Po stuleciach uśpienia bogowie znów toczą bitwy, a krucha równowaga między światami wydaje się zagrożona. Trwa wojna, od której zależą losy ludzkości, a w niej najlepszym orężem może okazać się... miłość.
Dla osiemnastoletniej Iris Winnow liczy się tylko rodzina, zrobi więc wszystko, by ją chronić. Ukochany brat niedawno zaginął na froncie - na wojnie toczącej się między dwojgiem bogów - a bezrobotna matka topi smutki w butelce. Teraz to na Iris spoczął ciężar utrzymania domu, dlatego dziewczyna stara się o pracę felietonistki w ,,Oath Gazette", najpoczytniejszej gazecie w mieście. Poznaje tam Romana Kitta, ambitnego, przystojnego i aroganckiego młodego mężczyznę, który również pragnie tej posady.
Są jak ogień i woda: ona, uboga dziewczyna, która walczy o przetrwanie; on, wykształcony syn bogatych rodziców, któremu niczego nie brakuje.
Sytuacja w domu Iris jest coraz trudniejsza - z tęsknoty i rozpaczy dziewczyna zaczyna pisać do brata listy. Nie wie jednak, dokąd je wysłać, dlatego wkłada je do szafy. A one - w magiczny sposób - trafiają w ręce redakcyjnego rywala nastolatki. Między dwojgiem dziennikarzy rodzi się nieoczekiwana więź. Czy sprawi ona, że ich wzajemne antagonizmy zejdą na drugi plan?
Epicka powieść fantasy z motywem enemies to lovers - pełna nadziei, złamanych serc i niezrównanej potęgi miłości. Kolejna znakomita historia od Rebekki Ross, autorki ,,Rzeki zaklętej" i ,,Ognia nieskończonego".
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2024-01-10
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: Divine Rivals
Tłumaczenie: Ewa Skórska
"Divine Rivals. Pojedynek Bogów" to pierwsza publikacja Rebekki Ross, po którą miałam okazję sięgnąć. Książkę miałam w planach przeczytać już na początku miesiąca, ale potem została wybrana do przeczytania w ramach akcji czytelniczej @czytaniezwiedzmami, więc musiałam się nieco wstrzymać, aby przystąpić do dyskusji świeżo po jej przeczytaniu. Czy warto było czekać? Już spieszę z wyjaśnieniem.
Głównymi bohaterami historii są Iris Winnow i Roman Kitt, którzy starają się o posadę felietonisty w najpoczytniejszej gazecie w ich mieście -- ,,Oath Gazette". Każde z nich reprezentuje inną grupę społeczną. Iris pochodzi z dość biednej rodziny, a od chwili, kiedy jej ukochany brat wyruszył na wojnę, to na jej barkach spoczął obowiązek utrzymania rodziny -- siebie oraz bezrobotnej matki alkoholiczki. Dziewczyna jest coraz bardziej sfrustrowana swoją sytuacją, dlatego zaczyna pisać listy do brata, od którego nie otrzymała żadnej wiadomości od czasu jego wyjazdu na pole bitwy. Niestety Iris nie ma pojęcia, gdzie Forest stacjonuje, więc, zamiast wysyłać swoją korespondencję, wkłada ją do szafy. Nie spodziewa się jednak, że zamiast w niej pozostać, w magiczny sposób trafi ona do jej redakcyjnego kolegi.
Natomiast jeżeli chodzi o rodzinę Kitta, to jest ona dość zamożna, a jego ojciec za wszelką cenę pragnie trafić do elity społeczeństwa, do której jako nowobogaccy nie mają wstępu. Jednak pomimo znaczących różnic w kwestiach przynależnościowych, zarówno on, jak i Iris mają bez wątpienia talent pisarski i w rywalizacji o wymarzone stanowisko idą łeb w łeb. Które z nich wygra? Czy tajemnicza korespondencja, która przypadkiem trafia w ręce Romana, da mu przewagę w walce o posadę felietonisty? Co wydarzy się, kiedy Iris odkryje, do kogo trafiły jej listy? Po odpowiedzi na te pytania odsyłam Was do lektury.
Muszę przyznać, że chociaż nie lubię wojennej tematyki, książka mi się podobała. Myślę, że jest to głównie spowodowane faktem, że lubię mitologię, a w "Divine Rivals" tłem całej historii jest właśnie starcie pomiędzy bogami. Wspominam o tym celowo, ponieważ czytając opis książki, byłam przekonana, że właśnie to będzie jednym z głównych motywów, a tymczasem w mojej ocenie ten temat został potraktowany po łebkach. Zabrakło mi tutaj bardziej szczegółowej kreacji świata i wyjaśnienia istoty konfliktu. Być może autorka zaspokoi mój niedosyt w drugiej odsłonie serii "Letters of Enchantment".
Jeżeli chodzi o plusy tej historii, to bardzo podobał mi się wątek magicznych maszyn do pisania i wysyłania korespondencji, nigdy wcześniej nie spotkałam się z niczym podobnym, a lubię, kiedy coś mnie w książkach zaskakuje, dlatego cieszę się, że ten motyw był głównym motorem napędowym tego dzieła.
Polubiłam również głównych bohaterów, a w szczególności Romana, którzy ma predyspozycje do stania się tak zwanym książkowym mężem. Myślę, że niejedna kobieta byłaby zadowolona, gdyby spotkała kogoś takiego w realnym świecie.
Myślę, że na uwagę zasługują również postacie kobiece, które w zasadzie poza drobnymi wyjątkami zostały wykreowane na niezwykle silne i niezależne kobiety, którym niestraszne jest ruszenie w sam środek wojennych wydarzeń. Lubię, kiedy w książkach płeć piękna odgrywa jakąś istotną rolę.
Chociaż "Divine Rivals" nie zrobiło na mnie wielkiego efektu wow, uważam, iż jest to książka warta uwagi, dlatego serdecznie polecam Wam zapoznanie się z tą publikacją.
Magiczne połączenie ,,Gry o Tron" i ,,Czerwonej Królowej" Valenia to Królestwo, w którym wyjątkowo uzdolnione dziewczyny uczą się w prestiżowej szkole...
Dom Ziemi i Krwi Sarah J. Maas spotyka Serce wiedźmy Genevieve Gornichec w genialnej powieści fantasy Rebekki Ross. Jack Tamerlaine od dziesięciu...
Przeczytane:2024-06-03, Ocena: 6, Przeczytałam,
“Divine Rivals. Pojedynek Bogów” autorstwa Rebecci Ross to powieść fantasy z motywem enemies to lovers, która z pewnością poruszy serce niejednego czytelnika swoją piękną opowieścią o sile miłości w najtrudniejszych czasach 💔❤🩹.
Iris Winnow, główna bohaterka, to osiemnastoletniej dziewieczyna, która mimo swojego młodego wieku musi stawić czoła brutalnej rzeczywistości. Jej brat, który wyruszył na wojnę, zaginął na froncie, a matka nie radzi sobie z życiem wpadając w nałóg. Dziewczyna, pragnąc utrzymać dom, rzuca szkołę i stara się o awans w lokalnej gazecie. Niestety o to samo stanowisko stara się również Roman Kitt, który jest jej przeciwieństwem pod każdym względem. Ich rywalizacja o posadę felietonisty staje się sercem dla rozwijającej się między nimi relacji oraz całej historii.
Rebecca Ross ma niezwykły talent do opisywania emocji i tworzenia barwnych, obrazowych scen. Jej słowa malują przed oczami nami świat pełen kontrastów – od brutalności wojny po delikatność rodzącego się uczucia. Iris i Roman to dwójka wspaniałych bohaterów, którzy choć pochodzą z dwóch różnych światów, znajdują wspólny grunt w swoich dążeniach i marzeniach. Ich historia jest przesiąknięta emocjami, tematami rodziny, straty, tożsamości i przynależności, które są niezwykle uniwersalne i ponadczasowe.
Motyw listów, które Iris pisze do brata, a które w tajemniczy sposób trafiają do Romana, dodaje powieści niesamowitego uroku. Stają się one nie tylko środkiem komunikacji, ale także symbolem nadziei i głębokiego połączenia dusz.
Mamy tu również motyw wojny między bogami, który jest tłem dla całej historii. Wpływa on na życie bohaterów, ale nie dominuje nad ich osobistymi historiami. Ross zręcznie balansuje pomiędzy opisami tego konfliktu a osobistymi dramatami bohaterów, ukazując, jak wojna wpływa na życie zwykłych ludzi. Książka pomimo wykreowanego fantastycznego świata, porusza niezwykle aktualne tematy i zmusza do refleksji nad życiem, wybieranie drogi i wchodzeniem w dorosłość.
Jako, że ogromnie doceniam młodzieżówki pisane pięknym językiem, muszę tu koniecznie wspomnieć o wspaniałym piórze i stylu Autorki. Jest on bogaty, wciągający i poetycki metaforami. Dzięki temu, książkę czyta się niezwykle płynnie i przyjemnie.
“Divine Rivals. Pojedynek Bogów” to książka, która łamie serce, wzrusza i inspiruje. Rebecca Ross stworzyła historię, która jest zarówno intymna, jak i epicka oraz pełna głębokich emocji i niezapomnianych postaci. To powieść, która pokazuje, że nawet w najciemniejszych czasach można znaleźć światło. To opowieść o sile ducha, miłości, odwadze, bólu i niezłomności w obliczu przeciwności losu, która pozostanie ze mną na długo i do której po czasie chętnie wrócę. Z niecierpliwością czekam na dalsze losy Iris i Romana🔥.
Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od wydawnictwa @wydawnictwomuza @youandyabooks (współpraca reklamowa) 🩷.