Po katastrofalnej w skutkach akcji ratunkowej Alex zostaje zamknięta w odizolowanym pomieszczeniu Głównej Kwatery.
Dziewczyna nie wie, co stało się z towarzyszącą jej dwójką i resztą grupy. Obawia się, że zdrada Siedem przyniosła w rezultacie fatalne skutki i konsekwencje.
Nie widząc innego wyjścia, postanawia zawrzeć umowę z dowódcą Organizacji i pozostać w Kwaterze.
Co dziwne, nie wszystkie słowa ludzi Falconu brzmią jak szaleństwo. Ponadto, ich dowódca zdaje się mieć dobre, jego zdaniem uzasadnione, powody takiego, a nie innego postępowania.
Kto tak naprawdę jest zły? Falcon? Czy osoby z nadnaturalnymi zdolnościami? Którą ze stron wybierze Alex? I jakie konsekwencje poniesie za sobą jej decyzja?
Wydawnictwo: Ridero
Data wydania: 2017-12-29
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 317
Język oryginału: polski
Około jednego procenta społeczeństwa cierpi na epilepsję, a Lena należy do osób dotkniętych tą chorobą. Padaczka niespodziewanie pojawiła się w jej życiu...
Kiedy całe życie nagle się zmienia, a wszystko, co do tej pory znaliśmy okazuje się być wielkim kłamstwem. Byli niczym maszyny, marionetki spełniające...
Ocena: 4, Przeczytałam,
W recenzji pierwszej części trylogii "Falcon" napisałam, że Katarzyna Wycisk mnie zaintrygowała i muszę poznać dalsze losy bohaterów. Trochę czasu zajęło mi przeczytanie drugiej części, ale to dlatego, że czytałam ją w autobusie, w drodze do pracy (tak, tak każde miejsce jest dobre, żeby oddać się lekturze). Czy autorka sprostała postawionym oczekiwaniom? Oto moja opinia.
Fabuła
Tytułem przypomnienia, w pierwszej części główna bohaterka, Alex, spotyka tajemniczego Jeden, który włada ogniem. Dowiaduje się o istnieniu tajemniczej organizacji Falcon, która się nią interesuje. Żeby za dużo nie zdradzić, powiem tylko, że w części drugiej Alex przenika w struktury organizacji. Czy zostaje zmuszona, czy robi to dobrowolnie? Z jakim skutkiem? Tego dowiecie się z samego tekstu.
W drugiej części trylogii bardzo dobrze poznajemy sam Falcon – jego cele, założycieli, strukturę i sposób działania. Katarzyna Wycisk podjęła próbę namieszania nam w głowach. Początkowo wydaje się, że wiemy, kto jest dobry, a kto zły, jednak w pewnym momencie padają argumenty, dzięki którym spojrzymy na powieściowe epizody z innej perspektywy. Sami musimy sobie odpowiedzieć co jest moralne, a co nie.
Jeżeli chodzi o narrację to autorka konsekwentnie oddaje głos bohaterom. W dalszym ciągu większość wydarzeń jest relacjonowana ustami Alex, ale w razie potrzeby na plan pierwszy wysuwają się inne postacie. Pomimo kilku różnych narratorów, w książce jest porządek. Jasny podział na rozdziały pomaga posegregować epizody i głosy, które je opisują.
Bohaterowie
Powtórzę to co napisałam w recenzji pierwszej części, dużo bardziej podobają mi się fragmenty, kiedy to główna bohaterka schodzi na dalszy plan. Szczerze mówiąc jest ona najsłabszym ogniwem tej powieści. Nie można odmówić jej odwagi, ale w swoich działaniach jest zbyt prosta i naiwna. Może to dziwne, ale w tym przypadku okazało się, że można nie polubić głównej bohaterki, a polubić jej historię.
W "Falcon" znajdziemy kilka ciekawych kreacji. Mnie zachwyciła Siedem. Czytając pierwszą część można ją przegapić, a polecam mieć na nią oko. Ta dziewczyna nieźle namiesza. Zobaczymy fanatyzm w czystej odsłonie. Pełne oddanie sprawie, o którą walczy. Nie wchodząc w szczegóły, to Siedem doprowadziła do finiszu tej części, który jest po prostu zachwycający.
Podsumowanie
Wracając do pytania postawionego na wstępie. Tak, Katarzyna Wycisk sprostała oczekiwaniom. Drugi tom trylogii czytało się łatwiej. Już znałam styl autorki i powieściowych bohaterów. Miałam swoich pupilów i pewien pomysł, jak można by poprowadzić fabułę. Autorce udało się jednak mnie zaskoczyć i to pozytywnie. Coś czuję, że ta historia idzie w dobrą stronę.