Gdyby się gapił, zaczęłabym się obawiać gwałtu, rabunku i zabójstwa. Niekoniecznie w tej kolejności.
Tymczasem Zbychu[...] zostawił mnie pośrodku puszczy z bagażem, jak sierotę. Brakowało tylko kawałka piachu, żebym poczuła się jak Nel. Pieprzony anty-Staś.
Wbrew pozorom mam odrobinę delikatności i jej używam.
Facet wytrzeszczył na mnie oczy jak na widmo. Odrobinę mnie to zirytowało. Żadne ze mnie cudo, z ideałem minęłam się o jakieś 10cm i 5kg, ale nie znaczyło to jeszcze, że można się na mnie gapić z TAKĄ miną.
Książęta z bajki są towarem deficytowym. To byłoby zbyt piękne, nie?
[...] już na bank idę siedzieć. Sorry, dzięki, lubię świeże powietrze. Taki kaprys mam.
- A teraz czy mogłabyś łaskawie zejść z mojego okna i ulotnić się z mego życiorysu?
Ludzie wiele rzeczy powinni, ale nic z nich nie wychodzi.
Kobielak wziął mnie za rękę, gorąco uderzyło mi do głowy, przez sekundę rozważałam opcje: a/ pokrycia się dziewiczym rumieńcem (o co było najłatwiej, jeśli pominąć kwestię dziewictwa); b/ wyrwania się Kobielakowi z gniewnym warkotem; c/ kopnięcia go w kostkę.
Miałam ochotę się upić aż do przerwy w życiorysie, zjeść kilo maryśki w sałatce albo strzelić sobie w łeb z procy - cokolwiek, byle odpłynąć i pozostawić za sobą tę wstrętną rzeczywistość.
Powiedzenie, że moje finanse nie wyglądały różowo równałoby się stwierdzeniu, że Żydzi za okupacji byli TROCHĘ prześladowani.
Nawijał bez przerwy jak zapętlony Winamp[...], prawdopodobnie próbując zrobić na mnie wrażenie. Robił. Ino negatywne.
- (...) Przypominam, że nie żyjesz! Co tu robisz, zamiast leżeć spokojnie w grobie, spacerować po raju, czy co tam jeszcze? Czy w zaświatach jest aż tak nudno?
Padało. Siąpiło, lało, chwilami zacinało, kapało, mżyło, kropiło i znów kapało, ale głównie padało.
Gdyby się gapił, zaczęłabym się obawiać gwałtu, rabunku i zabójstwa. Niekoniecznie w tej kolejności.
Książka: Wiedźma.com.pl
Tagi: obawa, napaść