Ostatnia piosenka

Ocena: 5.33 (89 głosów)

Tytuł oryginału: `The Last Song`. Najnowsza książka mistrza romantycznej powieści, Nicholasa Sparksa, autora takich przeniesionych na ekran bestsellerów, jak "Noce w Rodanthe", czy "Pamiętnik". "Ostatnia piosenka" to ponadczasowa opowieść o miłości w jej najróżniejszych aspektach, nadziei, gniewie i wybaczeniu. Książka powstała początkowo jako scenariusz filmowy (ekranizacja w 2010 roku), a sama powieść zadebiutowała na 1 miejscu list bestsellerów "New York Timesa" i "USA Today". Życie siedemnastoletniej Ronnie Miller wywróciło się do góry nogami, gdy jej ojciec postanowił porzucić karierę i wyjechać do niewielkiego miasteczka w Północnej Karolinie. Jego ucieczka oznaczała koniec małżeństwa Millerów. Trzy lata później Ronnie dalej nie chce mieć nic wspólnego z ojcem i nie utrzymuje z nim kontaktu. Nieoczekiwanie matka wysyła dziewczynę i jej młodszego brata, Jonaha, by spędzili wakacje w Wilmington. Dla Ronnie to ciężka próba - przyzwyczajona do Nowego Jorku, zakochana w jego nocnym życiu i modnych klubach, musi zmierzyć się nie tylko z niechęcią do wiodącego spokojne życie pianisty i zaangażowanego w budowę miejscowego kościoła ojca, ale również z senną atmosferą nadmorskiej mieściny. Wszystko wskazuje na to, że to będzie najgorsze lato w jej życiu...

Informacje dodatkowe o Ostatnia piosenka:

Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2006-05-10
Kategoria: Romans
ISBN: 9788379855551
Liczba stron: 448
Tytuł oryginału: The Last Song
Tłumaczenie: Magdalena Słysz
Ilustracje:-

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Ostatnia piosenka

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

- Myślę, ze najpierw powinnaś z nim porozmawiać.
- Z kim?
- Z Willem. Pamiętasz jak wczoraj przeszliście razem obok domu? Gdy stałem na ganku? Patrzyłem na ciebie i myślałem, jak naturalnie wyglądacie ze sobą.
- Nawet go nie znam - odparła Ronnie ze zdziwieniem i podziwem jednocześnie.
- Może i nie. - uśmiechnął się i na jego twarzy pojawiła się czułość. - Ale ja znam ciebie. I byłaś wczoraj szczęśliwa.
- A jeśli on nie zechce ze mną rozmawiać? - jęknęła.
- Zechce.
- Skąd wiesz?
- Bo widziałem, że i on był szczęśliwy.


Więcej

Życie, uświadomił sobie, bardzo przypomina piosenkę.
Na początku jest tajemnica, na końcu - potwierdzenie, ale to w środku kryją się wszystkie emocje, dla których cała sprawa staje się warta zachodu.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Ostatnia piosenka - opinie o książce

Avatar użytkownika - basia02033
basia02033
Przeczytane:2016-01-25, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 ksiażki 2016, Mam, Przeczytane w 2016,
Bardzo wzruszająca i pełna ciepła . Jak wszystkie Nicholasa Sparksa .
Link do opinii
Avatar użytkownika - alams
alams
Przeczytane:2016-01-16, Ocena: 6, Przeczytałam, przeczytam 52 książki,
Super książka o młodych ludziach o miłości i zaufaniu
Link do opinii
Avatar użytkownika - wiolamp
wiolamp
Przeczytane:2013-05-15, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Cudowna. Czyta się jednym tchem. Fani Sparksa się nie zawiodą, a pokochają jego twórczość jeszcze bardziej.
Link do opinii
Avatar użytkownika - ladymiss778
ladymiss778
Przeczytane:2016-05-15, Ocena: 4, Przeczytałam, 26 książek 2016,
O ile bardzo zachwycałam się Najdłuższą Próżą, to Ostatnia Piosenka podobała mi się znacznie mniej. Właściwie, gdyby nie ckliwe i bardzo wzruszające zakończeie, po którym beczałam pół nocy, dałabym jej mniej, a to wszystko za sprawką wcześniejszej, nudnej historii miłosnej. Nie podobała mi się ona. Relacja Ronnie i Willa wydawała mi się bardzo sztuczna i, aż chciałam omijać rozdziały z nimi. Natomiast patrząc pod punkt psychologiczno-rodzicielski była naprawdę dobra. Relacja chorego ojca i jego dzieci była przedstawiona w sposób naprawdę ciekawy.
Link do opinii
Avatar użytkownika - misiasztum
misiasztum
Przeczytane:2016-01-18, Ocena: 6, Przeczytałem, 52 książki 2016,
Piękne i poruszające. Ukazana jest tu przemiana głównej bohaterki, jak z młodej nie odpowiedzialnej dziewczyny staje się dorosła odpowiedzialna kobieta . Po stracie ojca zrozumiała że nadal chce grać na fortepianie i tak też robi głównie moim zdaniem dla niego. Polecam każdemu.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Patrycja_Pyciaaa
Patrycja_Pyciaaa
Przeczytane:2016-02-20, Przeczytałam,

Ostatnimi czasy raczej rzadko sięgam po typowe romanse, jednak walentynkowa aura, która nawiedziła nawet mnie, sprawiła, że zaczęłam lekturę kolejnego tomu kolekcjiWszystkie kolory miłości Nicholasa Sparksa - Ostatnia piosenka. Zarys fabuły tej książki był mi znany, jednak jedynie z filmu. Chciałam się w końcu przekonać, czy książka wywołuje tak samo intensywne emocje jak ekranizacja. Czy będzie potrafiła wzbudzić we mnie smutek i radość jednocześnie. Czy opowie piękną i zarazem łamiącą serca historię. Czy mi się spodoba.

