Recenzja książki: Żyj jak rolnik. 100 sposobów jak żyć w zgodzie z naturą

Recenzuje: Adrianna Michalewska

To już kolejna na naszym rynku wydawniczym pozycja promująca życie z dala od miasta. Nie bez powodu jej tytuł brzmi: Żyj jak rolnik, a nie: Zostań rolnikiem. 100 porad autora wychowanego na wsi to raczej zachęta do korzystania z uroków wsi niż rzetelny poradnik dla przyszłego posiadacza kilku hektarów. Autor przygotował porady dla tych z nas, którym wieś kojarzy się głównie z dzieciństwem i kwietnymi łąkami. Zaproponował kilka rozwiązań, mających ułatwić przeprowadzkę do domu, w którym znajdziemy czas na domowe przetwory z własnych owoców. Skorzystał z wieloletniego doświadczenia, aby niejako „na skróty" z mieszczucha zrobić mieszkańca wsi. Nie rolnika.

Porady Kampargarda można zastosować w miejskim ogródku, na działce, w przydomowym ogrodzie. Autor podpowiada, które zioła warto uprawiać w słonecznym zakątku, a które wolą cień, ile kur wystarczy, aby cieszyć się własnymi jajkami, jak sprawić, aby już w lutym mieć swoje nowalijki, w jaki sposób własnoręcznie zbudować murek, drewutnię czy kurnik. Książka jest pięknie wydana, każda porada - ilustrowana, twarda okładka pozwoli na wielokrotne korzystanie z poradnika bez obawy o jego zniszczenie. Dla tych z nas, którzy zapragną wprowadzić do swego życia odrobinę bukolicznych elementów, autor dorzuca sporo wiedzy z zakresu ekologii. To, co mieszczuchom może się wydawać naturalne, na wsi wcale naturalne nie jest. I tak warto pamiętać, że kurczące się zasoby łąk kwietnych prowadzą w prosty sposób do eliminacji wielu gatunków owadów, a w konsekwencji do wyjałowienia gleby. W jaki sposób? Otóż brak pokarmu kwiatowego oznacza wyginięcie owadów, których obecność jest niezbędna w zapylaniu uprawianych na skalę przemysłową roślin. Koło się zamyka. Warto o tym pomyśleć przy planowaniu własnego ogrodu, stworzonego głównie na bazie trawy i iglaków.

Hodując zwierzęta z kolei, np. świnie należy pamiętać, że to pożyteczne stworzenie doskonale ryje w ziemi, wyjadając rośliny, (np. trawę) wraz z korzeniami. Świnia jest niezastąpiona jako pomocnik w odchwaszczaniu i rekultywacji pola. Jako zwierzę hodowlane powinna mieć zapewnione schronienie, dobrą paszę i miejsce, w którym może się latem schłodzić. I choć niektórzy nie zamierzają przyznawać zwierzętom żadnych praw, warto pamiętać, że człowiek nie jest jedynym właścicielem planety, a współpraca i szacunek dla innych istot zamieszkujących Ziemię w konsekwencji opłaca się także jemu. Najlepiej widać to właśnie na wsi, gdzie wiedza o odpowiedniej hodowli zwierząt i uprawie roślin bezpośrednio przekłada się na pieniądze. Po co kupować drogie nawozy do ogrodu, gdy najlepszy nawóz mamy w stojącym obok chlewiku? Po co wydawać pieniądze na drogie płoty, skoro można posadzić rośliny, które potrafią stworzyć zaporę, chroniącą ogród i dom na obszarze 400 metrów? Kampargard często podkreśla, że wiele praktycznych rozwiązań przeczy estetycznym, sielankowym widoczkom, jakie znamy z czasopism o urządzaniu domu i ogrodu. Ale też i poradnik szwedzkiego rolnika nie jest malowniczym obrazkiem, gdzie kwiaty rosną „pod linijkę", a owieczki mają na szyjach czerwone kokardy. Każdy, kto pracuje w ziemi, ten wie, że czasami trzeba się pobrudzić.

Poradnik Kampargarda nie jest kompendium wiedzy o prowadzeniu gospodarstwa. To raczej elegancki i praktyczny zbiór propozycji dla ludzi, którzy chcieliby uszczknąć nieco mądrości gromadzonej na wsiach od lat i zastosować ją w swoich „wiejskich” domach, leżących często tuż poza granicami wielkich miast.