Błękitnokrwiści


Tom 1 cyklu Błękitnokrwiści
Ocena: 4.35 (37 głosów)

Nie tylko diabeł ubiera się u Prady, do bywalców najdroższych butików Manhattanu dołączyły wampiry! Już dziś premiera pierwszego tomu serii amerykańskiej pisarki, dziennikarki „New York Timesa”, „Cosmopolitan” i „Vogue” pod tytułem „Błękitnokrwiści”. W zalewie powieści o krwiopijcach, adresowane przede wszystkim do kobiet, książki de la Cruz wyróżniają się tłem społecznym oraz oryginalną mitologią.

„Błękitnokrwiści”, choć nawiązują do powieści gotyckiej, rozgrywają się na Manhattanie, w środowisku bogaczy i celebrytów, bywalców pierwszych stron gazet. Łącząc wątek kryminalny ze zgryźliwymi niekiedy opisami życia elit, autorka stworzyła serię, która podbiła serca czytelników w USA i Francji.

Do elitarnego liceum Duchesne uczęszczają ci, których historia sięga czasów pierwszych osadników. Młode wampiry, fantastycznie piękne, obrzydliwie bogate i, przeważnie, kompletnie zepsute bawią się w najmodniejszych nocnych klubach i wydają fortunę na modne ciuchy. Główna bohaterka, piętnastoletnia Schuyler, odstaje nieco od całego towarzystwa. Nieśmiała i uważana za outsiderkę dziewczyna jest obiektem drwin ze strony szkolnych władców, zwłaszcza, ze ród Van Alen dawno już nie należy do specjalnie bogatych.

Gdy nieoczekiwanie na jednej z imprez ginie młoda wampirzyca, Aggie, okazuje się, że w Nowym Jorku pojawił się ktoś na tyle silny, by zabijać nieśmiertelnych. To właśnie Schuyler ma dość siły ducha, by drążyć kwestię, widząc w niepokojących wydarzeniach zapowiedź przyszłych kłopotów… Wyjaśnienia zagadki trzeba szukać w odległej przeszłości, w pamiętnikach tych, którzy przybyli do Stanów na pokładzie statku „Mayflower.

Informacje dodatkowe o Błękitnokrwiści:

Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2010-03-14
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-60010-95-2
Liczba stron: 350
Tytuł oryginału: Blue Bloods
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Małgorzata Kaczarowska

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Błękitnokrwiści

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Błękitnokrwiści - opinie o książce

Avatar użytkownika - 22200116Zp
22200116Zp
Przeczytane:2017-07-17, Ocena: 5, Przeczytałam, 2017, gimnazjum, czarna lista,

Całkiem zgrabna alternatywa "Zmierzchu".
Od początku wiedziałam, że będzie to książka o wampirach. Ciężko więc było mi na początku się "wbić" w sytuację, w której główna bohaterka dopiero się dowiauje o swoim dziedzictwie. Na szczęście potem było ciekawiej. Schuyler okazuje się bowiem półkrwi - córką wampirki i człowieka. Pojawiają się tajemniczy srebrnokrwiści, wampiry zaczynają ginąć, a starsi wydają się zupełnie nie zwracać uwagi na ten fakt. 
Trochę nie leży mi w tym wszystkim motyw upadłych aniołów (przejechałam się kiedyś na twórczości Lauren Kate), trochę denerwuje mnie przerysowany świat mody, ale to i tak lepsze niż cierpiąca Bella Swann ;-P.
Ogółem czyta się szybko, w miarę przyjemnie i mam nadzieję, że akcja trochę się rozkręci w następnych częściach.

Link do opinii
Avatar użytkownika - magi18
magi18
Przeczytane:2015-12-07, Ocena: 4, Przeczytałam, Wyzwanie Initium - fantastyka,
Od czego powinnam zacząć? Od fabuły? Od bohaterów? Czy może od moich odczuć? 1. Na początku jest zamordowana dziewczyna i wokół niej się wiele spraw skupia. Dlatego też od początku głowie pojawiało się pytanie "gdzie jest ta fantastyka?". Była, ale w taki sposób podana, iż dopiero w połowie możemy stwierdzić z czym mamy do czynienia. 2. Wampiryzm w książce. Był całkiem inny niż w książkach (lub filmach), które czytałam (oglądałam). Nie spotkałam się jeszcze z takim podejściem, dzięki czemu wampiryzm w tej książce odpowiadał mi (i to bardzo). 3. Bohaterowie. Niektórych uwielbiam, inni mnie irytują. Mamy do czynienia bohaterami stereotypowymi, w których "byle jaka" dziewczyna odnosi sukces i jest kimś doskonałym, o czym nie miała pojęcia. 4. A ja? Ja się wciąnęłam w historię Schuyler, dzieci bogaczy i ich sekretów. Autorka potrafi budować napięcia. Na początku człowiek ma w głowie same pytanie "o co chodzi?", ale później pojawiają się odpowiedzi. 5. Zakończenie - ksiązka się kończy tak jak kończą się książki, w których autor chce by czytelnik kupił następną książkę. Czyli są pytania, na które odpowiedzi się pojawią w następnej części (mam nadzieję) i jest zarys fabuły następnej książki tzn. wiemy, co bohaterka będzie chciała zrobić i gdzie się uda ;)
Link do opinii
Avatar użytkownika - PinkMiracle
PinkMiracle
Przeczytane:2014-11-15, Ocena: 3, Przeczytałam, 26 książek 2014,
Książkę przeczytałam dokładnie przedwczoraj i sama nie wiem co o niej myśleć. Nie była znów taka zła, ale jakaś specjalnie dobra również nie. A może to ja mam ostatnio za duże wymagania? No więc, pierwsze co mi się skojarzyło po kilku rozdziałach, że jest to kolejna książka 'Plotkara'. Bogate dzieciaki, Nowy Jork, Upper East Side, wspaniała szkoła i ciuchu od projektantów, których imienia nawet nie mogłam zapamiętać, w każdym bądź razie cena ma kilka zer. I przez te kilka rozdziałów się zastanawiałam, gdzie do cholery jest tu choć trochę fantastyki? Ale mniejsza o to. Kolejna rzecz, która sprawiła, że miałam ochotę zamknąć książkę i zrezygnować z dowiedzenia się co jest tam takiego fantastycznego i gdzie się podziały te wszystkie wampiry, to to że główna bohaterka jest biedna, wśród bogatych, a najbogatszy i najpopularniejszy chłopak w szkole uśmiechnął się do niej. OMG, po prostu zaczęłam skakać ze szczęścia. Tak, ale pomijając to wrócę do głównego tematu tegoż postu. Główna bohaterka spodobała mi się, nie powiem. Pośród gromady pustych, niczym niewyróżniających się, zadzierających nosa i złośliwych uczniów nie dała się, a w dodatku znalazła sobie dwóch przyjaciół. Nie pozwoliła, aby banda rozpuszczonych dzieciaków zmieniła ją. I za to autorka ma u mnie plusa. Gdy tak czytałam i zachwycałam się postaciami, które wyróżniają się jak czerwone punkciki na czarnym niebie zauważyłam rozwijającą się akcję, powoli, ale jednak się rozwijała. I nawet zauważyłam moje wampiry, na które tak czekałam! Przyznam, że pomysł był dobry, bardzo oryginalny i głównie dzięki temu trochę, ale tylko troszeczkę, wybaczyłam autorce całą tą Manhattańską szopkę. Niemniej, jest akcja, tajemnice, fabuła, która się składa w jedną ciekawą całość i są oczywiście wampiry jedyne i niepowtarzalne. Tak więc, książkę mogę ocenić jako dobrą, nic więcej, chociaż sama nie wiem, czy to czasami nie za wysoka ocena, aczkolwiek i tak sięgnęłam po następną część, niech stracę.
Link do opinii
Avatar użytkownika - agnik66
agnik66
Przeczytane:2014-08-03, Ocena: 1, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Byłam przygotowana, że ta książka może okazać się klapą, bo w sieci widnieje mnóstwo negatywnych recenzji. Miałam jednak cień nadziei, że mi się spodoba. Elitarna szkoła Duchesne w Nowym Jorku. To tutaj uczy się piętnastoletnia Schuyler oraz grupa zepsutych dzieciaków, dla których liczą się tylko imprezy i drogie ciuchy. Gdy ginie jedna z młodych wampirzyc zaczyna się robić niebezpiecznie. Wampiry są zagrożone. Książka jest fatalna. Tak bym ją najtrafniej podsumowała, ale oczywiście rozwinę swoją tezę. Co konkretnie mi się nie podobało? Po pierwsze, bohaterowie to dla mnie jakieś nieporozumienie. Nie wiem jak wy, ale mnie wkurzają puste dziewczyny, które myślą, że są pępkiem świata, a najważniejsze dla nich jest to, co ma się na sobie ubrane. Jedynie pod tym względem nie denerwowała mnie Schuyle, ale nie oznacza to, że ją polubiłam. Dla mnie bohaterowie byli bardzo nijacy i mało charakterystyczni. Ewentualnie dowiedziałam się, w jakich ubraniach chodzą, ale szczersze powiedziawszy interesowało mnie to tyle, co zeszłoroczny śnieg. Autorka zamiast skupić się na charakterze swoich postaci to szczegółowo pisała o ich wdziankach i sprawie operowała nazwami drogich marek. Tak swoją drogą to o większości nawet nie słyszałam. Ale cóż poradzić. Nie jestem amerykańską nastolatką. Kolejny zarzut, jaki mam do tej książki to fakt, że jest ona pozbawiona wartości. Może za dużo oczekuję od takiej tematyki, ale tutaj nie ma niczego wartościowego. No chyba, że kogoś interesują te wszystkie drogie i cenione marki ubrań to wtedy może czuć się w niebie. Jednak to nie moja bajka. A teraz najważniejszy minus. W książce niewiele się dzieje i niemiłosiernie wieje nudą. Ba! Według mnie to tu się nic nie dzieje. Może wynika to z tego, że jest to część pierwsza, a dopiero później zacznie się rozkręcać, ale mnie już niedane będzie się o tym przekonać. Po część drugą na pewno nie sięgnę. Szkoda czasu. Ale do rzeczy. Pierwsza połowa książki to kompletna klapa. W sumie to nie wiadomo, o co chodzi i praktycznie nic się nie dzieje. Ale oczywiście opisów ubrań nie brakuje (tak, wiem, czepiam się niemiłosiernie, ale nie mogę przestać). Dopiero od połowy coś zaczyna powoli, delikatnie i stopniowo ruszać do przodu, ale ja już byłam tak wynudzona poprzednimi wywodami, że nie miałam siły tego czytać. Sama się sobie dziwię, że dobrnęłam do końca. Normalnie czuję się bardzo wykończona po tej książce, jakby wyssała ze mnie siły. Jakaś magia, czy jak? Kończę już narzekać, ale muszę jeszcze wspomnieć o stylu autorki, który kompletnie nie przypadł mi do gustu. Czułam się jakbym czytała czasopismo o modzie, a nie powieść. Przepraszam, ale ciuchami mnie nie zainteresujesz, a raczej znudzisz. Nie moje klimaty. Mogłoby być fajnie, bo był potencjał, ale wyszło jak wyszło. Jedyne, co mi się podobało to wygląd książki. Numery stron są przyozdobione kwiatkiem, czcionka duża, ułatwiająca czytanie. Ale szata graficzna to nie wszystko i nie wpływa na moją ocenę. Także nie polecam, nawet nastolatkom, bo nie warto tracić czasu na tę książkę (chociaż tu chętnie użyłabym innego słowa, ale pozostańmy przy tym). Dla mnie jest jednym wielkim nieporozumieniem i nie rozumiem, jak mogła zostać bestsellerem. Dla mnie jej czytanie było katorgą. kingaczyta.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2010-12-07,
Fantastyczna książka, pomimo, że Mimi to zołza :D
Link do opinii
Avatar użytkownika - Fleur
Fleur
Przeczytane:2010-06-25, Ocena: 6, Przeczytałam,
nie będę się rozpisywać, bo i nie ma po co, książka świetna, tak jak cała seria.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Lena
Lena
Przeczytane:2011-01-06, Ocena: 1, Przeczytałam,
