Drugi tom cyklu „Świat nocy” L.J. Smith ma wszystkie cechy poprzedniej części – jest wciągający, intrygujący i bardzo, bardzo atrakcyjny dla młodzieży. Oczywiście nie jest to wielka literatura, nie jest to rzecz przesadnie oryginalna, ale to jedna z tych książek, dzięki którym nastolatki mają szansę wrócić do czytania. A to już całkiem spora zaleta.
W skład tomu wchodzą trzy mniejsze historie. W „Wybranych” poznajemy historię Rashel – współczesnej „łowczyni wampirów”, która na „pasożytach” mści się za zabójstwo własnego brata. Naszej bohaterce przyjdzie tu zmierzyć się z własną przeszłością i odkryć, że prawda o wampirach jest nieco bardziej złożona, niż jej się wydaje, że nie zawsze są one istotami jednoznacznie złymi, które za wszelką cenę należy wytępić. W „Aniele ciemności” dowiadujemy się więcej o innych istotach żyjących na pograniczu świata żywych i martwych, o istotach diabelnie niebezpiecznych, bowiem obdarzonych niezwykłym urokiem. „Pakt dusz” zaś to opowieść o odwiecznym kręgu przeznaczenia, kręgu, który bohaterowie będą próbowali przerwać.
Na kartach tych opowieści powracają bohaterowie znani nam już z pierwszej części cyklu, poznajemy również nowe postaci, do których z pewnością mocno się zbliżymy i którym jeszcze długo będziemy chcieli kibicować w odwiecznej walce Dobra ze Złem. Podstawowe założenie, jakie postawiła L.J. Smith, jest bardzo proste: każda istota na świecie posiada swą bratnią duszę. Czasem bratnie dusze należą do tego samego świata, czasem jednak zdarza się sytuacja o wiele bardziej skomplikowana. Ludzie bratnie dusze odnajdują wśród wampirów, które za wszelką cenę pragną krwi – potrzebują jej bowiem, by żyć. Oczywiście, nie wszystkie wampiry są złe, niektóre pragną pokojowego współistnienia, często po przemianie spowodowanej odkryciem bratniej duszy wśród ludzi. Historie należące do serii „Świat nocy” jak na razie zbudowane są według bardzo podobnego projektu – odnalezienie bratniej duszy w istocie należącej do innego świata powoduje ogromne komplikacje. Kolejni bohaterowie dołączają do Kręgu Świtu, mającego na celu nakłonienie ludzi i istot o cechach nienaturalnych do pokojowego współistnienia.
Wydaje się monotonne? Choć konstrukcja fabularna poszczególnych opowieści pozostaje bardzo podobna, L.J. Smith udaje się jak na razie uniknąć schematu i nudy. Jej książki są nade wszystko wciągające – autorka bardzo dobrze buduje napięcie, prowadzi narrację bardzo szybko. Właściwie każdą z opowieści zebranych w kolejnych tomach autorka mogłaby rozbudować do rozmiarów oddzielnej książki, co pewnie byłoby bardzo korzystne ze względów finansowych. Na szczęście L.J. Smith tego nie czyni – zebrane w tomie historie są dość różnorodne, co zwielokrotnia przyjemność czerpaną z lektury, a równocześnie dzięki swej niezbyt wielkiej objętości akcja toczy się w nich wartko i pozwala przykuć uwagę czytelnika, który nie może oderwać się od lektury.
Oczywiście, trudno tu o wielką oryginalność. L.J. Smith swe książki konstruuje z elementów doskonale wszystkim znanych. Miłość między ludźmi i wampirami przedstawiana była w literaturze i kulturze masowej już wielokrotnie, koncepcją bratnich dusz również grano nieraz, a jest tu też reinkarnacja oraz kilka elementów New Age’u. Wszystko to może niezbyt głębokie, ale połączone w całość i uzupełnione wartką akcją tworzy niezłą i naprawdę wciągającą literaturę rozrywkową – niewymuszoną, bardzo naturalną i zapewne dlatego tak atrakcyjną dla młodego czytelnika.
Polskie czytelniczki czekają na Pamiętnik Stefano i deklarują na forach, że nie mogą doczekać się książki! Pamiętnik Stefano przenosi akcję o...
Trzecia część początku kultowego cyklu zekranizowanego jako kultowy serial telewizyjny Pamiętnik Stefano przenosi akcję o sto lat wcześniej i odkrywa początek...