Heban

Ocena: 5.42 (19 głosów)
Kobra rzucała się i biła w podłogę z taką rozszalałą wściekłością i furią, że wewnątrz lepianki zrobiło się ciemno od kurzu. Biła ogonem z taką energią i siłą, że gliniana podłoga kruszyła się i rozpryskiwała, oślepiając nas tumanami pyłu. W pewnym momencie pomyślałem ze zgrozą, że nie damy rady, że gad wyśliźnie sięnam i obolały, ranny, rozjuszony, zacznie nas kąsać. Jeszcze mocniej przygniotłem kolegę. Ten pojękiwał, leżąc piersiami na kanistrze, nie miał czym oddychać.

Informacje dodatkowe o Heban:

Wydawnictwo: Czytelnik
Data wydania: 2007-02-01
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788307031293
Liczba stron: 342

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Heban

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Heban - opinie o książce

Avatar użytkownika - NaturaLapsea
NaturaLapsea
Przeczytane:2017-03-03, Ocena: 5, Przeczytałem, 52 książki 2017,
Reportaże Ryszarda Kapuścińskiego są bardzo emocjonalne i zapadają w pamięć. Opowieści o Afryce są poruszające. Fascynuje literacki język i bardzo osobisty stosunek autora do Czarnego Lądu, a przede wszystkim do jego mieszkańców.
Link do opinii
Avatar użytkownika - lady_foe
lady_foe
Przeczytane:2016-05-06, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2016,
Zapierająca dech w piersiach opowieść o Afryce. Jej niepojętej magii, krwawej historii i ludzkiej mentalności. Wciąga, fascynuje, szokuje. Kapuściński jest oczywiści mistrzem reportażu, co kolejny raz udowadnia w tej książce, bardziej nie trzeba zachwalać.
Link do opinii
Avatar użytkownika - sw3112
sw3112
Przeczytane:2015-02-03, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Jedna z tych książek o Czarnym Lądzie (i nie tylko, uniwersalne rozważania jak to u Kapuścińskiego), w których brak tendencyjności "podróżnika"
Link do opinii
Avatar użytkownika - Engieee
Engieee
Przeczytane:2014-03-18, Ocena: 6, Przeczytałam, 26 książek 2014,
Jak dla mnie jedna z piękniejszych książek o Afryce, o innym świecie, o innym życiu. Pan Kapuściński przenosi nas w zdawałoby się odległy świat, wręcz na inną planetę. Wydaje nam się, że to o czym nam opowiada, świat, w który nas wprowadza nie ma prawa istnieć, wszystko w tym świecie wydaje się być absurdalne i właściwie niemożliwe. Z naszego punktu widzenia - europejczyków, czy jak wolimy człowieka cywilizowanego trudno jest zrozumieć, że gdzieś na świecie żyją ludzie bez poczucia czasu. Czytając jego przygody, to jak przemieszcza, lub próbuje przemieszczać się po kontynencie afrykańskim zdaje się nam, że to jakieś kłamstwo, a może sam autor próbuje z nas drwić? To jednak nie kłamstwo i nie drwina, to prawdziwe życie. Dlaczego prawdziwe? Bo poznajemy, jak można żyć naprawdę, widzimy zwyczaj i ludzi, którzy właśnie żyją. Zapewne ktoś w tym momencie popuka się w czoło i zdziwi co wypisuję. Ale tak, tak, Drodzy czytelnicy Pan Ryszard próbuje nam pokazać, że życie to życie i to jemu powinna być podporządkowana cała uwaga. Tymczasem główną uwagę ludzi z cywilizowanego świata pochłania czas, pęd za wskazówkami zegarka, wszystko składa się z elementów które są zaplanowane na określoną porę, godzinę. Chodzimy do pracy na określoną godzinę, umawiamy się na spotkania na określoną godzinę, odwozimy dzieci do szkoły, odbieramy dzieci z zajęć dodatkowych. Właściwie staramy się jak najwięcej elementów wpleść w te czasookresy, zamiast żyć naprawdę. I mimo, że czujemy się lepsi od ludzi Afryki, bo mamy w każdym domu prąd, bieżącą ciepłą wodę, przemieszczamy się własnymi autami i całe dnie spędzamy żyjąc w globalnym świecie internetu i mając kontakt z całym światem w zasięgu ręki, to wcale lepsi nie jesteśmy. To oni żyją pełnią życia, robią to na czym im zależy, a czas...a czas po prostu płynie, jakby obok, jakby nieważny, nieistotny. To czarna afryka żyje prawdziwym życiem, a my tylko przeżywamy elementy pomiędzy kolejnymi wskazaniami zegara. Heban pokazał mi inne podejście do życia, może mnie tego podejścia jeszcze nie nauczył, ale zwrócił uwagę na to, co wydawało mi się oczywiste i standardowe. Nauczył mnie doceniać chwile, momenty, pozwolił się nimi bezgranicznie nasycać, a nie tylko planować wydarzenia.
Link do opinii
Z tego co pamiętam samo słowo "Heban" zostało użyte w książce dwa razy. Po przeczytaniu jej, moim zdaniem jako jedyne pasuje na tytuł. Zawiera w sobie moc i ducha Afryki. Afryka jaką opisuje Kapuściński to ogrom, różnorodność i magia. To oczywiście literatura faktu. Był, widział, napisał. Ale jak sam mówi- nie zrozumiał. W przedmowie pisze: " nie jest to więc książka o Afryce, lecz o kilku ludziach stamtąd, o spotkaniach z nimi,czasie wspólnie spędzonym. Ten kontynent jest zbyt duży żeby go opisać. To istny ocean,osobna planeta,różnorodny, przebogaty kosmos. Tylko w wielkim uproszczeniu dla wygody , mówimy: Afryka. W rzeczywistości poza nazwą geograficzną, Afryka nie istnieje. To lektura dla wszystkich tych , którzy podróżują do Afryki, mieszkają w wygodnych europejskich hotelach , są wożeni po najbezpieczniejszych i najpiękniejszych terenach i miejscach a potem mówią- byliśmy w Afryce.... to lektura która ukazuje - w pewnym sensie- częśc układu jaki miał wpływ na fakt, że Afryka jest krajem trzeciego świata. Bieda, brak wody,żywności, brak pracy, brak, brak, brak.... Światło i kolor, nieustająca walka i wiara w moc przodków. Czytałam z zapartym tchem, czytałam bo wiem, że kiedyś tam pojadę. Czytałam bo chcę wiedzieć- przynajmniej w minimalnej części- gdzie jadę. czytałam bo wiem,że tylko z takiej literatury mogę dowiedzieć się wartościowych rzeczy. Taka literatura może być dobrym przewodnikiem. "Heban" przekracza granice jakie wyznacza tradycyjny reportaż. Opis przemian kulturowych, cywilizacyjnych, ekonomicznych i - jak dla mnie- najbardziej cenna - osobista refleksja autora
Link do opinii
Avatar użytkownika - astamate
astamate
Przeczytane:2011-11-24, Ocena: 6, Przeczytałam,
Z tego co pamiętam samo słowo "Heban" zostało użyte w książce dwa razy. Po przeczytaniu jej, moim zdaniem jako jedyne pasuje na tytuł. Zawiera w sobie moc i ducha Afryki. Afryka jaką opisuje Kapuściński to ogrom, różnorodność i magia. To oczywiście literatura faktu. Był, widział, napisał. Ale jak sam mówi- nie zrozumiał. W przedmowie pisze: " nie jest to więc książka o Afryce, lecz o kilku ludziach stamtąd, o spotkaniach z nimi,czasie wspólnie spędzonym. Ten kontynent jest zbyt duży żeby go opisać. To istny ocean,osobna planeta,różnorodny, przebogaty kosmos. Tylko w wielkim uproszczeniu dla wygody , mówimy: Afryka. W rzeczywistości poza nazwą geograficzną, Afryka nie istnieje. To lektura dla wszystkich tych , którzy podróżują do Afryki, mieszkają w wygodnych europejskich hotelach , są wożeni po najbezpieczniejszych i najpiękniejszych terenach i miejscach a potem mówią- byliśmy w Afryce.... to lektura która ukazuje - w pewnym sensie- częśc układu jaki miał wpływ na fakt, że Afryka jest krajem trzeciego świata. Bieda, brak wody,żywności, brak pracy, brak, brak, brak.... Światło i kolor, nieustająca walka i wiara w moc przodków. Czytałam z zapartym tchem, czytałam bo wiem, że kiedyś tam pojadę. Czytałam bo chcę wiedzieć- przynajmniej w minimalnej części- gdzie jadę. czytałam bo wiem,że tylko z takiej literatury mogę dowiedzieć się wartościowych rzeczy. Taka literatura może być dobrym przewodnikiem. "Heban" przekracza granice jakie wyznacza tradycyjny reportaż. Opis przemian kulturowych, cywilizacyjnych, ekonomicznych i - jak dla mnie- najbardziej cenna - osobista refleksja autora.
Link do opinii
Avatar użytkownika - killing-kittens
killing-kittens
Przeczytane:2021-04-19, Ocena: 5, Przeczytałem,
Avatar użytkownika - madz
madz
Przeczytane:2015-09-25, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Avatar użytkownika - Cachemira
Cachemira
Przeczytane:2014-09-13, Ocena: 6, Przeczytałam, podróże,
Avatar użytkownika - lemur
lemur
Przeczytane:2014-07-16, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Inne książki autora
Lapidarium V
Ryszard Kapuściński0
Okładka ksiązki - Lapidarium V

"Lapidarium to miejsce (skwer w mieście, dziedziniec w zamku, patio w muzeum), gdzie składa się znalezione kamienie, szczątki rzeźb i fragmenty budowli...

Lapidaria IV-VI. Tom 7
Ryszard Kapuściński0
Okładka ksiązki - Lapidaria IV-VI. Tom 7

Lapidarium jest tekstem pisanym spontanicznie od przypadku do przypadku - jest to rodzaj pisania spontanicznego. Lapidaria stanowią taki odrębny nurt,...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy