Czas prawdy
Czasami bywa tak, że bez lęku i trwogi przemierzamy setki tysięcy kilometrów, uprawiamy ekstremalne sporty czy jesteśmy zmuszeni balansować na krawędzi życia i śmierci. Latamy samolotami, pływamy podwodnymi statkami, wspinamy się wysoko w góry, igrając niekiedy z przeznaczeniem. Podnosimy się i upadamy z sercem wypełnionym marzeniami i wyzwaniami. Dlaczego zatem czasami bywa tak, że najcięższa jest ta najprostsza podróż, zaś rzeczą najtrudniejszą jest nie żegluga po niebezpiecznych morzach czy śniadanie z mordercami, ale… prawda?
Jessie Ryder, znana i ceniona fotografka, laureatka wielu nagród, podróżniczka, która w poszukiwaniu przygody i dobrego ujęcia zjeździła niemal cały świat, jest bohaterką wzruszającej i pełnej rodzinnego ciepła powieści Zanim nadejdzie ciemność autorstwa Susan Wiggs. Opublikowana nakładem wydawnictwa Mira książka jest doskonałą lekturą na długie, zimowe wieczory oraz okazją do wieku refleksji dotyczących naszego życia i wartości, jakimi się w nim kierujemy. Napisana z wielkim rozmachem przez autorkę takich bestsellerów jak Obudzić szczęście czy A miedzy nami ocean…, może stać się balsamem na skołatane dusze wszystkich tych, którzy nie potrafią odnaleźć swojego miejsca w życiu, których pustka wciąż napędza do poszukiwania, a także tych, którzy dobrowolnie wyrzekli się swoich marzeń.
Jessie była od dziecka osobą, dla której miasteczko Edenville było zdecydowanie zbyt małe, zaś życie – zbyt nudne. Być może ten pęd do przygody i do sycenia się wszystkim, co nowe, co zmienne, odziedziczyła po matce, jednak nigdy nie spodziewała się, że to ona, a nie jej słodka i dobroduszna siostra pierwsza urodzi dziecko. Ciąża nie była planowana, to efekt zaledwie przelotnego romansu ze studentem prawa, którego zamieniła na przystojnego wykładowcę. Kiedy ten proponuje jej wyjazd i udział w projekcie fotograficznym finansowanym przez BBC, który za kilka lat ma się skończyć wystawą zdjęć z całego świata, Jessie może zrobić tylko jedno. Oddaje swoje dziecko do adopcji, a właściwie - oddaje je jedynej osobie, której miłości może być pewna – swojej siostrze.
Od tamtej pory mija wiele lat, ale Jessie nic się nie zmieniła. Przemieszczała się z miejsca na miejsce, porzucała wszelkie zobowiązania i unikała bliższych relacji, nieustannie zmieniała kochanków, pozostając wierną wyłącznie fotografii. Przynajmniej do czasu, kiedy przewrotny los nie wręczył jej najgorszego prezentu, jaki można dać komuś, dla kogo wzrok jest posłańcem pomiędzy zmysłem piękna i kreacji a obiektywem aparatu – ślepotę. Jessie zaczyna chorować na ostrą strefową ukrytą retinopatię zewnętrzną, choć bardziej istotne od samej skomplikowanej nazwy przypadłości są jej skutki, czyli zniszczenie siatkówki i utrata wzroku.
Jeśli jest ktoś, kogo chciałaby pani zobaczyć po raz ostatni, proszę nie zwlekać – kiedy słyszy od lekarza takie słowa, brzmiące niczym wyrok, w myślach Jessie pojawia się tylko jedno imię: Lila – jej córka. Postanawia opuścić Nowa Zelandię i wyrusza do rodzinnego miasteczka, do siostry, by odzyskać swoją córkę, a także by wyznać prawdę o jej ojcu. Nie spodziewa się jednak, że będzie to o wiele trudniejsze niż wszystko, z czym przyszło jej się zmierzyć do tej pory. Nagle nie tylko wpada w wir życia rodzinnego – jej siostra ma wspaniałego męża i trzech synów – ale i problemów, jakie przysparza dorastająca Lila.
Okazuje się, że naprawienie błędów z przeszłości nie jest takie łatwe - szczególnie wówczas, kiedy może zranić wiele osób. Odzywają się dawne pretensje, roszczenia, zawody, a także zazdrość o lata spędzone przez jej siostrę u boku córki. Również Luz ma wiele żalu w sercu, choć jak zawsze woli tłumić ból głęboko w sercu, starając się nie pamiętać, że dla Jessie rzuciła studia, dla niej też zdecydowała się na tak wczesne macierzyństwo. Czy teraz przyszedł czas rewanżu? A może czas na szczerość? Tyle tylko, że jest go niewiele …
Zanim nadejdzie ciemność to książka otulająca czytelników ciepłym pledem, tchnąca nadzieją, miłością i zrozumieniem. To książka, która daje odwagę walczyć pomimo wszelkich przeciwności losu. Susan Wiggs, tworząc swoje postacie, obdarzyła je całym zestawem przywar, słabości, ale nie odmówiła im wielkiego serca, widocznego nawet wówczas, kiedy błądzą. Z wyjątkowym wyczuciem taktu autorka porusza problem adopcji, a także niepełnosprawności, pokazując, że świat ludzi niewidomych nie jest wcale gorszy. Wręcz przeciwnie – zyskuje nową jakość. Można przecież zawsze, tak jak Jessie, zacząć życie od nowa, zastanowić się, co jest naprawdę ważne, a nawet … zakochać się.
Claire jest bardzo samotna. Pracuje jako prywatna pielęgniarka, żyje od zlecenia do zlecenia. Ani brzydka, ani ładna, po prostu niepozorna. Kobieta, o...
Nina Romano nie miała łatwego życia. Dzięki hartowi ducha skończyła studia i stopniowo awansowała. Rozpoczęła pracę jako pokojówka w Pensjonacie nad Wierzbowym...