Ronnie i jej brat mają spędzić wakacje u ojca. Zbuntowana siedemnastolatka, w odróżnieniu do młodszego brata, w ogóle nie ma ochoty jechać do małej miejscowości na morzem i spotkać się z ojcem, który pozostawił ich kilka lat wcześniej. Jednak z jakiegoś powodu ich matka nie ma zamiaru zmienić zdania, co do pozostawienia dzieci na dwa miesiące u ojca. Dziewczyna nie godzi się na to. Na miejscu stara się zrobić wszystko, by jak najbardziej uprzykrzyć ojcu życie. Sploty niezbyt przyjemnych wydarzeń sprawiają, że Ronnie poznaje Willa, chłopaka, pochodzącego z całkiem innego świata, który z jakichś powodów zwrócił na nią uwagę. Jak potoczą się losy nastolatki? Czy znajdzie w sobie siłę, by wybaczyć ojcu? Kim tak naprawdę jest Will? Do czego zaprowadzi ją jej wybuchowy i silny charakter? Czy poradzi sobie z wszystkimi przeszkodami, które postawił przed nią los?

Nicholas Sparks po raz kolejny stanął na wysokości zadania. Historia opisana w powieści Ostatnia piosenka nie jest zwykłą opowiastką o zbuntowanej dziewczynie, a lekką i zarazem poruszającą wiele trudnych tematów opowieścią o życiu - nie o tej wersji widzianej przez różowe okulary, ale o jego prawdziwym, brutalnym obliczu. Niektórym historia przedstawiona w książce może wydać się banalna czy nudna, jednak myślę, że będzie to spowodowane prostotą powieści, która tym razem zauroczyła mnie i sprawiła, że Ostatnia piosenka jest jak do tej pory moją ulubioną książką tego autora.

Prym w całej powieści wiedzie wątek miłosny. Jednak w odróżnieniu do wielu innych nudnych i typowych romansów, w Ostatniej piosence jest on bardzo subtelny i interesujący, nawet w porównaniu do pozostałych przeczytanych przeze mnie powieści autora. Nicholas Sparks pokazuje, że miłość nie wybiera i nie zna granic, że w każdej chwili możemy znaleźć tą drugą połowę. Wystarczy tylko, że spojrzymy na świat nie oczyma, lecz sercem. Nie będziemy oceniać wyglądu, a zachowanie, które świadczy o tym, jakim ktoś jest człowiekiem. Wątki poboczne także są bardzo ciekawe. I jest ich wiele. Najbardziej interesującym z nich był wątek Marcusa - chłopaka bez skrupułów, któremu jedynie zależało na pieniądzach i zabawie. Właśnie ta część historii dodawała powieści czegoś mrocznego, takiego smaczku, dzięki któremu wszystko nie było mdłe. Za to najwięcej emocji wywołał we mnie wątek opowiadający o relacjach Ronnie i jej ojca, jednak nie będę zagłębiała się w jego rozwinięcie, ponieważ nie chcę przez przypadek zdradzić jakiegoś ważnego dla fabuły szczegółu.

Jeśli chodzi o bohaterów, to są oni w większości bardzo sympatyczni. Ronnie jest osobą, która na pierwszy rzut oka wydaje się być kimś nieprzyjemnym, z kim nie chcieli byśmy mieć do czynienia, jednak już po pewnym czasie okazuje się, że posiada także drugie oblicze, że w środku jest jeszcze małą, zagubioną i przeżywającą odejście ojca dziewczynką. O Willu na samym początku także możemy mieć mylne wyobrażenie. Nawet jak sama główna bohaterka twierdzi, wydaje się on być bogatym chłoptasiem, który dostaje wszystko, o czym tylko zamarzy. I po części tak jest... a raczej byłoby, gdyby on tego chciał. Ale nie chce. Bo przekonał się, że jeżeli w życiu chce się coś osiągnąć, to trzeba na to zapracować. Co do postaci drugoplanowych to... tak naprawdę każda z nich jest wyjątkowo i wnosi coś interesującego do fabuły. Weźmy na przykład Jonah - młodszego brata Ronnie. Tak naprawdę mogłoby go nie być, jednak dzięki tej postaci fabuła nabiera życia i pewnego blasku. Podobnie jest z pastorem, który odgrywał bardzo ważną rolę zarówno w przeszłości ojca nastolatki, jak i wydarzeniach dziejących się obecnie w życiu Ronnie, czy Marcusem, który wraz ze swoim pojawieniem wprowadza do historii trochę mroku i tajemnicy. Nie będę tutaj wymieniała wszystkich postaci, jednak musicie wiedzieć, że każda z nich wnosi do fabuły coś od siebie i każda jest tak samo istotna. Nicholasowi Sparks udało się spleść losy wszystkich bohaterów w taki sposób, by powstała jedna całość, która nie będzie irytowała, a raczej ciekawiła i fascynowała.

Bardzo ciekawy jest sposób prowadzenia narracji. Autor stosuje tutaj tak zwany headhopping, czyli przeskakiwanie z umysłu jednej postaci do drugiej. Na początku każdego rozdziału znajduje się imię postaci, której torem myślowym będzie podążał trzecioosobowy narrator. Większość oczywiście opowiedziana jest z punktu widzenia Ronnie, jednak jest także wiele rozdziałów, w których towarzyszymy Willowi, Steve'owi - ojcu Ronnie - czy nawet Macusowi. Jest to bardzo dobry pomysł, ponieważ nie męczymy się ciągle przy jednej postaci, a jednocześnie są nam oszczędzone niekontrolowane skoki od umysłu jednej postaci do umysłu drugiej.

Ostatnia piosenka to już kolejna książka Nicholasa Sparksa, która mimo swojej dość prostej i nieco przewidywalnej fabuły łapie za serce i nie pozwala się od siebie oderwać. Porusza ona temat relacji na linii córka - ojciec oraz pokazuje, jak ludzie potrafią być powierzchowni, jak po zobaczeniu całkiem obcego człowieka wydaje im się, że potrafią go ocenić.
Jeśli miałabym polecić tę powieść komukolwiek, byliby to na pewno miłośnicy romansów młodzieżowych. Bo mimo wszystkich wątków pobocznych, nie można nie zauważyć, że głównym jest wątek miłosny.
I mogłabym jeszcze napisać wiele dobrego o tej książce. Mogłabym poruszyć interesujący wątek Scotta (przyjaciela Willa) czy znaczenia muzyki w życiu Ronnie i Steve'a. Mogłabym bardziej zagłębić się w profil psychologiczny głównej bohaterki i szczegółowo ja opisać, a także wypisać wszystkie emocje, które przeplatały się przeze mnie podczas czytania, jednak nie widzę w tym sensu. Ponieważ jeżeli tym, co wyżej napisałam, was zaciekawiłam, to jestem pewna, że Ostatnia piosenka będzie lekturą, przy której będziecie śmiać się i płakać jednocześnie. Wzbudzi ona w was gamę emocji i nie pozwoli o sobie zapomnieć przez długi, długi czas.

Link do opinii
Avatar użytkownika - marta79
marta79
Przeczytane:2016-02-14, Ocena: 6, Przeczytałam,
Książka bardzo wzruszająca,pouczająca i mądra.Zarówno dla pokolenia młodzieży jak i troszkę starszego.Ujęła mnie prostota uczuć ojca do córki i fakt że na niektóre rzeczy trzeba poczekać cierpliwie bez nerwów.Osobiście bardzo mi zaimponował podtekst religijny bo gdy już wszystko zdaje się skończone to pozostaje wiara że trzeba iść dalej,że czeka na nas coś w przyszłości do czego warto dążyć.
Link do opinii
Avatar użytkownika - paulina0944
paulina0944
Przeczytane:2016-02-11, Przeczytałam,
Autor: Nicholas Charles Sparks to amerykański pisarz powieściowy, którego twórczość przetłumaczona została na ponad 30 języków na całym świecie. Ukończył z wyróżnieniem studia na kierunku rachunkowość, uzyskując w między czasie stypendium Uniwersytetu Notre Dame. Początki jego kariery były trudne, dopiero trzecią z kolei powieścią zainteresowało się wydawnictwo Warner Books. "Pamiętnik" ukazał się w 1995 roku i rozpoczął dobrą passę pisarza. Zaraz za nim na rynek trafiło wiele kolejnych powieści (m.in. "List w butelce" czy "Szkołą uczuć"), a część z nich doczekała się ekranizacji. No kto by nie znał tego autora? Nawet jeżeli ktoś nie czytał książki to na pewno oglądał jej ekranizację! Bardzo dobry pisarz, choć czytając jego kilka książek można zauważyć, że rzadko kończą się happy endem, albo ktoś ginie albo z jakiegoś powodu nie mogą być razem :/ "Przyrzekli sobie cierpliwość w chwilach, gdy łatwo o utratę cierpliwości, szczerość, gdy łatwo o kłamstwo, i wyrazili świadomość faktu, że tylko upływ czasu może dowieść prawdziwego oddania." Fabuła: Ronnie wraz z bratem na wakacje przyjeżdżają do swojego ojca by spędzić z nim czas. Dziewczyna jest negatywnie nastawiona do wyjazdu, bo musi odciąć się od swojego życia w Nowym Yorku. Podczas zwiedzania okolic trafia na rozgrywki siatkówki plażowej i jeden z graczy chcąc odebrać piłkę wpada do Ronnie i oblewa całą sokiem. Tak rozpoczyna się ich przyjaźń. Te wakacje zapowiadały się od początku złe, lecz czy poznani ludzie mogą to zmienić? Czy rozwód rodziców to na pewno wina osądzonej osoby? Czy pasje może przedłużyć życie? I najważniejsze z wakacyjna miłość może przetrwać? Tego dowiecie się czytając Ostatnią piosenkę! "Miłość jest krucha i nieraz nie potrafimy jej pielęgnować . Radzimy jakoś sobie i staramy się z całych sił mając nadzieje , że to kruche uczucie mimo wszystko przetrwa." Podsumowanie: Książka jest świetna! Przyznają, że zanim przeczytałam książkę z milion razy obejrzałam film, który kocham
Link do opinii
Avatar użytkownika - Pilar
Pilar
Przeczytane:2015-09-08, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2015,
- opowieść o miłości ukazana w różnych aspektach.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Marcik
Marcik
Przeczytane:2015-01-11, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Książkę przeczytałam jednym tchem, już od połowy zanosząc się głośnym płaczem. Trzeba przyznać, że jest to książka, której absolutnie nic nie brakowało. Pojawiły się i bardzo realistyczne opisy małego misteczka, plaży i okolic pozwalające przenieść się całkowicie do świata Ronnie, a także jej bliskich, i akcja, i humor, i także pięknie wpleciony wątek romantyczny, którego nie było ani za dużo ani za mało i który nie opiera się na pożądaniu, ale na pięknej i bardzo romantycznej miłości. A całej książce towarzyszyła muzyka... Bardzo polubiłam Ronnie, a trzeba dodać, że strasznie żadko zdaża mi się polubić głównych bohaterów. Niezwykle podobało mi się to, jak rozwijała się ona w tej książce. To dowodzi tylko tego jak bardzo złożony i przemyślany jest jej charakter. Jak już wyżej wspominałam książka absolutnie fenomenalna i polecam ją wszystkim, bo myślę, że każdy znajdzie tam coś dla siebie. Na pewno w przeszłości sięgnę po kolejne książki tego autora.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2015-08-29,
To moje pierwsze spotkanie z twórczością Nicholasa Sparksa. Pierwsze, ale bardzo udane. "Ostatnia piosenka" zafascynowała mnie językiem jakim opowiedziano tę historię, świetnie wykreowanymi bohaterami, niepowtarzalnym klimatem i wielką dawką magii ukrytej w codzienności. Wzruszająca historia przekonała mnie do tego, żebym sięgnął po inne książki tego autora. Spodziewam się po nich równie wciągających opowieści. Recenzja: http://recenzjeoptymisty.blogspot.com/2015/08/to-ostatnia-piosenka.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - StillChangeable
StillChangeable
Przeczytane:2013-07-17, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

    Uwielbiam romanse, jakie pisze Nicholas Sparks, dlatego chętnie dokonuję recenzji jego „Ostatniej piosenki”. Myślę, że spora część osób kojarzy tę powieść, a nawet jeśli nie, to może bardziej zna film o tym samym tytule. To wciągająca historia, nie tylko o miłości pomiędzy dwójką młodych osób, ale także o dorastaniu, wybaczaniu, docenianiu tego, co się ma... Myślę, że jedna z lepszych książek tego autora jaką miałam okazję przeczytać, a co do filmu - obejrzałam i też pokrótce napiszę poniżej swoje odczucia odnośnie ekranizacji a powieści.

    Główną bohaterką jest siedemnastoletnia, nieco zbuntowana Ronnie Miller, która nie potrafi znieść myśli jak ojciec mógł porzucić całą rodzinę oraz swoją karierę pianisty po czym wyjechać do niewielkiego miasteczka w Karolinie Północnej. Stąd, od paru lat nie utrzymuje z nim żadnego kontaktu, mając żal, że przez jego wybór, rodzina rozpadła się, a jej matka znalazła kogoś nowego. Dlatego w momencie, kiedy dowiaduje się, iż całe wakacje ma spędzić wraz z młodszym bratem u ojca, jest po prostu wściekła. Nie wyobraża sobie jak może opuścić tętniący życiem Nowy Jork, w którym ma przecież mnóstwo przyjaciół, na rzecz małego miasteczka Wilmington, w którym na domiar złego całe lato będzie musiała widywać ojca. Nie ma jednak zbyt wielkiego wyboru, więc zmuszona do takich, a nie innych wakacji, myśląc, że będą najgorszymi w jej życiu, nawet nie wie jak bardzo się myliła... Oczywiście od samego początku ignoruje swojego rodziciela, spokojnego pianistę, który dodatkowo wykonuje witraż dla kościoła, jaki spłonął rok wcześniej. Nie może znieść ciągłej gry jej ojca, ponieważ sama mimo ogromnego talentu, porzuciła muzykę po tym, jak jej rodzice się rozwiedli. Jednak z czasem wszystko zaczyna się zmieniać... Na jej drodze pojawia się Will - chłopak, który początkowo jest dla Ronnie typem: "mogę mieć wszystko, czego chcę", lecz kiedy poznaje go bliżej, dostrzega wiele jego zalet. Zakochują się w sobie i mimo paru dzielących ich różnic, chociażby społecznych, spędzają fantastyczne wakacje. Dziewczyna mimo początkowego chłodu w stosunku do swojego ojca, nagle zaczyna z nim rozmawiać jak za dawnych czasów i na nowo zbliżają się do siebie... Niestety nic nigdy nie jest tak kolorowe, jak mogłoby się wydawać, stąd nagle na Ronnie i jej brata (swoją drogą bardzo barwną, pozytywną postać) spada okropna wiadomość związana ze stanem zdrowia ich rodziciela, dodatkowo Will również skrywa własne tajemnicy... Jak potoczą się dalej losy rodziny Millerów oraz czy Ronnie będzie w stanie wybaczyć Willowi to, co przed nią ukrywał? O tym jednak przekonacie się jeśli sięgniecie po tę książkę, a zdecydowanie polecam - warto. Nawet jeśli nie przepadacie za historiami miłosnymi, ta, jak już zresztą napisałam wyżej, zawiera także wiele wątków o wybaczaniu, o tym, że zawsze można naprawić błędy jeśli tylko się chce, o tym, że nie zawsze to, co myśleliśmy że jest prawdą, okazuje się nią w rzeczywistości i wiele innych, ciekawych rzeczy można wynieść z tej powieści.

    Natomiast jeśli miałabym krótko opisać swoje wrażenia po obejrzeniu ekranizacji - również mi się podobała. Uważam, że Miley Cyrus, mimo że obawiałam się jej w takiej roli, to poradziła sobie bardzo dobrze, poza tym nagrała naprawdę wzruszające utwory do tego filmu. Tak samo pozostali aktorzy - dobrze dobrani tworzyli zgraną całość. Historia również jest przedstawiona dosyć szczegółowo, jednak polecam obejrzenie jej dopiero po przeczytaniu książki. Tak czy siak lubię wracać do tego filmu, a utwór "Steve's theme" autorstwa Aarona Zigmana, będący tytułową "ostatnią piosenką" sprawia, że naprawdę można się wzruszyć dodatkowo, że w filmie wiąże się z naprawdę smutnym momentem... Stąd - polecam również obejrzenie ekranizacji jeśli jeszcze jej nie widzieliście.

    Oczywiście, tradycyjnie, wrzucam parę cytatów z tej książki, które najbardziej przypadły mi do gustu, bądź miały w sobie po prostu to "coś", że chciało się je zapamiętać.

"Życie, uświadomił sobie, bardzo przypomina piosenkę. Na początku jest tajemnica, na końcu - potwierdzenie, ale to w środku kryją się wszystkie emocje, dla których cała sprawa staje się warta zachodu." "Ludzie tak łatwo nie zmieniają upodobań. Lubią, co lubili, nawet jeśli nie rozumieją dlaczego." "Miłość jest krucha i nieraz nie potrafimy jej pielęgnować. Radzimy jakoś sobie i staramy się z całych sił mając nadzieję, że to kruche uczucie mimo wszystko przetrwa." "Ponieważ niedługo miały jej zostać tylko wspomnienia, chciała zgromadzić ich jak najwięcej. Zaczęła się modlić pierwszy raz od wielu lat, prosząc Boga. żeby dał jej na to czas." "-Jeśli nie zamierzałeś mi powiedzieć, to po co mnie tu ściągnąłeś? Żebym patrzyła, jak umierasz?
-Nie kochanie. Wręcz przeciwnie. Żebym mógł patrzeć jak wy żyjecie."
"-Myślę, że najpierw powinnaś z nim porozmawiać.
-Z kim?
-Z Willem. Pamiętasz jak wczoraj przeszliście razem obok domu? Gdy stałem na ganku? Patrzyłem na ciebie i myślałem jak naturalnie wyglądacie ze sobą.
-Nawet go nie znam - odparła Ronnie ze zdziwieniem i podziwem jednocześnie.
-Może i nie. - uśmiechnął się i na jego twarzy pojawiła się czułość - Ale ja znam ciebie. I byłaś wczoraj szczęśliwa.
-A jeśli on nie zechce ze mną rozmawiać? - jęknęła.
-Zechce.
-Skąd wiesz?
-Bo widziałem, że i on był szczęśliwy."
"W końcu zrozumiał, że Bóg jest wszędzie, zawsze, że dostrzegają go wszyscy i w tym samym czasie. Bóg był z nim w warsztacie, gdy pracował z Jonah nad witrażem; towarzyszył mu w tych tygodniach, które spędził z Ronnie. Był obecny tu i teraz, gdy córka grała mu ich ostatnią piosenkę, ostatnią piosenkę, którą mieli wysłuchać razem. Z perspektywy czasu zachodził w głowę, jak mógł przeoczyć coś tak niewiarygodnie oczywistego. Bóg, zrozumiał nagle, jest miłością w najczystszej formie i w tych ostatnich miesiącach spędzonych z dziećmi czuł Jego dotyk, tak jak słyszał muzykę, która wydobywała się spod palców Ronnie."

