reklama

Długa droga do domu

Ocena: 5.25 (4 głosów)

Życie Sycylijczyka Marca de’Angela runęło dwa razy. Podczas trzęsienia ziemi w Mesynie oraz rejsu Titanikiem. Do Nowego Jorku dociera jako sierota.

Doktor Charles Roy, pracujący na wyspie Elias, nie ma serca, aby odstawić Marca do sierocińca. Zabiera go ze sobą.

W domu lekarza Marco poznaje Lee – jego córkę. Z czasem to, co zaczęło się jako przyjaźń, zmienia się w głębsze uczucie. To już nie sympatia. To miłość, która zmusza do trudnych wyborów.

Marcowi najwłaściwsza wydaje się ucieczka. Ramiona Lee zamienia na ciemną czeluść wojny. Dziewczyna jednak nie zamierza się poddać. Wyrusza za de’Angelem do Europy. W samo serce walk i cierpienia.

I chociaż wojna wreszcie dobiega kresu, podróż Lee i Marca jeszcze długo się nie skończy.

Czy dadzą szansę sobie i swoim uczuciom? Czy wygra miłość, a może zwyciężą nieporozumienie i urażona duma?

Czeka ich długa droga do domu…

Informacje dodatkowe o Długa droga do domu :

Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2023-06-26
Kategoria: Romans
ISBN: 9788382902914
Liczba stron: 320
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Długa droga do domu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Długa droga do domu - opinie o książce

Marc może nie należał do bogaczy, ale miał naprawdę udane dzieciństwo, a przynajmniej do pewnego czasu. Kochający rodzice, mama, która potrafiła i przytulić i ochrzanić, kiedy było trzeba, tata, który zabierał go na wyprawy do miasta. Nic nie zapowiadało, że niebawem wszystko się zmieni. Kiedy ojciec poinformował ich, że od dawna łapie dorywcze prace i odkłada pieniądze, aby mogli wyjechać do odległego kraju, zacząć życie od nowa, są szczęśliwi. Niestety niewiele godzin później Mesynę, w której mieszkają, nawiedza trzęsienie ziemi, w której ginie jego ojciec i dziadkowie. To nie będzie łatwy czas i chociaż matka Marca zmienia się, przestaje być radosna, a także tracą praktycznie cały dobytek, to jednak nadal mają siebie. Po pewnym czasie postanawiają spełnić marzenie ojca i wyjechać. Trafiają na statek i ma być już tylko lepiej, nie jest. Dochodzi do katastrofy, Titanik tonie, a on zostaje sierotą.
Ma to szczęście w nieszczęściu, że trafia na Doktora Charlesa Roya, która wyciąga do niego pomocną dłoń i nie zamierza pozwolić, aby trafił do sierocińca. Wbrew żonie przygarnia go do swojego domu, gdzie od teraz będzie mieszkał. Tam poznaje Lee, jego córkę, z którą dość szybko łapie wspólny język. Początkowo są jak rodzeństwo, jednak później wszystko się zmienia. Zaczynają czuć do siebie coś więcej, a Marco postanawia zniknąć, aby nie zawieść człowieka, który tak wiele dla niego zrobił. Kiedy Lee nie zamierza do tak szybko odpuścić. Co zamierza zrobić? Czy jej plan się powiedzie? Gdzie uda się Marco? Czy podjął dobrą decyzję? Jak potoczą się jego dalsze losy?

Zacznę od tego, że historia, jaką znalazłam w książce, mnie wzruszyła i to niejednokrotnie. Życie Marco nie należało do łatwych, a los wielokrotnie wystawił go na próbę. To opowieść o życiu, decyzjach, jakie młodzi ludzie muszą podjąć, nadziei, miłości, poświęceniu, tęsknocie. Mnie się podobała, przeżywałam ją razem z bohaterami. Akcja sprawnie poprowadzona, momentami wolniejsza, momentami szybsza.

Głównych bohaterów mamy dwóch – Marco i Lee. Oboje są ciekawi, dobrze wykreowani. Pochodzą z dwóch różnych światów, a jednocześnie łączy ich bardzo wiele.

„Długa droga do domu” to książka, z którą spędziłam miło czas, która opowiadała niełatwą historię chłopca, który, zanim stał się mężczyzną, przeszedł naprawdę dużo i młodej dziewczyny z bogatego domu. Polecam.


Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA

Link do opinii

Znając już wcześniejszą książkę Autorki, z przyjemnością zabrałam się za jej kolejną lekturę. Dodatkowo, miałam przyjemność objąć ją patronatem medialnym 😍 Piękna okładka, ciekawy opis... O czym jest ta lektura i jakie są moje wrażenia po jej przeczytaniu? Zapraszam Was serdecznie do zapoznania się z moją patronacką opinią.

Marco De'Angelo jest z pochodzenia Włochem. Jednak jego nastoletnie życie pełne jest bólu, cierpienia i złych doświadczeń. Najpierw podczas trzęsienia Ziemi w Mesynie, traci ojca, dziadków i cały swój dom. Po śmierci ojca, zmienia się też Matka. Jest obecna tylko ciałem, a dusza cały czas gdzieś błądzi. Chłopiec wraz z matką zgodnie z wolą ojca, udają się wspólnie do Stanów, w poszukiwaniu lepszego życia. Pech jednak dalej nie opuszcza małego Marca. Gdyż w tę podróż udają się słynnym statkiem RSM Titanic. Z katastrofy tego wycieczkowca Marco zostaje uratowany, jednak traci matkę. Do Nowego Jorku przypływa zatem jako sierota, gdzie walczy o życie pod okiem lekarza Charlesa Roya. Mężczyzna nie ma zamiaru oddawać chłopca do sierocińca i postanawia, że zabierze go do swojego domu. Z czasem Marco zaprzyjaźnia się z córką doktora - Lee. Początkowa sympatia tych dwojga z czasem przekształca się w głębokie, silne uczucie. Jednak od początku jest to miłość trudna, a w zasadzie niemożliwa. Aby nie rozczarować swojego opiekuna, chłopiec postanawia uciec i wyjeżdża na wojnę do Europy. Jednak dziewczyna nie chce stracić ukochanego i w związku z tym, podąża za swym ukochanym w sam środek bólu, cierpienia i śmierci. Gdy wojna wreszcie się kończy i wydaje się, że będzie tylko lepiej, to okazuje się, że podróż tych dwojga jednak dalej nie jest zakończona... Czy tych dwoje w końcu się spotka ? Czy wyjaśnią sobie wszelkie nieporozumienia? Czy jest szansa na to, aby w końcu wiedli wspólne szczęśliwe życie? Jedno jest pewne: czeka ich tytułowa, bardzo długa, pełna wyboi droga do domu. Zaś odpowiedzi na zadane przeze mnie wcześniej pytania, odnajdziecie w trakcie czytania lektury.

Tak jak wspomniałam na początku, jest to mój patronat medialny. W związku z tym, miałam spore oczekiwania w stosunku do tej publikacji. Zacznę może od od tego, że cała fabuła jest bardzo interesująca i czytelnik już od pierwszej chwili zostaje wciągnięty w świat Marca i Lee. Czyta się szybko i ciężko jest się oderwać. Dostajemy tutaj miłość dwojga ludzi, którzy by móc żyć ze sobą wspólnie, muszą podjąć niejedną walkę. Ponadto ciągle wyrzekają się swoich uczuć w imię wyższego dobra. Co ewidentnie nie służy im obojgu. Jest to uczucie trudne, pełne bólu i niedopowiedzeń. Czy zatem taka miłość ma w ogóle jakąkolwiek szansę, na to by przetrwać i się rozwinąć? O tym musicie przekonać się sami. ;)

Teraz wspomnę o tym, co mnie trochę rozczarowało. Jako fanka Titanica, miałam nadzieję, że przeczytam więcej o samym rejsie jak i katastrofie. A tymczasem temat ten został tylko delikatnie dotknięty. Dowiadujemy się, że była katastrofa, z której Marcowi udaje się ujść z życiem i traci tam matkę, która nie miała tyle szczęścia co on. O samym pobycie na statku przeczytamy w książce niewiele.

Kolejnym i chyba największym minusem było dla mnie natomiast zakończenie. Spodziewałam się znacznie więcej, może nawet jakiś fajerwerków. Nic takiego nie znalazłam. Mam wrażenie, że cała historia zakończyła się nagle a przede wszystkim stanowczo za szybko. Zabrakło mi jakiegoś takiego rozwinięcia w tym zakończeniu. To są moje jedyne uwagi w związku z tą publikacją.

Podsumowując, całą pozycję generalnie oceniam bardzo na plus. Ciekawa fabuła, dobrze spędzony czas z lekturą a sama opowieść wciąga już od pierwszych stron. Jeśli lubicie ciekawe historie obyczajowe o trudnej miłości, to książka będzie dla was idealna ;) Ze swojej strony bardzo dziękuję Autorce oraz Wydawnictwo WasPos za zaufanie, możliwość objęcia lektury patronatem medialnym oraz za egzemplarz do recenzji. Polecam Wam tę lekturę i przyznaję 8 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/ 10 punktów 😃

Link do opinii
Avatar użytkownika - izabela81
izabela81
Przeczytane:2023-06-26, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2023,

Małgorzata Czapczyńska ma już na swoim koncie pisarskim publikacje. "Kochankowie z deszczu" jest zupełnie czymś innym, bo powieścią obyczajową. Byłam bardzo ciekawa tego, jak poradziła sobie w tym gatunku i śmiało mogę powiedzieć, że nie zawiodłam się. Muszę jednak przyznać, że spodziewałam się jakiegoś prostego romansu, a dostałam coś znacznie więcej. Tematy, jakie znalazłam w tej książce, okazały się niekiedy trudne, ważne, warte rozmowy. 

 

Hanka, Hubert, Miłosz, Edyta - to oni i ich losy stanowią główną oś fabuły. Postaci zetkną się z obojętnością, odrzuceniem, niezrozumieniem, zdradą, utraconym zaufaniem, kłamstwem czy słowną agresją w związku.

 

"Zapomnieć się w miłości to nie to samo, co zapomnieć w miłości o sobie."

 

Książka dostarcza ogrom emocji, uczuć i przeżyć. Wraz z jej bohaterami doceniamy wartości rodzinne, obserwujemy szczere przyjaźnie, a przede wszystkim ich walkę o siebie, lepsze jutro, miłość i poczucie bezpieczeństwa.

 

"Czasem, Hanusiu, potrzeba bardzo dużo czasu, żeby pojąć, co jest dla nas najważniejsze. A potem, gdy już zrozumiemy, to naprawdę nie trzeba wielkiej odwagi i mądrości, by zmienić swoje życie."

 

Ta historia pokazuje, że nowe życie można odmienić, zacząć w każdej chwili. Musimy tylko spojrzeć w głąb siebie, i postarać się pogodzić z sytuacjami, jakie nas spotkały, zrozumieć czego tak naprawdę chcemy, potrzebujemy, na czym nam zależy. Niech nigdy nie powstrzymują nas napotykane na drodze przeszkody. Można je przezwyciężyć. W życiu nie ma przypadków, wszystko ma swoje znaczenie.

 

"Wielokrotnie wracała w myślach do tych kilku minut, gdy pod wielkim parasolem, przytuleni do siebie ramionami, szli w ulewnym deszczu. Wtedy jeszcze nie rozumiała dlaczego, ale przez kilka chwil czuła coś, czego potrzebowała od dawna, a z czego nie do końca zdawała sobie sprawę. Trzymający nad jej głową parasol mężczyzna, idący pewnie u jej boku, dał jej jakieś irracjonalne poczucie bezpieczeństwa i cudownej izolacji. Świat wokół przestał istnieć, zniknął."

 

"Kochankowie z deszczu" jest mądrą, wzruszającą i przemyślaną powieścią o trudnych, niekiedy bolesnych, ale koniecznych wyborach, złożonych relacjach i różnych obliczach miłości, zmarnowanych szansach, popełnionych błędach i próbie ich naprawy. To książka z zaskakujacymi zwrotami akcji i szokujacymi wydarzeniami. To lektura z przekazem byśmy żyli tak jak chcemy, a nie jak musimy. Polecam!

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - jolantasatko
jolantasatko
Przeczytane:2024-07-17, Ocena: 5, Przeczytałam, 2024,
Inne książki autora
Brzydka królowa
Victoria gische0
Okładka ksiązki - Brzydka królowa

Nieurodziwa księżniczka, która została matką królówRok 1436. W Wiedniu na świat przychodzi Elżbieta Rakuszanka, córka króla...

Kochanka królewskiego rzeźbiarza
Victoria Gische0
Okładka ksiązki - Kochanka królewskiego rzeźbiarza

Książka koncentruje się na związku młodego rzeźbiarza o imieniu Dżehutimes z królową Nefretete. Zgodnie z badaniami, które przeprowadzili...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Pies
Anna Wasiak
Pies
Cienie. Po prostu magia
Katarzyna Rygiel
Cienie. Po prostu magia
Suplementy siostry Flory
Stanisław Syc
Suplementy siostry Flory
Lato drugich szans
Dagmara Zielant-Woś
Lato drugich szans
Upiór w szkole
Krzysztof Kochański
Upiór w szkole
Piwniczne chłopaki
Jakub Ćwiek
Piwniczne chłopaki
Dolina Marzeń. Przeszłość
Katarzyna Grochowska
Dolina Marzeń. Przeszłość
Szczerbata śmierć
Arkady Saulski
Szczerbata śmierć
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy