Obiecałam mu, że już więcej nie będę miała przed nim tajemnic. Żadnych. Jednak czy przyrzeczenia składane pod przymusem cokolwiek znaczą?
To co się działo po drugiej stronie gór, zostawało po drugiej stronie. Kto za dużo pyta, ten za dużo wie, a kto za dużo wie, ten gorzej śpi, nieprawdaż?
Nie żyjemy na pustyni. Co dzień mijamy tysiące ludzi, nie znając ich, nie zapamiętując twarzy. Nie mamy czułego instrumentu, który by rejestrował, ile właśnie przeszło obok nas smutku, radości, cierpienia, miłości... To dobrze. Świat innych ludzi zawsze będzie dla nas zagadką. No, chyba że ktoś sam otworzy do tej krainy drzwi.
...noc zapadła raptownie. Atramentowa ciemność dobywała się zewsząd, otulając dżunglę jak miękki wełniany koc. Granatowe niebo, prześwitujące gdzieniegdzie przez korony drzew, usiane było gęsto błyszczącymi gwiazdami.'
Życie składa się z wielu przystanków, nie wiesz, ile jest ci ich przeznaczonych, i co na nich czeka.
Z życiem to trochę jak z poplątanym kłębkiem nici. Najważniejsze to znaleźć początkowy kawałek, od którego wszystko się zaczyna. Potem trzeba pociągnąć i już jakoś idzie.
Pozory potrafią jednak zwieść. Banalne stwierdzenie, tyle że, niestety, bywa prawdziwe.
Czasem trzeba się zatrzymać, zajrzeć we własne wnętrze i pogadać z samym sobą, a bez ciszy i spokoju się nie da.
Kobieta albo kocha, albo nienawidzi. Trzeciej ewentualności nie ma.
Życie nauczyło mnie dbać o własne podwórko i nie pchać się do czyjegoś gospodarstwa. Ciebie też nauczy, zobaczysz.
Świadomość, że istnieje coś nieodkrytego, zawoalowanego tajemnicą, pobudzała jego umysł do wysiłku, zmuszała do działania.
Obiecałam mu, że już więcej nie będę miała przed nim tajemnic. Żadnych. Jednak czy przyrzeczenia składane pod przymusem cokolwiek znaczą?
Książka: Nieobliczalna
Tagi: Obietnica, tajemnica, przymus