Skrawki błękitu

Ocena: 4.67 (12 głosów)

"Bądź dumna ze swego bólu", powiedziała matka. "Jesteś silniejsza od tych, którzy go nie zaznali". Kiedy Kira, utalentowana dziewczynka z okaleczoną nogą, zostaje sierotą, musi walczyć o przetrwanie w brutalnej, prymitywnej społeczności, zaślepionej własnymi uprzedzeniami. Według mieszkańców wioski jest leniwa i bezużyteczna – najlepiej byłoby, jak wcześniej innych, porzucić ją na żer dzikich bestii… Ocalona od pewnej śmierci przez Radę Opiekunów, która pragnie wykorzystać jej mistyczny talent, Kira stopniowo odkrywa, że ratunek ma swoją cenę i wiąże się z ogromną odpowiedzialnością. Gdy powoli odkrywa mroczne sekrety swojego świata, zaczyna pojmować, że duma z przeżytego bólu nie wystarczy – teraz musi odnaleźć w sobie siłę, by zakwestionować fundamenty całej społeczności i po raz pierwszy stawić czoło prawdzie.

Informacje dodatkowe o Skrawki błękitu:

Wydawnictwo: Galeria Książki
Data wydania: 2014-11-19
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 978-83-64297-37-3
Liczba stron: 296

więcej

Kup książkę Skrawki błękitu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Skrawki błękitu - opinie o książce

Avatar użytkownika - Zakladka
Zakladka
Przeczytane:2016-10-21, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
Na przeczytanie kolejnego dzieła tej autorki czekałam z utęsknieniem. Głownie dlatego, iż historia o Jonaszu była dla mnie ogromnie ciekawa i wprost ją pokochałam. Spodziewałam się zatem bardzo podobnych wrażeń po "Skrawkach błękitu". Niestety lekko się zawiodłam. Ale całość nie była zła. Po prostu moje oczekiwania były zbyt wysokie. Fabuła, faktycznie nie jest wyjątkowo oryginalna. Bo z takim motywem spotkałam się już kilka razy. Chyba głównie w filmach, jednak fakt jest faktem. Mimo to była interesująca. Dlaczego? Przede wszystkim ze względu na to iż od początku jasnym było, iż w tym świecie następują spore odstępstwa od zasad. Zatem pomimo tego, że całość była w pewien sposób unormowana, to można było się spodziewać wszystkiego. Nie tylko to mi się podobało jeśli chodzi o sam pomysł autorki. Ciekawym był też wątek związany z jej niesamowitym talentem. Jaki on jest? Tego nie zdradzę, jednak w moim mniemaniu, autorka całkowicie wykorzystała potencjał tego pomysłu, jednocześnie nie narzucając się z tym. Nie było tu jednak tego czego oczekiwałam. Liczyłam na kilka momentów trzymających w napięciu, oraz wielowątkowość całej historii, podobnie jak w "Dawcy". Z kolei tutaj, momentami się nudziłam, momentami wiedziałam jak się wszystko zakończy oraz miałam przekonanie iż nic mnie tu nie zaskoczy. Oczywiście było kilka zwrotów akcji, le nie były one dla mnie ogromnie zadziwiające. Dlatego też, poprzez większość czasu jaki spędziłam przy czytaniu "Skrawków błękitu" lekko się nudziłam. I może nie wynikał oto głównie z tego co się tam działo, ale też ze stylu jakim książka była prowadzona. Głowna bohaterka początkowo nie zaskakiwała. Jednak z biegiem historii zmieniałam swoje zdanie na jej temat. Okazało się, iż jest bardzo rozważną i silną młodą dziewczyną, dla której ważne są takie wartości jak rodzina czy przyjaciele. Ciekawie rozwiązywała swoje problemy, gdyż widać było, iż "ma głowę na karku". Ogromnie, podobnie jak przy poprzedniej części, podobało mi się tu wykonanie tego egzemplarza. Nie tylko strony zostały starannie ze sobą połączone. A w dodatku okładka jest równie przecudowna jak w "Dawcy". Nie idzie tego nie lubić. Czy polecam? Tak! Może nie jest idealna, ale niesie ze sobą ciekawą historię i potrafi zainteresować, mimo, że nieraz można przy niej usnąć. Z pewnością polubią ją ci, którzy tak jak ja, pokochali "Dawcę".
Link do opinii
Avatar użytkownika - Bookendorfina
Bookendorfina
Przeczytane:2016-08-06, Ocena: 5, Przeczytałam,
"Bądź dumna ze swojego bólu... Jesteś silniejsza od tych, którzy go nie znają." Ciepła i wzruszająca historia o samotności, wykluczeniu, niezrozumieniu, odrzuceniu, ale również o sile przyjaźni, mocy zaufania, głębi empatii, potrzebie poznania siebie i określenia własnej tożsamości. To co dla jednych jest niepotrzebne, nieakceptowalne i niepożądane, dla innych staje się wielkim darem, źródłem potęgi, mądrości i szlachetności serca. Ze słabości może narodzić się największa odwaga, z samotności ciepłe barwy uczuć, z brutalności pełne zrozumienie, a z opuszczenia umiejętność słuchania i chęć pomocy innym. Wszędzie na świecie, nawet na opuszczonej ziemi, zdolny jest urosnąć i zakwitnąć najpiękniejszy kwiat, potrzeba tylko odpowiedniej ręki, która będzie dbała o roślinę, użyźniając ją mieszanką ufności, wiary i nadziei. Książkę czyta się z wielkim zainteresowaniem, szybko przewracając strony w niecierpliwości wyczekiwania dalszych zaskakujących wydarzeń. Opisy subtelne i sugestywne, narracja z wrażliwością i refleksyjnie, napięcie nieśpieszne i z przesłaniem. Drugi tom ma niewiele wspólnego z pierwszym, oprócz fascynującego przedstawienia kolejnego wzorca społeczeństwa, wypaczonego i opartego na manipulacji. Bardzo ciekawie zobrazowano wewnętrzne rozterki bohaterów, ich usilne dążenie do poznania prawdy, próby zrozumienia niesprawiedliwych zasad, dyskryminujących praw i surowo narzucanych ról społecznych. Ponownie wyraźnie okazuje się, że trwanie w skrajnościach i ślepym posłuszeństwie nie przynosi nic dobrego ludzkości. Młodziutka dziewczyna Kira, ze zręcznymi dłońmi, mądrą głową i umiejętnością opowiadania barwnych historii, po śmierci matki zostaje zupełnie sama, bez rodziny, przyjaciół czy znajomych, którzy zechcieliby się nią zaopiekować. Jak się szybko okazuje, akceptowana była przez mieszkańców rodzinnej wioski tylko ze względu na silną pozycję dziadka w lokalnej społeczności. Teraz zmuszona jest zmierzyć się z uprzedzeniem, zaślepieniem, zachłannością i nienawiścią ze strony innych. Czy niezwykły talent do hafciarstwa pomoże Kirze znaleźć nowe bezpieczne schronienie? Czego oczekiwać będzie od niej zagadkowa rada opiekunów? Jakie intrygujące tajemnice odkryje dziewczyna podczas wykonywania przydzielonej jej pracy? Skąd powinna zaczerpnąć i w jaki sposób zachować wyjątkowo cenne skrawki błękitu? Dlaczego przeznaczenie skrzyżuje ścieżki życia Kiry, rzeźbiarza Thomasa, śpiewaczki Jo, uśmiechniętego chłopca Matta i sympatycznego psa Patyka? Jakie będą ich wzajemne relacje i w jakim kierunku potoczą się ich losy? Zakończenie powieści przyszło zbyt wcześnie, spodziewałam się dłuższego pociągnięcia tej historii, pojawiło się wiele intrygujących wątków, które można mocniej rozbudować, ale właśnie to zachęcające przymuszanie młodego czytelnika do indywidualnego dopowiedzenia wybranych aspektów ma swoje uzasadnienie i urok. Z niecierpliwością sięgam po kolejne tomy cyklu, oczekując potwierdzenia wysuwanych przypuszczeń i domysłów. bookendorfina.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - Amarisa
Amarisa
Przeczytane:2016-03-15, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
"(...) Mimo tego, iż na kartach powieści w zasadzie niewiele się dzieje, a sama akcja jest niespieszna, ,,Skrawki błękitu", podobnie jak uprzednio ,,Dawcę", czyta się niebywale szybko i przyjemnie. Zawdzięczamy to lekkiemu pióru autorki, jak i jej dobremu stylowi. Poza tym jej opowieści mają w sobie coś takiego, co sprawia, że sięga się po książkę i czyta dopóty, dopóki nie dotrze się do jej końca. Bez problemu potrafią wciągnąć czytelnika i sprawić, że po dotarciu do zakończenia historii ma się ochotę na więcej. Tak też było ze mną. Nie mogę doczekać się chwili, w której rozpocznę lekturę ,,Posłańca", by dowiedzieć się, jak dalej potoczą się losy bohaterów poznanych w tym tomie." Pełna recenzja na moim blogu, zapraszam: http://magicznyswiatksiazki.pl/skrawki-blekitu-lois-lowry/
Link do opinii
Avatar użytkownika - askier
askier
Przeczytane:2016-02-12, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
Po znakomitej przygodzie z ,,Dawcą" przenosimy się do zupełnie innego świata, w którym wszelkie niedoskonałości są eliminowane, a społecznością rządzą oszustwa i dzikość. ,,Skrawki błękitu" to druga część kwartetu ,,Dawcy", której akcja została umieszczona w zupełnie innym, lecz bardzo podobnym świecie i specyficznej społeczności. Spotykamy się z niesprawiedliwością, brakiem tolerancji odmienności i zazdrością, a także z nowymi bohaterami, starającymi się walczyć z rzeczywistością, w której zmuszeni są żyć. Ludzie funkcjonują w codzienności przepełnionej zasadami i schematami. Przede wszystkim z wiekiem każda osoba dostaje kolejną sylabę do imienia, więc im człowiek starszy, tym jego imię jest bardziej rozwinięte - po tym można określić wiek postaci pobocznych. Życie społeczności polega głównie na pracy, która jest dopasowana do płci i wieku. Niestety, wśród ludzi trudno spotkać jakiekolwiek więzy rodzinne, uczucia matek do dzieci czy do mężów. Wszystko opiera się na pracy, dlatego każda niedoskonałość jest natychmiast eliminowana, najczęściej przez wysłanie danej osoby na Pole Pożegnań. Tam czuwają nad nią najbliżsi, aż zakończy swoją wędrówkę. ,,Bądź dumna ze swego bólu. Jesteś silniejsza od tych, którzy go nie zaznali". Główną bohaterką jest Kira, wkraczająca dopiero w dorosłość. Dziewczyna jest wyjątkowa, bowiem jako jedyna niepełnosprawna żyje z innymi i wykonuje lekką pracę w szwalni. Od dziecka ma wykręconą nogę, przez co z trudem się porusza. Przy porodzie matka walczyła, by zachować ją przy życiu, a inne kobiety uważają, że dziewczynkę udało się ocalić tylko dlatego, że była córką ważnego mężczyzny, członka miejscowego zarządu. Kira nie wie nic na temat swojego ojca, zginął rzekomo podczas polowania rozszarpany przez... bestie, które wedle wierzeń miejscowych kryją się w lesie kreowanym na miejsce niebezpieczne i odgradzające wioskę od reszty świata. Gdy umiera matka Kiry, wszyscy przestają tolerować jej obecność. Chcą, aby została wygnana, gdyż do niczego się nie nadaje i nie będzie mogła zapracować na swoje utrzymanie. Jedna z potężniejszych kobiet chce odebrać jej dom i ziemię, by na to miejsce wybudować zagrodę dla rozrabiających dzieci i zwierząt. Kira przeciwstawia się tym żądaniom, a kobieta posuwa się do czynu ostatecznego... Na szczęście jedna z zasad regulujących życie mówi, że konflikt, który może zakończyć się śmiercią, musi zostać przedstawiony przed sądem. Kirę postanawia bronić jego członek, dawny znajomy jej ojca... Okazuje się, że dziewczyna ma dar - dary w społeczności nie są powszechne, posiada je tylko kilka osób i, jak później się dowiemy, ich istnienie ma znaczący dla całej serii cel. Matka hafciarka nauczyła Kirę wyszywać, dzięki czemu w jej dłoniach pojawia się magia, która może uratować życie kalekiej dziewczynki. Kira zaczyna nowe życie i ciężko pracuje, poprawiając szatę Śpiewaka na coroczne święto, podczas którego cała społeczność nie pracuje i zbiera się w jednym miejscu, by posłuchać "Pieśni o Ruinie" (podobnie jak w ,,Dawcy" święto grudniowe, prawda?), czyli długiej historii ludów i świata. Dziewczyna żyje samotnie, nie licząc fałszywego przyjaciela, który bronił ją w trakcie procesu, rzeźbiarza, który także jako dziecko został powołany do poprawienia "laski Śpiewaka", tajemniczej dziewczynki i odwiedzającego Kirę Matta. Jednosylabowy chłopiec jest tak zabawny i sympatyczny, że zżyłam się z nim bardziej niż z Kirą, czekałam z niecierpliwością na jego odwiedziny i śmiałam się ze stylu jego wypowiedzi, przypominającego wiejską mowę bądź gwarę. Pochodzi z Moczarów, gdzie mieszkają ludzie biedni i niezajmujący się swoimi dziećmi w ogóle, Matt chodzi ciągle brudny, a okazji na zaspokojenie głodu szuka odwiedzając Kirę. Gdy Matt niespodziewanie znika, martwię się, co takiego Lois Lowry wymyśliła i jak potoczą się jego losy. Wyrusza na poszukiwania błękitu, w podróż niebezpieczną i pełną niespodzianek. ,,Pochodzą zewsząd ci, którzy odnieśli rany, czasami nie tylko ciała, lecz także inne." Druga część ,,Dawcy" jest napisana tak lekko, że podczas jej czytania człowiek się odpręża i relaksuje. Bohaterowie książki są ciekawi, a ich relacje z Kirą interesują czytelnika i zachęcają do dalszej lektury. ,,Skrawki błękitu" są jednak typową środkową częścią serii, w której nie dzieje się nic specjalnego i zaskakującego. Wprowadzają one tylko w nowy świat, pokazują realia zbliżone do społeczności Jonasza, który niestety ani razu na kartach powieści się nie pojawia. Byłam tym zawiedziona, bowiem miałam przed sobą wizję kolejnej wspaniałej lektury, równie mocno angażującej, co ,,Dawca". Świat jest prosty i, mimo kilku szczegółów, jak najbardziej normalny. Czytamy o życiu zwykłych ludzi i tylko tyle. Autorka znowu (albo nadal) porusza temat dobra i zła, zadaje pytania dotyczące sensu życia. Jest to jednak książka warta przeczytania, zwłaszcza, gdy żyje się w ciągłym stresie. Wystarczy jeden wieczór, by ją pochłonąć, jest pisana tak lekko i płynnie, że nie można się od niej oderwać. Fakt, w ,,Skrawkach błękitu" brakuje "tego czegoś", co było w ,,Dawcy", jednak wierzę, że autorka jeszcze zaskoczy mnie w kolejnych częściach. Opis na okładce ,,Posłańca", trzeciej części kwartetu, zapowiada kontynuację przygód Kiry i Matty'ego (tak, Matt staje się już dwusylabowcem) i to właśnie chłopiec staje się głównym bohaterem. Dlatego myślę, że czas poświęcony na ,,Skrawki błękitu" nie był stracony, a autorka tylko powoli wprowadziła w inny, nowy świat, który doprowadzi mnie do Jonasza, za którym tak tęsknię.
Link do opinii
Avatar użytkownika - danutka
danutka
Przeczytane:2015-10-30, Ocena: 5, Przeczytałam, z_52 książki - 2015,
Kira, utalentowana tkaczka, traci matkę i zostaje sama w wiosce, która jest całym jej światem. Nie brakuje jej wrogów, ale za samotną artystką ujmuje się Rada Opiekunów, chcąca wykorzystać zdolności dziewczyny. O jej potrzeby troszczy się opiekun Jamison, sprawdzając również codzienne postępy w pracy. Wdzięczna Kira robi, co jej każą, a żmudne naprawianie uroczystej szaty urozmaicają jej wędrówki do staruszki, mieszkającej w lesie i uczącej ją barwienia nici, oraz rozmowy z Thomasem, rzeźbiarzem, i Mattem, małym łobuziakiem. Spokojne życie zakłóca im śmierć Annabelli - Kira zaczyna dostrzegać szczegóły okrutnej rzeczywistości i zdaje sobie sprawę z osobliwości wokół. Krótka powieść, w niewielu słowach doskonale odmalowująca postapokaliptyczny świat i życie, jakie prowadzą ludzie w oddalonych od siebie skupiskach. Zapomniane dzieje, strzępy historii odtwarzane w uroczystych pieśniach, konieczność pamiętania o tych niewielu rzeczach, jakie zachowały się z czasów sprzed kataklizmu warunkują życie społeczności i okrutne zwyczaje, które nie pozwalają na przetrwanie osobników niedoskonałych. Skąpa, ale dosadna narracja, świetnie zarysowani bohaterowie, wyraziści i pełni charakteru, tajemniczość, kryjąca się w otoczeniu, i przeczucie zmiany powodują, że powieść czyta się z niesłabnącym zainteresowaniem. Trochę niedosytu pozostawia zakończenie, ale jednocześnie pobudza ciekawość, jak rozwinie się ta historia w kolejnej części.
Link do opinii
Avatar użytkownika - nati104
nati104
Przeczytane:2015-05-21, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam,
Nie jest to książka na długie wieczory. Raczej lektura na jedno popołudnie. "Skrawki błękitu" czyta się na prawdę szybko. Wizja świata ukazana w książce jest dość nietypowa. Chociaż akcja dzieje się w bliżej nieokreślonej przyszłości, to można było odnieść wrażenie, że cofnęliśmy się do czasów prymitywnych. Mimo ciekawie stworzonej rzeczywistości, to akcja w książce jest raczej ograniczona, a bohaterowie dość szablonowi. Czegoś mi brakowało, ale nie żałuję poświęconego czasu.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Patrycjaf
Patrycjaf
Przeczytane:2015-03-03, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Książkę szybko i łatwo się czyta, jednak bije od niej smutek. Jest to lektura przygnębiająca ponieważ opisuje bardzo nieciekawy świat. Jest to świat w którym ci, którzy są chorzy lub kalecy skazywani są na wygnanie, świat w którym kobietom nie wolno uczyć się czytać i w którym nie mają one tych samych praw co mężczyźni. Przerażająca wizja świata pod katastrofie, jednak bardzo dobrze nakreślona.
Link do opinii
Avatar użytkownika - margoth86
margoth86
Przeczytane:2024-06-10, Ocena: 6, Przeczytałam, Wyzwanie - 60 książek w 2024 roku,

Czasami trafiasz w swoim życiu na książkę, w której widzisz własne odbicie. Widzisz siebie i swoją. ułomność, identyczną małą wioskę, ludzkie ograniczenia i zawiść. Widzisz to tak wyraźnie jakbyś znowu tam był. Czujesz te spojrzenia i słyszysz szyderstwa i komentarze za swoimi plecami. Ale idziesz. Idziesz bo wiesz, że gdzieś tam jest coś do czego jesteś potrzebny. Twój cel. Kierunek. I chociaż każdy krok boli, pali i wymaga potężnego samozaparcia, wiesz że po drugiej stronie coś jest. I to tam jest Twoje miejsce. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Wiesia63
Wiesia63
Przeczytane:2018-04-15, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2018,

Ta pozycja to obraz świata po wielkiej katastrofie. Główna bohetarka Kira to dziwczyna okaleczona, kulejąca, ale posiadająja wielki talent hafciarski. Żyje w prymitywnej brutalnej społeczności, gdzie kalecy są zabijani. Władza ocala jej życie w zamian za wykorzystanie jej talentu.

Link do opinii
Avatar użytkownika - seven7books
seven7books
Przeczytane:2016-09-12, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam,
Avatar użytkownika - Kai
Kai
Przeczytane:2016-07-31, Ocena: 4, Przeczytałam,
Inne książki autora
Dawca
Lois Lowry0
Okładka ksiązki - Dawca

W świecie Jonasza wszystko jest doskonałe: nie ma bólu, przemocy ani cierpienia, nie trzeba podejmować decyzji ani dokonywać wyborów. Nie...

Egzamin dojrzałości
Lois Lowry0
Okładka ksiązki - Egzamin dojrzałości

Natalie Arnstrong ma wszystko o czym dzieczyna może marzyć: urodę i inteligencję, kochającą rodzinę i wspaniałego chłopaka. Przed nią wymarzone studia...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy