkiej miłości, dla której tło stanowią wydarzenia poprzedzające wybuch powstania styczniowego. Śledząc losy młodziutkiej Niny, czytelnik przenosi się do czasów, gdy honor i obowiązek wobec Ojczyzny były cenniejsze niż własne życie. Autorka w obrazowy sposób odwzorowuje panujące wtedy nastroje, mody oraz realia codzienności. Wyczarowuje przed naszymi oczami dawno miniony świat, pełen zarówno wystawnych balów, jak i krwawo tłumionych zamieszek. Świat mało znany dla wielu czytelników, a jednocześnie urokliwy jak sceneria ziemiańskiego dworku i pasjonujący jak najbardziej wciągająca salonowa intryga.

W czwartym tomie cyklu -Martwa cisza - hrabiostwo Klonowieccy wracają do Makowa, gdzie upajają się swoją miłością. Niebawem jednak zawisną nad nimi czarne chmury, bo nawet najlepiej dobraną parę mogą poróżnić tajemnice i niedopowiedzenia. Nina domyśla się, że mąż bierze udział w spisku mającym na celu odzyskanie przez Polskę niepodległości. Zlękniona o ukochanego, z każdym dniem czuje się coraz gorzej. Kiedy się okazuje, że niepokojące symptomy zdrowotne są wynikiem ciąży, Aleks zdaje się najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Wkrótce wybucha jednak powstanie, Klonowiecki staje na czele jednego z oddziałów, a w życiu Niny nic już nie będzie wyglądało jak dawniej...

Informacje dodatkowe o Kochankowie Burzy. Tom 4: Martwa cisza:

Wydawnictwo: Videograf
Data wydania: 2023-03-16
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788378359777
Liczba stron: 432
Język oryginału: polski

Tagi: Proza literacka

więcej

Kup książkę Kochankowie Burzy. Tom 4: Martwa cisza

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kochankowie Burzy. Tom 4: Martwa cisza - opinie o książce

Avatar użytkownika - ktomzynska
ktomzynska
Przeczytane:2023-04-09,

„Martwa cisza” to już czwarty tom z serii Kochankowie Burzy. 

 


Tym razem klimat powieści pełen jest nerwowego wyczekiwania na coś co nie będzie wcale dobre… Jednak czy to tylko wyobrażenia Niny, czy faktycznie jest coś na rzeczy i intuicja nie zawodzi kobiety?

 


Pomimo dość niepokojącej i nerwowej atmosfery autorce udało się po raz kolejny udowodnić, że wydarzenia i obyczaje panujące w XIX wieku nie są jej obce. Czytając o nastrojach ludzi w czasie poprzedzającym wybuch powstania styczniowego, czy o pięknych dworach dosłownie można było przenieść się w czasie. Pomieszanie obrazów walki z balami to połączenie idealne, które zostało subtelnie wywarzone. 

W powieści tej nie brakuje emocji od troski, po irytację oraz radość włącznie. Wraz z Niną przeżywamy chwilę troski o męża i czekamy na pojawienie się potomka. W wielu momentach chciałam ją przytulic i powiedzieć, że wszystko będzie dobrze chociaż wcale nie możemy być tego pewni. W życiu kobiety i jej męża dzieje się naprawdę dużo i moment, w którym urywa się historia spowodował u mnie ogromny niedosyt. Z jednej strony chciałabym już wiedzieć co się wydarzy, ale z drugiej czuję pewien niepokój, bo wiem, że wydarzyć może się wszystko…

 


„Martwa cisza” to pozycja idealna dla osób, które uwielbiają książki z akcją osadzoną w czasach wojny. Plątanina wydarzeń rzeczywistych z fikcją i świetnie skonstruowanymi bohaterami, a do tego lekkim stylem autorki sprawiają, że przed książkę dosłownie się płynie. Zdecydowanie polecam! 

Link do opinii
Avatar użytkownika - czytanienaplatan
czytanienaplatan
Przeczytane:2023-03-15, Ocena: 5, Przeczytałam,

Już 16 marca czwarty tom klimatycznej sagi historycznej Elżbiety Gizeli Erban „Kochankowie burzy” trafił w nasze ręce. Jej wydanie raduje oczy, ale nie mogę doczekać się efektu, gdy wszystkie jedenaście tomów stanie obok siebie. To będzie pełen zachwyt!

Nad Makowem wiszą czarne chmury nie tylko wynikające z różnic, ale i podobieństw charakterów Niny i Aleksa zakłócających spokojną i zgodną egzystencję. Ich miłość bywa równie namiętna, jak upór zacięty, a pamiętliwość Aleksa nie ustępuje grymaśnej naturze Niny. Prawdziwa sinusoida emocji. Jednak to przede wszystkim sytuacja, w której znalazła się Polska i związane z nią ryzyko powstania, wydającego się z góry skazanego na porażkę przesłaniają sielankę młodego małżeństwa i to na jego tle najczęściej dochodzi do wybuchów.

Czy można się jednak dziwić, że młoda mężatka drży i buntuje się przeciwko zaangażowaniu męża w tę powstańczą farsę cechującą się nieporadną organizacją, sprzecznymi rozkazami i ogólnym chaosem? A z drugiej strony, choć Aleks szaleje z niepokoju o zdrowie ciężarnej żony czy honor pozwoliłby mu postąpić inaczej?

Klimat tej części przepełniony jest nerwowym wyczekiwaniem, a to, co ma nadejść nie zwiastuje niczego dobrego. Czy Nina bez powodu przypisuje znaczenie niepokojącym zdarzeniom? Czy jej złe przeczucia wynikają jedynie z obaw o życie ukochanego? A może to Paula mści się zza grobu?

To prawdziwa cisza przed burzą, „Martwa cisza”.

Mimo niepokojącej atmosfery cudownie było znaleźć się ponownie w świecie tak obrazowo malowanych przez autorkę bali, polowań i salonowych intryg. Och jak chętnie zasiadłabym wraz z Klonowieckimi do suto zastawionego stołu, by raczyć się pieczonym indykiem z nadzieniem z kasztanów, a na deser skosztować smażonych fiołków czy jabłuszek krymskich w syropie. A już to jak autorka wplata prawdziwe wydarzenia i postaci w fabułę, jak wiernie oddaje klimat drugiej połowy XIX wieku i zachodzące wówczas zmiany niezmiennie mnie zachwyca.

Obawiam się, co przyniesie kolejny tom jednocześnie nie mogąc się doczekać aż trafi w moje ręce!

Link do opinii
Avatar użytkownika - gdziejatamksiazk
gdziejatamksiazk
Przeczytane:2023-03-24, Ocena: 5, Przeczytałam,

"Kochankowie burzy. Sekrety różanego ogrodu" podbiją serducho czytelnika od pierwszego tomu i trudno nie wyczekiwać z ekscytacją dalszych perypetii Niny.
Na dworze w Makowie dochodzi do tragicznego zdarzenia, które wywoła zmiany w życiu Niny. Pierwszą ze zmian będzie opuszczenie ukochanego miejsca i zamieszkanie w Warszawie, która tętni życiem, a niebezpieczeństwo wisi w powietrzu.
Myślałam, że kolejne wydarzenia w życiu Niny będą miały smutny wydźwięk, jednak nie brakuje w nich radości. Są to jednak pozory, bo mimo szczęśliwych chwil w tak niepewnych czasach, które doświadczała główna bohaterka, czułam niepokój. Jakby cisza przed burzą dopiero co się rozgościła, ale już czekała na pierwsze grzmoty i porywisty wiatr.
Elżbieta Gizela Erban ma niesamowite pióro, które przyciąga i ciężko oderwać się od lektury. Z łatwością można przesiąknąć światem Niny i trudnościami w życiu młodej dziewczyny, z którymi musi się codziennie mierzyć. Mimo ślepej miłości do wuja, chce wychodzić poza schematy, które w wieku dziewiętnastym mocno ograniczały kobiety. Interesuje się sprawami politycznymi, które chcąc nie chcąc ją dotyczą poprzez angaż w tych sprawach najbliższych jej sercu osób.
W stolicy dochodzi do zamachów przez coraz większą śmiałość i gotowość ludzi do oddania życia za niepodległość ojczyzny. Nina nie raz zadrży o życie swoich bliskich.
Póki co zachwycam się tą serią i mam szczerą nadzieję, że tak pozostanie, ponieważ jeszcze trochę tomów przede mną. Autorka czaruje czytelnika intrygą, etykietą, która panowała w dziewiętnastym wieku, a niepewność co do dalszych losów Niny tylko podsyca ciekawość nie obniżając napięcia. Z przyjemnością Wam polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Tatiaszaaleksiej
Tatiaszaaleksiej
Przeczytane:2023-04-17, Ocena: 5, Przeczytałem,

                ,,Nad ziemiami Królestwa Polskiego wisiały czarne chmury i padał lodowaty deszcz, jakby samo niebo płakało. Na uśpione miasta i wioski padał głęboki cień".

 

   Z przyjemnością ponownie przeniosłam się do trudnego, niepokojącego świata Niny. Dziewczyna została doświadczona przez los, jej dzieciństwo nie było usłane różami. Nad Makowem zawisły czarne chmury. Ninę i Aleksa połączyła szczera miłość, jednak coraz częściej do głosu dochodzą ich charaktery, bardzo się różnią i jednocześnie są podobni. Młodzi małżonkowie nie zawsze są ze sobą szczerzy, a to nie wróży niczemu dobremu. On jest zbyt pamiętliwy, a ona bywa kapryśna. Nina zaczyna się domyślać, że Aleksy bierze udział w spisku o odzyskanie niepodległości. Nie potrafi przestać się martwić, coraz częściej źle się czuje. Już niedługo okazuje się, że jest w ciąży. Obydwoje wydają się być w pełni szczęśliwi. Niebawem wybucha powstanie, Klonowiecki staje na czele jednego z oddziałów. Od tej pory w ich życiu nic już nie będzie takie samo...

 

Wielowątkowa, wielowymiarowa, opowieść, której akcja toczy się niespiesznie, wzbudza emocje i niezmiennie intryguje. Fabuła zajmująco utkana, z dużą dbałością o szczegóły, przenosi nas do burzliwych, niespokojnych czasów, ukazuje pokomplikowane relacje międzyludzkie. Autorka włożyła w swą powieść dużo serca. Wyraźnie czujemy emocje, porywy serca, wewnętrzne rozterki naszych bohaterów. A ci rewelacyjnie ukazani, złożoność charakterów daje nam ogromny przekrój ludzkich osobowości, z niektórymi bardzo się zżyłam. Ninę polubiłam od razu, to inteligentna, odważna, wrażliwa, impulsywna, czasami naiwna młoda kobieta. Jej strach i obawy o męża są w pełni uzasadnione, bo przecież w poprzednim powstaniu straciła ojca.

 

Wyraźnie nakreślone zachowania polskiego społeczeństwa podczas zaborów. Postacie i fakty historyczne idealne współgrają z fikcją literacką. Arystokratyczny świat w całej okazałości, jedni sympatyzują z zaborcą, czerpią z tego osobiste korzyści, drudzy wręcz przeciwnie, dumni, nieugięci, prawdziwi patrioci. Wystawne bale, piękne suknie, suto zastawione stoły, flirty, intrygi, konwenanse. Głęboka wiara, moralność, etykieta. Codzienność pełna kontrastów, szlachta żyjąca ponad stan i biedni, zacofani chłopi. Nieuchronnie zbliżające się powstanie, widzimy odwagę, patriotyzm, wolę walki o odzyskanie niepodległości. W powietrzu wyraźnie czuć nerwową atmosferę, oczekiwanie na to przyniesie przyszłość.

 

Pięknie napisana, poruszająca, słodko-gorzka opowieść. Czujemy klimat i atmosferę tamtych czasów. Honor, walka o wolność, trudne wybory, miłość i strach o jutro. Już z niecierpliwością i obawą czekam na kolejny tom.  I to przepiękne wydanie, niezmiennie zachwyca! Bardzo polecam całą serię.

 

 

https://tatiaszaaleksiej.pl/martwa-cisza/

Link do opinii

,,Martwa cisza" to czwarty tom cyklu ,,Kochankowie Burzy". Z ogromną przyjemnością powróciłam do Makowa by śledzić dalsze losy Niny i Aleksa, do czasów gdy honor i obowiązek wobec Ojczyzny były cenniejsze niż własne życie. Dzięki obrazowym opisom bez problemu można odczuć realia codzienności oraz niepokoje poprzedzające wybuch powstania styczniowego. Ale los szykuje dla tej dwójki sporą niespodziankę w postaci ciąży z której zwłaszcza Nina będzie mocno niezadowolona.

Największym atutem powieści są jej nietuzinkowi bohaterowie ale i przedstawione życie dworskie czy pokazanie niepokoi społecznych panujących w kraju. W tym tomie chimeryczny charakter Niny będzie powodował sporą ilość napięć między bohaterami. Przyznaje ze sama niejednokrotnie przewracałam oczami podczas lektury czytając o jej zachowaniu. Autorka również w bardzo obrazowy sposób pokazała jak słabo było przygotowane powstanie ale i poznajemy jego genezę. Zdecydowanie polecam tą pasjonującą lekturę, gdzie fikcja literacka idealnie przeplata się z wydarzeniami historycznymi.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Spizarnia_ksiaze
Spizarnia_ksiaze
Przeczytane:2023-03-21, Ocena: 6, Przeczytałem,

Nina wreszcie przekonuje się jak smakuje szczęście. Ślub z ukochanym mężczyzną i powrót do Makowa są spełnieniem jej najskrytszych marzeń. I chociaż z jej temperamentem nie raz dochodzi do małżeńskich sprzeczek, to nie da się ukryć, że Aleks skutecznie potrafi sobie z tym poradzić. Sytuacji nie poprawia coraz bardziej napięta sytuacja w kraju, gdzie już nikt nie zastanawia się, czy dojdzie do powstania, pytanie tylko kiedy. Młoda hrabina jest świadoma, że mąż jako oficer ma silne poczucie obowiązku wobec kraju i nie ma takiej siły, która odwiodłaby go od walki.

 

"Wkrótce cały kraj stanąć miał w obliczu strasznych wydarzeń, które wstrząsnęły podwalinami państwa i zmieniły losy tysięcy ludzi."

 

To pasjonująca historia, która wciąga nas w burzliwe czasy końcówki XIX w. do uroczego Dworku w Makowie, gdzie możemy rozsiąść się wygodnie w przytulnym saloniku i przy rozpalonym kominku delektować smakiem kruchych ciasteczek z konfiturą i herbatką, wsłuchując się w dźwięki fortepianu i szelest balowych krynolin. Jesteśmy świadkami rodzącej się historii, gorączkowych przygotowań do walki o wolność. Napięcie jest wręcz namacalne, a strach przed nadchodzącymi zmianami udziela się czytelnikowi.

 

W małżeństwie Nina rozkwita, odkrywając swoją kobiecość, ale nadal pozostaje nastolatką z charakterkiem, która nie raz tupnie nóżką, by wyrazić swoje zdanie.  

 

Cała seria podbiła moje serce wyjątkowym odzwierciedleniem realiów, codzienności i zachowań, dosłownie w najmniejszym detalu. Zachwyca subtelnością, a równocześnie wyrazistością. 

 

Obrazowy język Autorki i wnikliwa znajomość epoki czynią serię absolutnym brylantem wśród powieści historycznych.

Link do opinii

,,Martwa cisza" to już czwarta część wspaniałej sagi pani

W tym tomie moja ulubiona bohaterka, w końcu jest szczęśliwa. Wychodzi za mąż za Aleksa. Pomimo, że jej marzenia w końcu się spełniły i wróciła do Makowa, nie pozbyła się pewnej subtelnej zadziorności. Jej charakterek i temperament nie raz rozbawiły mnie tutaj. Ta część to nie tylko opis małżeńskiego życia nadal młodziutkiej Niny, ale również opis zbliżającego się wybuchu Powstania Styczniowego. W poprzednich częściach nie czułam napięcia związanego z możliwością wybuchu powstania. Cały czas o nim mówiono, ale jedni go chcieli, a inni uważali, że niczego konflikt zbrojny nie zmieni. W tej części napięcie jakie towarzyszyło bohaterom książki udzieliło się także mnie. Jest już bowiem wiadomo, że mężczyźni staną do walki. W tym Aleksjej, który jako oficer, ma silne poczucie walki o swój kraj. Nina wie, że nie przekona go, by nie brał udziału w powstaniu. Pomimo, że okazuje się, że jest w ciąży, Klonowiecki opuszcza ją i jedzie walczyć za ojczyznę.

Jak dalej potoczą się losy bohaterów? Przekonajcie się sami.

Autorka po raz już czwarty zachwyca znajomością wydarzeń i obyczajów panujących w drugiej połowie XIX wieku. Wspaniale oddała nastrój panujący wśród ludzi przed wybuchem powstania styczniowego, jak również wystrój ówczesnych dworów i strojów. Uwielbiam tego typu historie, gdzie nie tylko opisane są bitwy, ale również bale, suknie i zwyczaje jakie panowały w zupełnie innym świcie niż teraz mamy. Wszystko to jest przekazane czytelnikowi w subtelny i delikatny sposób. Bez pośpiechu i uczuciem, że za dużo jest czegoś. Wręcz przeciwnie. W tej części zarówno główna bohaterka jak i nasz naród idzie do przodu. Książka dostarcza wielu emocji. Czasami będzie to irytacja, a czasami uśmiech na twarzy. Autorka posiada niezwykle lekki styl pisania, przez co przez powieść płynie się i właściwie nie wiadomo kiedy znajdujemy się na ostatniej stronie.

Jeśli jeszcze nie czytaliście poprzednich części to bardzo polecam nadrobić je. Myślę, że każdy kto lubi książki, w których akcja osadzona jest w czasach ważnych dla naszego kraju, powinien być usatysfakcjonowany tą serią, która liczy sobie aż 11 tomów. Do końca jeszcze trochę więc brakuje, a ja już nie mogę doczekać tego co będzie się działo w kolejnej części. A zapowiada się, że będzie działo się wiele.

[współpraca reklamowa] Wydawnictwo Videograf

Link do opinii
Inne książki autora
Kochankowie Burzy. Tom 11: Dopóki jest nadzieja
Elżbieta Gizela Erban0
Okładka ksiązki - Kochankowie Burzy. Tom 11: Dopóki jest nadzieja

Kochankowie Burzy to monumentalne dzieło życia Elżbiety Gizeli Erban. Porywająca opowieść o wielkiej miłości, dla której tło stanowią wydarzenia poprzedzające...

Kochankowie Burzy. Tom 10: Bezmiar rozpaczy
Elżbieta Gizela Erban0
Okładka ksiązki -  Kochankowie Burzy. Tom 10: Bezmiar rozpaczy

Kochankowie Burzy to monumentalne dzieło życia Elżbiety Gizeli Erban. Porywająca opowieść o wielkiej miłości, dla której tło stanowią wydarzenia poprzedzające...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy