Dziedziczki


Tom 3 cyklu Kuzynki Kruszewskie
Ocena: 5.41 (17 głosów)
Inne wydania:

Stanisława z pomocą przyjaciół próbuje odbudować rodową siedzibę w Kruszewicach, zasadzić drzewo i odnaleźć własne miejsce na ziemi.

Sielsko-anielską atmosferę burzy powrót Bractwa Drugiej Drogi. Tym razem niebezpieczeństwo grożące Michałowi wydaje się nie do pokonania. Przeciwko dziedziczkom stają również mieszkańcy Kruszewic, a z Moniką dzieją się rzeczy tyle niepokojące, co niebezpieczne.

Informacje dodatkowe o Dziedziczki:

Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2020-10-09
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-7964-543-5
Liczba stron: 300
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak

Tagi: Bestsellery Polskiej Fantastyki Mistrzowie Polskiej Fantastyki

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Dziedziczki

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Dziedziczki - opinie o książce

Każdy problem, nawet jeśli z pozoru wydaje się nierozwiązalny, w rzeczywistości stanowi sumę kilku mniejszych problemów.
; Dziedziczki ; 
Andrzej Pilipiuk
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Literatura: Fantasty


Otrzymując w posagu rodzinnym ziemię, buduje się palcem po wodzie plany wielkich dworów i tego co można uzyskać z pracy rąk, plonów. Można wiele uzyskać nie tylko w myśli, ale jeśli czyny wprowadzi się do życia, a słowa ciałem się staną, można dokonać cudów. Choćby chabetę odzianą w szaty ujrzy się ją jako królową, tak dom ożyje jak jego ściany i wnętrze, wystarczą ludzie, osoby które darzą się miłością, szacunkiem, które się wspierają i zawsze mogą na siebie liczyć. Choćby nie wiadomo co stało na drodze będą wspólnie przedzierać się przez meandry problemów i nikt i nic nie będzie wstanie popsuć uczuć, pracy, planów. 


Trzecia część z serii Kuzynek Kruszewskich Andrzeja Pilipiuka ; Dziedziczki ; są kontynuacją losów kuzynek z niesforną księżniczką w tle, a także alchemikiem Sędziwojem który domyka tę niesamowity zespół. 
Stanisława z Katarzyną udają się w rodzinne strony aby odbudować dwór. Najmują społecznych popegeerowskich chłopów którzy zawsze woleli mocniejszy trunek od brudnych rąk, planując swoje życie jako dostatnie i łatwe w utrzymaniu, na pewno? Niestety ci okazują się leniwi, krnąbrni i zaczynają węszyć, knuć i tworzyć intrygę która miała polegać na tym by przepędzić na trzy wiatry trzy istoty które miały plany w stosunku co do ziem dworskich, a także ich samych. Niestety księżniczka Monika czuła jak coś się z nią dzieje nie dobrego, a przecież podkreślić należy że ów dziewczę miało tylko szesnaście lat i głowę w krzakach, a raczej snuła marzenia, bo jak każda nastolatka, nie ważne ile żyła wcześniej i czy była wampirem też chciała coś od życia. Poszła na wiejską potańcówkę, udając się rowerem przez pola, pięknie ubrana chciała tańczyć, poczuć zew młodości, poczuła chuć. I chodź jeden się zainteresował, a ona go pognała, ten się wkurzył i poszedł na nią z kumplami, taki bohater. Jakież było ich zdziwienie kiedy połamała im wszystkie gnaty, poprzestawiała szczęki, obcięła to i owo i posterunkowy z komendy miał nie lada ubaw co zdziwienie kiedy usłyszał od ; Bejzbola ; którego notabene nazywała społeczność lokalna, że wycisk dostali od jednej takiej i tutaj posterunkowy już nie uwierzył. Za to alchemik dostał po głowie, wepchnięty do celi wiedział że został porwany. Co z nim zrobią? Na cóż on komu lub jego wiedza? Na ratunek poszły kuzynki. Co się wydarzy, póki co wiem tylko ja i autor. 


Komiczna, przezabawna, mistrzowska gra z czytelnikiem, intryguje i sypie jak z rękawa anegdotami. Wierzcie mi na słowo, ubawiłam się mając przed oczami przezabawny obraz, powstający dwór, z rąk pijaczków, ich stękanie, utyskiwanie i te bąble na dłoniach od łopaty, ten ich dialog, prostota, tok myślenia od razu nasunął mi obraz niczym z filmów Barei. Można także odnieść się do życia Moniki którą wywiało klaczą na pola, jej tęsknota za czymś nieokiełznanym, nieodgadnionym, za tym, za czym młodzi podążają by poczuć te motyle w brzuchu, chęć życia na pełen gwizdek, czerpać ile się da z tych ulotnych chwil, jakie było jej rozczarowanie kiedy okazało się że ten któremu wpadła w oko uznał ją za niezły worek kartofli. Jaka jest wartość miłości, tych wielkich słów, czynów, widocznie Monika nadepnęła chłopakowi na ambicję, że jemu się nie odmawia, bo to on rozdaje karty, okazało się w międzyczasie że sterował grupą przestępczą we wsi, gdzie policja miała tylko jego grupę na oku. Ona pomimo siły i determinacji pokonała jego, dając mu szkołę życia, ile jest dziewczyn które nie potrafią się obronić, doznają przemocy fizycznej i psychicznej, trwają w toksycznych związkach, są gwałcone? Książka nakierowuje na trudne społeczne tematy, dając wiele do myślenia, pomimo dowcipu i ciętej riposty, gatunek fantasty jest dla mnie przygodą, nauką, bo zawsze liczę się z tym że dowiem się o ziemi Krakowskiej więcej o jej historii, legendach a nawet bajaniach. Stanisława w tej powieści stara się odnaleźć przetrzymywanego alchemika, próbując także maskować uczucia. A czy uczucia wyższe są zarezerwowane tylko dla młodych? Dojrzałe kobiety nie maja prawa kochać i być kochane? Ta cześć póki co jest jedną z lepszych, bo i akcja jest giętka, wartka, szybka, ocieka wielkim napięciem jak i emocje wyzwala niesamowite. Polecam. 

Link do opinii
Kuzynki Kruszewskie chcą przywrócić świetność rodowej wsi Kruszewicach, tylko jak to zrobić, gdy we wsi zostały tylko cztery dusze, które bardziej są zainteresowane piciem bimbru i życiu na koszt państwa niż pracą? Mistrz Sędziwoj kontynuuje swoją walkę z Bractwem Drugiej Drogi. Czy i tym razem uda mu się wyjść z tego starcia obronną ręką? Wampirzyca Monika pakuje się w nie lada kłopoty przez znaleziony naszyjnik. Jak zwykle w przypadku Pilipiuka, genialne połączenie narracji, historii, wierzeń ludowych i przesądów. Polecam
Link do opinii
Tego autora chyba nie da się nie lubić. Mimo, że ostatni tom przeplata w sobie o wiele mniej wątków niż poprzedni i tak urzeka. Poczucie humoru niezmiennie powala na kolana. To co bardzo lubie w autorach klasy Pilipiuka to przeplatanie prawdziwych mitów, realnych miejsc ze swoja własną fantazja. Szkoda, że to już koniec
Link do opinii
Avatar użytkownika - Mamut
Mamut
Przeczytane:2012-03-15,
Bardzo dobre czytadło, cała seria wampiryczna opisana niezwykle obrazowo ze sporą dawka humoru charakterystyczną dla pana Pilipuka.
Link do opinii
Szukasz lektury pełnej akcji i dobrego humoru a jednocześnie nie infantylnej i przygłupiej? Trafiłeś pod właściwy adres. Tu brzuch rozboli cię ze śmiechu a jednocześnie nie poczujesz się jakbyś trafił na występ kabaretu nieudolnie parodiującego Latający Cyrk Monty Pythona. Ta książka absolutnie zasługiwałaby na znaczek "Dobre bo polskie". Dobra nawet dla tych którzy nie przepadają za Jakubem Wędrowyczem, najsłynniejszym z bohaterów tego autora.
Link do opinii
Avatar użytkownika - agataglica
agataglica
Przeczytane:2023-01-08, Ocena: 6, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - Zdzislaw4
Zdzislaw4
Przeczytane:2022-04-10, Przeczytałem,
Avatar użytkownika - yyymyszayyy
yyymyszayyy
Przeczytane:2019-03-17, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - Justine943
Justine943
Przeczytane:2019-01-12, Ocena: 5, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - zakrecona8
zakrecona8
Przeczytane:2018-07-17, Przeczytałam,
Inne książki autora
Aparatus
Andrzej Pilipiuk0
Okładka ksiązki - Aparatus

Aparatus. Twoja przepustka do świata ludzi i zdarzeń, których istnienia nawet nie podejrzewasz. To nie portal do fantastycznych krain. Kiedy nasz świat...

Konan Destylator
Andrzej Pilipiuk0
Okładka ksiązki - Konan Destylator

Jakub Wędrowycz to przerażający wiekowy ochlapus, wiejski egzorcysta, bimbrownik i kłusownik, porażający otoczenie wyglądem, zapachem i kulturą osobistą...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy