Recenzja książki: Wyrwane z pustki

Recenzuje: MichalWieniec

Czyżby stało się jakąś regułą, że co dwa lata Włodzimierz Kruszona publikuje kolejną powieść? Oto Wydawnictwo Replika, po opublikowaniu „Kiedyś sądził Bóg” (w 2007 roku) dostarcza nam najnowsze jego dzieło „Wyrwane z pustki”. Jeżeli wziąć pod uwagę objętość wszystkich dzieł Kruszony, jego płodność artystyczna, w tak krótkim czasie, jest niebywałym osiągnięciem jak na krajowe warunki. Tytułowe wyrwane z pustki to miasto Kolberg, dzisiejszy Kołobrzeg, które od 1807 roku przez blisko 200 lat było areną egzystowania  rodzin Knopów, Friebów, Jeleńskich i innych. Nie jest ono bohaterem w stylu flâneurowskiego Paryża Baudelaire’a, nie odnajdziemy w nim również analogii do „Szkiców piórkiem” Andrzeja Bobkowskiego, gdzie miasto staje na pierwszym planie w całej książce. U autora „Cudzym życiem nie pożyjesz” figuruje raczej jako niemy świadek życia mieszkańców, to oni tworzą dopiero jego historię. Poprzez swoje działania, charaktery, po prostu swój los, nadają mu w pewnym sensie charakter uniwersalny, wypełniają treścią.


A jaka jest owa zawartość? Bardzo interesująca i oryginalna jest sama realizacja fabuły. Zmieniające się realia tego nadmorskiego kurortu poznajemy m.in. z listów do przyjaciół, pisemnych zeznań świadków, z dziennika pewnego dwunastolatka (Georga Knopa), z opisów fotografii, treści pozdrowień na kartkach pocztowych i prasowych notatek. Całość ukazana jest w trzech odsłonach. Dwie pierwsze niemalże sienkiewiczowskie, stylizowane na język epoki (początek XIX wieku) naszpikowane licznymi germanizmami i gwarą Pomorza, przyznam, czasami sprawiają trudności w rozszyfrowaniu sensu całego zdania. Przypominało mi to trochę brnięcie poprzez lekturę „Krzyżowców” Zofii Kossak-Szczuckiej. Zaś trzecia część, stanowiąca wybrane fragmenty z dziennika Georga Knopa, obejmujące lata od 1 stycznia 1901 do 23 czerwca 1933, decyduje o jakości całej powieści. Z ciekawszych opisów odnajdziemy tutaj drobne szczegóły miejskiej topografii, jak również rejestr przeobrażeń społeczności polskiej i niemieckiej na przestrzeni 200 lat.


Ta rodzinna saga nosi w sobie zalążek powieści na poły historycznej, na poły dokumentalnej, gdyż przybliża nam codzienne życie Niemców po I wojnie światowej. Na przykład, opisuje w jaki sposób radzili sobie z wysokimi podatkami nałożonymi przez państwo nękane odszkodowaniami wojennymi, jak reagowali na zdobycie władzy przez Hitlera i czy wierzyli w jego obietnice. Odnajdziemy tu również odpowiedź na pytanie, co stało się z kołobrzeskimi Niemcami w 1945 roku. Książka ta to także swoisty komentarz do współczesnego Kołobrzegu, w którym buduje się apartamentowce, a na ulicy Kasprowicza, w miejscu dawnej fabryki kosmetyków powstaje Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Zarządzania. A wszystko na szpikowane aluzjami i cytatami z wielkich nazwisk literatury światowej.


W swej różnorodności wątków i pastelowości ujęć topograficznych ostatnia powieść Włodzimierza Kruszony to niemalże literacki odpowiednik kalendarium „Dzieje Kołobrzegu” Hieronima Kroczyńskiego lub, zwłaszcza w trzeciej części, albumu opracowanego przez Jerzego Patana zatytułowanego „Historia Kołobrzegu w fotografii do 1945 roku”. Jednak ze względu na specyficzny język, w jakim została napisana, wnosi nowe spojrzenie na stare zdjęcia.

Kup książkę Wyrwane z pustki

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Wyrwane z pustki
Książka
Wyrwane z pustki
Kruszona Włodzimierz
Inne książki autora
Cudzym życiem nie pożyjesz
Kruszona Włodzimierz0
Okładka ksiązki - Cudzym życiem nie pożyjesz

Czy ucieczka od siebie jest możliwa? Czy wyobraźnia jest w stanie zatąpić rzeczywistość? Bohater książki, rozczarowany życiem, pragnie rozwiązać gnębiące...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy