Powściągliwe i kunsztowne opowiadania Lessing pokazują bohaterów w sytuacjach największej próby uczuć.
Miłość bywa bezwzględna, okrutna i egoistyczna. Bohaterowie Lessing muszą w końcu zadać sobie pytanie, czy warto było?
Dwie przyjaciółki zakochują się nawzajem w swoich nastoletnich synach, a ich skandaliczne związki, trwające długie lata, krzywdzą wszystkich dookoła, a najbardziej najbliższych. W innym opowiadaniu poznajemy historię kobiety, która rodzi dziecko ze związku z kolorowym mężczyzną. Od tej pory zmaga się z poczuciem odrzucenia i dyskryminacji ze strony białych wyższych sfer. Znajdziemy tu również poruszającą historię mężczyzny, który żyje w przekonaniu, że jest ojcem syna poczętego w dramatycznych czasach II wojny światowej. Nic nie może go przekonać, że było inaczej. A jednak miłość może prowadzić człowieka fałszywymi ścieżkami.
Na podstawie opowiadania Dwie kobiety powstał film z Naomi Watts i Robin Wright w rolach głównych.
Wydawnictwo: Wielka Litera
Data wydania: 2013-03-06
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 368
Gdy w 2007 roku brytyjska pisarka Doris Lessing odbierała Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury, kompletnie nie wiedziałam czego można się spodziewać po jej twórczości. Szybko okazało się, że jest to pisarka bardzo nierówna, która ma na swoim koncie książki intrygujące i kontrowersyjne ("Piąte dziecko"), pomysłowe, aczkolwiek nie do końca ciekawie zrealizowane ("Szczelina") czy zwyczajnie słabe ("Podróż Bena", "Pamiętnik przetrwania"). Sięgając po niedawno wydaną książkę Lessing ryzykowałam podwójnie. Nie miałam pojęcia, do której kategorii zaliczą się "Dwie kobiety", poza tym książka ta stanowi zbiór czterech opowiadań, a nie jest to moja ulubiona forma literacka.
Bohaterki tytułowego opowiadania, Roz i Lil przyjaźnią się od lat. Razem spędzają mnóstwo czasu, mieszkają obok siebie, dzielą się nawet najbardziej osobistymi sekretami. Jedna przeżyła śmierć męża, druga rozwód. Obydwie samotnie wychowują synów. Wspólnie spędzany czas sprawia, że między bohaterami zawiązuje się specyficzna więź, niby sama w sobie nie jest niemoralna, a jednak romans pomiędzy kobietą, a synem przyjaciółki, ma w sobie coś niepokojącego. Zwłaszcza, gdy tworzą się dwa takie duety.
W trzech pozostałych opowiadaniach śledzimy kolejno losy czarnoskórej Wiktorii, żołnierza Jamesa oraz Dwunastego, starca rozliczającego się z przeszłością.
Co łączy tych bohaterów? Przede wszystkim gorycz doświadczeń i trudne przeżycia związane z budowaniem relacji międzyludzkich.
W opowiadaniu "Wiktoria i Staveneyowie" splatają się losy tytułowych postaci. Wiktoria, czarnoskóra sierota w zestawieniu z białą, bogatą rodziną Staveneyów, stanowią mocny kontrast. Wiktoria najpierw jako dziewczynka, a następnie dorosła kobieta, widzi w tej rodzinie bezpieczną przystań. Stają się dla niej uosobieniem spokoju, równowagi. Są też sławni. Określenie to oznaczało, że znajdują się daleko od bezbarwnej masy zwykłych ludzi, do której ona sama się zaliczała. Wiktoria dokonując podziału ludzi na lepszych i gorszych, umieszcza siebie w tej drugiej kategorii. Przynależność do tej rodziny mogłaby dać dziewczynie to, czego do tej pory nie znalazła, ciepło i stabilizację. Staveneyowie stają się symbolem lepszego życia. Ale czy dla białych, wpływowych ludzi czarna dziewczyna z nizin społecznych może stać się kimś więcej niż wyrachowaną kobietą, która uczepiając się rodziny myśli tylko o zaspokojeniu własnych pragnień?
Żołnierz James, bohater "Dziecka miłości", wraz z pięcioma tysiącami innych mundurowych, wyrusza w podróż do Indii. Po wielu tygodniach spędzonych na rozszalałym oceanie, schodzi wreszcie na ziemię. W Kapsztadzie, gdzie zacumował statek, zmęczonymi, niedożywionymi mężczyznami zajmują się mieszkańcy miasta, oferując noclegi, żywność i rozrywki. Wśród ochotników znajduje się Daphne, Angielka, która do Afryki przybyła za swoim mężem. Spotkanie Jamesa i Daphne w obojgu wyzwala silne uczucie. Ale czy związek mężatki przyzwyczajonej do luksusu i żołnierza-tułacza ma szanse? W wystawianym przez żołnierzy przedstawieniu, nasz bohater wciela się w rolę Romea. Przypadek to, czy drwina losu?
Kolejnym wspólnym punktem łączącym historie Roz i Lil, Wiktorii, oraz Jamesa jest samotność, nieumiejętność zbudowania trwałych związków, brnięcie w trudną miłość, która ma niewielkie szanse na przetrwanie. Znajdują miłość tam, gdzie lepiej jej nie szukać, gdzie można znaleźć tę najtrudniejszą i bolesną jej odmianę. Ale choć sami są nieszczęśliwi, choć z mniejszym lub większym trudem godzą się ze swoim losem, pragną wszystkiego co najlepsze dla swoich potomków. Chcą ustrzec kolejne pokolenie, przed podobnymi błędami, dać mu to, czego sami otrzymać nie mogli.
Nieco inny charakter ma opowiadanie "Przyczyna", choć także i ta historia ma smutny, melancholijny wydźwięk. Jej bohater, staruszek, który stoi u progu śmierci, ostatni z Rady Dwanaściorga, doradców Władcy cywilizacji Rodytów, snuje rozważania na temat losów państwa, w którym przyszło mu żyć. Zastanawia się, jak mogło dojść do tak drastycznego upadku wartości, do zmian, które prowadzą raczej do destrukcji niż postępu. Choć tekst ten różni się od trzech pozostałych opowiadań i on zwraca uwagę na błędy z przeszłości, które rzutują na przyszłość w sposób nie pozostawiający złudzeń co do ich znaczenia. Trochę irytował mnie moralizatorski wydźwięk opowiadania. Lessing zwykle wie, kiedy należy zamilknąć i dać czytelnikowi szanse na wyciągnięcie własnych wniosków. W tym przypadku tego wyczucia zabrakło.
Doris Lessing pokazuje ludzi, postawionych przed niełatwymi wyborami. Po latach przyjdzie im zmierzyć się z ich konsekwencjami. Może część popełnionych błędów uda się naprawić, może nie. Poruszając się w czasie i przestrzeni, osadzając akcję to we współczesności, to w okresie II Wojny Światowej, pokazując raz Kapsztad, raz Anglię, innym zaś razem fikcyjne Miasta, tworzy historie uniwersalne. Mówi o miłości, o różnicach między ludźmi (rasowych, międzypokoleniowych, klasowych, majątkowych), dylematach, normach, wartościach, konsekwencjach wyborów. Mimo raczej oszczędnego, prostego języka, Noblistka bardzo dobrze przedstawia targające bohaterami emocje. Wszystkie te historie stanowią doskonały materiał filmowy. Tytułowe opowiadanie zostało już wyreżyserowane przez Anne Fontaine, pozostaje mi mieć nadzieję, że i reszta doczeka się sfilmowania. Każde opowiadanie mogłoby też stać się bazą do napisania powieści. Jako wielbicielka dłuższych form literackich, czułam pewien niedosyt i chętnie zamieniłabym lakoniczność Lessing na nieco bardziej rozbudowane opisy.
Niemniej jednak, Noblistka znów udowadnia mi, że warto co jakiś czas wracać do jej twórczości, bo wśród słabszych utworów, znajdują się też te godne uwagi. Przepięknie wydane "Dwie kobiety" (twarda oprawa, utrzymana w tonacji szaro-sinej tonacji okładka z połyskliwym napisem koloru miedzi) są jednym z nich.
Książka pt.'' Dwie kobiety'', zaskoczyła mnie tym przede wszystkim, że jet to zbiór czterech opowiadań, czy nowelek, a nie jak przypuszczałam jedna historia. Obejrzałam film nakręcony na podstawie, jak się okazało, pierwszego tytułowego opowiadania i nie wiedzieć dlaczego, założyłam że w książce jest tylko ta jedna historia, a tu niespodzianka, historii jest aż cztery. Jednak każda z nich pokazuje różne rodzaje miłości, oraz jej konsekwencje. Doris Lessing uczula nas za pomocą opowiedzianych przez nią historii, że miłość to nie tylko motyle w brzuchu i całe to zamieszanie które zna każda zakochana osoba, autorka ukazuje że ta opiewana w pieśniach i wierszach, od zarania dziejów, miłość to przede wszystkim ODPOWIEDZIALNOŚĆ. Odpowiedzialność za siebie i swoje poczynania, za tę drugą osobę oraz za ewentualne '' skutki '' tej wielkiej, jedynej i niepowtarzalnej, jak się niektórym zdaje.
1.)Piewsze opowiadanie, tytułowe, przedstawia dość dziwaczną relację czwórki, a później i szóstki ludzi. Dwie kobiety - matki, dwie kobiety - żony i dwóch dorosłych synów i jednocześnie mężów. Oraz tajemnica jednych przed drugimi . Sytuacja tutaj wytworzyła się dość patowa, ale nie powiem wam czy autorka znajduje jej rozwiązanie.
2.)Opowiadanie drugie nosi tytuł : '' Wiktoria i Staveneyowie '', tutaj pisarka pokazuje nam relację między rasami, mogłabym rzec w wielkim uproszczeniu. Ciemnoskóra piękna choć nie specjalnie bogata dziewczyna spotyka bogatego białego chłoptasia z dobrego i bardzo liberalnego domu, z tego '' związku '' rodzi się dziecko. Co dalej z nim będzie. Co zdecyduje matka pozwoli rodzinie ojca dziecka ingerować w życie swojej córki ?
3.)Opowiadanie trzecie ''Przyczyna '', to historia o miłości rodzicielskiej i o odwiecznej '' walce '' starości z nowością, o młodzieży która nie chce uczyć się na błędach rodziców, tylko koniecznie musi na swoich własnych . Bardzo chce zebrać swoje cięgi od losu :) Kiedy czytałam to akurat opowiadanie, koniecznie zachciało mi się posłuchać jakże mądrej piosenki zespołu Kombi '' Pokolenie ''
https://www.youtube.com/watch?v=h7ES_rO9bFM&ab_channel=KombiiVEVO
4.)Opowiadanie czwarte to jedna z ogromnej ilości historii wojskowo wojennej, gdzie po ''żołnierzach '' , zostaje sporo dzieci, dzieci takie się rodzą i co dalej ? czy uważacie że mają prawo znać historię swojego poczęcia i przyjścia na świat ?
Niestety, sprawy uczuć i ich konsekwencji przeważnie są skomplikowane i ciężko podjąć takie decyzje by nikt nie ucierpiał . Zawsze ktoś pozostanie skrzywdzony, czy rozżalony . O tym wszystkim właśnie pisze Doris Lessing w swojej książce. To kolejna autorka która dla mnie jest nowością, a ta książka pierwszą jej, jaką przeczytałam . Niezaprzeczalni ma ona swój styl pisania który zdecydowanie jest rozpoznawalny. Pisze ciepło, bez oceniania i moralizatorstwa, przedstawia '' fakty '', a Ty czytelniku sam sobie zdecyduj....Polecam
Mary Turner, żona farmera z Ngesi w Afryce Południowej, zostaje znaleziona martwa na werandzie swojego domu. Do zabójstwa przyznaje się Moses - rosły Murzyn...
Trzeci tom znakomitego cyklu nagrodzonej Nagrodą Nobla amerykańskiej pisarki, kontynuacja losów Marthy, bohaterki powieści “Martha Quest”...