W wyniku katastrofy rozbija się samolot. Świadkowie twierdzą, że jeszcze w górze, nim maszyna uderzyła o ziemię, spowił ją czarny dym. Wszyscy podejrzewają, że to sprawka jakiegoś Choujina. Najdziwniejsze
jest jednak to, że kraksę przeżyło ponad dwieście osób i nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń! Kiedy dwaj licealiści, Tokio Kurohara i Azuma Higashi, wracają z wolontariatu przy sprzątaniu wraku, zostają zaczepieni przez znajomych huliganów…
Tyle tylko, że coś z nimi jest nie tak…
Wydawnictwo: Waneko
Data wydania: 2023-02-01
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 0
CHOUJIN LOST
Der Sturm umarmt die Flugmaschine
Der Druck fällt schnell in der Kabine
Ein dumpfes Grollen treibt die Nacht
Panik schreit die Menschenfracht
Weiter, weiter ins Verderben
Wir müssen leben bis wir sterben
Und zum Herrgott fliegt das Kind
Himmel nimm zurück den Wind
Bring uns unversehrt zu Erden
- Rammstein
Dwie dekady minie niedługo od powstania serialu ,,Lost: Zagubieni". Wielki hit swego czasu, wciąż w sumie jeden z moich ulubionych seriali, choć bardziej, jako zlepek motywów podpatrzonych u Stephena Kinga, niż cokolwiek innego. Teraz, po latach, serial popadł już w pewne zapomnienie, niemniej wciąż gdzieś tam w świadomości odbiorców funkcjonuje. W mojej na pewno, więc pierwsze wrażenie po zapoznaniu się z blurbem tej mangi było takie, że ktoś tu się dużo ,,Losta" naoglądał. Lektura nieco to zweryfikowała, już tak lostowa nie jest, ale skojarzenia zostały. A ja bawiłem się naprawdę przyjemnie i chętnie jeszcze do tego świata wrócę.
Lot samolotem czasem kończy się tragicznie. Ten spotyka taki właśnie los, ale nic nie jest tu takie, jakim się wydaje. Coś stało się w powietrzu, do czegoś doszło w trakcie lotu - i to bynajmniej nie do niczego normalnego. Mówi się o niejakim Choujinie, ale o co tu właściwie chodzi?
Co więcej, z katastrofy cało wychodzi ponad dwieście osób. I to dosłownie cało, bez poważniejszych obrażeń! Happy End? Dopiero początek. I to początek dziwnych i niebezpiecznych wydarzeń...
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/02/choujin-x-1-sui-ishida.html
Nie jestem Jednookim Królem. Minęło pół roku od bitwy, która pociągnęła za sobą masę ofiar i zniszczyła rodzinę Tsukiyamów...
Mieszkająca w wieży żałobnej choujinka Sora Shiruha, czy też – jak obecnie każe się nazywać – Zora, założycielka Yamatomori, miała wizję przyszłości…...
Przeczytane:2024-01-13, Ocena: 6, Przeczytałem,
POPKulturowy Kociołek:
W roku 1998 świat uległ przemianie i podziałowi na autonomiczne prowincje. Wszystko to z powodu ludzi dotkniętych dziwną chorobą (zwanych „choujin”), która dawała im wyjątkowe moce. Z czasem pogrążyli się oni jednak w morderczym szale stanowiąc poważne zagrożenie dla reszty społeczeństwa. Od tego momentu minęło pięćdziesiąt lat, a nowe pokolenia starają się jakoś normalnie funkcjonować w tym niestabilnym i niezwykłym świecie. Do tego grona zalicza się między innymi nastolatek Tokio Kurohara, który cały czas funkcjonuje w cieniu podziwianego przez siebie kolegi Azumy. W jego życiu zajdą jednak pewne daleko idące zmiany. Wszystko zaczyna się od katastrofy samolotu, za którą odpowiedzialny był choujin. Późniejsze wydarzenia prowadzą młodego bohatera do przyjęcia pewnego tajemniczego specyfiku, który może zrealizować część jego marzeń, ale przy okazji stać się również początkiem prawdziwego koszmaru.
Scenariusz Choujin X tom 1 kładzie podwaliny pod naprawdę intrygująco zapowiadającą się historię. Sięgając po ten tomik, trzeba być jednak gotowym na pewną dawkę niedopowiedzeń i fabularnego chaosu (przynajmniej na samym początku komiksu). Sui Ishida nie bawi się tu bowiem w żadne wprowadzenia, od razu wrzucając nas w środek akcji. Dopiero na kolejnych stronach konsekwentnie odsłania on szerszy obraz wykreowanego świata oraz oblicza żyjących w nim bohaterów.
Fani wspomnianego już Tokyo Ghoul na pewno dostrzegą tutaj pewne przenikanie się obu tytułów. Dotyczy to zwłaszcza głównego bohatera (Tokio Kurohara), który musi odnaleźć się w nowej dla siebie strasznej rzeczywistości. Nie jest to jednak bezmyślne kopiowanie znanych rozwiązań, a wykorzystanie pewnych podstaw do zaprezentowania czegoś nowego z o wiele mroczniejszym i cięższym klimatem.
Obserwowanie trudności, z jakimi musi borykać się Kurohara to tylko jedna drobna część fabuły. Narracja toczy się tu bowiem w wielu różnych kierunkach, nie stroniąc od dobrze nakreślonych tajemnic. Chłopak dość szybko znajdzie się bowiem pośrodku dynamicznych wydarzeń, które mogą zakończyć się jego śmiercią, a za którymi kryje się coś wielkiego, mrocznego i poważnego. Do tego wszystkiego dość intrygująco wypadają również inne pojawiające się tu postacie. Począwszy od wielbionego przez Koroharę Azumy, przez groźnego choujina odpowiedzialnego za katastrofę samolotu, kończąc na pewnej młodej farmerce, która znalazła się w złym miejscu o nieodpowiednim czasie....