Wydawnictwo: Wydawnictwo M
Data wydania: 2012-08-28
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 156
Dawno, dawno temu, pewien litewski bojar przywędrował na Polesie, pod niewielką lipę rosnącą na niedużym wzniesieniu. Spodobało mu się to miejsce i osiadł tam na dłużej, poślubiwszy młodą Polkę. Tym właśnie wydarzeniem rozpoczyna się historia, którą snuje Drzewiecka - opowieść o dziejach jej rodziny, począwszy od praprapradziadka, przez osiem tytułowych ciotek, na córkach autorki kończąc. Poznajemy zatem historię przodków jej babci, czytamy o wojnie i tym, jakie piętno odcisnęła na członkach rodziny. Najwięcej jednak Drzewiecka opowiada o ciotkach - osobach jedynych w swoim rodzaju, różniących się charakterem, stanowiących cały wachlarz osobowości.
Autorka pisze kolejno o wszystkich członkach swojej rodziny. O niektórych wypowiada się z miłością, w samych superlatywach, o innych - już niekoniecznie. Jak w każdej rodzinie, i u Drzewieckiej zdarzały się niesnaski, nieporozumienia i brak sympatii. Niektóre historie są pełne optymizmu, w kilku występuje natomiast nutka goryczy. Jedne wzbudzają uśmiech na twarzy, inne - powodują, że łza się kręci w oku.
Ciotki czyta się wręcz wspaniale. Autorka posługuje się bardzo plastycznym językiem, umiejętnie przelewa myśli na papier i przeplata zasłyszane rodzinne historie z własnymi wspomnieniami, tworząc w swej książce niezwykły klimat. Choć po latach pogłębiła swoją wiedzę i stało się dla niej jasne to, czego dawniej nie wiedziała bądź nie rozumiała - spisała dzieje rodziny, bazując wyłącznie na przekazanych jej w dzieciństwie opowieściach i własnej wiedzy na temat sytuacji, których była świadkiem. Ciotki to zatem zbiór wspomnień i przemyśleń małej dziewczynki, zapisany tylko ręką osoby dorosłej, znającej już zasady polskiej pisowni i posługującej się bogatszym, bardziej obrazowym słownictwem.
Życzę sobie i Wam równie barwnej rodzinnej historii oraz takiego daru opowiadania o niej, jaki ma Anna Drzewiecka. Sprawiła ona bowiem, że wszyscy opisani członkowie jej rodziny, miejsca znane z dzieciństwa i domowe zwierzęta wydały mi się niezwykle bliskie. Książkę polecam czytelniczkom lubującym się w pełnych ciepła i miłości, ale nie banalnych i przesłodzonych historiach. Ciotki, ta niepozorna - bo licząca zaledwie 150 stron - książeczka okazuje się znakomicie napisaną rodzinną opowieścią, której lektura jest niezwykle przyjemna.
Miniprzewodnik Łódż dla dzieci Ten mały przewodnik powstał z myślą o rodzinach, które pragną przyjemnie i pożytecznie wspólnie spędzić czas. Łódź to miasto...