Egzystencja Jakuba Wędrowycza toczy się spokojnym codziennym trybem. Jakub w towarzystwie wiernego druha Semena cieszy się życiem tj. głównie pędzi i konsumuje samogon. Niestety liczne złe moce nieustanie zakłócają jego spokój. Na łąkach straszy widmo hrabiego. Woda w kranie zamienia się w oranżadę. Sztuczna szczęka przyjaciela zostaje podmieniona na pudełko kredek. Belfer sadysta gnębi wnuka. Do zapasów gorzałki dobierają się zombiaki. Jakby tego było mało ambitny diabeł proponuje partyjkę pokera. A jak powszechnie wiadomo ,,kto Jakuba nachodzi sam sobie szkodzi".
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2012-11-07
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 360
Kolejne przygody Jakuba Wędrowycza. Ty razem nasz ulubiony bohater zmienił diabła w anioła, pokonał Smoka wawelskiego, poznał prawdziwy zawód Zębowej Wróżki, odkrył kim jest trenerka nowej siłowni oraz zmierzył się z jeszcze wieloma innymi problemami. A wszystko to w zabawny i bardzo, bardzo ciekawy sposób.
Nie ma to jak perypetie Jakuba i Semena. Tych dwóch nikt nie przebije. W tym tomie poznajemy "prawdziwą" historię Smoka Wawelskiego, możemy kupić kurę znoszącą złote jajka, czy też dać w gębę któremuś Bardakowi. Ostatnie opowiadanie rozwaliło mnie. Opowiadania są zabawne, więc rzeczywiście dobrze się bawiłam.
Tomik zawiera aż 20 opowiadań o Jakubie Wedrowyczu, a kazde to osobna historyjka (rzadko powiazana z poprzednią) Są lepsze, jak i mniej udane, ale zawsze z humorem i odniesieniem do realiów naszych czasów.
Jakub Wędrowycz to przerażający wiekowy ochlapus, wiejski egzorcysta, bimbrownik i kłusownik, porażający otoczenie wyglądem, zapachem i kulturą osobistą...
Polscy autorzy raczej unikają tematyki polskiej, a nawet scenografii kraju ojczystego. Jeśli już popełnią utwór fantastyczny, którego akcja rozgrywa się...