Efekt mariażu 365 dni i Arabskiej żony Całe życie Izabelli Sarneckiej zmienia jedna służbowa podróż do Dubaju. Tam przeznaczenie stawia na drodze pięknej Polki jego wysokość Omara Al-Sauda - niedostępnego i prominentnego członka saudyjskiej rodziny królewskiej. Dziewczyna jeszcze nie wie, że jej los został właśnie przesądzony, a każdy kolejny krok - zaplanowany. Kolejne miesiące wydają się sielanką, ale w mroku czai się zło. W świecie, w którym liczą się tylko pieniądze i władza, a kobiety znaczą niewiele, niektórzy mogą się posunąć daleko, by spełnić swoje obsesyjne pragnienia. Łatwo pomylić złudzenia z prawdą, jeszcze łatwiej - pożądanie z miłością, a książęcy pałac - z więzieniem. Poznaj historię kobiety, która z pozoru wolna, wpada w pułapkę własnych uczuć.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2021-07-05
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 368
Język oryginału: polski
Przeczytałam tę książkę w jeden dzień, bo nie byłam w stanie oderwać się od niej. Każda kolejna strona wciągała mnie coraz bardziej w tę nieprawdopodobnie cudowną historię, pokochałam głównych bohaterów i śmiałam się w głos z zabawnych dialogów oraz utarczek słownych. Jednak zakończenie spowodowało, że moje serce rozpadło się na milion kawałków. Czegoś takiego zupełnie się nie spodziewałam, to było jak kubeł lodowatej wody, wylanej na rozgrzaną głowę. Przeżyłam ogromny szok, niedowierzanie a emocje aż mnie dławiły.
Autorka ma fantastyczny styl, pisze lekko, przystępnie, cudownie i bez chamskiej wulgarności opisuje sceny łóżkowe, co mi bardzo odpowiadało. Mam tylko żal, że teraz muszę umierać z ciekawości tak długo, aż ukaże się drugi tom.
Wszystkie paznokcie zjadłam z nerwów, jednak uważam, że książka jest rewelacyjna, mega ciekawa i dostarcza tylu ciekawych wrażeń. Czyta się ekspresowo, apetyt wzrasta w miarę czytania i nie można się nudzić, bo fabuła jest interesująca, intrygująca, a przybliżona w książce orientalna kultura arabska zawsze działała pobudzająco na moje zmysły i była mi bliska.
Izabella Sarnecka wraz z kolegami z pracy przyjechała w delegację do Dubaju. Próbuje ona wraz ze swoim zespołem zyskać nowych kontrachentów dla firmy. Dziewczyna źle się czuje w tym gorącym klimacie, nachalność mężczyzn ją peszy i odstrasza. Wpada w oko księciu Omarowi, który próbuje oczarować piękną Polkę. Jednak idzie mu to z marnym skutkiem a jego zaloty zostają odrzucone.
Przystojny książę jest obrzydliwie bogaty, władczy, zauroczony urodą i skromnością Izy. Robi wszystko by zdobyć jej zaufanie i miłość.
Czy tych dwoje się pokocha szczerą miłością? Czy jest jakaś szansa na ich związek. Czy różnorodne światy będą dla nich przeszkodą? Co ukrywa przed kobietą ten muzułmanin?
Pani Beata świetnie ukazała różnice kulturowe Europejczyków i Arabów. Lekceważące traktowanie kobiet, zero posłuchu bo nie są mężczyznami. Kontrowersyjny temat, który poruszyła autorka to handel żywym towarem, głównie kobietami i dziećmi, które sprzedaje się do domów publicznych lub prywatnej klienteli.
Polecam gorąco tę powieść, nie zawiedziecie się na pewno.
Wyjazd służbowy może przynieść nam wiele korzyści biznesowo-finansowych, turystycznych, ale i może wkraść się zmiana w życiu prywatnym. W przypadku osób samotnych poznanie interesującej osoby nie jest niczym złym, jeżeli więcej łączy te osoby niż dzieli. Czasem na pierwszy rzut oka nie widać podobieństw przez to, iż nie każdy od razu pokazuje swoją prawdziwą twarz każdej napotkanej osobie.
Zarys fabuły
Na początku książki spotykamy scenę, w której dochodzi do spotkania przyszłej pisarki, która chce przeprowadzić wywiad z tajemniczą Anną mającą niecodzienny i interesujący temat. Po czym od pierwszego rozdziału przenosimy się na targi hotelarskie w Dubaju, które zaszczycił swoją obecnością książę Omar. Ochroniarze na skutek pomyłki poturbowali Justynę przybyłą na ten zjazd wraz ze współpracownikami: Izą i Igorem. Młodzi ludzie reklamują swoją firmę, aż nagle w międzyczasie przy nich pojawia się Omar pragnący przeprosić za zaistniałą sytuację. W ramach przeprosin zaproponował wspólną kolację, na którą wybrały się tylko panie. Podczas spotkania pod chwilową nieobecność Justyny, Iza otrzymuje dwuznaczną propozycję wycieczki tylko we dwoje. Dziewczyna odmawia księciu i wkrótce po tym wychodzą, a za jakiś czas wracają do Polski. Bohaterka próbuje zapomnieć o tym, co się wydarzyło i wszystko wyglądałoby wspaniale, gdyby nie nadchodzące urodziny Izy, które zmienią bieg wydarzeń. Do czego posunie się Omar, by być bliżej Izy? Kim okaże się Anna? Jakie relacje połączą Izę i Omara? Jak potoczą się dalsze losy bohaterów? O tym w książce „Jego wysokość” autorstwa Beaty Majewskiej.
Odczucia
Na początek wspomnę, że warto przeczytać znajdujące się wskazówki w rozdziale „Od Autorki”, gdyż pewne sprawy związane ze światem kultury i polityki zostają tam wyjaśnione. Wspominam o tym, gdyż znam wielu czytelników, którzy takie wprowadzenia pomijają, a potem mogą być zaskoczeni niektórymi sformułowaniami. Moim zdaniem, jeśli chodzi o całość to mamy do czynienia z prawdziwym romansem, który zaczyna się dość powoli i łagodnie, by coraz mocniej się rozwijać i obfitować w niespodziewane sytuacje. W zasadzie dosyć brakowało już mi takich historii, gdyż obecny rynek jest przesycony głównie mocnymi erotykami, które zaczynają i kończą się pikantnymi scenami. W tym przypadku wszystko idzie powoli do celu w odpowiednim tempie. Sama opowieść wydaje się dość nieprawdopodobna, bo mamy początkowo zakochanie się, wydawałoby się dobrodusznego bogacza w szarej i nic nieznaczącej myszce, jaką jest Iza. Dalsze losy pokażą, co jest prawdziwe, a co jest złudne. Dodatkowo, każdy czytelnik tejże pozycji może dojść do wniosku, że wszelkie wybory należy podejmować na chłodno i to po dokładnym przeanalizowaniu argumentów za i przeciw.
Podsumowanie
Książkę czyta się płynnie i z zaciekawieniem, a nagłe zwroty akcji nadają jej niepowtarzalnego charakteru oraz sprawiają, iż czytelnik nigdy nie wie, co będzie dalej, przykładem jest, chociażby nieoczekiwana zamiana miejsc Izy w samolocie powrotnym do Polski. Okładka zdecydowanie oddaje charakter książki, gdyż mężczyzna na niej pasuje z wyglądu do Omara, złote dodatki oznaczają otaczające go bogactwo. Gorąco polecam książkę wszystkim fanom gatunku, chętnym poznać egzotyczną opowieść, która sprawi, że zapomnimy na chwilę o otaczającym nas szarym i ponurym świecie.
Bałam się że będziemy mieli tam polkę, która od razu rzuciła się na złoto, jeszcze szybszą miłość.
Tutaj dostałam przepiękną historię, która rozwijała się powoli. Jednak moja dusza przeczuwała, że ta bajka jest zbyt piękna i nie pomyliłam się, co nie zmieniło faktu, że klnęłam wyzywając Omara ?
Momentami byłam zaskoczona kulturą, która tam obowiązuje, nigdy chyba też nie czytałam arabskich romansów.
Gdy w nocy skończyłam pierwszą część od razu zabrałam się za drugą.
Ja jestem zadowolona, zaciekawiona kolejnymi tomami, marzy mi się film na podstawie książki ?
Polecam !
Poukładane życie Izabelli Sarneckiej kończy się wraz z służbowym wyjazdem do Dubaju. Tam, w wyniku dość niespodziewanego splotu wydarzeń poznaje Omara al-Sauda- członka saudyjskiej rodziny królewskiej. Kobieta nie wie, że od tej pory prawie każdy krok, który wykona będzie wyreżyserowany przez kogoś innego.
Kolejne miesiące wydają się dla Izabelli bajką. Jednak ta bajka ma swoje drugie, mroczne oblicze. Ukryte za zasłoną pieniądza, władzy i czułych słówek wkrótce uderzy w kobietę z całą mocną. Wtedy Izabella przekona się, że ,,długo i szczęśliwie'' ma dla niej i jej ukochanego Omara ma całkiem inne znaczenie.
Zaskakująca. Wciągająca. Istny gejzer emocji.
Tak w kilku słowach można podsumować tę książkę, ale myślę, Jego wysokość zasługuje na trochę więcej niż kilka słów.
Tak naprawdę miałam lekkie obawy sięgając po tę książkę. Niby znałam autorkę, czytałam kilka jej książek, ale to były raczej obyczajówki. Tymczasem Jego wysokości obyczajówką nazwać się nie da. Jednak zaryzykowałam i nie żałuję. Książka zachwyciła mnie już po pierwszej strony lekkim piórem i humorem. Zdecydowanie w książce tego nie brakuje ! Nie raz parskałam śmiechem kiedy czytałam konwersacje pomiędzy Patrycją i jej przyjaciółką Justynką. Justyna wymiatała swoimi tekstami !
Nie mogę powiedzieć za to żadnego dobrego słowa o księciuniu Omarze. Nie polubiłam go. Już od pierwszego ,,spotkania'' wydał mi się obślizgłym gadem i manipulantem, starającym się niczym pająk opleść w swojej sieci niewinną ofiarę. Nie zdziwiłam się gdy moje podejrzenia co do jego intencji, wraz z rozwojem fabuły zaczęły się potwierdzać. Im bardziej Omar osaczał Patrycję, która zmieniała się z osóbki nieco zadziornej, wygadanej w kobietę ślepą z miłości tym bardziej rósł mój bunt na jego zachowanie. Niby wiedziałam jak to się skończy, ale w duchu kibicowałam Patrycji by przejrzała w porę na oczy. Niestety...
Jego wysokość to książka, którą czyta się od deski do deski, bo gdy się po nią sięgnie, ciężko się od niej oderwać. Emocjonująca, nietuzinkowa fabuła doprawiona hojnie humorem, interesująco wykreowane postaci, które albo się kocha albo nienawidzi - to wszystko sprawi, że z zachłannością będziemy czytali kolejne stronnice Jego wysokości. Dodatkowo niniejszą lekturę odebrałam jako przestrogę. Książka pokazuje jak w łatwy i niezauważalny sposób można zostać zmanipulowanym przez drugiego człowieka. Czy mogę polecić ją innym ? Oczywiście. To fantastyczna książka zawierająca w sobie słodko-gorzką historię, która jest warta poznania. Osobiście jestem nią zachwycona.
Słuchajcie ,,Jego wysokość" to książka, która posiada niebywałą klasę. Zupełnie jakby była stworzona dla ludzi wyższego standardu. Każda zdanie jest tutaj dopieszczone, bohaterzy posiadają indywidualne charakterki, a fabuły nie można przewidzieć. Człowiek, kiedy już zasiądzie do niej, to nie ma ochoty przerywać czytania, gdyż co jakiś czas mamy sytuacje, które zawsze dwojako mogą się rozwinąć. Niemal widziałam, jak szanowny Omar siedział wyprostowany jak struna, a jego władczy zapach z wdziękiem podchodził nawet pod nasze nozdrza. Opisy sprawiły, że człowiek je widział i niemal czuł każdy zapach o którym była mowa. Prześliczne krajobrazy, opisy miejsc, gdzie bohaterzy przebywali nie były przesadzone, a jednocześnie czuło się klimat otoczenia.
Główna bohaterka jest mądrą kobietą, choć nieco zbyt wybuchową. Wszystko sprowadza do jednego, przez co czasami plecie trzy po trzy. Jest zafascynowana Omarem, jednak jego narodowość sprawia, że początkowo nie chce się z nim złączyć. Jest kobietą spontaniczna i otwartą, choć szanuje ludzi, którzy sieją taką aurę. Wielu rzeczom zaprzecza, gdyż woli być realistką. Rzadko kiedy sięga ku marzeniom, bo wie czego chce i na ile może sobie pozwolić. Nie wykorzystuje ludzi do swoich celów i nie lubi nikomu być dłużna. A jeśli tylko poznacie jej przyjaciółkę od razu spostrzeżecie, że jest jej totalnym przeciwieństwem:-)
Co do Omara, to nico sztywny z niego dżentelmen. Mądry, inteligentny, dobrze wychowany, aczkolwiek niekoniecznie przystosowany do życia, jakie wiedzie Izabella. Jego gesty są wyniosłe, ale i urocze. Czasami miałam ochotę zdzielić go w głowę za swoją wysoką postawę, lecz były to drobnostki. Jego zauroczenie Izabellą będzie bardzo widoczne, tak jak i różnice, które ich dzielą. Niebywała mieszanka doboru partnerów:-)
Książka jest naprawdę piękna i aż woła o pomstę do nieba, by powstała część druga. Dawno nie spotkałam tak ambitnej i rozważnej książki. Strasznie mi się spodobała, gdyż nie powielała historii z innych pozycji. Dałabym jej sto na dziesięć, ale się nie da:-(
"Co jest najważniejsze? (...) Miłość, przeczucie czy rozsądek?".
Mówi się, że bardzo cienka granica oddziela miłość od nienawiści. Podobnie rzecz ma się z bajką i koszmarem, które przeżywa główna bohaterka tej książki. Zatrważające jest jednak to, że takie historie pisze samo życie, co samo w sobie daje sporo do myślenia w temacie zaawansowanych technik manipulacji uczuciami.
Beata Majewska vel Augusta Docher to polska pisarka poczytnych powieści z romansem w fabule, która zadebiutowała książką pt. "Eperu". Kobieta wielu specjalności - plastyczka, księgowa, manicurzystka, ogrodnik, kura domowa i bizneswoman kochająca swoją rodzinę, lubiąca prace w ogrodzie, dalekie podróże oraz pobyty nad Morzem Czarnym i Rumunię. Mama, żona, córka i babcia. "Jego wysokość" to pierwsza książka wydana w jej własnym wydawnictwie Miraż.
Izabella Sarnecka podczas służbowej podróży do Dubaju, poznaje bogatego księcia Omara Al-Sauda, członka saudyjskiej rodziny królewskiej. Przypadkowa znajomość zapoczątkowana wystawną kolacją, przeradza się w adorację mężczyzny, który krok po kroku, zdobywa zaufanie i serce Polki. Izabella nie słucha głosu rozsądku, a zmanipulowana wielkim bogactwem i urokiem muzułmanina, wpada w pułapkę własnych uczuć.
Z pewnością wielu z nas chciałoby przeczytać wzruszającą historię o miłości prosto z Bliskiego Wschodu, która pozwoli nam uwierzyć, że istnieje prawdziwe uczucie potrafiące pokonać wszelkie przeciwności, nawet te dotyczące dwóch tak różnych światów. Chciałybyśmy także poznać prawdziwego księcia z bajki. Beata Majewska bazując na tych pragnieniach, oddaje w ręce czytelniczek opowieść opartą na takim właśnie fundamencie, na którym z czasem zaczynają pojawiać się pęknięcia odsłaniające brutalną prawdę o związkach ludzi pochodzących z różnych kultur i religii.
Autorka budując postać saudyjskiego księcia z pewnością posiłkowała się wieloma publikacjami dostępnymi na naszym rynku, jakie opisują zachowania bogatych Arabów. Dzięki temu kreacja Omara Al-Sauda wypada niezwykle autentycznie, ukazując pełną skalę manipulacji, jakiej tacy ludzie są w stanie dopuścić się, aby osiągnąć swój cel. Mowa tutaj o takich zachowaniach, jak rozsiewanie uroku, zdobywanie zaufania poprzez prezenty i natychmiastową pomoc, powolne osaczenie i w końcu uwięzienie w złotej klatce. Beata Majewska dość głęboko wchodzi w tę tematykę, a poprzez pierwszoosobową narrację protagonistki, pokazuje również co dzieje się w głowie kobiety poddanej tym wszystkim technikom.
"Jego wysokość" to oczywiście powieść stricte rozrywkowa, ale pod płaszczem historii o płomiennym uczuciu Polki i saudyjskiego księcia, przemyca także dość ważne wątki, które powinny stanowić ostrzeżenie i swoisty przyczynek do przemyśleń w trakcie lektury. Mowa tu o losie, jaki spotyka wyzwoloną przyjaciółkę Izy, a także o specyficznych imprezach z pewnymi lodowymi rzeźbami. Bardzo ciekawym okazuje się także informacja o tym, że w doktrynie islamu funkcjonuje sporo wariantów związków małżeńskich, o których istnieniu do tej pory nie miałam pojęcia.
Poznając losy Izy i jej historię oczarowania postacią egzotycznego księcia, gdzieś podświadomie wychwycić można pewne tropy wskazujące na to, że wydarzy się coś nieoczekiwanego. Coś, co zupełnie zmieni pryzmat, przez jaki widzieć będziemy wszystkie poczynania Omara Al-Sauda. I dzieje się to dopiero na samym końcu powieści, zostawiając czytelnika w wielkim zawieszeniu, co świadczy o tym, że Beata Majewska niewątpliwie wie, jak podsycić ciekawość odbiorcy. Na szczęście dość krótki czas oczekiwania na kontynuację nie pozwoli na to, aby ogień zaintrygowania wygasł. Czekam więc niecierpliwie na wrześniową premierę książki "Jego druga żona".
https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/
Bruno nie ma łatwego dzieciństwa. Kiedy jego ojciec ginie - głupią i przypadkową śmiercią, chłopak musi szybko wydorośleć. Gangsterzy są nieuchwytni, a...
Patrick prosi Susan o rękę. Nareszcie! Świeżo upieczona narzeczona byłaby całkiem szczęśliwa, gdyby nie pewien problem... Kontrakt przedślubny, obowiązkowy...
Przeczytane:2022-03-13,
W swoim czytelniczym życiu miałam już okazję zapoznać się z twórczością Beaty Majewskiej. Historia Susan i Patricka okazała się naprawdę przyjemną lekturą, a ja zapragnęłam sięgnąć po kolejne powieści autorki. Tym razem postawiłam na coś w klimatach Bliskiego Wschodu i dzięki uprzejmości samej autorki mogłam zapoznać się z pierwszym tomem serii arabskiej. Czy była to dobra lektura? O tym w poniższej opinii.
Izabella Sarnecka żyje dość spokojnym życiem. Wszystko zmienia się w chwili, gdy jej stopa staje na Dubajskiej ziemi, a służbowa podróż, która miała zakończyć się szybko i dość bezboleśnie obiera zupełnie inny obrót. Kobietą interesuje się sam arabski książę, Omar Al-Saud, który wygląda na to, że nie spocznie, dopóki nie będzie miał kobiety dla siebie. O dziwo, serce Izy zaczyna coraz szybciej bić na myśl o przystojnym księciu. Jednak czy życie w pięknym zamku, wśród bogactwa i wpływowych ludzi byłoby spełnieniem jej marzeń? Czy życie u boku księcia dalej dawałoby jej potrzebną wolność?
Do tej pozycji podchodziłam z małym dystansem - przyznaję się bez bicia. Z tyłu głowy miałam jednak obawy, że to może mi się nie spodobać. Nawet nie wiecie, jak bardzo się pomyliłam! Nie chodzi tutaj o wychwalanie tego tytułu pod niebiosa – co to, to nie, ale o fakt, że Jego wysokość to tytuł, który okazał się dla mnie niezwykle odprężający i zajmujący w tych trudnych chwilach.
Główna bohaterka, Iza, przypadła mi do gustu. Od samego początku widziałam w niej dość twardo stąpająca po ziemi kobietę, która potrafi chwilami puścić hamulce i dać sobie pozwolenie na małe szaleństwa. W relacji z Omarem czułam jej dystans i niepewność, a to tylko dało mi odczucie, że autorka doskonale wie, w jaki sposób wykreować swoją postać i jak sprawić, by czytelnik czuł podobne emocje. No i na uwagę zasługuje tutaj warstwa komediowa, koło której nie potrafię przejść obojętnie - wybaczcie.
Beata Majewska w sposób lekki i przyjemny, a jednocześnie ciekawy zarysowała świat Bliskiego Wschodu oraz tego, jak funkcjonują mieszkańcy tamtejszych regionów. Oczywiście, w moim przypadku było to już w większości znane z innych dzieł, jednak utrwalenie tej wiedzy i zaktualizowanie jej bardzo pozytywnie wpływa na moją ostateczną ocenę tej powieści. Powiem szczerze, że lektura tej książki okazała się dla mnie ogromną przyjemnością i już teraz mogę zdradzić, że czuję wewnętrzny przymus do tego, by już teraz, zaraz sięgnąć po kontynuację.
Jego wysokość to tytuł, który zapamiętam na długo. Zaskoczył mnie (pozytywnie), rozbawił, a jednocześnie zaangażował na tyle, że choć na kilka godzin zapomniałam o swoich troskach. Jeżeli tak jak ja, potrzebujecie czegoś lekkiego i zarazem przyjemnego do przeczytania w jeden-dwa wieczory, to zdecydowanie mogę polecić Wam ten tytuł. Mam nadzieję, że już niedługo opowiem Wam o kontynuacji, która podejrzewam, że jeszcze bardziej mnie zaskoczy.