Przez całe liceum Gia była typem szkolnej gwiazdy. A teraz miała jeszcze fajnego, starszego od siebie chłopaka, o którym tyle opowiadała znajomym, i wszyscy wreszcie mieli go poznać. Ale tuż przed balem maturalnym, podczas którego miała nastąpić prezentacja, już na parkingu, Bradley z nią zerwał. Jak on mógł? Jak mógł postawić ją w takiej sytuacji?! I co tu zrobić, żeby wyjść z twarzą? Nagle Gia wypatruje w jednym z samochodów nieznajomego, a w jej głowie rodzi się sprytny plan. Przecież nikt nie będzie wiedział, że to nie Bradley, a ona nie okaże się kłamczuchą, która tak bardzo chciała mieć chłopaka, że go sobie wymyśliła… Co jednak, jeśli przedsięwzięcie wymknie się spod kontroli? W końcu pomysł jest dość ryzykowny…
Wydawnictwo: Feeria
Data wydania: 2016-07-06
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 15-18 lat
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: The Fill-in Boyfriend
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Jarosław Irzykowski
Co takiego skłoniło mnie do sięgnięcia po tę powieść? Z pewnością okładka książki, która zapowiadała lekką, ciepłą i niezobowiązującą lekturę, która idealnie wpisałaby się w wakacyjny klimat. Jak również blurb zapowiadający, że od samego początku będzie się bardzo dużo działo. Muszę napisać, że moje przeczucia się sprawdziły i dostałam książkę, przyjemną w odbierze, przy której się nie nudziłam i równocześnie nie musiałam nazbyt wysilać szarych komórek.
Główną bohaterką powieści jest Gia. Jedna z najpopularniejszych, najładniejszych i najmądrzejszych dziewczyn w całej szkole. Swoją popularność – fajność – mierzy w lajkach na Facebooku czy Instagramie. Poznajemy ja w momencie, gdy zmierza na bal maturalny ze swoim chłopakiem. Dochodzi do małej wymiany zdań i Bradley z nią zrywa. Zdesperowana Gia prosi nieznajomego chłopaka, aby ten towarzyszył jej na balu jako zastępczy Bradley. W tym momencie rusza lawina kłamstw. Czy Gia zdoła wszystko wytłumaczyć swojej najlepszej przyjaciółce?
„Lubię dziwactwa. Normalność jest taka nudna”. Str. 136
Pod warstwą tej niepozornej historii, autorka ukryła również drugie dno, mianowicie... gdzieś między typową historią love story a szkołą i przyjaciółmi – dorzuciła element, który jest bardzo na czasie i zaczyna stanowić swego rodzaju problem wśród społeczeństwa. Mowa tutaj o nadmiernym przesiadywaniu młodzieży w sieci. Publikowaniu dosłownie wszystkiego, począwszy od meldowania się w danym miejscu, przez „wrzucanie” zdjęć na Instagrama, kończąc na wdawaniu się w spory na Facebooku. Mierzenie swojej popularności w lajkach i komentarzach.
Aczkolwiek nic nie bierze się z niczego, prawda? Gia na pozór niedojrzała i płytka dziewczyna z czasem okazała się przemiłą bohaterką, w dodatku bardzo inteligentną. Brak dialogu z rodzicami oraz ich specyficzne (bezstresowe) wychowywanie dzieci popchnęło dziewczynę, aby ta szukała zrozumienia u innych. Toteż ma grupę swoich przyjaciółek, którym zwierza się ze wszystkiego. Chciała zostać zauważona i doceniona – więc założyła konta w mediach społecznościowych. Wydaje mi się, że większość osób czytających tę książkę miała co do Gii podobne wrażenie. Jednak z końcem lektury budzi się w czytelniku myśl, że ta dziewczyna nie jest taka, na jaką próbuje się kreować, bo w rzeczywistości ma coś mądrego do powiedzenia. Mam tutaj na myśli to, że bohaterowie – w szczególności Gia – przez całą powieść przechodzi pozytywne zmiany, począwszy od wyglądu a na zachowaniu kończąc. Dojrzewa na naszych oczach.
Książka budzi do przemyśleń na różne tematy i pozwala objąć własne stanowisko względem poruszanych wątków, między innymi: przyjaźni, kłamstwie, które jak wiadomo prędzej czy później wyjdzie na jaw, nadmiernym przebywaniu młodzieży w sieci, uzależnieniu od mediów społecznościowych, akceptacji, złudnej kreacji własnego wizerunku, poszukiwaniu własnego ja, szukaniu kontaktu z rodzicami i rodzeństwem.
„Wiesz, że już udowodniono, że Facebook może powodować depresję? Porównywanie siebie do innych, ta potrzeba dowartościowania nie służy naszemu zdrowiu psychicznemu”. Str. 253
Książka należy do tej literatury, w której fabuła nie jest nazbyt skomplikowana, język jest prosty, mogłabym się nawet pokusić o sformułowanie, że młodzieżowy – zawierający dodatkowe elementy humoru, czyli jakby nie patrzeć – adekwatny do tematyki. Mimo że treść dla większości czytelników nie będzie oryginalna, za to fabuła od początku do końca została zgrabnie poprowadzoną. Tym samym książkę czyta się bardzo szybko, pomaga w tym również duża i niemęcząca wzrok czcionka. Lekturę polecam w dużej mierze nastolatkom, wielbicielom gatunku New Adult oraz wszystkim tym, którzy pragną relaksu i odpoczynku. Ta książka z pewnością umili Wam czas.
Czy na świecie istnieje osoba, która chodź raz, nie skłamała? Nie ubarwiła swoich przygód? Według mnie nie. Są różne jego formy. Niektóre są nieszkodliwe, inne nie. Należy pamiętać, że nigdy nie uda nam się zatrzymać nieprawdy w ukryciu. Zawsze wyjdzie na jaw. Przyznajmy się szczerze, ludzkość jest zakłamana. Zewsząd jesteśmy bombardowani fałszem i nigdy się to nie zmieni. Należy jednak pamiętać, że nasze oszustwo może kogoś zranić. Sprawić, że stracimy bliskie nam osoby. Dlaczego kłamiemy? Nie można ustalić jednej przyczyny. Może zależy nam, by zyskać w oczach innych, albo robimy to w dobrej wierze. Kłamstwo ma wiele pobudek. Nie sposób ich wymienić. Właśnie motyw łgarstwa jest tematem przewodnim powieści, z którą do Was dziś przychodzę. Wszystko wokół niego się obraca, a główną bohaterkę czeka trudna lekcja, która być może sprawi, że stanie się lepszym człowiekiem. Niewinne kłamstewko, a niesie tyle konsekwencji. ,,Chłopak na zastępstwo" Kasie West to ciepła, magiczna książka, przy której spędziłam cudowne chwile, które z chęcią powtórzę. Zapraszam na jej recenzję!
,,Nie jesteśmy doskonali i wcale nie powinniśmy tacy być."
Przez całe liceum Gia była typem szkolnej gwiazdy. A teraz miała jeszcze fajnego, starszego od siebie chłopaka, o którym tyle opowiadała znajomym, i wszyscy wreszcie mieli go poznać. Ale tuż przed balem maturalnym, podczas którego miała nastąpić prezentacja, już na parkingu, Bradley z nią zerwał. Jak on mógł? Jak mógł postawić ją w takiej sytuacji?! I co tu zrobić, żeby wyjść z twarzą?
Nagle Gia wypatruje w jednym z samochodów nieznajomego, a w jej głowie rodzi się sprytny plan. Przecież nikt nie będzie wiedział, że to nie Bradley, a ona nie okaże się kłamczuchą, która tak bardzo chciała mieć chłopaka, że go sobie wymyśliła…
Co jednak, jeśli przedsięwzięcie wymknie się spod kontroli? W końcu pomysł jest dość ryzykowny…
,,Wszystko ma swoją opowieść. Poznając te opowieści, będziesz się napełniać nowymi doświadczeniami, które sprawiają, że zrozumiesz więcej. Będziesz wzbogacać swoją duszę o nowe warstwy."