Trudno było mi uwierzyć, gdy ta książka wpadła w moje łapska, że tak szeroko rozreklamowana pozycja, o tak dobrych recenzjach może być taka tandetą. Nie chcąc się powtarzać, odsyłam do recenzji pisanej dla portalu Kawerna.pl.
Link do opinii
Avatar użytkownika - paddington
paddington
Przeczytane:2010-06-23, Ocena: 2, Przeczytałam, Mam,
Mimo wielu negatywnych recenzji na temat tej książki, ja nie mogłam doczekać się, aż wreszcie zacznę ją czytać. Wydawało mi się, że skoro innym ta książka nie przypadła do gustu, mnie się spodoba, bo mam odmienny gust od innych czytelników. Właściwie od większości czytelników, dlatego spodziewałam się jakiegoś mojego zainteresowania tą powieścią. Nie mogę napisać, że byłam bardzo zachwycona i czytałam z zapartym tchem, bo to było by kłamstwo. W zasadzie książka nie różni się niczym od innych przeciętniaków, które miałam okazję przeczytać. Ah, może jednak czymś się różni... Chyba tylko tym, że irytowała mnie dwa razy bardziej, niż inne tego typu książki o wampirach. Fabuła w zasadzie jest bardzo przewidywalna, w pewnych momentach ma się uczucie lekkiego deja vu. Dlatego, że właśnie niektóre momenty bardzo przypominają sceny wielu filmów, niczym nie zaskakujących. Pierwsze kilkanaście kartek to czysta nuda, nic ciekawego się nie dzieje. Nie ma się wrażenia, że jest to książka o wampirach, bo nie ma o nich ani jednej wzmianki. Przez te kilkanaście kartek naprawdę nie czułam absolutnie nic, prócz wielkiego znużenia. W zasadzie nie było tam żadnej akcji, żadnych zaskakujących wydarzeń, akcji trzymającej w napięciu... Jakbym czytała jakiś kiepski artykuł pospolitej gazety. Duży minus ode mnie dla tej książki za styl autorki. Chyba to właśnie on najbardziej mnie tutaj irytował. Wymienianie tych wszystkich marek, wielkie ich wyróżnienie, podkreślenie bogactwa bohaterów i świata mody... Na każdym kroku poznawałam coraz to nową markę, obok której, prawdę mówiąc, przechodziłam zupełnie obojętnie. Nic, absolutnie nic, nie mówiły mi te wyrazy. A wręcz coraz bardziej mnie irytowały. Jakby autorka na siłę chciała podkreślić, jak dużo kasy mają bohaterowie jej książki, jacy są super i na poziomie, bo mogą mieć ubrania od najznakomitszych stylistów. Tym sposobem autorka skutecznie zniechęca czytelnika do swojej książki. Bo w zasadzie kto zwraca uwagę, jak ubiera się jakaś osoba? W jakich ciuchach chodzi? Czy są drogie i piękne? Jakie mają marki? Zwracać uwagę musi na to tylko ktoś, kto jest naprawdę bardzo płytki i dla niego liczy się to, co jest na wierzchu. Bohaterowie Błękitnokrwistych byli przedstawieni tak, jakby w zasadzie wcale ich nie było. Jakby była to jedynie jakaś dziwna powłoka, która nie pozwala poznać ich i poczuć tej sympatii albo zniechęcenia, które można często poczuć. Niefajne uczucie, gdy nie można zżyć się z bohaterami albo szczerze ich znienawidzić. Bo czytając książki, ja liczę na to, że bohaterowie i ich zachowanie jakoś na mnie wpłyną, wywołają jakieś emocje. A tutaj nie czułam do nich absolutnie nic. Schuyler nawet troszkę polubiłam. Aż dziwne, że nie poczułam do niej irytacji, biorąc pod uwagę, jakie emocje wywołała u mnie ta książka. To chyba dobrze, bo nie chciałabym wkurzać się przez całą książkę, gdy tylko pojawia się Schuyler, bo to ona generalnie jest główną bohaterką. Dodam jeszcze to, że akcja w pewnych momentach toczy się tak mozolnie, że miałam ochotę zasnąć i po prostu spać. Niektóre wątki, jeżeli już rozwinięte albo w ogóle nie zostały zakończone albo zakończyły się naprawdę nieciekawie. Zakończenie również marne, bo wyjaśnia bardzo mało, jeżeli nawet nie nic. Liczę na to, że drugi tom okaże się lepszy i nie będzie tak kiepski, jak Błękitnokrwiści.
Link do opinii
Avatar użytkownika - claracorelli
claracorelli
Przeczytane:2010-06-08, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2010-06-07,
