Bardzo długie przebudzenie

Ocena: 4.33 (9 głosów)

W prywatnej klinice psychiatrycznej operatywnego doktora Bargiela spotyka się niezwykła trójka pacjentów: ekscentryczna pisarka Aurelia, prywatny detektyw Rajmund i zbuntowana nastolatka Inez. Skazani na swoje towarzystwo, częściowo dla zabicia czasu, częściowo w ramach terapii, rozmawiają o swoich problemach. Kiedy przychodzi pora na Inez, ta zaczyna snuć opowieść o Magnolii, knajpie z pensjonatem w dalekich Bieszczadach. To miejsce, gdzie zdarzają się małe cuda, takie jak wzajemna życzliwość i bezwarunkowa przyjaźń. Opowieść Inez rozpoczyna się w momencie, gdy pewnego sierpniowego popołudnia w Magnolii pojawia się zjawiskowo piękna kobieta, Beata. Melduje się, idzie do pokoju, a potem wychodzi na spacer i znika bez wieści. Kilka dni później do pensjonatu przyjeżdża Daniel, narzeczony kobiety. Nie rozumiejąc powodu, dla którego znalazła się w tak dziwacznym miejscu, czeka, aż Beata wróci i wszystko wyjaśni. Mija miesiąc, dwa miesiące, rok... Życie w Magnolii toczy się swoim niezwykłym trybem, a świat mężczyzny staje na głowie. Mimo to Daniel wciąż czeka.

Informacje dodatkowe o Bardzo długie przebudzenie:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2016-06-02
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-8069-358-6
Liczba stron: 464
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Bardzo długie przebudzenie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Bardzo długie przebudzenie - opinie o książce

