Nie tylko diabeł ubiera się u Prady, do bywalców najdroższych butików Manhattanu dołączyły wampiry! Już dziś premiera pierwszego tomu serii amerykańskiej pisarki, dziennikarki „New York Timesa”, „Cosmopolitan” i „Vogue” pod tytułem „Błękitnokrwiści”. W zalewie powieści o krwiopijcach, adresowane przede wszystkim do kobiet, książki de la Cruz wyróżniają się tłem społecznym oraz oryginalną mitologią.
„Błękitnokrwiści”, choć nawiązują do powieści gotyckiej, rozgrywają się na Manhattanie, w środowisku bogaczy i celebrytów, bywalców pierwszych stron gazet. Łącząc wątek kryminalny ze zgryźliwymi niekiedy opisami życia elit, autorka stworzyła serię, która podbiła serca czytelników w USA i Francji.
Do elitarnego liceum Duchesne uczęszczają ci, których historia sięga czasów pierwszych osadników. Młode wampiry, fantastycznie piękne, obrzydliwie bogate i, przeważnie, kompletnie zepsute bawią się w najmodniejszych nocnych klubach i wydają fortunę na modne ciuchy. Główna bohaterka, piętnastoletnia Schuyler, odstaje nieco od całego towarzystwa. Nieśmiała i uważana za outsiderkę dziewczyna jest obiektem drwin ze strony szkolnych władców, zwłaszcza, ze ród Van Alen dawno już nie należy do specjalnie bogatych.
Gdy nieoczekiwanie na jednej z imprez ginie młoda wampirzyca, Aggie, okazuje się, że w Nowym Jorku pojawił się ktoś na tyle silny, by zabijać nieśmiertelnych. To właśnie Schuyler ma dość siły ducha, by drążyć kwestię, widząc w niepokojących wydarzeniach zapowiedź przyszłych kłopotów… Wyjaśnienia zagadki trzeba szukać w odległej przeszłości, w pamiętnikach tych, którzy przybyli do Stanów na pokładzie statku „Mayflower.
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2010-03-14
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 350
Tytuł oryginału: Blue Bloods
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Małgorzata Kaczarowska
Całkiem zgrabna alternatywa "Zmierzchu".
Od początku wiedziałam, że będzie to książka o wampirach. Ciężko więc było mi na początku się "wbić" w sytuację, w której główna bohaterka dopiero się dowiauje o swoim dziedzictwie. Na szczęście potem było ciekawiej. Schuyler okazuje się bowiem półkrwi - córką wampirki i człowieka. Pojawiają się tajemniczy srebrnokrwiści, wampiry zaczynają ginąć, a starsi wydają się zupełnie nie zwracać uwagi na ten fakt.
Trochę nie leży mi w tym wszystkim motyw upadłych aniołów (przejechałam się kiedyś na twórczości Lauren Kate), trochę denerwuje mnie przerysowany świat mody, ale to i tak lepsze niż cierpiąca Bella Swann ;-P.
Ogółem czyta się szybko, w miarę przyjemnie i mam nadzieję, że akcja trochę się rozkręci w następnych częściach.
Czy to właśnie to uczucie? Swędzenie w miejscu poza zasięgiem ręki, uporczywe i niedające spokoju? Freya była tak rozpalona, że myślała, że lada chwila...
Pieniądze, uroda, a przede wszystkim popularność – za to mogłaby zabić każda dziewczyna w szkole. Od lat na topie są niezmiennie panny Ashley, teraz...