Wampirowe elity.. To brzmi nieźle :)
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2010-06-06,
Przeczytałam jednym tchem. Ksiązka jest wciągająca, sprawnie napisana. Ciekawa teoria dotycząca pochodzenia wampirów i ich obecności wśród manhattańskich celebrites. Podoba mi się Schuyler. Jej brak kompleksów, racjonalizm, trochę nie pasujący do świata wampirów. Metodą bardzo odległych skojarzeń przypomina mi Janeczkę - Kreskę z powieści Musierowicz. I z wyglądu ("twarz w kształcie serca", sposób ubierania) i z charakteru. Obie bohaterki można scharakteryzować słowem - dzielna. Czy też macie takie wrażenie?
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2010-04-29,
Strasznie słaba książka :(
Link do opinii
Avatar użytkownika - Beatka200000
Beatka200000
Przeczytane:2010-04-19,
jestem w trakcie czytania , jak na razie ciekawa historia
Link do opinii
Avatar użytkownika - glaadys
glaadys
Przeczytane:2014-02-27, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Schuyler van Allen nie jest zbyt popularna w szkole Duchesne. Trzyma się raczej na uboczu, ze swoim przyjacielem Oliverem. Mimi i Jack Force - zjawiskowe bliźniaki z wysoko postawionej rodziny. Mimi jest próżną, pustą i uwielbianą królową szkoły i wszystkich imprez. Natomiast Jack jest tą bardziej spokojną i opanowaną połową, jednak nie mniej pożądaną i popularną. Bliss Llewellyn jest raczej nowa na wschodnim wybrzeżu. Wysoka, piękna, od razu zostaje przyjęta do świty Mimi, pod warunkiem, że się zmieni i dostosuje do elity Nowego Jorku. Oni wszyscy, mimo że tak różni, mają ze sobą coś wspólnego - są Błękitnokrwistymi. Elitą wampirów sprawującą po cichu władzę w Nowym Jorku i przodującą w niemal wszystkich dziedzinach na świecie. Tak naprawdę są aniołami, wygnanymi z Nieba, po osławionym buncie Lucyfera i skazanymi na życie wśród ludzi w takiej właśnie postaci - wampirów. Pomimo przeczytania wielu negatywnych opinii na temat tej książki postanowiłam ją kupić. I dobrze zrobiłam! Książka bardzo mi się podobała - zwłaszcza pomysł autorki na inny schemat przedstawienia wampirów. Bez wahania polecam ją każdemu, kto uwielbia czytać o wampirach, dobrych ubraniach i życiu uczniów elitarnych szkół.
Link do opinii
Avatar użytkownika - slk
slk
Przeczytane:2012-09-29, Ocena: 5, Przeczytałem,
Mimo pewnego już przesycenia rynku książkami dotyczącymi wampirów, jest w tej książce coś świeżego. Jest bardzo sprawnie budowane napięcie, jest moda i współczesna popkultura, której wampiry okazują się często współtwórcami. To oczywiście powieść czysto rozrywkowa, pozostająca w połowie drogi między obyczajem a thrillerem, ale to książka naprawdę niezła. Zwłaszcza na tle najpopularniejszego choćby "Zmierzchu"
Link do opinii
Avatar użytkownika - aniusiaczek92
aniusiaczek92
Przeczytane:2010-06-07, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Książka jest po prostu genialna ! Fabuła jest bardzo ciekawa, a czytelnik nie może wręcz oderwać się od tej pozycji - przynajmniej ja ;) Gorąco wszystkim polecam !
Link do opinii
Avatar użytkownika - ironicperson
ironicperson
Ocena: 5, Czytam,
cała seria lekka, szybko się czyta
Link do opinii
Inne książki autora
Zapach spalonych kwiatów
Melissa De La Cruz0
Okładka ksiązki - Zapach spalonych kwiatów

Czy to właśnie to uczucie? Swędzenie w miejscu poza zasięgiem ręki, uporczywe i niedające spokoju? Freya była tak rozpalona, że myślała, że lada chwila...

Smak zazdrości
Melissa de la Cruz0
Okładka ksiązki - Smak zazdrości

Pieniądze, uroda, a przede wszystkim popularność – za to mogłaby zabić każda dziewczyna w szkole. Od lat na topie są niezmiennie panny Ashley, teraz...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy