Recenzja książki: Z powrotem w siodle

Recenzuje: truskawka2

Colt nie bez powodu ma „wystrzałowe" imię, był bowiem kowbojem. Potem zmienił konie na rekiny biznesu, a znoszoną odzież na elegancki garnitur. Postawił na karierę na Wall Street. Niestety, po początkowych sukcesach przychodzi krach finansowy. Colt wraca w rodzinne strony jako syn marnotrawny. Jednak zamiast kochających ramion ojca (który wylądował w szpitalu) czeka go wycelowana w plecy lufa. Po jej drugiej stronie stoi piękna Angelina Morales, zatrudniona przez ojca jako gospodyni. Równie chętnie jak bronią palną Angelina posługuje się szablą języka. Twarda i skrywająca smutną historię. Colt próbuje odbudować swoje życie, wracając do starych, dobrych, kowbojskich czasów. Czy po latach spędzonych w garniturze będzie w stanie to zrobić? Jak po początkowym falstarcie ułoży się jego relacja z Angeliną?

Akcja toczy się wartko, książka jest pełna poczucia humoru. Jedyne, co czasem irytuje, to zbyt mocno akcentowane wątki religijne, mimo tego jednak to lektura bardzo dobra. Dostajemy co chwilę wystrzały zdarzeń. Salwy śmiechu. Końską dawkę wzruszeń.

dr Kalina Beluch