Kultura rozumiana jako całokształt duchowego i materialnego dorobku społeczeństwa dostarcza człowiekowi głębokich przeżyć, poszerzając w ten sposób jego wewnętrzny świat doznań. Książka – przewodnik ukazuje panoramę prywatnego życia środowiska artystycznego Drugiej Rzeczypospolitej. Sławomir Koper skupia się na działalności przedstawicieli poszczególnych dziedzin kultury. Czytelnik poznaje szczegóły dotyczące przedwojennej Warszawy, gdzie wiedli codzienną egzystencję artyści i pisarze. To właśnie miasto, przyjmując rolę kulturalnej stolicy Polski, przyciągało wszystko, co najlepsze w polskiej kulturze. Obok Warszawy funkcję wielkiego literacko – artystycznego klubu odgrywało Zakopane oraz Jurata.
Autor odkrywa przed czytelnikiem tajniki niechlubnej sprawy nadużywania alkoholu, który w środowisku literackim i aktorskim stanowił poważny problem. Wiersze pisane w barach na serwetkach (Konstanty Ildefons Gałczyński), suto zakrapiane trunkami premiery teatralne, niezliczone pomysły umożliwiające zdobywanie pieniędzy (zazwyczaj na zakup alkoholu), to tylko niektóre z licznych przejawów prywatnego życia elit artystycznych. W tym okresie rozpoczęła się również również rewolucja obyczajowa. Modne stały się częste zmiany partnerów, unieważnienia małżeństwa, prowadzenie przez małżonków niezależnego życia erotycznego bez zrywania formalnych więzów, ujawnianie odmiennych preferencji seksualnych, a także publiczne załatwianie spornych spraw za pomocą parasolek.
Kres życiu łatwemu, lekkiemu i przyjemnemu przyniosła II wojna światowa, podczas której wielu artystów zasiliło szeregi więźniów obozów koncentracyjnych, inni zaś osadzani byli przy Alei Szucha i na Pawiaku, jeszcze innym udało się przeżyć wojnę na wolności. Napiętnowana jest także sprawa kolaboracji przedstawicieli środowiska aktorskiego z hitlerowcami (Igo Sym).
W dalszej części czytelnik poznaje koleje losu kabaretu „Wesoła lwowska fala” oraz polskich teatrzyków estradowych. Wiele uwagi poświęcone zostało pochodzącej ze wschodniej Galicji rodzinie Kossaków herbu Kos. Owa dynastia artystyczna składała się z trzech pokoleń artystów. W linii męskiej byli to malarze a w żeńskiej pisarki. Ciekawostką jest „Kossakówka”, o którą do dnia dzisiejszego kłócą się spadkobiercy. Posiadłość znajdująca się w rejestrze zabytków nadal niszczeje i nie wiadomo, czy w chwili zakończenia sporu nie trzeba będzie w miejscu zabytkowych murów postawić atrapy.
Wyjątkową plejadę stanowili skamandryci. Wychodząc od Pikadora, Koper przytacza skandale przedstawicieli ówczesnego świata sztuki, by zatrzymać się na tych, którzy „objęli rząd dusz w Polsce”. Ogromnym zdziwieniem może czytelnika napawać prawda o wielkich poetach, poznanych w czasie edukacji szkolnej: Antoni Słonimski, Jan Lechoń, Kazimierz Wierzyński, Julian Tuwim oraz Jarosław Iwaszkiewicz. Stanisław Ignacy Witkiewicz zyskał miano „ten nieprawdopodobnego Witkacego” a Tadeusz Boy-Żeleński uważany był za „skandalistę epoki”.
W kolejnych rozdziałach poznajemy niezwykle kręte ścieżki, po których kroczyła Zofia Stryjeńska, nazywana „księżniczką polskiego malarstwa”, równocześnie jednak „osobą, która była w domu wariatów”. Uznanie budzi powodzenie Tadeusza Dołęgi-Mostowicza, którego czytali wszyscy: „kucharki, kierowcy, arystokratki, inteligencja”. Również dzisiaj z pewnością nikt nie zaprzeczy popularności „Znachora” czy „Kariery Nikodema Dyzmy”. Całości dopełniają dzieje życia (szczególnie uczuciowego) Karola Szymanowskiego, uwielbiającego muzykę, kobiety i wytworne jedzenie Artura Rubinsteina, a także doskonale znającego się na autokreacji Jana Kiepury.
Książka „Życie prywatne elit artystycznych Drugiej Rzeczypospolitej” pokazuje, że pamięć o twórcach polskiej kultury jest nadal żywa. I taką z pewnością pozostanie.
Czasy II Rzeczpospolitej to okres niezwykle barwny w dziejach naszego kraju, a politycy tego okresu byli, jak wszyscy, ludźmi, którzy popełniali błędy...
Kresy - magiczne słowo dla Polaków, synonim krainy utraconej na zawsze. A dla wielu rodzinnych stron, które na zawsze zapisały się w dziejach...