Avatar użytkownika - monalizka
monalizka
Przeczytane:2016-10-02, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki - 2016,
,,Powiedz mi więc, kim jesteś..." W klinice psychiatrycznej dr Bargiela w tzw. terapię duetów zostały połączone dwie skrajne osoby: ekscentryczna pisarka Aurelia oraz prywatny detektyw Rajmund. Ona uśmierciła swojego bohatera powieści w dwudziestym trzecim tomie i nie może sobie z tym poradzić; on zaś stracił wszystko przez pewną pechową Melę. Do tego duetu doczepia się Inez, zbuntowana nastolatka, cierpiąca na bezsenność, ,,zdana na siebie". Dziewczyna opowiada tamtej dwójce historię o mieszkańcach Magnolii, pewnym Danielu, który tam dotarł i tam przez pewną kobietę, skończyła się jego wielka podróż. Bo tam pozostał. ,,Magnolia to dziwne miejsce- niepozbierane, niedokończone..." Jeśli tak jak ja, nie czytaliście innych tomów o Magnolii, to z początku możecie się pogubić w gmatwaninie ciągu imion, urywkowych historyjek, które padają w historii Inez. Ale mimo wszystko widać, że było to miejsce, w którym każdy coś znalazł, kiedy w jakimś momencie się pogubił. Dla mnie ta powieść jest niełatwa w opisaniu. Natrafiamy na wiele nieregularności. Z jednej strony są fragmenty, które czyta się z ogromnym zaciekawieniem. Z drugiej zaś pojawiają się niestety nużące, nic nie wnoszące dialogi, przeszkadzające w dobrym odbiorze dygresje. Pod pewnymi względami ta historia była przewidywalna: odkryłam kto z kim będzie, pewną tożsamość; jednakże z kolei personalia innej osoby były dla mnie totalnym zaskoczeniem. Dużo jest niedopowiedzeń, co intryguje. Zakończenie to trochę zbieg przypadków, ale cała ta historia jest niecodzienna. ,,Zrobiłaby wszystko, żeby ten świat zatrzymać." Mam wrażenie, że pisarka zdejmuje tutaj jedną zwodniczą powłokę, by odkryć pod nią następną. Historia trwa, jeszcze się nie skończyła, czeka tutaj na czytelników trochę tajemnic i niespodzianek. Tytuł powieści nawiązuje do pewnego filmu, ta analogia nawet przywołana jest w fabule. A jakie ma znaczenie? To musicie odkryć. Fabuła jest bardzo wielowątkowa: zagubienie w świecie, samotność, relacje międzyludzkie, przemoc domowa, patologia, o marzeniach byciu dorosłą. ,,Bardzo długie przebudzenie" to nietypowa i nieszablonowa historia o przełomach i przebudzeniu z marazmu, powrotu uczuć i emocji; o tym, że rozmowy już nie drażnią, cisza mogłaby być gorsza. O miejscu z niezwykłą aurą, Magnolii, ,,w którym zdarzają się małe cuda", gdzie rodzą się przyjaźnie, które nie powstałyby gdzie indziej. ,,Nie patrzą na siebie, ani się nie oglądają. Na nic. Po prostu idą."
Link do opinii
Avatar użytkownika - leonia
leonia
Przeczytane:2016-07-24, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Bardzo miła niespodzianka dla fanów Magnolii - pensjonatu położonego gdzieś w Bieszczadach. Bardzo ciepła, niepowtarzalna atmosfera, którą tworzą ludzie zamieszkujący niewielką bieszczadzką wieś. Poznajemy dalsze losy poznanych wcześniej postaci, szczególnie Tosi, która na swych dziecięcych barkach dźwiga problemy, którym niejeden dorosły nie zawsze poradziłby sobie, jak i nowych bohaterów, którzy zawędrowali w to odległe miejsce. Mam nadzieję poznać dalsze losy tych różnych ale pełnych ciepła i życiowej mądrości ludzi.
Link do opinii
Avatar użytkownika - ejotek
ejotek
Przeczytane:2016-06-06, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
Powieść nawet bez nazwiska autorki na okładce potrafiłabym jej bezbłędnie przypisać. Dlaczego? Widać tu bowiem charakterystyczny humor: pacjenci szpitala piją colę z dwoma mrugnięciami, prawie stuletnia Hortensja korzysta z Fejsa czy hit tego tomu - równoczesny poród żony oraz krowy Pierwszego i związane z tym okoliczności. Jeszcze długo bawiła mnie ta sytuacja. Kolejny element typowy dla magnoliowych powieści to początkowa nuda - podobnie jak w dwóch poprzednich częściach, tak i tutaj pierwsza połowa książki, gdzie niewiele się dzieje (przypominane są ponownie historie Luizy i Rudolfa, Lenki Sikorówny i jej zaginionej córeczki, życiorysy Olgi i Doris) jest zwyczajnie powodem do przysypiania... Niestety. Dopiero później akcja nabiera tempa, tajemnice zaczynają się wyjaśniać, zagadki odkrywają przed nami, że nie każdy jest tym za kogo się podawał, że nie wszyscy są w szpitalu psychiatrycznym bo muszą, że niektórzy udawali kogoś innego - najczęściej dla dobra innych albo, by ukryć prawdziwe "ja" dla lepszego samopoczucia. Bohaterowie szukają odpowiedzi na wydarzenia z przeszłości, dowiadują się nie zawsze pozytywnych informacji, rozważają jak pokierować swoim życiem, by osiągnąć szczęście... I czasami to przypadek sprawia, że podejmujemy takie a nie inne decyzje. Czy zawsze słuszne? Natomiast finał.... znów jest typowy dla Jeromin-Gałuszki w magnoliowym cyklu - śmiało przyznaję mu złoty medal! Szokujące rozwiązania, nietypowe wyjaśnienia wcześniejszych zdarzeń, odkrycie prawdziwych tożsamości niektórych bohaterów, całkowita zmiana myślenia o tym kto jest dobry a kto zły... całość recenzji: https://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2016/06/grazyna-jeromin-gauszka-bardzo-dugie.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - livingbooksx
livingbooksx
Przeczytane:2016-06-04, Ocena: 4, Przeczytałam,
Akcja powieści zaczyna się w dość specyficznym, ale i niesamowicie ciekawym miejscu - w klinice psychiatrycznej. Obecni tam pacjenci są bardzo osobliwi i wrażliwi, choć niektórzy z nich skrywają w sobie wiele tajemnic. Głowni bohaterzy są grupą o rozbieżnych charakterach: Aurelia, która ciągle przeżywa śmierć jednej z postaci w swojej książce; Rajmund, który wszędzie widzi niejaką "Melę", pomimo że nikt jej nigdy nie widział. Oraz najmłodsza z nich Inez, która ma dar do snucia pięknych opowieści i to właśnie na jej historii opiera się większość powieści. Każdy z nich jest jedyny w swoim rodzaju, ale każdy skrywa w sobie tajemnice, które robią z nich całkowicie innych ludzi. " - Pewna jest tylko śmierć - odezwała się Inez. - W poukładanym świecie wszystko może się zdarzyć. I to, co najgorsze, i to, co najlepsze." Jedna z głównych bohaterek - Inez, przez większość powieści snuje swoją głęboką i bardzo rozległą opowieść. Pozwala poznać czytelnikowi niejaką Magnolię i towarzyszącą jej przyrodę oraz tamtejszych mieszkańców. Ze szczegółami oddaje obecny tam klimat i wydarzenia a także pokazuje chwile, w których życie bohaterów diametralnie się zmienia. Dla każdego znajduje się miejsce idealne, w którym dana osoba czuje się swobodnie i wie, że jest tu zawsze mile widziana. Obserwujemy Daniela, który w opowieści owej Inez szuka swojego miejsca na świecie i odnajduje siebie. Towarzyszy temu wiele zabawnych, ale i intrygujących sytuacji. "Tak to bywa - usłyszeli po chwili oniryczny głos Inez - że ludzie nie dostrzegają dobrych i pięknych rzeczy, które mają na wyciągnięcie ręki, więc czasem trzeba ich pozbawione sensu działania skierować na odpowiednie tory." Oprócz najrozleglejszej opowieści Inez mamy również okazję bliżej poznać pozostałych bohaterów, Rajmunda i Aurelię. Oboje są bardzo specyficzny, ale wcale nie cierpią na psychiczne urazy. Są osobami niesamowicie wrażliwymi, które są chytre i przenikliwie. Właściwie każdy z przedstawionych bohaterów ma w powieści swój cel i jest na swój sposób skryty. Nie otwierają się od razu, lecz po poznaniu ich dawnych losów, czytelnik doskonale zdaje sobie sprawę, co tak naprawdę kryje się za ich pobytem w klinice psychiatrycznej. Nie wszyscy są tam sobą i wiele osób jest świadomych oszustwa innych. Nie wiadomo, komu mogą zaufać. "Zamarli na wieczność, w której dwoje ludzi, zagubionych jak oni, niewiele znaczy. Zagubionych w czasie, zostawiającym za sobą wszystkie zdarzenia, zupełnie nieświadomych gestów, które mówią o wiele więcej niż słowa." Tematyka książki jest dość innowacyjna i mimo wszystko intrygująca. Byłam bardzo ciekawa jak autorka rozwinie akcję powieści i nie zawiodłam się pod tym względem. Jedynym minusem jest fakt, że czytelnik jest zbyt długo wprowadzany w historię i przez wiele początkowych stron nie dzieje się zupełnie nic ciekawego. Wszystko nabiera tempa dopiero w połowie powieści, co niektórych może niestety zniechęcić. Koniec nie jest specjalnie zaskakujący, ale pomiędzy wydarzeniami można spodziewać się kilku zwrotów akcji oraz tajemnic, które nagle odnajdują światło dzienne. W pewnym momencie historie opowiedziane przez bohaterów zazębiają się i łączą z ich życiem codziennym, co jest dość udanym zabiegiem. Przedstawione postacie poszukują swojego szczęścia na ziemi oraz miejsca, w którym czują się bezpiecznie. Czekają na małe cuda, które całkowicie odmienią ich dotychczasowy los i będą mogli rozpocząć nowe życie, zapominając o poprzednim.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Stenka
Stenka
Przeczytane:2018-05-12, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2018,

Trojka bohaterów nie znoszących się poczatkowo, ale ich losy się splatają. Są to osoby o róznych charakterach, temperamentach i problemach. Początek książki nie wciąga, czytanie mi się dłużyło, ale dalej było już lepiej, tajemnice zaczęły się wyjaśniać, chociaż trudno mi było wciągnąć się w akcję. Może dlatego, że nie czytałam poprzednich części. Na plus zasługują chumorystycze dialogi.

Link do opinii
Avatar użytkownika - NicoMinoru
NicoMinoru
Przeczytane:2019-02-18, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2019,
Avatar użytkownika - jolantasatko
jolantasatko
Przeczytane:2017-05-20, Ocena: 4, Przeczytałam, 2017,
Avatar użytkownika - dayna15
dayna15
Przeczytane:2016-12-02, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Avatar użytkownika - Muminka789
Muminka789
Przeczytane:2016-07-08, Ocena: 4, Przeczytałam,
Inne książki autora
Nie zostawiaj mnie
Grażyna Jeromin-Gałuszka0
Okładka ksiązki - Nie zostawiaj mnie

Ujmująca i sugestywna historia kilku osób, których losy przecinają się w pełnym wspomnień warszawskim mieszkaniu. Fryderyka to miłośniczka brydża i...

Folwark Konstancji
Grażyna Jeromin-Gałuszka0
Okładka ksiązki - Folwark Konstancji

Pierwszy tom porywającej literackiej sagi! Dwustuletnia historia, w której wielkie i małe dramaty, smutki i radości, miłość i nienawiść, przeplatają...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy