Przyjaciół nigdy nie można mieć zbyt wielu. Dobry przyjaciel zawsze powinien pomóc w potrzebie i wspierać człowieka w trudnych chwilach. Dlatego tak często słyszy się stwierdzenie, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Dopiero wówczas ludzie ujawniają swoją prawdziwą twarz. Dopiero w krytycznych sytuacjach możemy się przekonać, czy na danej osobie można polegać. Jednak czy może się stać tak, że przyjaźń przeistoczy się w coś bardzo niebezpiecznego, chorego, wręcz - nienormalnego? Ile w życiu przeciętnego człowieka znaczy przyjaźń? Czy może być ważniejsza od więzów krwi? Kiedy znajomy staje się na tyle bliski, że można uznać go za członka rodziny? Zdarza się, że przyjaźń może być... śmiertelna. A wówczas trzeba z niej zrezygnować.
Andie, Julie i Raven to trzy piętnastolatki, mieszkające na jednym z lepszych osiedli w małym miasteczku Thistledown. Jest to typowa amerykańska mieścina, w której na co dzień niewiele się dzieje. Tak przynajmniej zwykło się mówić. Przestępczość w tym miejscu jest niemal zerowa. Dorośli nie boją się wypuszczać dzieci na ulice bez opieki. Kobiety bez obawy chodzą wieczorami. Jednym słowem: spokój. Okazuje się jednak, że nie wszystko jest tu takie idealne, jak by się mogło wydawać. Dziewczynki nie są święte, a ich rodzinom daleko do miana perfekcyjnych. Ojciec Julie jest bardzo restrykcyjnym, wręcz rygorystycznym księdzem. Uważa, że każdy - a w szczególności jego córka - jest grzesznikiem. Dziewczynka musi więc robić wszystko, co ojciec jej każe, a nawet niewielkie nieposłuszeństwo równa się wielkiej pokucie. Raven żyje w niepełnej rodzinie. Przed kilkoma laty matka uznała, że ma dość życia ze swoim mężem i postanowiła go opuścić, zostawiając córkę pod jego opieką. Taka jest przynajmniej oficjalna wersja wydarzeń. Andie… cóż, jej akurat układa się najlepiej. Żyje w pełnej rodzinie, rodzice się kochają, a z rodzeństwem nie ma żadnych problemów. Tak przynajmniej jest do chwili, w której po powrocie do domu dziewczynka zostaje wezwana na spotkanie rodzinne, podczas którego ojciec oświadcza, że się wyprowadza. Nie kocha już matki i nie chce dalej męczyć się w życiu, którym żył dotychczas. Dzieci oczywiście uznają, że to ich wina, a później... zaczynają nienawidzić ojca. Do tego okazuje się, że znalazł on sobie dużo młodszą od matki kobietę. Gdy okazuje się więc, że wszystkie trzy przyjaciółki zmagać się muszą z poważnymi problemami, zawiązują pakt – będą razem już na zawsze. Przyjaźń aż do grobowej deski. Nie liczy się nic, tylko one. Od teraz są swoją jedyną rodziną. Tak jest do chwili, gdy z jednego z pustych domów dobiega do nich dziwna muzyka. Nasze bohaterki postanawiają, że dowiedzą się, co takiego dzieje się na niezamieszkanej posesji. Ta decyzja zupełnie odmienia ich życie. By dowiedzieć się, co dziewczyny odkryły i jak wpłynęło to na ich dalsze życie, trzeba powieść Eriki Spindler zatytułowaną Z ukrycia.
Powieść podzielona została przez autorkę na dwa przedziały czasowe. Pierwszy z nich obejmuje okres, gdy dziewczyny miały po piętnaście lat i ich życie uległo radykalnej zmianie. Pozostała część książki obejmuje czasy dorosłości Julie, Andie i Raven. Po piętnastu latach przyjaciółki ponownie trafiają do Thistledown, gdzie koszmar, który przeżyły przed laty, ponownie daje o sobie znać.
Z ukrycia czyta się błyskawicznie. Pierwsza część powieści obfituje w liczne, szczegółowe opisy dzieciństwa i młodości głównych bohaterek. Choć niektóre mogą się nieco dłużyć, to jednak przeczytanie ich jest w zasadzie niezbędne do zrozumienia całej powieści. Bo, jak się okazuje, nic nie dzieje się bez powodu. W drugiej części książki mamy do czynienia już z zawiązaniem się właściwej akcji i wyjawieniem, jak potoczyło się dalsze życie dziewczyn. Tu dzieje się dużo, a wydarzenia następują po sobie błyskawicznie. Od książki nie sposób się oderwać. I choć pewne jej elementy okazują się przewidywalne, nie przeszkadza to w lekturze, a autorka przygotowuje dla czytelników wiele niespodzianek, które rekompensują drobne niedociągnięcia. Z ukrycia to świetna lektura dla miłośników literatury popularnej.
Dwadzieścia trzy lata temu Anna North przeżyła koszmar. Szaleniec, który ją uprowadził, przesłał żądanie okupu z… obciętym palcem. Wtedy całe Hollywood...
Myślała, że koszmar już się skończył... Dwadzieścia trzy lata temu Harlow Grail porwał psychopata. By zmusić rodziców dziewczynki do zapłacenia okupu,...