Przełykam to jego "odejść", bo sama wielokrotnie chciałam to zrobić. A dokładniej w chwilach, kiedy paraliżuje mnie myśl, że w życiu może nie być nic więcej niż Bone. Pochłania mnie wtedy głęboka pustka i muszę przekonać samą siebie, że jestem zbyt młoda, by mieć tą pewność. Daj sobie jeszcze parę lat, zanim odejdziesz, Margo.
"Ci, którzy nie poznali siebie dogłębnie, krytykują innych z punktu widzenia własnego niedoskonałego ego. Zachwycają się tymi, którzy im schlebiają, a gardzą tymi, którzy podają w wątpliwość ich działanie. Przez swoje uprzedzenia stają się popędliwi jak ty, łatwo wpadają w gniew, stają się też więźniami konfliktów, które sami wzniecają. Jeśli ktoś wydaje ci się zły, to dlaczego wymagasz od niego, aby był miły? Tylko ci, którym udało się zapanować nad uprzedzeniami, nie odrzucają innych ludzi, wtedy tamci także mogą ich zaakceptować."
Minęły już trzy miesiące, a my nadaljesteśmy ze sobą tak ostrożni, że balansujemy na granicyniezręczności.
Spojrzałam na niego z powątpiewaniem. Nie sądziłam, żeby naprawdę miał taki zamiar, ale musiałam również brać i to pod uwagę, ponieważ uważałam, że jest nieobliczalny, a mając do wyboru rozpierdzielenie całej szkoły wskutek utraty kontroli bądź atak ze strony Drehsena, wolałam już to pierwsze.