I pomyśleć, że tylu złych ludzi – Polaków, Niemców, Rosjan, Francuzów, wszystkich narodowości – tylu niegodziwców, którzy zabijali Żydów, uciekło i żyje do dziś. W Niemczech. Albo na przykład w Argentynie. A taki dobry człowiek jak mój ojciec musiał umrzeć!
Serce ma swoje pragnienia, ale czasem, to co bierzesz za miłość, jest tylko piękną formą autodestrukcji. Najgorsze w życiu to oddać siebie w zamian za nic.
Niewiele osób miało okazję jadać obiad z widokiem na zapierającą dech panoramę Wenecji.
Rozgorączkowany mężczyzna przygniatał mnie całym sobą. Silne dłonie przytrzymywały wijące się ciało, a usta wpiły w skórę, smakując jej każdy milimetr. Działał jak w amoku i wcale nie zamierzał przestać.