Biała księżniczka

Ocena: 4.62 (13 głosów)

Przejmująca historia Elżbiety York, żony pierwszego Tudora na tronie Anglii i matki Henryka VIII. Pretendent do angielskiej korony zwołuje armię, podważając legalność dynastii Tudorów. Ale czy faktycznie jest jednym z zaginionych książąt, odesłanym w nieznane przez Elżbietę Woodville, czy zwykłym oszustem - wrogiem Henryka Tudora i jego żony, księżniczki Yorku? Zdobywając koronę Anglii na polu bitwy pod Bosworth, Henryk VII Tudor wiedział, że aby zjednoczyć kraj targany wojną domową, przyjdzie mu poślubić księżniczkę z konkurencyjnej dynastii - Elżbietę York. Wszakże ona nadal kochała poległego króla, Ryszarda III, a jej krewni z rodu Yorków wciąż marzyli o odnalezieniu zaginionego następcy tronu i tryumfalnym powrocie do władzy. Po ślubie z Henrykiem młoda Elżbieta staje przed wielkim dylematem. Jakże ma wybrać między Tudorami i Yorkami, między własnym mężem a chłopcem utrzymującym, że jest jej ukochanym zaginionym bratem - powracającą nareszcie do domu „różą Anglii”?

Informacje dodatkowe o Biała księżniczka:

Wydawnictwo: Książnica
Data wydania: 2014-06-18
Kategoria: Historyczne
ISBN: 9788324581399
Liczba stron: 464
Tytuł oryginału: The White Princess
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Urszula Gardner

więcej

Kup książkę Biała księżniczka

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Biała księżniczka - opinie o książce

Avatar użytkownika - monweg
monweg
Przeczytane:2017-08-07, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Egzemplarz recenzencki,

Philippa Gregory, historyczka i pisarka. W jej dorobku literackim znajdziemy duży cykl poświęcony czasom Tudorów, cykl o Wojnie Dwu Róż, sagę rodu Laceyów, a także powieści współczesne. Największą sławę zyskała dzięki historii Anny Boleyn w Kochanicach króla. Powieści Gregory ukazują się w 32 krajach, a sprzedany nakład sięga 12 mln egzemplarzy.

 

Biała księżniczka to piąty tom cyklu Wojna Dwu Róż. Niestety nie czytałam wcześniejszych czterech. Spytacie więc zapewne dlaczego sięgnęłam po tę konkretnie część. Odpowiedź jest prosta. Właśnie obejrzałam ośmioodcinkowy serial, który powstał na podstawie tej powieści. Dlatego postanowiłam przeczytać książkę i jestem prawie pewna, że zapoznam się z całym cyklem.

 

Biała księżniczka to historia Henryka VII, pierwszego Tudora na tronie Anglii – syna Edmunda Tudora i Małgorzaty Beaufort oraz Elżbiety York – córki Edwarda IV i Elżbiety Woodville.

 

Henryk Tudor spędziwszy większość życia na wygnaniu ściągnął do Anglii. Stoczył bój i pokonał pod Bosworth 22 sierpnia 1485 roku prawowitego władcę, Ryszarda. Na mocy układu Elżbieta York ma poślubić zwycięzcę bitwy i niestety nie będzie nim jej ukochany Ryszard. Henryk próbuje w ten sposób zjednoczyć wycieńczone trwającą przez trzydzieści lat wojną domową społeczeństwo. Elżbieta czuje, że stała się częścią łupów Henryka. Uczucia przedstawicielki pokonanej rodziny oscylują między jawną niechęcią a nienawiścią, a nowy król nie darzy swojej wybranki zaufaniem.

 

Biała księżniczka to fikcyjna opowieść o historycznej zagadce, osnuta na kanwie wydarzeń, których nie da się podważyć. Jak pisze o tej powieści sama autorka – książka nie rości sobie prawa do odsłonięcia prawdy historycznej – jest to natomiast powieść kostiumowa napisana w oparciu o liczne opracowania dotyczące tamtej fascynującej epoki.

 

Mimo tylu powieści napisanych przez Philippę Gregory Biała księżniczka jest dopiero drugą książką przeze mnie przeczytaną. Jak widzicie dopiero zaczynam swoją przygodę z jej twórczością. Nie mam więc porównania do innych jej opowieści. I może dobrze, bo nie będę Białej księżniczki zestawiać z wcześniejszymi dziełami.

 

To, co rzuca się w oczy od pierwszej strony, to niezwykłe dopracowanie. Widać, że Gregory zwraca uwagę na najdrobniejsze szczegóły i wiarygodność opowiadanej historii. Narratorką książki jest Elżbieta York, więc mamy możliwość wejść w jej skórę i przeżywać wszystko to, z czym musiała się zmierzyć. Łatwiej nam odczuwać rozterki, wątpliwości, wewnętrzną walkę. Postaci zbudowane przez brytyjską pisarkę odbieram jako ciekawe i dobrze skonstruowane. Mamy Elżbietę niepewną przyszłości i rozdartej między nadzieją a niepewnością, rozczulaniem a dumą, Yorkami a Tudorami. Henryka, który jest podejrzliwy, nieufny, chwilami powściągliwy. Wszędzie wietrzący zdradę i nie potrafiący zaufać nikomu oprócz swojej matki. No właśnie matka, Małgorzata, kobieta żądna władzy, mająca nieprawdopodobny wpływ na Henryka. Uważa się za wyjątkowo pobożną, twierdząc, że wszystko co robi, robi w imię Boże. Została jeszcze Elżbieta Woodville, matka Elżbiety; postać niby pozytywna, ale mająca swoje za uszami. Kobieta do końca nie pogodziła się z utratą korony przez Yorków.

 

Powieść opowiada o żądzy władzy, licznych intrygach, sile więzów rodzinnych, zdradzie oraz poszukiwaniu miłości. Niesamowita podróż w głąb piętnastowiecznej Anglii. Philippa Gregory hipnotyzuje, wciąga w wir wydarzeń, które zmieniają się jak w kalejdoskopie, oddziałuje i pobudza wyobraźnię czytelnika. Białą księżniczkę czyta się błyskawicznie. Gregory umie pisać w taki sposób, aby czytanie się nie dłużyło.

 

Podsumowując, nie pozostaje mi nic innego jak Białą księżniczkę gorąco polecić przede wszystkim wielbicielom powieściom historycznym. Powiem wam szczerze, że naprawdę warto zanurzyć się w ten pełen intryg świat. Polecam wam również serial w reżyserii Alexa Kalymniosa, który skłonił mnie do przeczytania powieści.

