Warszawa, wrzesień 1939: Irenka Górecka, młoda tancerka z kabaretu, ucieka z bombardowanej stolicy wraz ze swoim sąsiadem Witoldem Kiersnowskim i jego szoferem. Kiersnowski, urzędnik jednego z ministerstw, przewozi bardzo cenny obraz, autoportret Rembrandta, który ma zostać wywieziony do Szwajcarii. Niestety, w czasie drogi Kiersnowski i szofer giną, a Irenka zostaje sama z Rembrandtem. W dodatku znajduje małego żydowskiego chłopca, który stracił matkę... Od tej chwili Irence grozi podwójne niebezpieczeństwo, związane zarówno z ukrywaniem Rembrandta, jak i żydowskiego dziecka. ,,Dziewczyna z kabaretu" to wydane pod nowym tytułem długo wyczekiwane wznowienie powieści Manuli Kalickiej ,,Rembrandt, wojna i dziewczyna z kabaretu". Powieści, o której czytelnicy pisali tak: ... to napisana z humorem powieść o prawdziwej przyjaźni i bezinteresownym poświęceniu. Książka, która wzrusza i jednocześnie wywołuje uśmiech na twarzy. ...to jest sztuka napisać książkę o czasach wojny, z której bije humor, która nie przytłacza smutkiem i śmiercią, a jednocześnie pokazuje realia tamtych czasów. ...czy może być coś cudowniejszego, jak śmiać się i płakać nad kartkami książki? Jak zaciskać kciuki, aby komuś udało się uciec, schować, przeżyć? ...autorka udowodniła, że o wojnie można pisać w inny, aczkolwiek również ciekawy sposób. Premiera 7.01.2016
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2016-01-07
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 528
Język oryginału: polski
Nie bardzo wiem, jak się odnieść do książki. Czyta się dobrze, ale miałam nieodparte wrażenie, że wszystko to już było ? Poza tym wcześniej czytałam powieści Joanny Jax i widzę bardzo dużo podobieństw...
Pani Kalicka to moje kolejne, nowe odkrycie :) "Dziewczyna z kabaretu" to historia Irenki, Włodzia, Leona i hrabiny Marysi. To historia Biblii Gutenberga i obrazu Rembrandta. To powieść wojenna, przedstawiająca całą grozę i horror II wojny światowej, która jednocześnie nie przytłacza i nie odrzuca. Pani Kalicka przyjęła styl, w którym potrafiła przedstawić wojenną Warszawę, Kraków, Głuchów w sposób wbrew tematowi "lekki" i fascynujący. Czy Niemcy zrabują obraz czy uda się go ocalić? Czy profesor Leon przeistoczony w Nina pomoże rodzinie przyjaciela Jakuba czy sam zaliczy wpadkę? Czy koszmar wojny pozwoli bohaterom żyć, kochać i przede wszystkim przetrwać? Polecam!
Rok 1983. Basia, nieśmiała studentka romanistyki, poznaje Janka, utalentowanego tancerza. Wkrótce połączy ich pierwsza, młodzieńcza miłość, która jednak...
Jesień 1944. Tuż po upadku Powstania w podwarszawskich Włochach spotykają się trzy młode kobiety: Irenka, przedwojenna tancerka kabaretowa, Zośka, studentka...
Przeczytane:2018-04-06, Ocena: 4, Przeczytałem, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2018 roku,
Dziewczyna z kabaretu to książka,którą od dawna chciałam przeczytac.Zainteresował mnie blurb,bardzo zachęcający.II wojna swiatowa,to niełatwy czas,który tak łączył jak i dzielił różnych ludzi.Na podstawie tej książki można ocenić różne postawy obywateli podbitego kraju.Wojna wydobywała z ludzi ich prawdziwe cechy-dobroć,bezinteresowność,spryt,a niekiedy podłość czy brutalność.W przypadku tej książki losy ludzi z różnych srodowisk(tancerka kabaretowa,żydowski profesor,hrabina,żydowskie dziecko)połączył portret Rembrandta,poszukiwany przez gestapo a ukrywany przez Polaków.Mimo trudów opisywanych czasów książka nie przygniata.Napisana jest lekkim językiem,a zastosowanie różnorakiej stylizacji językowej jest ciekawym zabiegiem,pozwalającym czytelnikowi ocenic z jakiej warstwy społecznej pochodzi dany rozmówca.Inaczej mówią Żydzi(wykształceni i zwyczajni ludzie pracy),inaczej ludzie wywodzący się z Warszawy,inaczej wreszcie hrabina,czy ludzie ze wschodnich kresów.Autorka w bardzo obrazowy sposób pokazuje Warszawę,Kraków i prowincję.Bardzo chętnie sięgnę po kontynuację tej książki czyli Koniec i początek