,,Chłopak na zastępstwo" to lekka, ciepła powieść o poszukiwaniu własnej tożsamości, radzenia sobie z przeciwnościami losu, zyskiwaniu nowego spostrzeżenia na świat, wpływie kłamstwa oraz zawieraniu przyjaźni. Historia Gii pokazuje, że tak naprawę świat nie jest tak wcale idealny i każde złe wydarzenie, może być wynagrodzone. Mówi, by nie bać się zmian i dać szansę innym ludziom. Popularność nic nie znaczy, jeśli nie ma przy nas osób, które kochamy, a świat, który nas otacza, jest fałszywy. Książkę czyta się naprawdę szybko i przyjemnie. Duża czcionka, beztroska, romantyczna okładka, ciekawi bohaterowi, interesująca fabuła i proszę bardzo, mamy cudowną, ujmującą powieść, która zachwyca i nowe spojrzenie na otaczający nas świat. Ma w sobie pewną magię, która sprawia, że nie można się od niej oderwać. Bije od niej niesamowite ciepło, które zachęca do sięgnięcia właśnie po nią. Z chęcią przeczytam ją jeszcze raz i znów zagłębię się w historię, która spotkała Gię, która powoli ją zmieniała w lepszą osobę. Ta powieść ma w sobie urok i mam nadzieję, że kolejne książki Kasie West będą równie tak wspaniałe, jak ,,Chłopak na zastępstwo."
,,Rzadko znajdujemy głębię, szukając jej w sobie. Głębię znajduje się w tym, czego uczymy się od ludzi i tego, co dzieje się wokół nas. Bo wszystko, Gia, ma swoją opowieść. Poznając te opowieści, będziesz się napełniać nowymi doświadczeniami, które sprawią, że zrozumiesz więcej. Będziesz wzbogacać swoją duszę o nowe warstwy."
Gia na początku wydaje się egoistyczną, popularną dziewczyną, która ma idealne życie. Dopiero kiedy poznaje zastępczego chłopaka na bal, jej życie powoli się zmienia. Choć jest trudno, po wielu prośbach do jego siostry, udaje jej się go znów zobaczyć. Gia nigdy nie podejrzewała, że jej życie jest tak płytkie, dopiero Hayden wprowadza ją do prawdziwego świata. Ta dwójka zaczyna coś czuć do siebie, a Gia zyskuje nową, szczerą przyjaciółkę - Bec. Dziewczyna zdaje sobie sprawę, że jej życie nie było prawdziwe i teraz może być prawdziwą sobą — nieidealną, mającą swoje dni młodą kobietą, która zaczyna rozumieć ludzi. Relacje rodziny dziewczyny są słabe, a poznania bliskich Bec i Hayden'a uświadamia jej, że musi to zmienić. Gia jest niezwykle odważną, czasami złośliwą osobą, która chce odkryć w sobie głębię. Claire, Laney to jej przyjaciółki od dzieciństwa, którym nie do końca ufa, a nowa osoba w ich grupce - Jules zrobi wszystko, by zniszczyć Gię i oczernić ją przed innymi. Bradley to chłopiec, który zerwał z Gią przed samym balem, a później starał się ją odzyskać. Hayden zgodził się na szalony układ. Najpierw on udawał chłopaka Gii, a później dziewczyna grała jego dziewczynę przed eks, która zdradziła go z jego najlepszym przyjacielem. Od tego czasu chłopak ma problemy z zaufaniem, zamknął się w sobie i wydaje się, że dopiero kiedy poznaje Gię znów wraca do życia. Między to dwójką powstaje niesamowita przyjaźń a z czasem rodzi się uczucie. Hayden jest lojalny do bólu, pomocny, a przede wszystkim dobry. Trochę nieokrzesany, przystojny, a zarazem cudowny mężczyzna podbił moje serce. Jego była Eve' a to zimna, zakłamana idiotka, która zraniła go, a przy okazji pozbawiła go przyjaciela od dzieciństwa Ryan' a, który swoją drogą nie jest lepszy. Spencer przyjaźni się z Hayden'em od dawna, co gubi chłopaka, kiedy dochodzi do incydentu między jego przyjacielem a Gią. Drew jest starszym bratem dziewczyny, ale rodzeństwo nie ma między sobą dobrych relacji. Nie polubiłam go, nie umie przyznać się do błędu i za nic ma uczucia siostry. Później trochę się zmienia, ale i tak dla mnie to za mało. Bec jest wybuchową, skomplikowaną osobą, która rzuci się w ogień za bliskimi, a zwłaszcza za Hayden'em, który jest jej bratem. Nie obchodzi ją popularność, wie, co w życiu jest najważniejsze. Potajemnie kocha się w swoim przyjacielu Nate'u, który nie zdaje sobie z tego sprawy. Bohaterowie ,,Chłopaka na zastępstwo" są realni i przypominają każdego z nas. Wszyscy szukamy swojej tożsamości oraz chcemy czerpać z życia. Cieszę się, że mogłam zapoznać się z tą powieścią.
,,Odwet to owoc źle ukierunkowanych uczuć."
,,Chłopak na zastępstwo" to przyjemna, lekka powieść idealna na upalne dni. Można zabrać ją wszędzie i dać się ponieść wakacyjnemu szaleństwu wraz z Gią. Piękna książka o przyjaźni, miłości, poszukiwaniu własnego 'ja'. Pochłania się ją w zastraszającym tempie, a historia umila nam czas oraz wnosi różnorakie refleksje do naszego życia. Jeśli szukacie niebanalnej, romantycznej powieści, która pozwoli Wam oderwać się od rzeczywistości, sięgnijcie po ,,Chłopaka na zastępstwo". Nie zawiedzie Was. Polecam!
Udawane uczucia kontra prawdziwe uczucia.
Trzeba przyznać, że dzisiejsza młodzież często uzależniona jest od komputera, telefonów komórkowych, tabletów, Internetu. Ale czy słyszeliście o uzależnieniu od mediów społecznościowych? Dodawanie postów, tweetowanie, publikowanie zdjęć z większości czynności, które wykonujemy w ciągu dnia to istne szaleństwo. A jednak takie osoby są. ,,Chłopak na zastępstwo" to książka, która porusza ten problem, a przy tym opowiada ciekawą i zabawną historię młodych ludzi, co to próbowali udawać zakochanych i wyszło im to aż za dobrze.
,,Wszystko ma swoją opowieść. Poznając te opowieści, będziesz się napełniać nowymi doświadczeniami, które sprawiają, że zrozumiesz więcej. Będziesz wzbogacać swoją duszę o nowe warstwy."
Gia jest przewodniczącą samorządu uczniowskiego, a co za tym idzie - jest popularna w szkole. Tuż przed balem maturalnym zrywa z nią jej chłopak Bradley. By nie wyjść na kłamczuchę i udowodnić swoim przyjaciółkom, że Bradley istnieje knuje niezłą intrygę - prosi przypadkowego chłopaka spotkanego na parkingu, by zastępował jej chłopaka. On o dziwo się godzi i wszystko było by dobrze, gdyby nie fakt, że Gia nie umie przestać myśleć o ,,zastępczym Bradleyu".
,,Nie jesteśmy doskonali i wcale nie powinniśmy tacy być."
Kasie West stworzyła bardzo lekką i miłą powieść, idealną do odprężenia się po ciężkim dniu. Fabuła jest ciekawa i intrygująca, a duża chęć poznania zakończenia tej historii sprawia, że książkę czytamy jednym tchem. ,,Chłopak na zastępstwo" to nie tylko powieść dla młodzieży z romansem w tle. Kasie West porusza temat uzależnienia od mediów społecznościowych, uzależnienia od opinii obcych ludzi. Często młodzież, jak i dorosłe osoby nie umieją się dowartościować, nie potrafią dostrzec w sobie siły. Chcą by ludzie ich oceniali pozytywnie i pragną takie oceny słyszeć, czytać. Publikowanie postów czy zdjęć na portalach społecznościowych i czekanie na jak najwięcej ,,lajków" czy komentarzy to częsta przypadłość w dzisiejszych czasach. Osoby takie są uzależnione od opinii innych, pragną być popularne wśród obcych ludzi i chcą być w pewien sposób dostrzeżone.
Autorka porusza również temat tzw. bezstresowego wychowania dzieci. Rodzice głównej bohaterki starali się wychowywać ją i jej brata bardzo ,,na luzie", bez kar, krzyków, upomnień, szlabanów, dając swoim dzieciom dużą swobodę. Co za tym idzie nie okazywali oni też uczuć, i tych pozytywnych, i tych negatywnych. Dzieci to odczuwają i poniekąd problem Gii z jej uzależnieniem wynikał właśnie z takiego wychowania. Rodzice powinni poświęcać swoim dzieciom dużo uwagi i być konsekwentni w swoich działaniach.
,,Starałam się dzisiaj być lepszym człowiekiem, ale świat nie współpracuje."
Bohaterowie powieści to bardzo barwne postacie. Autorka włożyła w ich wykreowanie całe serce, co widać na każdej stronie. Dialogi pomiędzy bohaterami są i humorystyczne, i wzruszające, i poważne. Główna bohaterka zmaga się z uzależnieniem od opinii innych, lecz w porę dostrzega swój problem i stara się być lepszym człowiekiem. Zawiera nowe przyjaźnie, które okazują się drogocenniejsze niż te, które miała dotychczas. Ludzie ją postrzegali jako pytką dziewczynę, lecz ona pragnie pokazać światu, że jest inna. Gia to uosobienie dzisiejszej zagubionej młodzieży. Mam nadzieję, że tak jak główna bohaterka, wiele młodych ludzi odnajdzie właściwą drogę w swoim życiu.
,,Odwet to owoc źle ukierunkowanych uczuć."
Książka jest wart polecenia. Czyta się ją naprawdę bardzo szybko i przyjemnie, mimo że fabuła nie jest w stu procentach lekka. Choć mamy do czynienia z poważnym problemem, to autorka tak zbudowała całość, tak połączyła akcje, że wyszła naprawdę dobra książka. Choć nie jestem lekarzem, to z przyjemnością przepiszę wam ,,Chłopaka na zastępstwo" jako lek na udany weekend. Przy tej książce na pewno nie będziecie się nudzić i jestem pewna, że ci przesympatyczni bohaterowie skradną wasze serca. Bo to naprawdę mili ludzie, których nie da się nie lubić. Polecam!
Gia jest przed balem maturalnym. Wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Ma iść ze swoim starszym chłopakiem którego w końcu poznają jej znajomi. Jest przeszczęśliwa do momentu gdy chwile przed rozpoczęciem balu chłopak zrywa z nią na parkingu. Dziewczyna jest załamana gdyż boi się jak wypadnie przed znajomymi przychodząc sama... W pewnym momencie na parkingu w jednym z samochodów zauważa chłopak. Podchodzi do niego i prosi go o pomoc. Jak sie okazuje chłopak czeka na siostrę ale mieszka niedaleko więc po dłuższej chwili się zgada. Idą razem na bal lecz prawda zawsze wyjdzie na jaw....
Mimo iż fabuła wydaje się mocno dziecinna i naiwna, doskonale rozumiem idące za nią przesłanie. A to, nawet jeśli znajduje się w zwykłej powieści młodzieżowej, jest naprawdę niesamowite. "Chłopak na zastępstwo" to tak naprawdę opowieść o odkrywaniu samego siebie i dorastaniu do przyznawania się do własnych emocji. To też piękna historia zawierająca w sobie morał o konieczności prostego i szczerego rozmawiania z otaczającymi nas ludźmi nie tylko o tym, co miłe, ale także o problemach. Cieszę się, że mimo przeświadczenia o wyrośnięciu z takiej literatury sięgnęłam po tę powieść. Bawiłam się przy niej świetnie i myślę, że wiele osób czeka to samo. Ale o tym to już każdy musi przekonać się sam.
Tego lata pozwól wybrzmieć swojej melodii! Dla Avery muzyka zawsze była rodzajem ucieczki. Ale po tym, jak zdradziła ją najlepsza przyjaciółka, nawet...
Caymen ma 17 lat i po szkole pracuje w należącym do jej mamy nieco dziwacznym sklepie z porcelanowymi lalkami i specjalizuje się w sarkastycznym podejściu...
[...] odwet to owoc źle ukierunkowanych uczuć [...]
Więcej