    I tym oto akcentem, kończęrecenzję naprawdę wciągającej, wzruszającej, pięknej książki autorstwa Nicholasa Sparksa. Jeszcze raz zachęcam Was do sięgnięcia po tę powieść, bo warto.

 

Więcej recenzji na: Chaos myśli

Link do opinii
Avatar użytkownika - Mikobelle
Mikobelle
Przeczytane:2015-07-15, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam,
Proza Sparksa jest dla mnie mdła i zbyt dramatyczna, nie podoba mi się jego styl (niestety przekonałam się, że pozostałe jego książki są podobne, większość z nich albo zaczyna się lub kończy śmiercią- "Ostatnia piosenka" niestety też).
Link do opinii
Avatar użytkownika - Edyta_S
Edyta_S
Przeczytane:2013-06-06, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Piękna książka jak wszystkie książki tego autora, bardzo wzruszająca i życiowa, lekka i przyjemna, z humorem, w niektórych momentach można było się uśmiechnąć a w niektórych uronić rzekę łez
Link do opinii
,,Życie, uświadomił sobie, bardzo przypomina piosenkę. Na początku jest tajemnica, na końcu - potwierdzenie, ale to w środku kryją się wszystkie emocje, dla których cała sprawa staje się warta zachodu.'' Akcja osadzona jest w nadmorskim mieście - miejscu, które możnaby nazwać rajem dla samotników, a także i dla tych, co chcą być, chociażby na chwilę zdala od zgiełku miasta. Ronnie, będąca wiodącą postacią w tejże historii, nie odbiera jednak go w taki sposób. Zostaje bowiem zmuszona do wyjazdu na całe wakacje, wraz ze swoim małym bratem, do znienawidzonego ojca, który zostawił ją i jej matkę, aby realizować swoje marzenie o zostaniu wielkim pianistą... Dziewczyna, nie może pogodzić się z tym, że rodzic poświęcił rodzinne więzi dla kariery, która i tak potem się skończyła. Jak widać los bywa przewrotny w życiu i nie należy lekceważyć przestróg, jakie się w nim pojawiają. Zakończenie było dla mnie ogromnym szokiem i sprawił, że kilka łez wylały się na kartki książki, co zdarza mi się naprawdę rzadko. Może sprawiło, to że w jakiś sposób poczułam się jak Ronnie, urzeczywistniając ją. W każdym razie "Ostatnia piosenka", to wspaniała książka i jestem pewna, że jeszcze nie raz po nią sięgnę. Polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - just_monca
just_monca
Przeczytane:2013-10-16, Ocena: 6, Przeczytałam,
Kolejna książka będąca wyciskaczem łez, ale też utwierdzająca w przekonaniu, że nigdy nie jest za późno na przebaczenie i odbudowanie trudnych relacji rodzinnych (choć w tym wypadku było to krótkotrwałe). Widzimy jak na naszych oczach siedemnastoletnia Ronnie, zmienia się z krnąbrnej, wiecznie pakującej się w kłopoty nastolatki w młodą, kobietę, która poznaje smak prawdziwej miłości, przestaje robić na złość swojemu przeznaczeniu - jakim jest muzyka, przebacza ojcu i przeżywa tragedię związaną z jego nieoczekiwaną śmiercią (czego by się nigdy nie spodziewała) Jak zwykle byłam poruszona i jak zwykle zadawałam sobie pytanie, dlaczego w książkach Sparksa nie ma pełnego happy endu.
Link do opinii
Avatar użytkownika - magdalena_emilka
magdalena_emilka
Przeczytane:2015-01-27, Ocena: 6, Przeczytałam, Różne różności,
Przecudowna książka. Świetny motyw. Mogę czytać i czytać i mi się nie znudzi.
Link do opinii
Avatar użytkownika - kalcia1998
kalcia1998
Przeczytane:2014-08-07, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki-2014,
Książka opowiadająca historię zbuntowanej dziewczyny, która poznaje miłość swojego życia, czyli Willa, idealnego chłopaka pod wieloma względami. Jak można się domyślić chłopak pomaga Ronnie (bo tak ma na imie bohaterka) wrócić na prawidłową drogę. Pod koniec następuje nieoczekiwany zwrot akcji, który wyciska łzy z oczu jak każda inna powieść tego autora.
Link do opinii
Avatar użytkownika - czarniutka21
czarniutka21
Przeczytane:2011-10-19, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Moja ulubiona książka tego autora. Opowiada o zagubionej, zbuntowanej i utalentowanej nastolatce, która ma problemy w relacjach z ojcem. O tym jak spotyka miłości i zmienia się wewnętrznie. Piękna i wzruszająca historia.
Link do opinii
Avatar użytkownika - agusia97
agusia97
Przeczytane:2014-01-10, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Uwielbiam książki Sparksa, dlatego ta również w końcu musiała trafić do mojej biblioteczki. Muszę przyznać, że czasem czuję się podobnie jak Ronnie. Mam wrażenie, że nie zawsze dogaduję się z rodzicami. Will na początku wydawał się być zadufanym w sobie przystojniakiem na którego lecą wszystkie dziewczyny. Ale później dowiadujemy się też, że potrafi być wrażliwy i czuły; jest wolontariuszem w oceanarium, pomaga Ronnie pilnować żółwich jajek przed szopami. Podobały mi się sprzeczki głównych bohaterów dotyczące zwierząt; Veronica (prawdziwe imię Ronnie) jest wegetarianką, a Will lubił łowić ryby, fajne były też "kłótnie" dotyczące kaczek :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - aqunia94
aqunia94
Przeczytane:2013-09-19, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki - 2013 , Mam,
Ogólnie nie przepadam za romaznsami, ale mimo wszystko postanowiłam ją przecztać. Myślę, że duże część kobie w wieku dorastania może się utożsamić z główną bohaterką, bo również przechodzą tak jak ona ten trudny okres dojrzewania -nowe przyjaźnie, miłości, kłótnie z najbliższymi. Ja również czytając tą lekturę w pewnym stopniu przywiązałam się do bohaterki. Lekturę polecam. Daje również cza na przemyślenia.
Link do opinii
Avatar użytkownika - azetka79
azetka79
Przeczytane:2013-12-12, Ocena: 6, Przeczytałam,
piękna opowieść o życiu i miłości do życia, o poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi i o odchodzeniu... piękna opowieść... urzekła mnie odchodzenie w miłości... cudowne...
Link do opinii
Avatar użytkownika - Arvena
Arvena
Przeczytane:2013-12-07, Ocena: 6, Przeczytałam, Wyzwanie - Pióro i Pazur,
Wspaniała opowieść o miłości, gniewie, wybaczeniu i bólu. Czyta się wspaniale. Wcześniej widziałam ekranizację tej powieści i czytając widziałam sceny z filmu co jest wspaniałe w tym przypadku. Jak najabrdziej ocenić mogę jedynie pochlebnie. Książka dla kobiet, dziewczyn ale też dla mężczyzn lubiących powieści o miłości.
Link do opinii
Avatar użytkownika - sylwia91zdw
sylwia91zdw
Przeczytane:2013-03-22, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Można się upłakać. Wspaniała powieść
Link do opinii
Avatar użytkownika - wiola120892
wiola120892
Przeczytane:2013-08-24, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2013,
"Ostatnia piosenka" to wzruszająca i piękna powieść Nicholasa Sparksa. Nie ma książki tego autora która by nie poruszyła mojego serca. Historia Ronnie pokazuje jak wielki wpływ na dzieci mają rodzice, a także jak bardzo kształtują młodego człowieka jego doświadczenia z rówieśnikami. Szczęśliwe zakończenie nie jest do końca szczęśliwe - w końcu ojciec dziewczyny umiera, ale ta strata budzi uśpiony talent dziewczyny a także w końcu daje jej miłość. Polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - Alis17
Alis17
Przeczytane:2013-07-30, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2013,
Cudowna książka opowiadająca o miłości, ale i również o stracie bliskiej osoby. I o towarzyszącej nam każdego dnia muzyce, która tak bardzo ważna jest w naszym życiu.
Link do opinii
Avatar użytkownika - darr2
darr2
Przeczytane:2013-05-10, Ocena: 5, Przeczytałam, 12 książek 2013,
Ta młodzieńcza miłośc... potrafi zdziałac cuda :) Uczucia, uczucia i uczucia są w życiu najważniejsze!
Link do opinii
Avatar użytkownika - netka1201
netka1201
Przeczytane:2013-09-10, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 26 książek 2013,
Ten gatunek nie jest moim ulubionym, ale przeczytałam, bo dostałam na urodziny od kolegi. Książka napisana bardzo prostym językiem, co nie oznacza, że temat w niej zawarty jest prosty. Opowiada o tym, jak ważna jest rodzina, wzajemna miłość, a także to, by nie oceniać ludzi po pozorach i znając tylko 1 punkt widzenia. Lekka lektura, szybko się czyta. Dałam 5 za inteligentne dialogi, gdyby nie one dałabym 4
Link do opinii
Avatar użytkownika - anulka1312
anulka1312
Przeczytane:2013-07-27, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek - 2013 ,
Kolejna książka Nicholasa Sparksa, która w ostatnim czasie doczekała się ekranizacji z Miley Cyrus w roli głównej. Książka opowiada o dorastającej nastolatce Ronnie Miller, która po rozwodzie rodziców zaczęła się buntować. Jej matka, chcąc uchronić Ronnie przed pokusami czyhającymi na nią w Nowym Jorku, wysyła ją i jej młodszego brata do swojego byłego męża na całe wakacje. Ta informacje bardzo się Ronnie nie podoba. Jednak nie zdaje sobie sprawy jak najbliższe lato zmieni jej życie. Pozna bowiem Willa, przystojnego siatkarza, a także dowie się straszliwej prawdy o swoim tacie. Być może uda jej się także ponownie odkryć miłość do muzyki. Ta książka to typowy wyciskacz łez w stylu ,,Jesiennej miłości".
Link do opinii
Avatar użytkownika - Juliette
Juliette
Przeczytane:2013-07-17, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2013, Mam, Przeczytane,
Kolejna wspaniała powieść Sparksa. Pełna miłości i melancholii. Tym, co mnie jednak urzekło była niezwykła plastyczność opisów. Bez zastanowienia potrafiłam sobie idealnie wyobrazić otoczenie bohaterów i ich samych. Chwilami miałam wrażenie, że osobiście siedzę na plaży, pod stopami mam piasek, bryza rozwiewa mi włosy, a w oddali słyszę szum oceanu. To było niesamowite! Chyba jeszcze nigdy nie doświadczyłam czegoś takiego. Historia rzecz jasna cudowna, ale to chyba normalne w przypadku powieści tego autora. Wzruszająca i wciągająca. Serdecznie polecam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - al-ks
al-ks
Przeczytane:2013-04-09, Ocena: 6, Przeczytałam,
Na początku nie podobała mi się, ale z czasem wydarzenia stają się coraz ciekawsze.Łzy są nieuniknione. Polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - blebelebe
blebelebe
Przeczytane:2013-02-26, Ocena: 6, Przeczytałam,
Link do opinii
Ostatnia Piosenka to już któraś z kolei książka Sparksa, po którą sięgnęłam z wielką przyjemnością. Wiele o niej słyszałam. Czytając Wasze recenzje błędem byłoby nie wziąć jej do ręki. Sporo obiecywałam sobie po tej książce i muszę przyznać, że absolutnie się nie zawiodłam. Pan Sparks stanął na wysokości zadania i wyszło mu to znakomicie. Nic dziwnego, że ma aż tyle fanów na całym świecie. Autor zasłynął ze swojej pierwszej powieści "Pamiętnik", którego jak do tej pory nie miałam okazji przeczytać, ale na pewno w chwili wolnego czasu to nadrobię. Życie siedemnastoletniej Ronnie Miller wywróciło się do góry nogami, gdy jej ojciec postanowił porzucić karierę i wyjechać do niewielkiego miasteczka w Północnej Karolinie. Jego ucieczka oznaczała koniec małżeństwa Millerów. Trzy lata później Ronnie dalej nie chce mieć nic wspólnego z ojcem i nie utrzymuje z nim kontaktu. Nieoczekiwanie matka wysyła dziewczynę i jej młodszego brata, Jonaha, by spędzili wakacje w Wilmington. Dla Ronnie to ciężka próba - przyzwyczajona do Nowego Jorku, zakochana w jego nocnym życiu i modnych klubach, musi zmierzyć się nie tylko