Link do opinii
Avatar użytkownika - monalizka
monalizka
Przeczytane:2016-06-18, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki - 2016,
Elżbieta York, córka ambitnej byłej królowej, w jesieni 1485 roku musi zapomnieć, że ten, którego pokochała, czyli Ryszard (brat jej ojca), zginął w bitwie z Henrykiem Tudorem. A teraz on, księżniczka, ma wykuć przyszłość swojego rodu i wyjść za mąż za wroga. ,,Tak, muszę o tym wszystkim zapomnieć i trzymać kciuki, by inni też zapomnieli." Henryk Tudor (syn Małgorzaty Stanley) wygrał bitwę, ale teraz musi jeszcze zdobyć królestwo, zyskać poparcie ludu i włożyć koronę na głowę. Z determinacją i fanatyzmem pomaga mu w tym jego matka, która od tej pory rządzi na dworze i każe tytułować się Królową Matką (,,wiedziałam, że Henryk będzie królem"). Jednak okazuje się to trudnym i karkołomnym zadaniem... Z początku ślub Elżbiety odwleka się czasie, panuje głucha cisza, a jej położenie jest nieciekawe, nawet nie zostaje zaproszona na koronację pospolitego Henryka na króla. Jednak ich małżeństwo jest konieczne i potrzebne dla kraju i dla nich obojga, nowa, wspólna dynastia musi być stworzona za wszelką cenę. Elżbieta zdaje sobie sprawę, że musi głęboko ukrywać swoje prawdziwe uczucia, lepiej zobojętnieć, ma być skruszona i pokorna. Czy będzie nienawidzić męża przez całe życie? ,,Urodziłam się księżniczką z rodu Yorków, nie mam wyjścia." Gregory kolejny raz ukazuje burzliwe dzieje, pełnych emocji bohaterów oraz pokazuje, że ci, którzy byli najbliżej tronu, byli narażeni na największe niebezpieczeństwo. Powraca motyw klątwy rzuconej na morderców zaginionych książąt z Tower. Elżbieta, ta biała księżniczka, była rozdarta między dwoma, walczącymi rodami: urodziła się w jednym, ale teraz ślubowała lojalność i wierność drugiemu. Matka, chroniąc ją, nie wyjawia swoich planów, a Henryk oskarżał o knowania za plecami. A ona tylko powtarzała: ,,Naprawdę, nie wiem." Z postaci moim zdaniem zasługuje jeszcze na uwagę Elżbieta Woodville, nienawistnie milcząca, knująca bądź nie, nieustępliwa, biegła w polityce, nie tracąca kontenansu. Myślę, że wierząca w powrót swojego syna, księcia do domu, pod nosem króla stworzyła ogromną siatkę szpiegowską. Była sztandarem, pod który ściągali yorksistowscy rebelianci. Istotnym wątkiem tej powieści, wręcz kanwą, jest pojawianie się, ba nawet możliwość istnienia kolejnych pretendentów do tronu z rodu Yorków, białych róż, którzy wyrastają jak grzyby po deszczu, a lud angielski na nich czeka. Edward Warwick (kuzyn Elżbiety), nawet wtrącony do Tower oraz kolejni chłopcy- duchy, spędzają sen z oczu Henrykowi. ,,Jest chłopiec, kolejny chłopiec. Jest ich legion, nie widać ich końca." A w tamtych czasach żaden król nie pozwalał oddychać konkurentowi do tronu, mieć go pod swoim bokiem, gotowego by wydrzeć mu koronę, musieli wyeliminować rywala. ,,Przecież to jasne, wszyscy to wiedzą." Najciekawszym psychologicznym aspektem jest tutaj niepewność Henryka, człowieka z wygnania, który cały czas ma się na baczności, nikomu nie ufa (oprócz swojej matki), nawet żonie po tylu wspólnych latach; od wszystkich, szczególnie od rodu Yorków spodziewa się fałszu. Chce być przekonywujący w roli króla, musi taki być, ale czy to mu się udawało? ,,Biała księżniczka" to była dla mnie ponowna, fascynująca podróż do Anglii podczas Wojen Kuzynów. W czasy, gdy ambicje, strach zagłuszały sumienie; gdy nikłe zwycięstwo podczas jednej bitwy było łatwiejsze niż utrzymanie tronu; gdy strach przed utratą korony posuwał człowieka do strasznych czynów. Gdy szpieg szpiegował szpiega, a paranoja goniła paranoję, pachnie zdradą i strachem. Lecz czy pewien pretendent był prawdziwym księciem czy oszustem- nigdy się nie dowiemy... ,,Ilekroć rozlega się pukanie do drzwi, towarzyszy mu chóralne wciągnięcie powietrza do płuc, przejaw najczystszego przerażenia."
Link do opinii
Avatar użytkownika - aeljot
aeljot
Przeczytane:2015-11-02, Ocena: 5, Przeczytałam, 12 książek w 2015 roku,
Kolejna bardzo ciekawa powieść historyczna. Po jej przeczytaniu nasuwa się pytanie: czy naprawdę tak dobrze było być księżniczką czy nawet królową w XVI wieku? Wiele radości, bogactwo ale i wiele smutku i trudnych decyzji. Małżeństwo, które jest kontraktem politycznym a nie związkiem kochających się ludzi. Dzieci, które należą do dynastii a nie matki, których matka nie może nawet karmić. Majątek, który jest ale którym nie można dysponować bez braku zgody męża.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Febra
Febra
Przeczytane:2015-07-20, Ocena: 5, Przeczytałam, 52książki/2015,
Wojna Dwu Róż dobiega końca. Tron zdobywa Henryk VII Tudor. By umocnić swoją pozycję za żonę bierze Elżbietę z rodu Yorków, córkę Edwarda IV, bratanicą Ryszarda III i starszą siostrę zaginionego małoletniego Edwarda V. Nowy władca ma nadzieję na spokojne rządy. Nic z tego, o tron upomina się tajemniczy pretendent,którego wspierają sąsiedzi co rusz niezadowoleni poddani buntują się, wśród dworzan pojawiają się zdrajcy, którym marzy się inny władca.Gregory ze swadą opisuje historię początku domu Tudorów, wciąga w intrygi, nęci tajemnicami i przepowiada, że zgodnie z klątwą ojcu umrze syn, potem wnuk a dynastia zakończy się na Królowej Dziewicy.
Link do opinii
Avatar użytkownika - nureczka
nureczka
Przeczytane:2014-07-12, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014,
W blurbie czytamy ,,Przejmująca historia Elżbiety York, żony pierwszego Tudora na tronie Anglii i matki Henryka VIII". Tylko że ja nic przejmującego w tej powieści nie dostrzegam. W książce historycznej trudno jest zadziwić czytelnika rozwojem wypadków. Wszyscy wiemy, jak się skończyła Wojna Dwóch Róż, kto wygrał, a kto stracił głowę. Siłą pisarstwa Philippy Gregory były, przynajmniej dla mnie, wyraziste postaci. Autorka potrafiła zawsze stworzyć atrakcyjne bohaterki, wobec których czytelnik nie mógł pozostać obojętny - mogliśmy je kochać, albo nienawidzić, zawsze jednak budziły silne emocje. Tymczasem Elżbieta York - przynajmniej ta, którą poznajemy na kartach powieści Gregory - jest idealnie nijaka. Snuje się z kąta w kąt i obserwuje wydarzenia beznamiętnie, jakby patrzyła jak trawa rośnie albo farba schnie na ścianie. A przecież żyła w niezwykle burzliwych czasach, a jej historia (ta prawdziwa) jest doprawdy fascynująca. Zdecydowanie najsłabsza powieść Philippy Gragory jaką dane mi było czytać. Być może autorka powiedziała już wszystko, co miała do powiedzenia o tym okresie historii? Może zamiast bezwładnie unosić się na fali sukcesu poprzednich książek, powinna poszukać nowego, świeżego tematu?
Link do opinii
Avatar użytkownika - karolina128
karolina128
Przeczytane:2018-12-24, Ocena: 4, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - edytka222
edytka222
Przeczytane:2016-09-07, Ocena: 5, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - martyna071095
martyna071095
Przeczytane:2016-02-07, Ocena: 4, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - Mirania
Mirania
Przeczytane:2016-02-06, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki w 2016,
Avatar użytkownika - kalcia1998
kalcia1998
Przeczytane:2015-08-30, Ocena: 2, Przeczytałam, 52 książki - 2015,
Inne książki autora
Władczyni rzek
Philippa Gregory0
Okładka ksiązki - Władczyni rzek

XV-wieczna Anglia u progu Wojny Dwu Róż. Barwna opowieść o niezwykłej kobiecie, Jakobinie Luksemburskiej. Jakobina - wywodząca się według rodzinnej...

Ziemskie radości
Philippa Gregory0
Okładka ksiązki - Ziemskie radości

John Tradescant jest podróżnikiem w epoce odkryć geograficznych i największym pionierem ogrodnictwa swoich czasów. Choć pochodzi z nizin społecznych, jest...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy