Szczęście było tak blisko, na wyciągnięcie ręki... jednak los po raz kolejny zakpił sobie z Patrycji i Maxa i ponownie ich rozdzielił. Czy tym razem Max będzie w stanie odnaleźć Patrycję? Do czego jest zdolny posunąć się George, żeby zatrzymać dziewczynę przy sobie? Dla miłości robi się wszystko, miłość rządzi się własnymi prawami i nie zna żadnych granic... szczególnie miłość niebezpiecznego szaleńca.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2021-11-10
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 352
Język oryginału: polski
To już trzecia i tym samym ostatnia część trylogii Kontynenty Przyjemności! Trylogii ,która mi bardzo się podobała i z którą spędziłam wiele przyjemnych godzin.
W "Europejskim Raju" akcja nawet przez chwile nie zwalnia, a my cały czas wciągnięci jesteśmy w wir wydarzeń. Patrycja i Maks po raz kolejny nie raz nas zaskoczą i sprawią, że nasze emocje i uczucia będą szalały! Tym razem poza pięknymi europejskimi miastami odwiedzimy również Amerykę i Australię. W książkach autorki uwielbiam to, że tutaj cały czas czas się dzieje, a postacie mają mocne i wyraziste charaktery. Zdecydowanie podczas czytania tej i poprzednich części nie powinniśmy narzekać na nudę. Dodam, że ta część nawiązuje niektórymi wątkami i postaciami do poprzednich dwóch części, dzięki czemu cała trylogia jest bardzo dobrze i dokładnie zamknięta, a my nie zostajemy z niedomówieniami i wątpliwościami.
Książka idealnie sprawdzi się dla fanów gatunków takich, jak romans i erotyk, chociaż zdradzę Wam, że autorka dała nam tutaj trochę sensacji i mi ta część książki mocno się podobała! Polecam!
Patrycja i Max mieli w końcu odsapnąć. Miało być już dobrze. Jednak los bywa przewrotny i zesłał im kolejne morze trosk. Patrycja zostaje porwana a jej ukochany szaleje z niepokoju. Wszak nigdy nic nie wiadomo, co jej porywaczowi przyjdzie do głowy. George jest nieobliczalny.
Czy uda się uwolnić Patrycję? Z jakimi jeszcze problemami przyjdzie się zmierzyć bohaterom? Czy to będzie historia z happy endem?
Alexa Lavenda napisała fajną i lekką historię miłości, której ciągle na drodze stają jakieś przedszkody. W trzecim, ostatecznym tomie, autorka postanowiła jeszcze bardziej wszystko utrudnić.
Od samego początku wpadamy w sam środek wydarzeń. W sam środek tornada, które blokuje zdolność swobodnego oddechu. Akcja trzyma w napięciu. Dostarcza skrajnych emocji. George to postać nieprzewidywalna. Niebezpieczna i niestabilna psychicznie. Bardzo fajnie został pociągnięty ten wątek, aczkolwiek strasznie szybko się rozwiązał. Jako, że został zaznaczony w opisie, to sugerowało mi to, że będzie motywem przewodnim. A tak nie było, niestety. Mógł zostać bardziej rozwinięty na poczet kolejnych wątków. Rewolucja goniła rewolucję i niestety w pewnym momencie czułam się tym wszystkim przytłoczona. Kolejne osoby, kolejne problemy. Troszkę za dużo dla mnie.
Ale jeśli natomiast chodzi o tytułowy amerykański raj, to on taki faktycznie był. Te chwile okazały się być magiczne i romantyczne. Niektóre nawet bardzo gorące. Odważne i pełne pasji oraz ognia.
Max zaimponował mi swoją przemianą. Odważny, nieustępliwy i troskliwy. Bardziej pewny swojej kobiety. Patrycja zdobyła jego zaufanie. A ona sama stała się bardziej pewna siebie. Wartości swojej osoby. Ambitna, odważna, ciepła, ciepła i rozsądna. Bardziej dojrzała.
Spędziłam przyjemne chwile z trzecim tomem "Kontynenty przyjemności". Z uwagą śledziłam poczynania głównych bohaterów. Kibicowałam im. Nie zabrakło ognia scen miłosnych, romantycznych chwil oraz trosk. Emocje szalały. Autorka miała bardzo fajny pomysł na serię. Z niecierpliwością czekam na kolejne pomysły.
Polecam.
Współpraca: Lipstick Books
Europejski raj to trzecia a zarazem ostatnia część cyklu Kontynenty przyjemności autorstwa Alexy Lavendy. Książka została wydana nakładem Lipstic Book.
Kiedy wydawało się, że Patrycję i Maksa czeka świetlana, wspólna przyszłość los ponownie postanowił namieszać ich w życiu. Niejeden raz para musi walczyć o szczęście i swoją miłość. Niejeden raz muszą zmierzyć się ze złymi ludźmi i przewrotnym losem. Czy Patrycja i Maks w końcu będę mogli być szczęśliwi? Czy ktoś lub coś ich rozłączy?
Kompletnie nie byłam przygotowana na to co znajdę w środku tej książki. Działo się w niej bardzo dużo a częste zwroty akcji powodowały prawdziwy zawrót głowy. Autorka ani przez chwilę nie pozwalała na złapanie oddechu i co chwilę fundowała nam kolejne chwytające za serce wydarzenia.
Sami bohaterowie zyskali w moich oczach. Patrycja w końcu zaczęła dostrzegać swoje dobre strony i z całą stanowczością walczyć o swoje. Maks pokazał drugą, wrażliwszą twarz. Tym razem miałam wrażenie, że nie zachowywał się jakby był panem świata, ale zwykłym człowiekiem pragnącym szczęścia.
Europejski raj to książka pełna wydarzeń, które sprawią, że czytelnik będzie czuł się jakby wsiadł do kolejki górskiej. Kiedy myślimy, że nie wydarzy się już nic wstrząsającego, autorka po raz kolejny nas zaskoczy stawiając bohaterów przed trudnymi wyborami i chwytającymi za serce wydarzeniami. Niniejsza lektura z pewnością powinna przypaść do gustu fankom romansów i nie tylko nim, bo czytelniczki książek obyczajowych także nie powinny być zawiedzione.
Raj dla każdego ma inne znaczenie i każdorazowo jest postrzegany w zupełnie odmienny sposób. To, co dla jednego jest rajem na ziemi dla drugiego człowieka może być chlebem powszednim. Znając jednak treść poprzednich tomów "Kontynentów przyjemności" śmiało można stwierdzić, że upragnionym rajem dla głównych bohaterów będzie miejsce, w którym odnajdą zasłużony spokój. Choć tytuł na to nie wskazuje akcja powieści nie dzieje się jedynie w Europie, choć faktycznie tam, czekają iście niebiańskie przeżycia. Odwiedzimy jednak również i Amerykę i Australię. A dzięki tej fascynującej podróży będziemy mieli okazję spotkać się z pobocznymi postaciami z tomów poprzednich, co stanowi swoiste domknięcie wszelkich wątków poruszanych w trylogii. O tym, że nie każde spotkanie będzie miało pozytywny wydźwięk, chyba nie muszę wspominać, prawda? ;-)
"Europejski raj" jest idealnym zakończeniem historii Maxa i Patrycji. Tutaj adrenalina miesza się ze spokojem, niepewność z przekonaniami nie do naruszenia, miłość z nienawiścią, a wszystko to doprawione jest mnóstwem pożądania ale i pięknej miłości. Autorka nie oszczędza emocji czytelnika, kilkukrotnie wystawiając na próbę zarówno jego cierpliwość jak i już i tak zszargane nerwy. Chociaż to trzecia odsłona opowieści to nie znajdziemy tu groteskowych i wymyślonych na poczekaniu, bezsensownych wątków, wstawionych tylko po to, by zapełnić strony. Wszystkie wydarzenia są logiczne, zaplanowane, podobnie jak pojawiające się postaci, a każde zdarzenie niesie swoje konsekwencje, które Autorka świetnie odzwierciedla w nastawieniu i zachowaniu bohaterów. Alexa nie odchodzi od tego, co najlepiej potrafi- stawia na emocje, dogłębny przekaz wszystkiego co dzieje się w głowach postaci, a dzięki temu oddziałuje na czytelnika i pozwala mu przeżywać wszystko wraz z Maxem i Pati. A na niedobór akcji i nudę na pewno nie można tu narzekać, lecz znajdzie się także miejsce na pogłębianie więzi głównych bohaterów i udowodnienie, że tak jak i oni ich miłość ewoluowała, a oni sami wyciągnęli wnioski z popełnionych poprzednio błędów. Miłość nie jest niezwyciężona, jeśli nie stoi za nią zaufanie i bezgraniczne wsparcie, co świetnie punktuje Autorka w tej części. Czy bohaterowie w końcu dostrzegą to, co naprawdę jest istotne w związku, a przede wszystkim zaufają zarówno sobie jak i sile łączącego ich uczucia? Ta książka to po prostu świetne uhonorowanie wyjątkowej serii, a poznanie historii Pati i Maxa było czystą przyjemnością. Choć trudno opowiadać o tej części bez zdradzania fabuły i odnoszenia się do pojawiających się wątków to jedno jest pewne- warto ją przeczytać chociażby po to, by poznać siłę prawdziwego uczucia. To już niestety ostatni kontynent do zwiedzania wraz z bohaterami, niemniej nie odstaje swoim poziomem od reszty. Gorąco polecam całą trylogię, naprawdę warto. Z jednej strony lekka, przez której lekturę się płynie, a z drugiej strony poruszająca wiele ważnych tematów, kreująca ciekawe postaci i wyzwalająca cały szereg emocji.
Szczęście było tak blisko, na wyciągnięcie ręki... jednak los po raz kolejny zakpił sobie z Patrycji i Maxa i ponownie ich rozdzielił. Czy tym razem Max będzie w stanie odnaleźć Patrycję? Do czego jest zdolny posunąć się George, żeby zatrzymać dziewczynę przy sobie? Dla miłości robi się wszystko, miłość rządzi się własnymi prawami i nie zna żadnych granic... szczególnie miłość niebezpiecznego szaleńca.
Po "Żarze Australii" i "Amerykańskim śnie" przyszedł czas na kolejną, już ostatnią podróż po Kontynentach przyjemności. Tym razem wybierzemy się do Europy. Z wielką niecierpliwością, ale i smutkiem, że to już koniec, wyglądałam zakończenia przygód Patrycji i Maxa. Kolejny raz dałam się porwać tej emocjonującej historii. Ciężko było oderwać się od lektury choćby na chwilę.
W tej części jeszcze wyraźniej widać przemianę bohaterów. Patrycja staje się silną, walczącą o siebie kobietą. Jestem z niej dumna jaką w jednej scenie pokazała dojrzałość. A Max... jestem pewna, że pokochacie go jeszcze bardziej.
"Dotąd unikała bliskich znajomości, nie pozwalała nikomu się do siebie zbliżyć, bo znała tylko ten rodzaj miłości, który bolał i łamał serce."
Podobało mi się to, że Alexa Lavenda skonstruowała fabułę w taki sposób, że nic co się tam rozgrywa nie jest pewne. Pojawią się nowe wyzwania i problemy, które trzeba będzie przezwyciężyć.
To historia udowadniająca, że prawdziwa miłość nie zna pojęcia granice. Warto za nią podążać nie zważając na dzielące nas kilometry, różnice charakterów i wszelkie przeciwności losu. Popycha do tego, by doceniać życie, to co mamy. Żyć chwilą. Tu i teraz. Nie kalkulować, nie kontrolować, nie wybiegać za bardzo w przyszłość.
"(...) życie jest kruche, zaskakujące i pełne niespodzianek, zarówno dobrych, jak i złych (...) Nie da się przewidzieć wszystkiego i nie da się przygotować na każdy scenariusz, a próby kontrolowania i planowania to strata czasu i energii."
Miłość, przyjaźń, zaufanie, szczerość, gorące sceny, intryga, zaskakuje zwroty akcji - dzieje się sporo. Poza tym ponownie otrzymujemy smakowity wątek kulinarny. Moje podniebienie zostało odpowiednio dopieszczone.
Autorka tworzy subtelne sceny miłości, aczkolwiek nie pozbawione żaru pożądania i namiętności. Doskonale czuć między bohaterami chemię, a przede wszystkim coraz mocniejsze uczucie.
"Europejski raj" to pikantny romans z wątkiem sensacyjnym, który zabierze Was na wyżyny emocjonalnego rozedrgania. Wzrusza, bawi, rozgrzewa, nie pozostawia obojętnym na losy Patrycji i Maxa. Polecam gorąco całą serię!
,,Kolejna strata i kolejna szansa od życia. Historia lubi się powtarzać, zataczać kręgi... Pokochałam zbyt mocno, zbyt intensywnie, spłonęłam w żarze namiętności...
Młoda kobieta, której życie nigdy nie oszczędzało, spotyka na swojej drodze mężczyznę, który w życiu ma wszystko na wyciągnięcie ręki.Ona...
Przeczytane:2022-03-15, Ocena: 5, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2022, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2022, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku, 12 książek 2022, 26 książek 2022, 52 książki 2022,
To już niestety ostatni tom cudownej trylogii z cyklu Kontynenty przyjemności, który podobnie jak poprzednie części jest emocjonujący, niezwykle ciekawy i sprawił, że czas jaki spędziłam na czytaniu uważam za przyjemny oraz relaksujący.
Ta lektura jest pełna niespodzianek, intrygująca fabuła poprzeplatana jest zaskakującymi zwrotami akcji, a sensacyjne wątki powodują, że emocje i wrażenia pozbawiają nas tchu, w oczekiwaniu na to co nastąpi.
Jestem zachwycona całą serią, a plastyczny oraz przyjemny styl autorki sprawił, że stałam się jej wierną fanką i wyczekuję na jej kolejne dzieła.
„Europejski raj” przedstawia dalsze losy Patrycji, która przeżyje straszne chwile, a jej życie zamieni się w koszmar. Dziewczyna zostaje porwana przez szaleńca, któremu wydaje się, że kocha ją i myśli, iż ona należy tylko do niego.
Jak myślicie, czy bohaterka jest w dużym niebezpieczeństwie? Czy to wydarzenie odbije się na jej psychice? Czy Max odnajdzie ukochaną i wyrwie ją z rąk oprawcy? Jak potoczy się ta historia i czy zakończy się happy endem?
To nie jest tylko zwykły romans opowiadający o dojrzewającym uczuciu Patrycji i Maxa, ale także o wzlotach oraz upadkach ich związku. Chemia jaka wyczuwalna jest między tą dwójką powoduje, że powietrze aż gęstnieje i iskrzy, gdy przebywają oni blisko siebie. Ich zbliżenia są takie ekscytujące, namiętne i gorące, że nie obyło się bez rumieńców. Nie zabrakło też mrożących krew w żyłach scen sensacyjnych, oraz apetycznych i rozbudzających mój apetyt kulinarnych popisów.
Moja wyobraźnia podczas czytania pracowała na najwyższych obrotach i nieraz wstrzymywałam oddech, gdyż pisarka tak budowała napięcie, że odczuwałam wszystko tak jakbym to ja była na miejscu Patrycji. Bardzo polubiłam postaci, kibicowałam im od początku do końca, a ich kreacja jest genialna i godna uwagi.
To wartościowa pozycja, z przemyślaną i dopracowaną w każdym szczególe fabułą. Nie ma mowy o nudzie, brak zbyt obszernych i zbędnych opisów, dialogi są ciekawe i zabawne, a to wszystko tworzy świetną całość. Dlatego pragnę zachęcić was do sięgnięcia nie tylko po ten egzemplarz ale i również inne książki autorki. Szczerze polecam!