z niechęcią do wiodącego spokojne życie pianisty i zaangażowanego w budowę miejscowego kościoła ojca, ale również z senną atmosferą nadmorskiej mieściny. Wszystko wskazuje na to, że to będzie najgorsze lato w jej życiu. Książka wzbudziła we mnie wiele pozytywnych emocji. Pod koniec jednak nie wytrzymałam i popłakałam się. Jest ona bardzo wzruszająca. Autor chciał nam pokazać, że bez względu na wszystko powinniśmy umieć kochać i przebaczać. Język, którym posługuje się autor jest jasny i zrozumiały chyba dla każdego. Książkę czyta się fantastycznie. Jest bardzo wciągająca. Została podzielona a 37 rozdziałów. Każdy z nich jest podpisany imieniem, np. Ronnie, Will. Autor przez to chciał nam ułatwić w rozpoznaniu kto jest narratorem w danym rozdziale, bo jest ich kilku. Powieść jest bardzo dobra, zresztą jak wszystkie inne Sparksa, które do tej pory trafiły w moje ręce. Autor potrafi w jednej książce doprowadzić czytelnika do uśmiechu na twarzy jak i do łez. Kosztuje ona ponad 30 złotych, jednak jest warta swojej ceny. Za nią zdecydowanie zapłaciłabym tyle a nawet więcej. Moim zdaniem ta książka jest rewelacyjna. Ukazane są w niej uczucia nastoletniej Ronnie do ojca, brata i chłopaka poznanego na plaży. Postać dziewczyny jest znakomicie skonstruowana. Jest on żywiołowa, mądra, czasem nie do zniesienia. Początkowo dziewczyna jest uparta i bardzo niemiła w stosunku dla swojego ojca. Z czasem jednak wszystko się uspakaja. Nastolatka przeżywa metamorfozę. Staje się cicha, miła, uczynna. Potrafiła wybaczyć ojcu, i dokończyć za niego piosenkę. W książce ukazany jest również stosunek do jej młodszego brata. Jest dla niego mila, czasem tylko gdy ma gorszy dzień nakrzyczy na niego, ale nic poza tym. Ronnie ogólnie jest postacią pozytywną. Kiedyś, w przeszłości miała problemy z prawem. To, co najbardziej podobało mi się w tej książce to znajomość głównej bohaterki z Willem. Niby to nic takiego, w wielu innych książkach młodzi ludzie zakochują się w sobie, jednak styl Sparksa sprawił, że czytało mi się rewelacyjnie. Zarówno Ronnie jak i Will wzbudzili moją sympatię. Początkowo denerwowało mnie jej zachowanie, a potem zmieniła swoje postępowanie (na szczęście). Jedynym błędem jaki popełniłam było to, że wcześniej obejrzałam film, który został tak wiernie odtworzony. Podczas czytania miałam przed oczami Miley i Liama. Wiedziałam jak się skończy i to mi przeszkadzało. Książka pokazuje, że każdy, kto tylko chce potrafi się zmienić. Niektórzy mogą pomyśleć, że to kolejne romansidło jakich wiele. Mam nadzieję, że po przeczytaniu zmienicie zdanie i przeżyjecie niesamowite wakacje razem z Ronnie i Willem. Przy "Ostatniej Piosence" bardzo miło spędziłam czas. Recenzja z mojego bloga: http://blask-ksiazek.blogspot.com/
Link do opinii
Avatar użytkownika - Fleur
Fleur
Przeczytane:2011-11-11, Ocena: 6, Przeczytałam,
ksiazka lepsza niz film, plakalam na niej jak na zadnej innej ksiazce ( oprocz "jesiennej milosci"
Link do opinii
Na początku książki autor napisał podziękowania między innymi dla Miley Cyrus. A brzmią one tak: "Rodzinie Cyrusów muszę podziękować nie tylko za to, że gościła mnie w swoim domu, ale także za wszystko co zrobiła z myślą o filmie. Szczególnie dziękuję Miley, która wybrała imię dla Ronnie. Gdy tylko je usłyszałem, wiedziałem, że pasuje idealnie!" Według mnie wynika z tego, że jeszcze przed ukazaniem się książki było wiadomo, że powstanie film na podstawie książki w roli głównej z Miley. Ale to tak nawiasem mówiąc :-) Po podziękowaniach, znajduje się prolog, w którym matka Ronnie chce jeszcze raz usłyszeć całą historię jeszcze raz, więc ma się wrażenie, że Ronnie opowiada to wszystko swojej matce. Co do okładki to wolę, jakiś chociażby symbol od kadru z filmu, po prostu kiedy wyciągam książkę, nie chcę co chwilę patrzeć na Miley, chociaż nic do niej nie mam. Podobno jest to dramat, lecz ja tej książki nigdy bym nie zaklasyfikowała do dramatu, bo jedyne co może być w niej dramatyczne, to śmierć ojca Ronnie i moment w którym Blaze krótko mówiąc palą się ręce. Ale tak poza tym to według mnie to bardzo spokojna i poukładana książka. Momentami musiałam się zmuszać, żeby czytać ją dalej,a momentami nie mogłam się od niej oderwać. Postać Ronnie bardzo mi się podoba, pokazuje, że czasami zachodzą w nas zmiany, których nie chcemy, ale które w późniejszym czasie wyjdą nam na dobre. Pokazuje także, że musimy myśleć zanim coś zrobimy, bo potem może już nie być odwrotu. Bo co się stania, to się nie odstanie. Postać Ronnie po tych wszystkich zdarzeniach diamentralnie się zmienia. Książka według mnie jest napisana bardzo prostym językiem. Kończy się epilogiem, zresztą bardzo przyjemnym, a ostatnie jego zdanie brzmi tak: "Ja też cię kocham, Willu Blakelee- szepnęła i uniosła głowę, żeby znowu się z nim pocałować". Książka ma 37 rozdziałów + prolog i epilog. Oceniam ją na 6/10, ponieważ jakiś strasznie mnie nie wciągnęła, ale może to dlatego że wcześniej oglądałam film ;-) Polecam i książkę i film.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Madaleno
Madaleno
Przeczytane:2010-09-17, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
Trochę przewidywalna, co sprawia, że momentami jest wręcz nudnawa...
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2010-06-06,
Strasznie chce to przeczytać, jednak ta Miley na okłądce skutecznie mnie odstrasza ;/
Link do opinii
Avatar użytkownika - rebellion
rebellion
Ocena: 6, Czytam,
Książkę już mam. Jeszcze nie mam czasu żeby przeczytac, ale się nie mogę doczekac.
Link do opinii

Było raczej dość nudno i bardzo podobnie do poprzedniej przeczytanej książki Sparksa. Jak dla mnie za dużo właściwie nic niewnoszących dialogów. Czytało się spokojnie, bez emocji. Głowna bohaterka mnie irytowała i nawet, gdy pod koniec przestała myśleć tylko o sobie, to dalej było w niej coś denerwującego.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Renax
Renax
Przeczytane:2020-07-01, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2020,

To młodzieżówka i normalnie czuję się na nie za stara, ale obecnie posiłkuję ducha lekkimi książkami i audiobookami, a szczególnie czytanymi przez Krzysztofa Gosztyłę. Muszę powiedzieć, że to wartościowa książka dla młodzieży w sensie, że niesie wartości, ważne dla młodych, ale i starszych, bo traktuje o rodzinie, o problemach dzieci i rodziców po rozwodzie rodziców, o dojrzewaniu, wyborach życiowych, pierwszych miłościach i o wylęganiu się żółwi. Fajna książka.

Link do opinii
Avatar użytkownika - losar
losar
Przeczytane:2019-11-12, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2019,

To opowieść o rodzinie,pierwszych miłościach i drugich szansach.O rozstaniach i powrotach.

Ronnie razem z bratem Jonah odwiedza ojca Stefana w wakacje.Mała nadmorska miejscowość  Wrightsville Beach w Karolinie Północnej  nie jest jej marzeniem.  Poznaje tu Marcusa który nie jest dobrym człowiekiem...Ale spotyka też Willa w którym się zakochuje...

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - millawia
millawia
Przeczytane:2019-07-12, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2019, Romans, Wyciskacze łez,

Proza Nicholasa Sparksa pod wieloma względami jest niezwykle przewidywalna, co jednak nie odbiera jej uroku. „Ostatnia piosenka” to słodki romans, z elementami powieści obyczajowej zakotwiczony w nurcie literatury chrześcijańskiej, który mogę polecić wszystkim fanonom gatunku – zarówno tym starszym, jak i nastolatkom, którym tytuł szczególnie powinien przypaść do gustu, ponieważ głównymi bohaterami są młodzi ludzie. Powieść Amerykanina jest piękną i subtelną opowieścią o dojrzewaniu, pasji, przebaczaniu i  poszukiwaniu Boga w codziennym życiu (zwykle nie lubię epatowania religijnością i wiarą w literaturze, ale Sparks jest jednym a autorów, który potrafi poprowadzić ten wątek w bardzo subtelny i naturalny sposób tak, by nie przytłaczał on czytelnika). Historia Ronnie i jej bliskich autentycznie mnie wzruszyła, doprowadzając do łez, co było dla mnie ogromnym zaskoczeniem, ponieważ główny plot twist był dla mnie oczywisty niemal od samego początku lektury. Choć przewidziałam pewne rozwiązanie fabularne, sposób jego przedstawienia przez autora sprawił, że spłakałam się jak bóbr.

Link do opinii

Popłakałam się jak żadko kiedy.Na począdku myslałam że to opowieśc o miłości dwojga młodych ludzi .Jednak gdy doszłam do fragmentu o umierającym ojcu to moje nerwy puściły, Nic nie zapowiadało że koniec tek powieści będzie taki smutny a jednocześnie radosny .Serdecznie wszystkim poleca zwłaszcza młodym , którzy szukaja swojej drogi w zyciu.

Link do opinii
Inne książki autora
Bezpieczna przystań
Nicholas Sparks0
Okładka ksiązki - Bezpieczna przystań

Znakomity romans obyczajowy niekwestionowanego mistrza opowieści o miłości, autora kilkunastu powieści, z których pokaźna część została przeniesiona...

Wybór
Nicholas Sparks0
Okładka ksiązki - Wybór

Travis Parker nigdy nie pragnął więcej, niż miał. Wystarczało mu spokojne życie, praca w zawodzie weterynarza, lojalni przyjaciele i wymarzony domek. Aby...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy