Co można zrobić w imię miłości? A może pytanie powinno brzmieć - czy są jakieś granice w tej grze, gdzie podobno wszystkie chwyty są dozwolone? Jak daleko można posunąć się, by zdobyć lub utrzymać uczucie? Gdzie przebiega granica pomiędzy miłością a obsesją? Na te pytania każdy z czytelników odpowiedzieć musi sam. Każde uczucie jest inne, każdy człowiek odczuwa inaczej i tylko jedno jest wspólne – decyzje podejmowane w imię miłości zawsze mają wpływ na to, jak będą wyglądać nasze dalsze życiowe ścieżki…
Co czuje się, kiedy otwierając oczy, nie poznajesz nikogo i niczego wokół siebie, nawet siebie samego? Obce jest wszystko i wszyscy, nic nie wydaje się znajome, żadne skojarzenia nie pojawia się i brakuje jakichkolwiek wspomnień? Jak zareagować, gdy ktoś mówi, że jest naszym ukochanym, a nam wydaje się, że widzimy go po raz pierwszy? Czy miłość i oddanie zdołają pokonać taką przeszkodę? Pamięć to rzecz ulotna, ale co z sercem i intuicją? Co podpowiadają, gdy umysł nadal odmawia dostępu do przeszłości? Nell wie tyle o tym, co było, co przekazują jej Ben oraz lekarze, jednak z owych fragmentów musi ułożyć mozaikę, jaką jest jej życie. Każda godzina, każdy dzień to walka o siebie, o to, kim się jest. I o życie właśnie – tylko jakie ono było?
Ważną rolę odgrywał w nim mężczyzna i uczucie między nimi, ale i to znikło. Czy bezpowrotnie? Ben chwyta się każdego sposobu, by miłość wróciła do Nell i zrobi więcej, niż kobieta mogłaby przypuszczać. "Miłość" to słowo, które stało się celem życia Bena. Dla ukochanej gotów poświęcić jest wszystko. Dał temu już nieraz dowód i nie zamierza się poddać. Dla niego w tej kwestii nie ma rzeczy niemożliwych, a amnezja wcale nie jest najtrudniejszą przeszkodą, z jaką musi się zmierzyć. Niektórzy widzą w nim kogoś jeszcze oprócz zakochanego męża - ale czy to możliwe? Co może ukrywać? Nell zazdrości wielu - czy jednak jest czego? Co skrywa jej pamięć? Jaka jest prawda o niej i o nim? Kim jest Ben, kim - Nell i jakie imię nosi ich miłość? Jedno jest pewne: słowo "miłość" nieraz padało pomiędzy nimi i połączyło ich losy. Nierozerwalnie? Jak z tego, co mówią inni, oraz z okruchów własnej pamięci stworzyć obraz tego, co faktycznie się wydarzyło? A może brak wspomnieć to znak, by nie wracać do przeszłości i wybrać przyszłość, bez zagłębiania się w to, co już nie wróci?
Ona i on, wielkie uczucie. Historia stara jak świat - lecz czy na pewno? Zwolnij kochanie… to nie kolejna opowieść jedynie o miłości. To w równym stopniu portret emocji, jak i ludzi, którzy są w stanie przekroczyć wszelkie granice, nawet życia i śmierci, by zdobyć miłość. Anna Rybkowska przedstawia swoich bohaterów w świetle, w którym widać ich wszystkie zalety i wady. Szczególnie tych drugich nie przyćmiewa miłość - ta bowiem, wbrew znanej piosence, nie wszystko wybacza. Miłością usprawiedliwia się wiele, ale gdzie przebiega cienka linia pomiędzy tym, co jeszcze jest walką o uczucia a zbrodnią dokonaną na nich? Zwolnij kochanie… to obraz niełatwych emocji, destrukcyjnych, ale i dających siłę do tego, co wydaje się niemożliwe. Upadki, wzloty i ludzie, dla których najważniejsza jest miłość. Miłość mająca wiele twarzy - nie zawsze pięknych, czasem brutalnych i odpychających, lecz zawsze silna i nie pozwalająca zepchnąć się na dalszy plan…
Co robi kobieta, którą po dwudziestu latach opuścił małżonek? Popada w depresję? Buduje dom? Odkrywa pięćdziesiąt twarzy jakiegoś osobnika? Nie...
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić. Życie Bereniki w Nabokowie z miesiąca na miesiąc staje się coraz dziwniejsze. Do znikających...