Bezduszna


Tom 1 cyklu Protektorat parasola
Ocena: 4.81 (16 głosów)

Po pierwsze, Alexia nie ma duszy. Po drugie, jest starą panną, której ojciec był Włochem, a teraz nie żyje. Po trzecie, została zaatakowana przez wampira, co stanowi oburzające naruszenie zasad dobrego wychowania. A dalej? Sprawy lecą na łeb, na szyję, gdyż ów wampir przypadkowo ginie z jej ręki, a nieznośny lord Maccon (hałaśliwy, gburowaty i zabójczo przystojny wilkołak) z rozkazu królowej Wiktorii wszczyna śledztwo. Jedne wampiry znikają, inne pojawiają się znienacka, jakby wyrastały spod ziemi, a podejrzenia padają na Alexię.

Czy nasza bohaterka zdoła rozwiązać zagadkę skandalu, który wstrząsnął londyńską socjetą? Czy charakterystyczna dla bezdusznych umiejętność neutralizowania sił nadprzyrodzonych okaże się pomocna, czy raczej przysporzy jej wstydu? I co najważniejsze - kto naprawdę zawinił? I czy podadzą ciasto z kajmakiem?

Informacje dodatkowe o Bezduszna:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2011-03-22
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788376486567
Liczba stron: 320
Tytuł oryginału: Soulless
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Magdalena Moltzan-Małkowska

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Bezduszna

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Bezduszna - opinie o książce

Avatar użytkownika - aniusiaczek92
aniusiaczek92
Przeczytane:2017-05-29, Przeczytałam,

Awantura z parasolką, czyli dzień z życia Alexi Tarabotti.


Gail Carriger albo jak kto woli Tofa Borregaard(pseudonim) urodziła się w Bolinas w Kalifornii i jest znaną pisarką, autorką powieści w dobie steampunk’u,  której debiut literacki zyskał miano bestsellera. „Bezduszna” od dnia swojej premiery w 2009, z roku na rok zdobywa coraz to większą rzeszę fanów na całym świecie, co poskutkowało tym, iż również moje serce zostało skradzione w momencie, kiedy sięgnęłam po tę fenomenalną powieść fantasy. Alexia Tarabotti to 26-letnia pół-włoszka, stara panna, a w dodatku nadludzka, czyli istota bez duszy, której dotyk działa jak antidotum na nadprzyrodzoność. Przyznacie mi chyba rację, że z takiego połączenia mogła wyjść tylko mieszanka wybuchowa; Panna Tarabotti to istny wulkan – silna, twarda, z bardzo ciętym językiem – o czym niejednokrotnie nie omieszkał się przekonać lord Maccon – i nieprawdopodobnym szczęściem do pakowania się w kłopoty – brzmi interesująco ? a to tylko kilka cech charakteryzujących Alexię Tarabotti. Już na samym początku powieści główna bohaterka popada w niemałe tarapaty, oczywiście nie ze swojej winy, bo w końcu to wampir był nie wychowany i bezceremonialnie chciał,  bez zgody samej zainteresowanej,  ugryźć ją w szyję, a dla damy o „słabych nerwach”, jaką niewątpliwie jest Alexia, tego było już  za wiele, więc postanowiła nauczyć delikwenta kilku małych zasad etykiety za pomocą swojej niezawodnej parasolki - oczywiście dla dobra ogółu - a że skończyło się trupem na dywanie, to już nie wina biednej panny Tarabotii. I tak o to, po małym wypadku z parasolką w roli głównej,  nasza 26-letnia bohaterka wciągnęła się w nie lada kabałę, która wywołał niemałą lawinę w życiu samej Alexi, jak i nie tylko… Dawno nie czytałam książki, która wciągnęła mnie w tak dużym stopniu jak „Bezduszna”, wprost nie mogłam się od niej oderwać  – jak zasiadłam do lektury, to już od niej nie wstałam, dopóki nie przeczytałam ostatniego słowa. Duża zasługa w tym oczywiście pani Carriger, która śmiało może uchodzić za nową, bardziej „otwartą” wersję Jane Austen. Gail Carriger ma niesamowity styl, znany tylko genialnym pisarzom – czytając jej połączenie epoki wiktoriańskiej z stampunk’iem, czułam jakbym sama znalazła się w tamtym czasach, tym pięknym Londynie, gdzie na każdym kroku można zobaczyć wynalazki zapierające dech w piersiach. Świat stworzony przez autorkę przyciąga jak magnes, od którego nie sposób się oderwać, gdyż jest tak wspaniały i piękny w całym swoim jestestwie. Tym, co niezmiernie mnie cieszy jest fakt, że mimo iż wampiry , wilkołaki  oraz duchy niejednokrotnie pojawiały w różnych książkach, to „Bezduszna” jest jedyna w swoim rodzaju – czytając nie ma się ciągłego wrażenia, że to już było i robi się nudne. Ten barwny świat  oczywiście nie byłby taki niesamowity bez świetnych opisów, którymi czaruje nas Gail Carrager w każdej możliwej chwili. Fabuła „Bezdusznej”  nawet przez sekundę nie wydaje się naciągana i bezsensowna;  wszystkie elementy historii, z biegiem czasu, układają się na właściwym miejscu i niejednokrotnie potrafią zaskoczyć, a nawet rozbawić.  Tajemnice i dreszcz emocji niemal na każdym kroku czekają na czytelnika, przez co książkę czyta się jeszcze szybciej, bo każdy chcę już poznać rozwiązanie zagadek. Ta powieść nie byłaby taka świetna bez dozy komizmu i humoru, który najlepiej uwidacznia się w dialogach głównych bohaterów, które zresztą są doskonale napisane przez autorkę.  „Bezduszna” to nie tylko intrygująca fabuła, to także romans, którego napięcie w pewnych chwilach sięga zenitu. Pragnę jednak uspokoić  niektórych czytelników, że wątek miłosny nie stoi na pierwszym planie, raczej wszystko jest wyrównane, pomiędzy akcją a romansem. Oczywiście perypetie miłosne swoją wielkość zawdzięczają bohaterom, których charaktery są co najmniej interesujące; Ona(Alexia) –wyzwolona, uparta, dociekliwa, on(Lord Maccon) – władczy, porywczy, nieco gburowaty.  Bohaterowie książki to jeden z jej wielkich atutów. Oprócz dwójki głównych postaci na uwagę zasługują również pozostałe, m.in.  Lord Akeldama – przyjaciel Alexi, wampir o dość ekstrawaganckim guście, profesor Lyall – beta angielskiej watahy, inteligenty i szarmancki, Ivy – najlepsza przyjaciółka panny Tarabotti o okropnym upodobaniu do koszmarnych kapeluszy, których widok razi oczy wszystkich dookoła, no i jest jeszcze rodzinna Alexi – matka, ojczym i dwie siostry – która przyprawia bohaterkę o niemały ból głowy. „Bezduszna” to książka warta polecenia każdemu - molom książkowym, miłośnikom fantastyki czy fanom romansów. Mnie osobiście perypetie Alexi Tarabotti niezwykle wciągnęły i jeszcze przez długi czas nie będę mogła o nich zapomnieć, jeśli w ogóle kiedyś zapomnę. Na koniec pozostaje mi tylko życzyć Wam, by „Bezduszna” – jeśli zdecydujecie się po nią sięgnąć - okazała się tak owocną lekturą dla Was, jaką była dla mnie. Ocena: 10/10

Link do opinii
Avatar użytkownika - posredniczkaa
posredniczkaa
Przeczytane:2016-02-22, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
Od pierwszej strony książka wciąga. Jest zabawna i nie pozwala czytelnikowi odetchnąć nawet na chwilę. Kobieta bez duszy... odbierająca zdolności nadprzyrodzone tego jeszcze nie było... a przynajmniej ja pierwszy raz spotkałam się z taką sytuacją. Romans paranormalny i historyczny w jednym czego chcieć więcej?... Może odrobinkę więcej romansu w romansie... Oczywiście jesteśmy światkami rodzącego się gorącego uczucia nadprzyrodzonego do nieludzkiej, jednak w natłoku akcji zeszło a dalszy plan, co wcale nie musi być minusem tej pozycji. Autorka bardzo wyraźnie wykreowała postać głównej bohaterki, nie poznajemy delikatnej, mdlejąca na widok trupa, mimozy. Poznajemy kobietę z charakterem,inteligentną, energiczną i pewną siebie za której sprawą trup się pojawia.Trochę dziwi mnie fakt iż główna bohaterka, pomimo swojej inteligencji ma tak niskie mniemanie o sobie. Wstydzi się swojego włoskiego pochodzenia, bezduszności odziedziczonej po ojcu, śniadej karnacji i nosa. Jak również uważa że nie można jej pokochać, Zakochany wilkołak Alfa, wampir homoseksualista, psychiczny naukowiec,duchy...i wiele innych... mamy tu chyba wszystko co może przyciągnąć fanów paranormalności :) Podobała mi się i może kiedyś do niej wrócę, tymczasem mogę "Bezduszną" śmiało polecić jako weekendową rozrywkę ;)
Link do opinii
Avatar użytkownika - agoosiaczek
agoosiaczek
Przeczytane:2014-01-27, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Wampiry, wilkołaki, duchy, pełnie księżyca, miłość międzygatunkowa, fanatyczni naukowcy i takie tam - historia, jakich ostatnimi czasy wiele. Gail Carriger daje nam romans paranormalny osadzony w XIX-wiecznym Londynie, wzbogacony o wstawki steampunkowe. Co jest w "Bezdusznej" interesującego? Na przykład humorystyczny, nieco ironiczny ton przebijający się z kart powieści. W trakcie lektury miałam wrażenie, że autorka bawi się z konwencją powieści historycznej/romansu paranormalnego/powieści fantastycznej, dodając elementy komediowe. Krzykliwa, rzucająca się w oczy okładka i nietuzinkowa nota znajdująca się na tylnej okładce tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, że p. Carriger puszcza nam - czytelnikom - oczko znad filiżanki herbaty. Poprosiłam koleżankę o lekką, przyjemną i niezobowiązującą lekturę na sobotni wieczór i właśnie to dostałam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Dizzy
Dizzy
Przeczytane:2013-01-13, Ocena: 5, Przeczytałam,
Niesamowita powieść osadzona w czasach wiktoriańskiego Londynu przyprawiona licznymi zagadkami, wampirami, wilkołakami i "bezduszną" bohaterką - starą panną z iście włoskim temperamentem (wszak takowe korzenie panna Tarabotti posiada). Alexia jest osobą niezwykle inteligentną i oczytaną, nie wspominając o jej niezwykłym upodobaniu do smacznych przystawek. W niczym nie przypomina bohaterek dzisiejszych paranormali, gdyż niewinnością i bezradnością bez wątpienia nie grzeszy. Jej upartość i zgryźliwe poczucie humoru prowadzi do wielu przezabawnych sytuacji z "nadprzyrodzonymi" w roli głównej. Ah! I naturalnie parasolką. Nie można zapomnieć o parasolce! :) Polecam wszystkim bez wyjątku! Autorka posługuje się na prawdę niebanalnym piórem, a intrygującymi pomysłami wręcz sypie z rękawa! Przekonajcie się jak to jest być "bezduszną"! :)
Link do opinii
Wiktoriańska Anglia oraz paranormal romance - idealne połączenie ! Polecam serdecznie !
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2011-04-23,
Niestety zawiodłam się nieco na tej książce. Przeczytałam wiele (niestety) podobnych do siebie recenzji tej książki, i wcale nie zauważyłam aby była "innowacyjna" bądź też "pełna humoru". Radzę nie spodziewać się niesamowitości, wtedy książka na pewno nie zawiedzie. Do przeczytania na raz.
Link do opinii
Avatar użytkownika - ewaboruch
ewaboruch
Przeczytane:2019-10-11, Ocena: 5, Przeczytałam, fantastyka, SF, 52 książki 2019,
Avatar użytkownika - HushedStars
HushedStars
Przeczytane:2017-07-31, Ocena: 4, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - evkowe
evkowe
Przeczytane:2017-01-22, Ocena: 3, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - GosiaK
GosiaK
Przeczytane:2015-08-17, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam,
Avatar użytkownika - DDmelody
DDmelody
Przeczytane:2014-05-03, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
Inne książki autora
Bezzmienna
Gail Carriger0
Okładka ksiązki - Bezzmienna

Alexia Maccon, lady Woolsey, budzi się bladym zmierzchem i słyszy, że jej mąż, zamiast spać, jak na porządnego wilkołaka przystało, drze się wniebogłosy...

Bezgrzeszna
Gail Carriger0
Okładka ksiązki - Bezgrzeszna

Lady Maccon wraca do Londynu, gdzie rodzina bierze ją w obroty, a plotkarze na języki. Zostaje wyrzucona z gabinetu cieni, a jedyna osoba, która mogłaby...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy