Generał zemsty

Ocena: 4.8 (5 głosów)

Rok 2004. W podwarszawskim Konstancinie, przy słynnej ścieżce zdrowia w lesie chojnowskim, policja po anonimowym telefonie odnajduje zwłoki dwóch amerykańskich turystek. Do śledztwa włącza się rezydentura FBI. Atrakcyjna porucznik Hanah Torres w duecie z polskim komisarzem Andrzejem Kuleszą ruszają tropem psychopatycznego mordercy, który w okrutny sposób zabija kolejne ofiary.

Podczas odkrywania przez śledczych brutalnych kart popełnionych przez seryjnego zbrodni, szybko się okaże, że Hanah i Andrzeja oprócz spraw zawodowych łączą rodzinne koligacje sprzed dziesięcioleci, a także – narastające uczucie.

 

Informacje dodatkowe o Generał zemsty :

Wydawnictwo: Wydawnictwo Nocą
Data wydania: 2024-02-07
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788396927774
Liczba stron: 394
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Generał zemsty

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Generał zemsty - opinie o książce

Avatar użytkownika - Apo
Apo
Przeczytane:2024-05-19,

Gdy otworzyłam przesyłkę, wyjęłam z niej książkę i... biała zaklejoną kopertę. Na jej przodzie była instrukcja, by jej nie zgubić i otworzyć dopiero po przeczytaniu książki. Poczułam się zaintrygowana.

 

W podwarszawskim Konstancinie, po anonimowym telefonie policjancie odnajdują zwłoki dwóch amerykańskim turystek. Makabrycznej zbrodni dokonano w lesie chojnowskim, miejscu uwielbianym przez biegaczy. Ze względu na narodowość zamordowanych kobiet, do śledztwa włącza się FBI. Agentka Hanah Torres wraz komisarzem Andrzejem Kuleszą ruszają tropem mordercy. Mordercy, który z niejasnych powodów zabija kolejne ofiary.

 

Akcja powieści jest wartka. Pełno w niej zwrotów akcji. Pojawiają się nowe tropy. Część oczywiście jest fałszywa, ale dzięki temu zabiegowi czujemy, że my Czytelnicy też bierzemy aktywny udział w śledztwie prowadzonym przez polską policję i agentkę FBI. Do ostatnich stron jesteśmy zaintrygowani, czuć napięcie, chcemy odkryć prawdę. Autor świetnie poprowadził historię, jest dobrze przemyślana i wciągająca.

Choć jest to kryminał, to pojawiają się tu także wątki thrillera psychologicznego, romansu oraz zjawisk paranormalnych. Dzięki zmianą wątków, krążeniem wokół śledztwa, zbrodni i nowych poszlak mamy możliwość wnikliwego poznania postaci. A trzeba przyznać, że bohaterowie powieści mają charakterki.

Komisarz Andrzej Kulesza to klasyczny policjant z zasadami. Natomiast Hanah Torres z FBI to całkiem inny typ człowieka. Mała, pyskata i wszędzie jej pełno. Jest zadziorna i pewna siebie. Co ich łączy oprócz prowadzonej sprawy? Analityczny umysł i bagaż doświadczeń.

Kolejnym plusem tej książki jest osadzenie jej w konkretnym czasie i miejscu - Konstancin, 2004 roku. Zabieg ten urzeczywistnia dokonane zbrodnie oraz prowadzone śledztwo. ale ja jak to ja, musiałam oczywiście otworzyć mapy i sprawdzić położenie wymienionych miejscowości, teren oraz jego zabudowę. Takie czytelnicze skrzywienie.

Jedynym minusem tej książki jest okładka. Nie do końca do mnie przemawia. Rozumiem zamysł - generał, krew, uczucie strachu... Przyznam jednak, że patrząc na okładkę raczej nie sięgnęłabym po ten kryminał.

Paranormalne zjawiska nie przeszkadzały mi w czytaniu, choć uważałam je za zbędne. Do czasu. Po zakończeniu czytania powieści, zgodnie z instrukcją odczekałam wskazany czas (jak nigdy), tuż po godzinie 2 w nocy otworzyłam tajemniczą kopertę. Odczytałam poufną informację i... wybuchnęłam śmiechem. Takiego obrotu sprawy się nie spodziewałam. To była wisienka na torcie. Ale sprowokowała mnie do zastanowienia się czy ten duet nie poprowadzi w przyszłości kolejnego śledztwa.

 

Bardzo dziękuję autorowi - Witoldowi Horwathowi, za egzemplarz do recenzji.

Link do opinii

RECENZJA 

„GENERAŁ ZEMSTY”


Współpraca Reklamowa —
AUTOR: WITOLD HORWATH 


WYDAWNICTWO: NOCĄ 


„Generał na strychu  zabija po cichu.
Sznurek, młotek, knebel, nóż, zemsta bliska już.
I niczego się nie boi, bo z kim zechce, się zabawi, kogo trzeba, krwi pozbawi, kogo trzeba krwią napoi”.


„Generał zemsty” to intrygujący, mroczny, pełen napięcia, akcji i zwrotów znakomicie utkany kryminał, który trzyma czytelnika w napięciu do ostatniej strony. Autor miał ciekawy pomysł na fabułę książki, jej  wielowątkowość, w której miesza kilka gotów: kryminału, thrillera psychologicznego i delikatny wątek romantyczny. Akcja książki rozgrywa się swoim rytmem, nabierając tempa z każdą przeczytaną stroną. Podczas czytania, tej historii czytelnik zostaje wciągnięty w wir tajemnic, zawiłości ludzkiej natury i psychiki. Autor doskonale buduje widoczne napięcie, ścieląc trupami i krwią dookoła, zmuszając nas do myślenia, ale również daje, chwilę na oddech dając nam poznać bohaterów, rozwijając ich relacje, po czym ruszyć śladem mordercy bądź morderców. 
Tutaj niczego nie można było być pewnym, niby już myślimy, że mamy winnego, po czym  okazuje się, że jednak jesteśmy w duży błędzie. Autor tak prowadzi tę historię, co chwilę nas zwodząc, stopniując napięcie, dając inne poszlaki i kieruje tak historią, abyś nie mogli odgadnąć i połapać się za szybko w faktach. Wszystko to sprawia, że książka niesamowicie wciąga i a wszystkie wątki łączą się w jedną logiczną całość. Autor dał również nam możliwość dobrze poznania bohaterów.
Razem ze śledczymi krążymy wokół dowodów, zbrodni, które zdaje się, nie mieć końca. Sam wątek seryjnego psychopatycznego mordercy, został świetnie nakreślony, czuć było jego mrożący oddech na karku. Pozostawiał za sobą morze krwi i liczne ofiary, wymierzając karę, za wyrzeknięcie się swojej krwi.
Zakończenie książki intrygujące i dobrze przemyślane przez autora. 
Autor ma ciekawy styl, dosyć obrazowy i bardzo realistyczny.
Książka napisana jest z perspektywy głównych bohaterów Hanah i Andrzeja, dzięki czemu możemy poznać ich dokładniej, zobaczyć ich życie i bagaż doświadczeń. Możemy obserwować, jak rozwijają się miedź nimi relacje i jak radzą sobie z rozwiązywanym przez nich śledztwem. 
Bohaterzy ciekawie wykreowani, barwni i pasują do przedstawionej historii. 


„Myśleli już, że zwyciężyli generała.
A ich pseudosprawiedlowość zatriumfowała.
Lecz prędzej niebo i ziemia przemienią.
Nim pozwolę się złapać glinom.
Bo póki kogo krwią poić mam.
Nie poddam się wam. Nie poddam sie wam”.


Rok 2004 okazał się dla podwarszawskiego Konstancina i okolic pamiętny i pokazał swoje najgorsze oblicze.  Zaczyna się od odnalezienia zwłok osiedlowej kloszardki, w piwnicy w jednym z bloków na Jaworskiego. Jeszcze tego samego dnia po anonimowym telefonie policja odnajduje zwłoki dwóch amerykańskich turystek. Do śledztwa włącza się amerykańskie FBI. Komisarz Andrzej Kulesza i porucznik Hanah Torres, ruszają tropem psychopatycznego mordercy, który w okrutny sposób zabija kolejne ofiary. Dla stróżów prawa, morderca nie działa z jasnych motywów, które dopiero z biegiem czasu nabierają sensu.  Podczas śledztwa i kolejnych popełnianych zbrodni okazuje się, ta sprawa wcale nie będzie taka prosta. Gdy myśleli, że aresztowali mordercę, pojawia się naśladowca i giną kolejne ofiary. 


–Kim okaże się psychopatyczny wampir z Konstancina? 
-Czy policji uda się złapać mordercę? 
-Co odkryją  w trakcie śledztwa Hanah i Andrzej? 


Polecam.
 

Link do opinii
Avatar użytkownika - patrycjamatysniak
patrycjamatysniak
Przeczytane:2024-03-24,

Witold Horwath, a właściwie Witold Łagnowski urodził się w 1957 roku w Warszawie. W latach 1976-1982 studiował polonistykę i psychologię na Uniwersytecie Warszawskim, a w 1994 roku ukończył Studium Scenariuszowe przy PWSFTiT w Łodzi. Zadebiutował zbiorem opowiadań „Inna Wojna” opublikowanym w 1990 roku przez Warszawski Klub Młodej Sztuki. Mieszka w Warszawie, na Mokotowie. Jego pasje to film, szachy, polityka i kobieca dusza. Członek Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.
30 maja 2004 roku w Konstancinie odnajdują ciało Reginy Wojciechowskiej. Andrzej Kulesza komisarz konstancińskiej policji rozpoczyna prowadzić nowe śledztwo. Pierwszy trop to samobójstwo denatki. Niestety, po pewnym czasie znowu odnajdują ciała dwóch Amerykanek, które zostały zamordowane w okrutny sposób. Komisarz wie, że będzie to sprawa międzynarodowa. Do pomocy przyślą mu Hanahę Torres amerykańską komisarz FBI. Ma polskie korzenie i historia z komisarzem Kuleszą zatacza koło. W przeszłości ich dziadkowe, również razem pracowali. Czas ucieka, a coraz więcej ofiar dotyka los psychopatycznego mordercy. Andrzej i Hanah mają twardy orzech do zgryzienia. Czy uda im się odnaleźć psychopatę, który morduje niewinnych ludzi?
Generał Zemsty to powieść składająca się z trzech gatunków: thrillera psychologicznego, kryminału i romansu. Narracja w książce jest narracją szkatułową, czyli funkcjonuje na zasadzie dodatkowych narratorów, którzy mówią o innych historiach. Można powiedzieć, że jest to opowieść w opowieściach.
Fabuła książki pomimo swojej formy jest zrozumiała. Cała historia jest ciekawa i trzyma w napęciu już od pierwszej strony. Czytelnik nie jest wstanie domyślić się zakończenia powieści. Mam wrażenie, że autor zostawia sobie „futrkę”, by w przyszłości kontynuować dalsze losy bohaterów.
Moim zdaniem warto przeczytać tę książkę, ponieważ uświadamia nam, że osobę z zachowaniami psychopatycznymi prawdopodobnie odnajdziemy wszędzie. Dla mnie osobiście jest to powieść uniwersalna, bo można takie sytuacje spotkać blisko naszego miejsca zamieszkania. Pokazuje, że jesteśmy naiwni i łatwowierni bez względu na nasz wiek. Bądźmy ostrożni. Starajmy się w miarę możliwości pomagać sobie nawzajem, by nie zostać oszukanym, np. metodą na wnuczka, syna, córkę. Ważnym aspektem w książce jest choroba psychiczna, która nieleczona niesie za sobą wiele czynników. Nawet takie, które mogą kogoś pozbawić życia w imię swojej własnej chorej ideologii.

Za egzemplarz książki recenzenckiej dziękuję autorowi Witoldowi Horwath oraz Wydawnictwu Nocą.

Opinia również pojawiła się na blogu: 

Link do opinii
Avatar użytkownika - easosnowska
easosnowska
Przeczytane:2024-03-15, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,

„W podwarszawskim Konstancinie, przy słynnej ścieżce zdrowia w lesie chojnowskim, policja po anonimowym telefonie odnajduje zwłoki dwóch amerykańskich turystek. Do śledztwa włącza się rezydentura FBI. Atrakcyjna porucznik Hanah Torres w duecie z polskim komisarzem Andrzejem Kuleszą ruszają tropem psychopatycznego mordercy…”

Ten „duet” jest co prawda mocno rozbudowany o ekipy dochodzeniowo-śledcze i… prywatnego psa komisarza, ale śledztwo prowadzi właśnie ta dwójka. W wyniku śledztwa wychodzi na jaw, że międzynarodowy zespół musi złapać działającego od jakiegoś czasu seryjnego mordercę.

Jeden z tropów prowadzi do Łącka, do tragedii, w której nikt nie zakładał udziału osób trzecich. Dopiero zainteresowanie konstancińskiego policjanta sprawia, że tamte wydarzenia zostają przeanalizowane z innej niż dotychczas perspektywy.

Oczywiście nie samą pracą człowiek żyje, a policjant też człowiek i między omawianie postępów (lub ich braku) w śledztwie wtrąca się uwagi dotyczące spraw prywatnych. Tak wychodzi na jaw, że Hanah jest wnuczką legendarnej konstancińskiej policjantki.

Atrakcyjna agentka przemilcza jednak sporo informacji o sobie. Co prawda wspomina Andrzejowi o tym, że ma dzieci, ale nie rozwija za bardzo tego tematu. Może szkoda?

Może polskiego komisarza rozśmieszyłaby historia pieczonych przez nianię, a jednocześnie najlepszą na świecie kucharkę, placuszków zwanych w rodzinie antenatami?

Czy zbrodniarz zostanie złapany?

Dlaczego Hanah nie zdradza o sobie za dużo?

Jakimi motywami kieruje się psychopata?

Czym są antenaty?

Kim jest tajemniczy generał zemsty?

Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie właśnie w tej książce.

 

Lubię sięgać po powieści, które wymagają czegoś więcej niż tylko przesuwanie wzrokiem po literach.

„Generał zemsty”, ze względu na zmienną narrację, wielowątkowość i miks gatunków jak najbardziej zalicza się do kategorii „wymagających myślenia i skupienia”.

Cóż więc tu dostajemy?

Dostajemy dobrze napisaną historię współpracy dwóch jednostek policji, z delikatnie wplecionymi weń innymi wątkami.

Jednak nie może być zbyt idealnie… mam bowiem pewne wątpliwości… zastanawiam się mianowicie, czy międzynarodowa współpraca naprawdę przebiegałaby w tak bezkonfliktowy sposób.

Może choć częściowo da się to wytłumaczyć polskimi korzeniami agentów FBI, ale mimo wszystko… jak dla mnie było zbyt idealnie…

Mimo to mogę z czystym sercem polecić „Generała zemsty" nie tylko miłośnikom gatunku. Czasami warto wyjść z własnej strefy komfortu i sięgnąć po coś innego.

 

Za książkę do recenzji dziękuję Autorowi.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Renata123mala
Renata123mala
Przeczytane:2024-03-05, Ocena: 6, Przeczytałam, Ksiązki 2024,

Świat jest probabilistyczny więc możliwe jest wszystko, tylko z większym lub mniejszym prawdopodobieństwem. 
; Generał zemsty ;


Witold Horwath


Wydawnictwo: Nocą


Literatura: Kryminał, thriller, sensacja

 

 


Niedaleko Konstancina w lesie chojnowskim, po anonimowym telefonie zostaje powiadomiona policja która odnajduje dwa ciała amerykańskich turystek. Do akcji wkracza FBI, porucznik Hanah Torres w raz z polskim Komisarzem Andrzejem Kuleszą którzy biorą śledztwo w swoje ręce i ruszają tropem psychopatycznego mordercy, który być może jest seryjnym. Kolejne ciała, kolejne poszlaki, kolejne rodzące się pytania, wiele niewiadomych, czas goni, a morderca szaleje. Czy amerykańskie turystki miały cokolwiek wspólnego z mordercą, czy to rytuał religijny który ma naprowadzić na wszelkie odpowiedzi?


Generał na strychu
zabija po cichu.
Sznurek, młotek, knebel, nóż,
zemsta bliska już.
I niczego się nie boi, bo z kim zechce, sie  zabawi,
kogo trzeba krwi pozbawi. ko
kogo trzeba krwią napoi.
Powieść kryminalna z domieszką thrillera jest komiksową przygodą sensacyjną, w pogoni za mordercą ukazującą pracę amerykańskich policjantów jak nasz system polskiej policji, nie tylko standardowy gatunek który tym się pławi że jest grzecznościowo i prawidłowo oddany wszelkiej pracy rzetelnej, odnoszącej się do systemu jak i struktury tej literatury, ale posiada jedno tchnienie które wedłóg mnie podniosło szalę procentową na wyższy poziom, miłość która zaczęła się zradzać poprzez dwojga policjantów prowadzących śledztwo, dało namiastkę normalności, świeżości a jednocześnie ciekawości czy coś z tego będzie. Prawidłowo poprowadzona fabuła, która rzucała w akcję niedomówień, porozrzucanych puzzli, pytań i braku odpowiedzi, czytało się fajnie, bo lekka narracja potrafiła przykuć uwagę, ale czy to jest powieść która wbiłaby mnie w fotel? po której posiadałabym dreszcze i ochotę na więcej? Kryminał jakich wiele, podobne morderstwa, podobne sytuacje, zdarzenia, momenty grozy, ale obroną jest również niesztampowe postacie które są oryginalne w całej swoim majestacie charakteru i osobowości. Nie jest nudna, nie jest enigmatyczna, dwu wątkowa narracja przedstawia wydarzenia oczami bohaterów, wciągająca i ciekawa, ale czegoś mi tutaj zabrakło, takiego swoistego kopa, emocji, budującej napięcie, strachu, intrygi, tajemnicy. Ugrzeczniona wersja dla młodzieży, która pragnie wejść w świat tego gatunku literackiego, spokojna, bez wielkiego WOW. 

 

Link do opinii

Kiedy w lesie chojnowskim w podwarszawskim Konstancinie zostają znalezione zwłoki dwóch amerykańskich turystek, do śledztwa włącza się FBI. Komisarz Andrzej Kulesza wraz z porucznik Hannah Torres próbują rozwiązać tę sprawę. Niestety dochodzenia nie ułatwia fakt odkrycia kolejnych zbrodni i pomysł, że pojawił się naśladowca. Czy uda się schwytać mordercę?

 

Narracja została poprowadzona pierwszoosobowo z perspektywy głównych bohaterów. Początkowa powolna akcja zaczyna nabrać tempa, rośnie napięcie, zmaga się liczba pytań, a gdy myślimy, iż wraz ze śledczymi odkryliśmy zabojcę oraz wszelkie niuanse zawarte w tej książce, dostajemy przysłowiowego prztyczka w nos. Autor lubi bawić się z czytelnikiem w kotka i myszkę, serwując całą masę niesamowitych zwrotów, by ostatecznie doprowadzić go do świetnie przemyślanego, intrygującego zakończenia. Styl pisarza okazał się dość specyficzny, aczkolwiek bardzo współczesny oraz obrazowy, wzbogacony nutką humoru czy angielskimi wyrażeniami. Nie brakuje też realizmu, chodź do tak doskonałej współpracy polskich i amerykańskich służb mogłabym się leciutko przyczepić 😉

 

Witold Horwath zaserwował nam bardzo dobry kryminał, który idealnie łączy ze sobą wątki obyczajowe, a nawet paranormalne. Motywy w tej pozycji może nie stanowią pokaźnej liczbowo wartości, ale zostały dość szczegółowo dopracowane. Mamy tu do czynienia z poczuciem odrzucenia, zemstą, zaburzeniami psychicznymi czy trudnymi rodzinnymi relacjami. Mimo że tematy te dość często występują w tym gatunku literackim, jednak w tym przypadku zostały ukazane w ciekawy, nietuzinkowy sposób.

 

Jeśli lubicie zaskakujące, nieoczywiste zagadki, ta lektura jest zdecydowanie dla Was. Mam nadzieję, że Wam również spodoba się takie ujęcie przez twórcę wspomnianych wcześniej przeze mnie w kwestii.

Link do opinii
Avatar użytkownika - dianawiszniewska
dianawiszniewska
Przeczytane:2024-03-27, Ocena: 4, Przeczytałam,

Szczerze mówiąc gdybym miała wybierać książkę po okładce, nie sięgnęłabym po tę, jednak opis zaciekawił mnie na tyle, że postanowiłam ją przeczytać. Z drugiej strony po zagłębieniu się w tę lekturę stwierdzam, że faktycznie okładka a ta oddaje psychopatyczny obraz mordercy.
Kiedy w Konstancinie zostają zamordowane dwie amerykanki do śledztwa zostaje włączone FBI. Mamy tu więc polskiego komisarza Andrzeja i amerykańską agentkę Hanah. Jednak oprócz dwóch amerykanek pojawiają się kojenie ofiary i okazuje się, że w Konstancinie pojawił się seryjny morderca, który na domiar złego pozostawia na miejscach zbrodni krwawe napisy.
Muszę przyznać, że sam pomysł był bardzo ciekawy. Jeśli chodzi o wątek kryminalny, był on interesujący, ze zwrotami akcji a napięcia i mroku dodawały kartki z pamiętnika mordercy pisane wierszem. Myślę, jednak, że sam ten wątek plus uczucie łączące stróżów prawa by wystarczył. Osobiście (choć lubię fantastykę) farma anten mam wrażenie, że tylko robiła niepotrzebne zamieszanie. Gdyby wyjąć ten wątek z książki zyskałaby ona na przejrzystości i była naprawdę ciekawym thrillerem.

 

Link do opinii
Inne książki autora
Lisica
Witold Horwath0
Okładka ksiązki - Lisica

O swoim życiu Hanna Lubochowska mogłaby dużo powiedzieć, ale nie to, że było nudne. Kiedy ogląda się wstecz, z sentymentem myśli, że niektóre rzeczy mogła...

Ptakon
Witold Horwath0
Okładka ksiązki - Ptakon

Młody prokurator odkrywa nagle mroczną tajemnicę przeszłości swojej żony. To pierwszy, jakże dramatyczny, punkt zwrotny powieści. A potem, jak w słynnej...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy