Medioznawstwo to dziedzina, która w ostatnich kilku dekadach rozwija się w zastraszającym wręcz tempie. Nic więc dziwnego, że wielką popularnością cieszą się kolejne publikacje podnoszące tematykę współczesnych środków przekazu, ich roli w przenoszeniu informacji oraz wpływu na odbiorców. Analizom poddaje się przede wszystkim najbardziej ekspansywne media elektroniczne, lecz badacze chętnie powracają także do motywu prasy. Książką, która właśnie ukazała się na rynku literackim, Jerzy Mikułowski Pomorski wpisuje się zatem w typowy dla naszych czasów nurt badań.
„Zmieniający się świat mediów” to jednak tom nieco inny od pozostałych publikacji: przede wszystkim prezentuje wybrane aspekty medioznawstwa diachronicznie, a to za sprawą genezy książki. Mikułowski Pomorski przez kilkadziesiąt lat prowadził badania nad metodami komunikacji – tom wydany przez Universitas jest natomiast zbiorem szkiców dotąd rozproszonych i trudno już dostępnych. Pisane w różnych momentach rozwoju mediów teksty dają zatem nie tylko próbę oceny zjawisk czy antycypacji kolejnych etapów ewolucji, ale także przegląd sposobów myślenia o przekaźnikach. Autor niektóre szkice poprzedza wyjaśniającym komentarzem – nie wszystkie natomiast takiego krytycznego spojrzenia z perspektywy czasu wymagają. Nie podoba mi się jedynie próba uzasadnienia tomu – nie dość, że mało przekonująca, to jeszcze zniechęcająca do lektury całości.
Na szczęście eseje pomieszczone w „Zmieniającym się świecie mediów” niwelują negatywne wrażenie pozostałe po lekturze wstępu. Książka została podzielona na trzy przejrzyste części. Pierwszą stanowi ogląd mediów z perspektywy polskiej rzeczywistości socrealizmu – jest to przeciwwaga dla artykułów z literatury zachodniej. Druga część dotyczy „światowych procesów zmian” – roli i znaczenia mediów dla globalnego rozwoju społeczeństw. Trzecia natomiast ma przedstawiać media czasu globalizacji – powraca w niej autor ciągle do motywu fragmentaryzacji w środkach masowego przekazu i właśnie ten wątek wydaje się tu najistotniejszy. Reprezentuje Jerzy Mikułowski Pomorski podejście socjologiczne, momentami mogą czytelników aż nużyć kolejne statystyki, obliczenia i opisy ankiet – to jeden z efektów powracania do starych tekstów: badania socjologiczne sprzed kilkudziesięciu lat musiały ulec dezaktualizacji, stanowią dziś jedynie ciekawostkę badawczą i źródło informacji o recepcji mediów dawniej.
Niemniej jednak porusza autor szereg zagadnień istotnych do dziś: można wyliczyć zaledwie część: badania nad komunikowaniem masowym, wpływ mediów na odbiorcę, media jako element środowiska, manipulowanie zwyczajami odbiorcy, znaczenie mediów lokalnych (swoją drogą, dziś definicja tych mediów mogłaby być inna niż propozycja Mikułowskiego Pomorskiego), informacja i komunikacja, cechy mediów wizualnych (wyraźnie widać, że był to tekst napisany z przymusu, odgórnego nakazu), rola mediów w polityce, wideo jako element kultury, rozwój mediów przekładany na rozwój społeczny, próba stworzenia międzynarodowego systemu informacyjnego, kultura wobec społeczeństwa sieci…
Daje Mikułowski Pomorski pogłębione analizy zjawisk z zakresu medioznawstwa, pokazuje ważne punkty procesu tworzenia się środowiska medialnego. Choć kilka szkiców sytuuje się raczej na marginesie zainteresowań badaczy, książka warta jest uwagi. Izabela Mikrut