Dawca

Ocena: 5 (35 głosów)

W świecie Jonasza wszystko jest doskonałe: nie ma bólu, przemocy ani cierpienia, nie trzeba podejmować decyzji ani dokonywać wyborów. Nie ma też barw, muzyki ani uczuć. Obowiązuje tu ścisły regulamin, którego nikt nie waży się łamać. Każdy zna przypisaną mu rolę w społeczeństwie i wykonuje ją perfekcyjnie. Dwunastoletni Jonasz ma właśnie otrzymać swoją i rozpocząć szkolenia. Wtedy dowiaduje się czegoś, co nim wstrząsa i burzy tak mozolnie wypracowany ład jego świata.

Informacje dodatkowe o Dawca:

Wydawnictwo: Galeria Książki
Data wydania: 2014-08-18
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 15-18 lat
ISBN: 978-83-64297-29-8
Liczba stron: 296
Tytuł oryginału: The Giver
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Piotr Szymczak
Ilustracje:Stefan Łaskawiec/Charles Brock/Lois Lowry

więcej

Kup książkę Dawca

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Dawca - opinie o książce

Avatar użytkownika - 22200116Zp
22200116Zp
Przeczytane:2017-04-30, Ocena: 6, Przeczytałam, 2017, do obejrzenia, gimnazjum,
Jak wyglądałoby życie bez emocji, kolorów ani wspomnień? Życie dwunastoletniego Jonasza zmienia się w chwili ceremonii wyboru - chłopak dowiaduje się, że ma nadzwyczajny dar i został wybrany na Odbiorcę Pamięci. Oznacza to, że musi porzucić wszelkie poglądy o świecie, w którym się wychowywał i udać się na naukę do starego Dawcy. Pod jego opieką chłopak uświadamia sobie, czym jest ból, cierpienie, miłość oraz... kolory. Zaskakująca wizja Lowis Lowry od pierwszych stron daje do myślenia. Pokazuje nam, jak wyglądałby świat, gdybyśmy nie pozostawili sobie możliwości wybierania w życiu między dobrem a złem. Powieść czyta się bardzo przyjemnie. Myślę, że spokojnie wystarczy na nią poświęcić wolne popołudnie. Zastrzeżenia budzi tylko zakończenie, ale po przeczytaniu całej książki nawet to nie powinno być problemem.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Bookendorfina
Bookendorfina
Przeczytane:2016-08-05, Ocena: 5, Przeczytałam,
"Masz zdolność widzenia rzeczy, których nie widzą inni. Zobaczysz je, kiedy już odbierzesz wspomnienia. A wtedy nabierzesz mądrości. Wraz z kolorami. I nie tylko kolorami." Przyznaję, że miałam ogromną chęć na zapoznanie się z tym cyklem, tym bardziej, że film odebrałam pozytywnie, a jak to zwykle bywa książkowy pierwowzór bywa zazwyczaj lepszy. Nie inaczej było i w tym przypadku, powieść wspaniale przeniosła mnie do wykreowanego świata, tak bardzo odmiennego i niepokojącego w swoim przesłaniu. Dominuje w nim jednakowość i powierzchowność, równorzędność i przewidywalność, nie zdarzają się rzeczy zaskakujące czy niezwykle. Wszystko jest mocno zrównoważone, ludzie nie dzielą się wspomnieniami, nie cierpią, nie czują smutku czy bólu, nie ma konfliktów, ale równocześnie zabrano im głębokie emocje, uczucia, miłość, przyjaźń, nienawiść, wrogość i niechęć. Życie jest bardzo uporządkowane i z góry określone, bez barw, muzyki, sentymentów i przeszłości, ale także bez smutku, zawiedzenia i samotności. Każdy ma określoną rolę do spełnienia w osiedlowej społeczności, maksymalnie wykorzystuje się jego predyspozycje i zdolności w imię dobra wspólnoty, niczego mu teoretycznie nie brakuje. Ale czy w tym wszystkim jest miejsce na prawdziwe szczęście, indywidualne pragnienia i wyśnione marzenia? W jakim stopniu idealność i perfekcja są w stanie zaspokoić fizyczne i emocjonalne potrzeby? Czy powszechna inwigilacja, brak prywatności, sztuczne rytuały i ceremonie, zabrana możliwość dokonywania wyborów ze względu na bezpieczeństwo, faktycznie służą dobru człowieka? Gdzie radość z bycia jednostką, kimś wyjątkowym, niepowtarzalnym, ambitnym i dumnym? Podczas ceremonii dwunastolatków, Jonasz dowiaduje się, że funkcja, jaką mu została przydzielona przez radę starszych różni się od tych powszechnych, znanych i zrozumiałych. Wiąże się z nią wielki prestiż, ale również niebezpieczeństwo, niepewność i konieczność przedefiniowania priorytetów. Chłopiec podejmuje wyzwanie, nie do końca zdając sobie sprawę, jakie trudności i przeszkody przyjdzie mu pokonywać, nie tylko te pochodzące z zewnętrznego świata, ale również te, które drzemią głęboko w nim samym. Autorce świetnie udało się stworzyć powieściowe postaci, intrygującą fabułę, przekonywujące zdarzenia, zaskakujące obroty spraw i ich głębokie konsekwencje. Z każdym rozdziałem coraz mocniej wciągamy się tę historię, kibicujemy głównej postaci i zagłębiamy w wielokierunkowe rozważania. Nieszablonowa książka, pomysłowo napisana, lekkim i sugestywnym językiem, kierowana do młodzieży, lecz potrafiąca zainteresować też starszych czytelników. Dotyka istoty człowieczeństwa, ludzkiej natury, ponadczasowych wartości, psychologicznych źródeł satysfakcji i socjologicznych wyjaśnień mechanizmów działań. Wiele inspiracji do przemyśleń i refleksji, po zapoznaniu się z nią jeszcze długo pozostaje z nami. W powieści to rada starszych, wsparta wielowiekowym regulaminem, kieruje scenariuszami ludzkich losów, ale czy w dzisiejszym świecie, to nie my sami w ten sposób organizujemy powierzchowne życie, nie dając sobie chwili wytchnienia w pogoni za pozornym sukcesem, nie spychamy na dalszy plan radości z wykonywania drobnych czynności dnia codziennego, łapania ulotnych chwil składających się na nasze życie? Czy potrafimy wygospodarować czas na delektowanie się wspomnieniami? bookendorfina.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - ManicPixieDreamG
ManicPixieDreamG
Przeczytane:2016-07-19, Ocena: 4, Przeczytałam,
W porządku, ale nie w moim guście. Jakieś takie przesycone symboliką i dręczące. Może też chodzi o to że książka adresowana jest do dwunastolatków, a ja się minęłam o 11 lat. Natomiast dałabym ją do czytania mojemu bratu. Jest w niej coś biblijnego. Jeszcze bardzo irytujące tłumaczenie angielskich imion na polski- np. Lilia, Aszer?! Jeśli chodzi o fabułę, to cały czas trzymałam kciuki za Gabriela. W sumie interesowało mnie tylko to dziecko i Rosemary. Gdyby książka była właśnie o Rosemary, myślę że dałabym jej 5. A zakończenie? (spoiler) Czy Wyście też tak to odebrali że oni poszli do nieba? Jak w "Nevie" kiedy na zakończenie ona ginie a ty zostajesz z takim mindfuckiem. Ogólnie w tematyce pomiędzy filmem "Wyspa" w reżyserii Michaela Bay'a a serią Dzieci_Cienie Margaret Peterson Haddix.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Zakladka
Zakladka
Przeczytane:2016-07-21, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
"Dawcę" chciałam przeczytać już od bardzo dawna. Można powiedzieć że książka wręcz "chodziła" za mną, ale zawsze było coś ważniejszego, bądź coś mnie rozpraszało i o niej zapominałam. Okazuje się, iż nie bez przyczyny Lois Lowry prześladowała mnie swoją serią. Bo już po tej pierwszej części jestem gotowa by pobiec do księgarni i kupić pozostałe 3 tomy. Niestety przygotowania do studiów wymagają ode mnie sporych nakładów finansowych, więc z zakupem kolejnych wymarzonych książek muszę troszkę poczekać. Treść książki bardzo mi się podobała. Już sam pomysł tego ustroju był dla mnie bardzo ciekawy. Narzucone zasady, do których ludzie posłusznie się stosowali, były momentami nawet nie tyle dziwne co nieracjonalne. Jednak poznając całą fabułę, zdałam sobie sprawę, iż są pewne powody przez które to społeczeństwo zachowuje się tak a nie inaczej. Dziwiło mnie jednak iż nie ma tam żadnych buntowników. Wybieracie mi męża? Zgadzam się! Decydujecie o moim zawodzie, ilości dzieci i całej mojej przyszłości? Czemu nie! Takie całkowite podporządkowanie było nieraz dla mnie zadziwiające i szokujące. Istniało tu kilka istotnych wątków pobocznych, które nie dość, że były ciekawie poprowadzone, to później odgrywały one ciekawą, zaskakującą rolę w całej książce. Jeśli już o tym mowa, występowało tu sporo zwrotów akcji i momentów które mnie zaskoczyły. W zasadzie samo zakończenie wprawiło mnie już w niemałe osłupienie, bo tego bym się kompletnie nie spodziewała. A po drodze do tego był również spory szok związany z odmiennością Jonasza. Głownie dlatego jestem ogromnie zainteresowana kontynuacją tej historii. Jonasz to chyba od teraz jeden z moich ulubionych bohaterów młodego pokolenia. Chłopak mimo iż ma dopiero 12 lat, wykazuje się ogromną inteligencją i rozsądkiem. Chłopak niewątpliwie wyróżnia się spośród swoich rówieśników, a pokazane jest w bardzo przyjemny i lekki sposób. Poznawanie chłopaka było nie tylko przyjemne ale i ciekawe. Z każdą kolejną stroną dowiadywałam się o nim czegoś nowego i coraz to bardziej go podziwiałam. Ważne jest też to, iż razem z nim można było poznawać całkiem nieznany mi świat. Mimo iż chłopak, żyje w nim od samego początku swojego życia, to nadal są kwestie, które są są dla niego niejasne, a rodzice wszystko muszą mu spokojnie wyjaśnić. Tym samym ja mogłam w pełni poznać zasady tego przedziwnego świata. Nie mogę tu też nie wspomnieć o samej okładce. Czyż nie jest przepiękna? Uważam, że nie do końca pasuje do treści książki i w pełni odzwierciedla jej klimat, ale jest na tyle delikatna, że wprost się w niej zakochałam. W dodatku litery prezentujące tytuł i autora są wypukłe! Cudo! Poza tym strona techniczna książki est równie dobra. Strony są starannie sklejone, więc książka została przygotowana na to, iż będzie czytana wiele razy. A tak na pewno będzie! Cóż mogę więcej napisać. Czy da się bardziej zachęcić do przeczytania tej książki? Może i tak, ale nie chcę za bardzo spoilerować. Każdy kto jeszcze nie zna "Dawcy", powinien to nadrobić. Zwłaszcza że książka zalicza się do klasyki. A klasykę warto znać. Zwłaszcza ze czytanie tej książki to sama przyjemność.
Link do opinii
Avatar użytkownika - ola2998
ola2998
Przeczytane:2016-05-02, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - fantastyka 2016,
Trudno znaleźć dziś dobrą antyutopię, która nie czerpie od pozostałych znanych nam pozycji albo przynajmniej wyróżnia się na tyle, że wybije się ponad inne, często dosyć szablonowe powieści. Właśnie dlatego najlepiej sięgnąć do nieco starszych utworów tego gatunku, będących przykładem i wspaniałą inspiracją dla współczesnych antyutopii. O "Dawcy" dowiedziałam się niedawno i jedynie za sprawą przypadku. Dziwię się, że taka pozycja mogła zostać przeze mnie pominięta, zdawało mi się, że jestem lepiej rozeznana w temacie dystopii i antyutopii, szczególnie że została ona przeniesiona na duży ekran. Rozpoczynając swoją przygodę z ,,Dawcą" sądziłam, że będę potrafiła oszacować lub przynajmniej założyć, w jakim kierunku posunie się historia, ale zostałam miło zaskoczona. W pewny momencie w ogóle nie wiedziałam, czego się spodziewać, co autorka mi zaoferuje. Być może było to spowodowane brakiem skonkretyzowanej akcji, niemniej jednak efekt był bardzo dobry i jestem z niego zadowolona. Przez kolejne wydarzenia można wręcz płynąć, są poprowadzone w jednym tempie, nie za szybko, nie za wolno i łatwo jest się w nich zatracić. Lois Lowry przedstawia nam społeczeństwo, w którym każdy dorasta we własnej komórce rodzinnej, wykonuje określone czynności, by później obrać wyznaczone przez komisję funkcje. Wszyscy mają ustalone miejsce, własny przydział. Ludzie nie odczuwają strachu, tak właściwie to nie czują niczego za wyjątkiem bezpieczeństwa i spokoju. Dosyć intrygująco, prawda? W ,,Dawcy" podobało mi się stopniowe zagłębianie w nowy świat, powolne zanurzanie i poznawanie kolejnych warstw, tak, by ostatecznie coś pięknego i idealnego na naszych oczach zmieniło się w istny koszmar. Jestem naprawdę zaskoczona tym, jak wielkie wrażenie wywarła na mnie ta książka. Nieraz czułam obrzydzenie czy też niedowierzanie wywołane brakiem jakichkolwiek uczuć w społeczeństwie, by ostatecznie pozostać z pewnym uczuciem smutku. Główny bohater to dwunastolatek, ale niech to nikogo nie zniechęca, wiek w żadnym wypadku nie umniejsza tej historii, wręcz przeciwnie, dodaje jej pewnego uroku. Opowieść Jonasza pozbawiona była schematyczności. To nietypowa antyutopia młodzieżowa historia, gdzie bohater samotnie walczy przeciwko całemu systemowi, a pomiędzy wydarzenia wpleciony jest mniej lub bardziej widoczny romans. W ,,Dawcy" jesteśmy po prostu obserwatorami szkolenia, jakie przechodzi Jonasz, jego brutalnego dojrzewania i powolnego przeniknięcia przez otaczający go świat. Niewiele mam do zarzucenia, ale i pewne uchybienia się znajdą. Tyle tu wątków, które aż proszą się o rozwinięcie, o poświęcenie większej uwagi. Jednak niektóre z nich są tylko lekko wspomniane, rozbudzają ciekawość, niestety pozostają niewyjaśnione. Poza tym czas mijał zdecydowanie zbyt szybko, a szkolenie Jonasza opisano nieco oględnie, a to chyba ono miało być trzonem powieści. Historia, mimo że ogromnie wciągająca, kończy się błyskawicznie, czyli zdecydowanie zbyt szybko, pozostawiając po sobie uczucie niedosytu, a samo zakończenie zostawia niejasne uczucia. Jeśli masz ochotę na antyutopię w nieco innym wydaniu, ponieważ przejadły Ci się już te nieco oklepane, to ,,Dawca" jest właśnie dla Ciebie. Książka może się wpasować zarówno w gusta młodszych czytelników, jak i tych starszych, nie ma tu ograniczenia wiekowego. Mi tylko pozostaje sięgnąć po kolejne pozycje spod pióra Lois Lowry i Wam również to radzę, bo naprawdę warto.
Link do opinii
Avatar użytkownika - askier
askier
Przeczytane:2016-01-05, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2016,
Opinie na temat książki Lois Lowry ,,Dawca" prześladowały mnie wszędzie. Miałam wrażenie, że chce być przeze mnie przeczytana, że to coś dla mnie. Zafascynowana perspektywą przeżycia przygody z opisu podobnej do ,,Roku 1984" G. Orwella, uległam pokusie kupienia zestawu czterech książek w cenie -50% (pamiętacie Czarny Piątek, prawda?). Jonasz żyje w społeczności idealnej, funkcjonującej bez zarzutów, w sposób dla każdego prosty i zrozumiały. Rada Starszych łączy dorosłych w pary na podstawie obserwacji, dzieci rodzą specjalnie wybrane do tego Rodzicielki, a maluchy trafiają pod opiekę Piastunów, którzy uczą je spokojnie przespać noc oraz dokonują kolejnego trudnego wyboru. Ten jednak również podlega specjalnym zasadom: dzieci słabe, niepotrafiące nauczyć się spokoju, by trafić do przypisanej im komórki rodzinnej, są zwalniane. W społeczności osiedla nie może być dwóch takich samych ludzi, dlatego gorzej oceniony bliźniak również jest zwalniany. Każdego roku, aż do osiągnięcia wieku 12 lat, grudzień jest wyjątkowym miesiącem dla każdego młodego człowieka. Z każdym rokiem sposób nauki się zmienia, a dzieci czekają na ten wyjątkowy miesiąc. Oprócz komórki rodzinnej Rada Starszych przydziela każdemu obywatelowi zawód na przyszłość. Aby obserwacje funkcjonowały sprawnie, w każdym domu znajduje się specjalny głośnik. Życie jednostki jest więc dogłębnie inwigilowane i pozbawione wolności. Każdy jest posłuszny, nikomu nie przychodzi do głowy zadawać pytania, gdyż podchodzi to pod łamanie przepisu uprzejmości - poza tą jakże zaskakującą zasadą wśród obywateli osiedla panuje wiele innych praw, dla nas absurdalnych. Życie wydaje się idealne: brak bezrobocia i samotności, życie bez jakichkolwiek konfliktów, nierówności, rozwodów, niesprawiedliwości... Jednak do czego prowadzi równość? Co sprawia, że młody chłopak imieniem Jonasz jest wyjątkowy? Kim jest tajemniczy starzec, zwany Dawcą? W końcu - czym są uczucia? Na te pytania odpowiedź znajdziecie oczywiście w książce Dawca Lois Lowry. ,,Nie ból jest najgorszy w posiadaniu wspomnień, ale samotność. Wspomnieniami trzeba się dzielić." Historia Jonasza wciąga już od pierwszych stron. Rozdziały są krótkie, co sprawia, że czyta się znacznie wygodniej i przyjemniej. W każdej chwili można zrobić sobie przerwę, jednak ja nie miałam na nią ochoty. Chciałam czytać, czytać i czytać. Jonasz jest wyjątkowym chłopcem, którego bardzo polubiłam za wyjątkowość i upór. Poznajemy go jako przyjaznego jedenastolatka, który stoi przed najważniejszym wydarzeniem w życiu każdego obywatela. Wie, że jest przez radę obserwowany, więc stara się zasłużyć na stanowisko adekwatne do jego umiejętności i możliwości. Jak można się domyślić, na jego drodze pojawia się wiele problemów, którym musi stawić czoła. Na ceremonii dostaje zaskakującą, fascynującą i przerażającą zarazem informację. Jako jedyny z całej społeczności ma poznać, czym jest ból i mądrość. Jak ma tego dokonać, dowiecie się oczywiście podczas lektury. Główny bohater jest stworzony w sposób prosty - co jednak nie jest wadą, przeciwnie. W końcu Jonasz to jeszcze dziecko i jest nad wyraz rozwinięty, jak na swój wiek. Zakończenie tej części serii kompletnie mnie zaskoczyło. Miałam nadzieję, że sprawy potoczą się inaczej. Nie można określić, czy to "happy end" czy też nie, jednak wbiło mnie w fotel na tyle, że już kolejnego dnia zaczęłam drugą część. Pozostałe postacie występujące w książce również zostały wykreowane bogato i ciekawie, jednak fabuła skupia się głównie na ich relacjach z Jonaszem. Siostra chłopca, Lilia, jest bardzo zabawnym i przyjemnym dzieckiem. Lubiłam słuchać jej rozważań i rozmów o uczuciach. Na przykładzie rodziców pokazano oczywiście przeciętnych, a w panującym w ich świecie systemie przykładnych obywateli. Wypełniają dokładnie swoje obowiązki, dbają o "precyzję językową" i wychowują kolejne jednostki bez zastrzeżeń. Dlatego właśnie nie potrafią zrozumieć postępowania i pytań syna. Postać przyjaciela Jonasza, Aszera, pokazuje, jak wychowanie oddziałuje na normalne dzieci i przybliża nam ich schematy myślowe. Pod tym względem nie mam do autorki żadnych zastrzeżeń, gdyż fabuła i bohaterowie są stworzone w znakomity sposób. Język książki jest odzwierciedleniem świata, do którego się przenosimy - prosty, precyzyjny i ukazujący codzienność bohaterów. Opisy odzwierciedlają zakłopotanie Jonasza, gdy poznaje nowe rzeczy i nowy świat, dialogi są wciągające i zaskakujące. Zabrakło mi jedynie opisu życia obywateli osiedla, gdy Jonasz zaczął szkolenie przygotowujące go do zawodu i wypełnianie swoich obowiązków. Wciąż zastanawiałam się "ciekawe, co dzieje się w społeczności i jak wygląda ich życie". To może zostanie nadrobione w kolejnych częściach, mam nadzieję. Książkę mogę z całego serca polecić i jest jedną z moich ulubionych. Przeczytałam ją w chwilę, gdyż nie mogłam odłożyć na półkę, zanim poznam zakończenie. Gdy je poznałam - wciąż czułam niedosyt. Dawca to wspaniała lektura, dająca do myślenia. Pokazuje wartość uczuć i rodziny, indywidualności i odmienności, a także, że warto stawiać czoła problemom i nie poddawać się, bo zawsze znajdzie się ktoś, dla kogo warto walczyć.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Amarisa
Amarisa
Przeczytane:2015-12-28, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam,
Zachęcam do zapoznania się z moją recenzją dostępną na moim blogu pod adresem: http://magicznyswiatksiazki.pl/dawca-lois-lowry/ :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - dallea
dallea
Przeczytane:2015-08-20, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Czyta się bardzo szybko, więcej w niej dialogów niż opisów.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Ksiazkiociekawyc
Ksiazkiociekawyc
Przeczytane:2015-03-12, Ocena: 6, Przeczytałam,
,,Tutejsze życie jest bardzo uporządkowane, przewidywalne i bezbolesne. Takiego dokonali wyboru." O książce dopiero dowiedziałam się jak został nakręcony film, za co mi naprawdę wstyd. Jednakże najpierw postanowiłam przeczytać książkę i dopiero później zobaczyć jej ekranizację. No i okazało się, że to kolejna z wielu książek dystopijnych ;) ,,Nie mamy odwagi, żeby pozwolić ludziom dokonywać własnych wyborów." Lois Lowry autorka książki "Dawca" stworzyła świat pozbawiony uczuć, emocji, koloru i wszystkiego co się z tym wiąże. Społeczeństwo pozbawione tego wszystkiego jest "poukładane" wedle schematu. Nic się nie dzieje przypadkowo, nie ma miejsca na miłość, wszytko ma być tak jak zostało zaplanowane, po prostu nic nie może odbiegać od normy. ,,Nie ból jest najgorszy w posiadaniu wspomnień, ale samotność. Wspomnieniami trzeba się dzielić." Specjalne wyprane kobiety zostają przydzielone do rodzenia dzieci. Dzieci, które zdają test trafiają do odpowiednich komórek. Rozwijają się, rosną, cały czas są obserwowane. Po ukończeniu odpowiedniego wieku dostają nowe zadania i zawody. Po prostu jest tu idealnie. W tym świecie nie ma konfliktów, rozwodów, niedomówień, wszyscy są równi. No tak idealnie..... ale ja bym tam nie chciała mieszkać. Dlaczego? Brał miłości, rodzice tak naprawdę nie kochają swoich dzieci, małżonków. Oni żyją tak jak im kazano, wedle schematu. Nie mają swojego zdania, swoich poglądów, marzeń. Zabrano im wszystko, a oni myślą, że tak ma być. No bo przecież nie ma niczego innego, to skąd mają wiedzieć. ,,Lęk oznacza głębokie, mdlące poczucie, że za chwilę stanie się coś strasznego." Główny bohater Jonasz żyje w "rodzinie", która została mu przyporządkowana według wcześniejszych obserwacji. Jednak ma w sobie coś, co wyróżnia go od wszystkich. Podczas ceremonii wybrano go na Dawce. Razem z Jonaszem rozpoczynamy szkolenie u boku starca zwanego Dawcą Pamięci. Poznajemy rzeczy, które do tej pory Jonasz nigdy nie doświadczył . Poznajemy wszystko to co zostało im odebrane. Poznajemy przeszłość. Razem z Jonaszem odkrywamy, co tak naprawdę znaczy rozczarowanie, bo przecież każdy nawet najlepszy system ma swoje wady. Tak naprawdę nic nie jest idealne. ,,-Dlaczego nie wszyscy je widzą? Dlaczego kolory znikły? Dawca wzruszył ramionami. - Takiego dokonaliśmy wyboru, postanowiliśmy przejść na jednakowość" Bardzo podobała mi się wizja dystopii przedstawiona w książce. Brak pesymizmu, którego bardzo często spotykamy w tego typu książkach. Społeczeństwo nie zmaga się z chorobami, głodem, wojnami, bólem i cierpieniem. To wszystko zostało zabrane. Nikt o nic nie musi się martwić. Co więcej potrzeba? Życie idealne. Każdy chciałby żyć w takim społeczeństwie. Jednak wszystko to są tylko pozory. Macie porządek i ład, to oddajcie nam wolność. Wszyscy jesteście równi, przez co nie macie prawa do głosu, marzeń, uczuć, nie jesteście wyjątkowi. Wszyscy są tacy sami. Nie chcieliście wojny i nienawiści. To my wam zabierzemy rodzinę i miłość.
Link do opinii
Avatar użytkownika - marrrtusia
marrrtusia
Przeczytane:2014-09-22, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
"Dawca" nazywana "rokiem 1984" dla dzieci jest świetnym obrazem świata bez bólu, stresu, przykrych doznań czy rozczarowań. Wydawać się może, że to świat idealny, jednak jak można istnieć bez uczuć? O tym przekonuje się Jonasz - dwunastoletni letni chłopiec, którego przyszłość leży w rękach kilku osób decydujących o losach całego miasta. Czy Jonasz przekona się, że świat bez trosk oznacza również świat bez miłości, współczucia, uniesień i prawdziwego szczęścia? Czy znając prawdę zechce nadal żyć w tym raju dla niego stworzonym? Mimo, że "Dawca" to książka dla dzieci jest doskonała również dla starszych czytelników. Zmusza do myślenia i refleksji, szczególnie nad tym, co tak naprawdę czyni nas ludźmi.
Link do opinii
Avatar użytkownika - SophieSalvatore
SophieSalvatore
Przeczytane:2015-01-29, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam,
Po książkę pióra Lois Lawry sięgnęłam z polecanie koleżanki. Po przeczytaniu muszę stwierdzić, że była to lektura przyjemna i łatwa, ale chyba nic poza tym. W książce poznajemy głównego bohatera, dwunastoletniego Jonasza. Chłopiec żyje w świecie tak udoskonalonym przez człowieka, że wszystko wokół niego jest bardzo precyzyjne. Każdy ma swoją pracę, do której dostaje przydział podczas Ceremonii Dwunastolatków. Specjalnie wybrane kobiety rodzą dzieci, które następnie trafią w ręce piastunów, którzy decydują, które z dzieci nadają się a które należy zwolnić. Każde z dzieci dostaje swoich rodziców oraz rodzeństwo i razem tworzą komórkę rodzinną. W świecie, w którym przyszło żyć Jonaszowi wszyscy zwracają się do siebie z bardzo należytą czcią. Wszystko wokół chłopca jest bezbarwne i jednolite, ponieważ nie istnieją kolory i uczucia. Podczas Ceremonii Dwunastolatków Jonasz zostaje wybrany na nowego Odbiorcę Pamięci. Chłopiec ma rozpocząć szkolenie u tajemniczego Dawcy, który ma mu przekazać wspomnienia z bardzo dalekiej przeszłości, kiedy ludzie wiedzieli co to kolory, miłość, wojna, głód i śnieg. Książka nie jest zbyt długa i można ją przeczytać dosyć szybko z tym, że niektórym może wydać się nudna. Faktycznie temat przyszłości, w której ludzie całkowicie usunęli ze świata kolory, uczucia i emocje to dobry temat na powieść. I choć ogólnie książkę mogę określić na plusa to jednak czegoś mi w niej brakowała. Autorka bardzo dużo czasu poświęciła na opis reguł wg. których funkcjonuje ówczesny Jonaszowi świat. Są to realia, w których ludziom obce są uczucia dobre takie jak miłości czy też złe jak np. samotność. "Dawca" ukazuje świat bez emocji, strachu i wspomnień, ale nie bez śmierci. Ludzie nie wyeliminowali ze świata śmierci a wręcz przeciwnie sami zaczęli się "zwalniać". Dali sobie prawo do decydowania o czymś życiu. W książce Lois Lowry wszystko jest zaplanowane, nikt nie może o niczym sam zdecydować. Myślę, że nie chciałabym żyć w takim świecie. ( http://recenzje-sophie.blogspot.com/ )
Link do opinii
Avatar użytkownika - danutka
danutka
Przeczytane:2014-10-25, Ocena: 5, Przeczytałam, z_52 książki - 2014,
Świat utopijny, unormowany w każdym aspekcie, ściśle przykrojony do regulaminu usankcjonowanego wieloletnią tradycją, świat, w którym nie ma bólu i nieszczęść, ale brakuje też kolorów i dźwięków, smaków i uczuć. Niewielka społeczność wyznacza każdemu wchodzącemu w dorosłość rolę, do której najlepiej się nadaje. Jonasz, jako jedyny spośród rówieśników, otrzymuje wyjątkowy przydział - zostaje odbiorcą. Wolno mu zachowywać się inaczej niż dotąd, zadawać pytania i poznawać to, co przed pozostałymi mieszkańcami jest ukryte. Powtórka bardzo dobrej powieści, tajemniczej i przyprawiającej o dreszcz, potęgującej napięcie w oczekiwaniu na zaskakujący finał. Bardzo ludzka w wymowie, podkreślająca dobro tkwiące w naturze młodego człowieka, niezgadzającego się na konieczne według zwyczaju zło w imię wspólnego, iluzorycznego dobra. (Ocena: 5/6)
Link do opinii
Avatar użytkownika - kasiulek17
kasiulek17
Przeczytane:2014-10-28, Ocena: 5, Przeczytałam, Czytam regularnie w 2014 roku, Mam,
O przyszłości pisało już wielu, wiele również filmów nakręcono, więc cóż można jeszcze powiedzieć? Cóż, skusiłam się na Dawcę Lois Lowry i powiem Wam szczerze, że nie żałuję. Już blurb zapowiadał dość kontrowersyjną fabułę. To całkiem inna książka, mądra, niosąca przesłanie i nader ciekawa. Jonasz żyje w społeczności idealnej. Nie ma tu bólu, nie ma złych ludzi, nie ma zła, a jego niewielkie ogniska są szybko tępione. Tylko specjalnie wyselekcjonowane kobiety mogą rodzić dzieci, które później po obserwacjach trafiają do wybranych jednostek, zwanych komórkami rodzinnymi. Każdy ma pracę, czas na naukę. Każdy ze społeczności ma wyznaczone zadanie do wykonania i tylko jemu się oddaje. Tylko Jonasz się różni. W czasie ceremonii dwunastolatków, dzieci otrzymują przydzielone im życiowe role. Jedynie Jonasz będzie wykonywał cos specjalnego. Trafia do starca, którego zwą Dawcą. To ten mężczyzna właśnie ukaże mu prawdę, że moc tkwi w uczuciach. W całkiem niedługim czasie Jonasz zostanie wystawiony na próbę, będzie musiał zadecydować, co jest lepsze. Jak się okaże Jonasz zacznie dostrzegać o wiele więcej po lekcjach u Dawcy, zacznie dostrzegać kolory, w jego umysł wkradną się cudze myśli, wspomnienia innych. Czy podoła z temu zadaniu? Lois Lowry stworzyła niesamowita historię jedenastoletniego chłopca, który zaczyna wkraczać dla siebie w nowy rozdział życia. Zaczyna poznawać tajemnice dorosłych, do których dzieci nie były dopuszczane. Z resztą nie tylko dzieci nawet dorośli o wielu rzeczach, czy sytuacjach nie wiedzieli, gdyż żyli w perfekcyjnej społeczności, gdzie dzieci czy starców zwalniano Poza Granicę, ale tak naprawdę nikt nie wiedział co to znaczy. Język książki jest przystępny i klarowny, książkę czyta się dość szybko. Już na samym początku możemy zauważyć, że Jonasz to szczególny bohater. Już jego rozmowy z przyjaciółmi czy z rodziną są pełne emocji, smutku, zastanowienia. To książka przeznaczona dla młodzieży, jednak z przesłaniem, że nie można zamykać się na ból, cierpienie, wojnę, ludzi starszych. Dawca to książka nader ciekawa, jednak z jej stron wypływa smutek. Bo czy perfekcja jest dobra? Polecam gorąco historię Jonasza, trudną jednak dającą nadzieję. Wszystko to było dla Jonasza nowością. Po życiu wypełnionym jednakowością i przewidywalnością niespodzianki wyłaniające się zza każdego zakrętu zapierały mu dech w piersi. (str. 281)
Link do opinii
Avatar użytkownika - szpachela
szpachela
Przeczytane:2014-09-09, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2014,
"Dawcę" przeczytałam, kiedy tylko dowiedziałam się, że świetnie zapowiadający się film, jest zrealizowany na podstawie książki. Powieść kierowana do dzieci i młodzieży, wydaje mi się, że jest uniwersalna dla wieku. Bohaterem "Dawcy" jest Jonasz. Poznajemy go, gdy ma 11 lat, natomiast w wieku 12 lat zostanie mu przydzielona rola w społeczeństwie. Samo społeczeństwo jest bardzo ujednolicone. Szare kolory, jednakowe uniformy, jeden klimat, praca przydzielana odgórnie, komórki rodzinne, które nie wiedzą, czym jest miłość, dzieci rodzone przez odgórnie wyznaczone rodzicielki, brak książek, muzyki i przede wszystkim brak dokonywania wyborów. Kiedy Jonasz ma już 12 lat, zostaje przydzielona mu rola. Będzie Odbiorcą Wspomnień. Odbiorca to osoba, która poznaje dzieje ludzkości. Na bazie doświadczeń z przeszłości, w razie potrzeby, Odbiorca będzie mógł doradzać komisji, dokonywać za nich wyborów. Jonasz w czasie szkoleń zaczyna poznawać kolory, doświadcza uczuć bólu i miłości, poznaje, co znaczy dziadek i babcia, co to są sanki i śnieg, a także wojna. Przyszły Odbiorca razem z Dawcą obmyślają plan, który pozwoli im zmienić społeczeństwo, na takie, jakie było dawniej. "Dawca" to smutna książka, która pokazuje niby utopijny świat bez uczuć, bólu i decydowania o samym sobie. Tak naprawdę jest to świat bardzo niedoskonały. Pięknie napisana książka daje do myślenia. Czyta się ją bardzo szybko, ale na długo pozostaje w pamięci.
Link do opinii
Sięgnęłam po tę pozycję chcąc zapoznać się z jej treścią przed projekcją filmu. Nie zawiodłam się, jednak nie mogę powiedzieć, iż jest to "łatwa lektura". Jej treść pozostawiła we mnie sporo niepokoju. Być może to kwestia indywidualna, czuję jednak, iż moja wrażliwość nie jest tutaj główną tego niepokoju przyczyną. Świat przedstawiony przez L.Lowry wbrew pozorom, nie wydaje się tak odległy w swej "fantastycznej" kreacji. Wszak w dzisiejszych czasach wiele jest możliwe, wielu rzeczy spodziewać się możemy, o wielu wiedzą tylko nieliczni. Człowiek ze swą skłonnością do analizy, rozpracowywania i wyjaśniania rzeczy, które sterowane być nie chcą... dąży do życia właśnie w takim świecie którego każda "współrzędna" i każda w nim jednostka znajdzie się na ekranie monitora, obserwowana przez czujnego idealistę... Szkopuł tkwi jednak w fakcie, iż nikt z nas nie wie czym jest "Idealizm" i co określa. To pojęcie mocno subiektywne. Tym samym świat wykreowany przez człowieka i jego wewnętrzne ideały nigdy nie będzie "piękny" dla ogółu...
Link do opinii
Avatar użytkownika - kpotter
kpotter
Przeczytane:2014-08-10, Ocena: 6, Przeczytałam, 26 książek 2014,
Prawdę mówiąc chciałam przeczytać tą książkę, ponieważ bardzo zaintrygował mnie zwiastun :D Nie żałuje tej decyzji :)
Link do opinii
"Dawca", określany mianem "Roku 1984" dla dzieci, początkowo nie przypadł mi do gustu. Wydał mi się strasznie bezbarwny i zwyczajnie mówiąc nudny, lecz gdy już "wgryzłam się" w fabułę, wszystko poszło gładko. 12-letni Jonasz żyje w pozornie idealnym świecie, w którym jednak nie ma wspomnień, muzyki, miłości. Wszyscy są dla siebie mili, nikt nie kłamie, nie toczą się żadne wojny czy konflikty. A jednak w trakcie corocznej ceremonii dwunastolatków, w chwili gdy zgodnie ze swoimi umiejętnościami otrzymują oni przydział swojej przyszłej dorosłej pracy, Jonasz dostaje bardzo niezwykłe stanowisko, które ukaże mu prawdę o życiu w jego społeczności. Książkę pochłania się bardzo szybko i na pewno jest dobrym początkiem dla dzieci, które zaczynają przygodę z poważniejszymi lekturami. Mi najbardziej przeszkadzało raczej otwarte zakończenie - coś, czego nienawidzę w każdym typie literatury oraz to, że przez dłuższy czas nie mogłam podłapać fabuły książki. Polecam jednak "Dawcę" nie tylko dzieciom, ale i nastolatkom czy dorosłym.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Faustyna
Faustyna
Przeczytane:2013-03-25, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2013, powieści,
To typ książki, która jeszcze długo po przeczytaniu żyje w Twojej głowie, obrazy z niej są żywe i przypominają się w kontekście wielu codziennych sytuacji w życiu. Społeczeństwo wykreowane przez autora w którym panuje ład i porządek - kontrola. Trochę nasuwa skojarzenia z Orwellowskim rokiem 1984. Świat z którego usunięto miłość, wolność wyboru i zdolność samodzielnego myślenia, pozostawia otwarte pytanie czy do takiego modelu społeczno dziś dążymy? Polecam wszystkim nie można się od niej dosłownie oderwać!
Link do opinii
Avatar użytkownika - Mamut
Mamut
Przeczytane:2012-08-23, Ocena: 3, Przeczytałam,
Nieco psychologiczna lektura. Mieszkańcy osady przypominają mi świadków Jehowy, tak samo bezbarwnie chodzą ubrani, jak moja koleżanka :P
Link do opinii
Avatar użytkownika - margoth86
margoth86
Przeczytane:2024-06-04, Ocena: 6, Przeczytałam, Wyzwanie - 60 książek w 2024 roku,

Fantastyczna powieść. 

Świat którego się obawiam, wyzuty z emocji, z kolorów, z wolnej woli, z przeżyć. Pozbawiony tęsknoty, radości odkrywania, czy poszukiwań. Jedyne emocje to ceremonia przydziału. Kiedy cała komórka rodzinna, albo jest z Ciebie dumna, albo... No właśnie, przecież w dorosłości z pierwotną komórką rodzinną i tak nikt już się nie kontaktuje. Więc kogo obchodzi co inni myślą. O tym się nie mówi. Ale mówi się o snach, tak, snów trzeba pilnować, sny są niebezpieczne, sny są wywrotowe...

Link do opinii
Avatar użytkownika - anka920
anka920
Przeczytane:2020-06-15, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 26 książek 2020,

Książka o utopijnym świecie, świecie w którym brak uczuć zarówno tych pozytywnych jak i negatywnych, brak jakichkolwiek zmartwień. Wszystko jest sterowane "z góry", ścieżkę kariery wyznaczają za Ciebie. Czy taki świat "chroniący" społeczeństwo byłby lepszy? Napradę wciągająca fabula, którą warto przeczytać. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Wiesia63
Wiesia63
Przeczytane:2018-04-23, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2018,

Ta powieść to wizja przyszłości, świata w któym ludzie żyją w osiedlach, gdzie wszystko jest jednakowe, szare, bez kolorów. Każdy mieszkaniec osiedla żyje według wskazówek władzy. 12-latkowie otrzymują przydział zawodu jaki mają wykonywać jako dorośli. Żona i dzieci również są przydzielane przez władze. Kobiety, które rodzą dzieci nie widzą ich, są im zabierane i oddawane innym ludziom na wychowanie. Ludzie żyją pozbawieni miłości i pamięci. Pamięć ma tylko jedna osoba.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Elia
Elia
Przeczytane:2024-03-18, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2024,
Avatar użytkownika - Monika2000
Monika2000
Przeczytane:2021-02-16, Ocena: 4, Przeczytałem, 26 książek 2021,
Inne książki autora
Skrawki błękitu
Lois Lowry0
Okładka ksiązki - Skrawki błękitu

"Bądź dumna ze swego bólu", powiedziała matka. "Jesteś silniejsza od tych, którzy go nie zaznali". Kiedy Kira, utalentowana dziewczynka z...

Nikczemny spisek. Łotrowska opowieść z haniebnymi ilustracjami autorki
Lois Lowry0
Okładka ksiązki - Nikczemny spisek. Łotrowska opowieść z haniebnymi ilustracjami autorki

"Powinniśmy chyba być sierotami, prawda?” - zasugerowało pewnego dnia jedno z rodzeństwa Willoughbych. Wszyscy czworo należą do rodziny w staroświeckim...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy