Były amerykański żołnierz John Pilar zostaje skazany na śmierć za zamordowanie swojej rodziny w wyjątkowo bestialski sposób. Kat wstrzykuje mu zabójczą mieszankę, ale to nie koniec jego podróży. Po drugiej stronie budzi go odrażająca woń siarki…
Jego młodszy brat Lukas, były nowojorski policjant, a dziś zapijaczony detektyw, nie wierzy w jego winę. Odkrywa, że naczelnik więzienia, w którym zginął brat, nie ma krystalicznie czystego sumienia. Razem z młodą dziennikarką Rose Parker rozpoczynają prywatne śledztwo i wpadają na trop mrocznego spisku. Z każdym dniem coraz bardziej zagłębiają się w matni pierwotnego zła, niewyobrażalnego okrucieństwa i zdziczałej przemocy. Czy oczyszczą Johna z zarzutów, czy może dokopią się do prawdy tak przerażającej, że nawet samo piekło wydaje się być jedynie drobną igraszką?
„Droga do piekła” zabierze Cię w otchłań zła, gdzie trupi odór i kwaśna woń śmierci są jedynie finezyjnym zaproszeniem do skrzętnie skrywanej, mrocznej tajemnicy ludzkości.
Chcesz spać? Nie czytaj! W nocy koszmary przyjdą na pewno!
Wydawnictwo: Videograf
Data wydania: 2016-06-22
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 384
Były amerykański żołnierz John Pilar po powrocie z pracy do domu, zastaje makabryczny widok. Ktoś brutalnie zamordował jego dzieci oraz ciężko ranił żonę, której mimo prób nie udaje się mężczyźnie uratować. Na domiar złego to właśnie on zostaje o ten bestialski czyn oskarżony i skazany na karę śmierci. Ale to nie koniec jego udręki. Kiedy po egzekucji budzi się, czuje woń siarki i ciężar łańcucha...
Lukas, młodszy brat Johna, nie wierzy w jego winę. Kiedy dowiaduje się, że zwłoki starszego Pilara zostały skremowane, co nie było zgodne z wolą zmarłego, zaczyna własne dochodzenie. Wplątana w nie zostaje również młoda dziennikarka – Rosa Parker – która właśnie poszukuje materiału na artykuł życia. Ich prywatne śledztwo wprowadza ich do świata brutalnego i przepełnionego złem, a oni natrafiają na ślad spisku, który może wstrząsnąć nie tylko nimi, ale i całym światem.
„[…] człowiek od początku istnienia był najgroźniejszym drapieżcą na całej planecie. W przeciwieństwie do zwierząt, które zabijały tylko dlatego, aby przetrwać, człowiek zaczął mordować dla przyjemności, wykształcił w sobie popędy, które obudzone rosły i zatruwały jego duszę po dziś dzień.”
W posłowiu autor napisał, że podczas tworzenia tej książki zależało mu w dużej mierze na realizmie. Kiedy opisywał jakieś miejsca w powieści, miał w głowie prawdziwe zakątki, w których bywał lub o których bardzo dokładnie czytał. Kreując postacie, częściowo dawał im cechy ludzi, których znał, przez co wydawały się być stworzone z krwi i kości. To bardzo urzeczywistniło całą książkę. Mało tego nie ma tutaj nużących czy przydługich opisów. Wszystko nakreślone jest bardzo dokładnie, ale w ciekawy i niemęczący czytelnika sposób. To bardzo duży plus, szczególnie dla osób, które wolą wciągającą akcję niż rozbudowany świat przedstawiony.
Cała recenzja: http://biblioteka-feniksa.blogspot.com/2018/01/39-droga-do-pieka-przemysaw-piotrowski.html
Nigdy nie czytałam żadnej książki z gatunku "horror". Chociaż może to jest thriller albo połączenie jednego i drugiego? Stwierdziłam, że w końcu czas to zmienić. Nadarzyła się do tego świetna okazja i mój wybór padł na "Drogę do piekła". Opis intrygował, recenzje w sumie też, a więc nastawiłam się pozytywnie.
Od horrów wymagam jednego: aby paraliżowały mnie ze strachu. Od thrillerów, aby były krwawe i zaszokowały mnie.
Jednak czy dobrze zrobiłam, że swoją przygodę zaczęłam z nieco drastycznym, ale odrażającym horroro-thrillerem?
Zdecydowanie nie wiem co mam myśleć.
John Pilar jest byłym żołnierzem, który trafia do piekła, bo o to poprosił, po tym, jak niesprawiedliwie skazano go. Pewnego dnia, w dzień urodzin jego córeczki, gdy wrócił do domu zastał wstrząsający widok. Ktoś zabił jego rodzinę. Stracił wszystkich, których kochał, żonę i dzieci. Nie zależało mu już na życiu i chciał trafić na dół, aby odnaleźć sprawców, którzy wymordowali jego skarby.
Lucas, brat Johna, który nie wierzy w winę brata i za wszelką cenę pragnie udowodnić, że to nie była jego wina. Jako były policjant, który popadł w alkoholizm, postanawia odnaleźć sprawców tragedii, bo wie, że jego brat kochał rodzinę i to z pewnością nie on ją zabił. Razem z pomocą Rose Parker, dziennikarki, która dla zdobycia genialnego materiału, który wzbogaci karierę jest w stanie zrobić bardzo wiele, podejmują wszelkie działania, aby poznać prawdę.
„[…] człowiek od początku istnienia był najgroźniejszym drapieżcą na całej planecie. W przeciwieństwie do zwierząt, które zabijały tylko dlatego, aby przetrwać, człowiek zaczął mordować dla przyjemności, wykształcił w sobie popędy, które obudzone rosły i zatruwały jego duszę po dziś dzień."
Piekło, które przedstawił autor jest ciekawe, wstrząsające, ale na mnie mimo wszystko nie wywarło jakiegoś ogromnego lęku. Jest krwawo, są tortury i zło. Niby jest to miejsce, do którego nie chciałabym trafić, a z drugiej strony podobała się mi jego wizja. Nie wywarło na mnie ono jakichś tam mocno wstrząsających emocji, po których bałabym się gdziekolwiek ruszyć bez zapalonego światła. Tak nie było, ale za to spodobało mi się odniesienie do teraźniejszości, do świata, który powoli zmienia się w takie piekło, gdzie ludzie nie zważają na szczegółu, są zapatrzeni w siebie. Świat okrutny, ale prawdziwy, w którym są tortury, seks, cierpienie.
I jeśli już jesteśmy przy seksie, to bardzo zawiodłam się. Z ciekawej książki zrobił się niesmaczny kąsek, którego nie chciało się mi czytać, gdy nadchodził opis scen erotycznych. Były niesmaczne, zahaczały nawet o porno. Nie wiem, może autor chciał tym wywrzeć silne emocje? Jak dla mnie wzbudziło to tylko obrzydzenie.
Do tego doszła jeszcze wulgarność, której było dużo za dużo. Może miały podkreślić odczucia wobec książki? Tego nie wiem, ale mnie to skutecznie zniechęciło. Nie mówię wulgaryzmom NIE, jeśli występują one z umiarem, a tutaj tego zabrakło.
"Droga do piekła" to książka, która zawiera w sobie wiele przemocy wywołującej wiele emocji. Czytanie jest wyjątkowo ciekawe, dzięki całokształtowi. Styl autora zasługuje na uznanie, bowiem nie jest męczący. Rzekłabym, że jest lekki i przyjemny, a więc dzięki niemu z przyjemnością czytało się. I chociaż sceny seksu oraz wulgarność nieco zniechęciły mnie do niej, to i tak czytałam z ciekawością. Z przyjemnością odkrywałam tajemnice z bohaterami książki oraz poznawałam wizję innego świata. Bardzo lubię, gdy w książkach występuje zło. Jest niewiele takich książek, które są aż tak prawdziwe jak ta. Autor zdecydowanie zasługuje na uznanie, a jego książka powinna trafić do wielu czytelników. Z pewnością otworzy oczy nie jednej osobie.
Zróżnicowani charakterem bohaterowie są niewątpliwie atutem tej książki, a fabuła jest godna uznania.
Zachęcam was zatem do zapoznania się z książką Przemysława Piotrowskiego, bo jest to coś, co z pewnością wam spodoba się.
Jak wyobrażacie sobie piekło? Diabły z widłami, rozgrzane kotły, czerwone płomienie ogni? A może zgoła coś odmiennego? Niewątpliwe jest jedno: chyba każdy z nas zastanawia się czy po drugiej stronie rzeczywiście coś się znajduje?
Lektura "Drogi do piekła" sądząc z opisu miała być wyprawą w zaświaty, ale ja powiedziałabym, że była to podróż w głąb ludzkiej psychiki oraz społeczeństwa nowoczesnego. Bowiem akcja osadzona jest w 2021 roku, niby nie tak odlegle, ale to wystarczy, aby przez te 5 lat zmieniło się wszystko. Bo któż z nas te kilka lat temu mógłby przypuszczać, że wirtualny świat tak zdominuje nasze życie? A jednak. Ta cała technologia jest bardzo istotna w tej powieści. Pojawiają się hakerzy, którzy odgrywają tu znaczącą rolę.
John Pilar zostaje skazany na karę śmierci za zamordowanie żony i dzieci. Na krześle wyraża chęć zejścia do piekieł, gdzie ma nadzieję, że odnajdzie prawdziwego zabójcę i się z nim rozprawi. Jego życzenie zostaje spełnione. Egzekucję obserwuje jego brat Lukas, policjant i alkoholik. Kiedy otrzymuje urnę zamiast trumny z ciałem brata, odkrywa że doszło do sfałszowania podpisu. Nie wierzy w winę brata. W dojściu do prawdy pomaga mu młoda i ambitna dziennikarka kryminalna, Rose Parker. Dzięki spiskowi określenie "trafić do piekła" zyskuje w tej powieści zupełnie nowe znaczenie. Postaci niejednokrotnie potrafili mnie zaskoczyć swoim działaniem. Są wyraziści i w zasadzie nic nie można im zarzucić.
Sięgając po tę książkę trzeba być gotowym na wulgarność, sceny seksu, które momentami są aż nadto ostre. Zaś sama wizja piekła przedstawiona została w sposób niezwykle wyrazisty, sugestywny i wstrząsający. Nie brak drastycznych, dosadnych opisów i gwałtownych zwrotów akcji. To co najbardziej mną wstrząsnęło, to przeżycia Johna i opisy jego tortur. Były tak realistyczne, że niemal czułam je na swoim ciele... Deprawacja, upodlenie człowieka, konsumpcjonizm, bestialska natura, ból i cierpienie - to wszystko przyprawia o strach i niepewność podczas przewracania kolejnych kartek. A mimo to wielowątkowość i każdy kolejny rozdział sprawia, że chce się poznawać jeszcze i jeszcze więcej świata widzianego oczami Przemysława Piotrowskiego. Chociaż nawet w najgorszych koszmarach sennych nie chciałabym znaleźć się w takim miejscu.
"Siedział nago, przywiązany do fotela, wpatrując się w telewizor oczyma wielkimi niemal jak piłeczki tenisowe. Ich rozmiar zaskoczył Parker, bo nawet ona nie zdawała sobie sprawy, że gałki oczne są aż tak duże. Zazwyczaj jednak zdecydowaną większość przykrywają powieki, których (...) był pozbawiony. Zresztą nie tylko ich mu brakowało. Denat nie miał uszu i nosa, w miejscu których zionęły krwawe dziury. Z głowy ktoś zerwał skalp, który leżał teraz na stole, niczym zakrwawiona peruka na jednym z planów filmowych horrorów klasy B. Usta, a raczej ociekający posoką otwór, były wypchane szmatami, które zwisały trupowi (...) aż do pasa. Najgorsze było jednak to, co trzymał w przybitych gwoździami do oparć dłoniach. W jednej leżało jego własne, wciąż owłosione przyrodzenie, a w drugiej wyrwany, nienaturalnie długi język."
"Droga do piekła" nie jest wcale taką prostą historią poszukiwania prawdy. Autor zmusił mnie do refleksji na temat tego, dokąd zmierza świat oraz tego, jak zmieniają się nasze wzorce postępowania i naśladowania. Tu trzeba zastanowić się nad tym, jaki wpływ na nas ma siła pieniądza i jego żądza oraz jaka jest odpowiedzialność mediów, ich uczciwość w kreowaniu rzeczywistości. Powieść jest więc swego rodzaju dla nas przestrogą. Czy to męska książka? Niekoniecznie. Kobiety, jeśli nie boicie się lub szukacie mocnych wrażeń - ta lektura z pewnością Wam ich dostarczy.
Skrzypiące pod nogami deski. Wiatr wyjący na zewnątrz. Gałęzie poruszające się za oknami. Nieprzenikniony mrok, w którym coś się czai... Zuza nigdy...
Igor Brudny to twardy, warszawski glina, który woli nie wracać do swojej przeszłości. Tym razem może jednak nie mieć innego wyjścia. Zielona Góra. Mężczyzna...
Przeczytane:2021-03-07, Ocena: 5, Przeczytałam, czytam z Legimi 2021, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2021, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu - edycja 2021, 52 książki 2021,
Mam problem z oceną tej książki. Czyta się ją błyskawicznie, historia wciąga od pierwszych stron, ale – no właśnie – mam ‘ale’. Jest zbyt drastycznie, zbyt brutalnie, nie jestem przekonana, że to wszystko było potrzebne w takiej ilości.
Sama historia bardzo ciekawa, wizja piekła – przerażająca i dająca do myślenia. I choć zorientowałam się dość szybko, co jest grane, czytałam z ciekawością i zainteresowaniem. Tylko te opisy tortur i gwałtów – dla mnie za dużo, za bardzo i niepotrzebnie. Niepotrzebne też ciągłe ‘omiatanie wzrokiem’ wszystkiego przez bohaterów – co najmniej jedno na stronie 😉 Za dużo dla mnie!
To jedna z pierwszych książek Autora i da się to odczuć (zwłaszcza, jeśli czytało się serię z Igorem Brudnym), ale, moim zdaniem, historia jest warta poznania. To przerażająca wizja świata, która, kto wie, czy w jakimś stopniu nie jest prawdziwa…
Nie polecam wrażliwym, bo będą czytać co drugą stronę 😉