Recenzja książki: Wściekła skóra

Recenzuje: Kasia Pessel

Mówiąc: raj każdy ma własną jego wizję. Jedni widzą palmy i turkusowe morze, a inni zupełnie coś innego. Są i tacy, dla których miejsce to jest konkretnym punktem na mapie, realnym i wcale nie aż tak odległym. Jednak pomiędzy tym, co znane z opowieści, a nawet z telewizji i gazet a realnym obrazem czasem występują różnice, raz z korzyścią dla rzeczywistości, raz - wręcz przeciwnie. Piekło również ma ustalone miejsce w ludzkich wyobrażeniach, a jego wizje łączy jedno: nikt nie chce do piekła trafić. Co zrobić w sytuacji, kiedy obiecany, wymarzony i oczekiwany raj zmienia się w piekło?


Wiatraki, pola tulipanów, drewniaki i białe kafle z niebieskimi obrazkami - symbole kojarzone z holenderskimi krajobrazami, do tego słynna tolerancja i miasta jak z telewizyjnych reklam - pełne uśmiechniętych, jasnowłosych rodzin na tle niezwykle zadbanych domów. Taki obraz to zaproszenie do raju dla wszystkich ludzi, których codzienność maluje się w niezbyt jasnych barwach. Jeżeli więc nadarza się okazja, dlaczego nie skorzystać z okazji zbliżenia się do wymarzonego raju? Roswita i Tania, jak również pozostali "goście" Noord Riesen, są właśnie w trakcie swojego holenderskiego snu o raju. Odbiega on od ich wyobrażeń, niektórzy dostrzegają w nim więcej cieni niż blasku, ale jeżeli jest się gastarbajterem, nie można wybrzydzać. Każda z kobiet ma własny cel, różnią się też one same. W Polsce nie miałyby okazji się poznać, a co dopiero zaprzyjaźnić, jednak miejsce, w którym się znalazły, zbliża do siebie ludzi. Za piękną fasadą okazują się kryć sprawy odbiegające daleko od idyllicznego pejzażu, a Noord Riesen to zdecydowanie więcej niż przedsionek piekła.

Zniknięcie sezonowego pracownika nie niepokoi przesadnie holenderskiej, policji. Wytłumaczenie szybko się znajduje, więc po co zajmować się tą sprawą? Jednak ktoś ma całkiem inne zdanie i nie zadowala się plotkami. Jak w obcym kraju, nie znając języka i walcząc z samym sobą, wyjaśnić zagadkę? Potrzeba do tego siły, o posiadanie której Roswita nigdy by samej siebie nie podejrzewała. Co naprawdę wydarzyło się piątkowy wieczór? Nikt nie spieszy się z pomocą, jednak kiedy jest się upartym i wystarczająco zdeterminowanym, kiedy dąży się do celu bez względu na wszystkich i wszystko, nawet misja z pozoru pozbawiona szans na sukces może się powieść Noord Riesen już kiedyś zainteresowało miejscowych stróżów prawa. Czy i teraz w końcu znajdzie się ktoś, kto dojdzie do wniosku, iż faktycznie coś jest na rzeczy? 

Pozory zawsze były ważne dla mieszkańców E. To właśnie one tworzyły i tworzą rzeczywistość miasteczka. Żyją nimi wszyscy, do czego więc doprowadzi ich odrzucenie? Czy piekło w końcu ukaże swoje prawdziwe oblicze? Czy warto grzebać w przeszłości? Po co wracać do tego, co już było? 


Hasło: "kryminał noir" wywołuje skojarzenia z detektywem występującym samotnie przeciwko wszystkim, z femme fatale i sprawą, która chociaż wydaje się łatwa, okazuje się bardzo skomplikowana, a jej zakończenie jest całkowitym zaskoczeniem. We Wściekłej skórze kobieta fatalna jest, chociaż dopiero po pewnym czasie odsłania swe prawdziwe oblicze. Jest również śledczy outsider, wątek kryminalny jest złożony, a finał stanowi prawdziwy majstersztyk suspensu. Agnieszka Miklis przedstawia świat, w którym próżno szukać blasku i jasnych barw, mroczne tony i ciemne strony ludzkich charakterów tworzą za to obraz zbrodniczych namiętności, skrytych pod maską dobrobytu i mieszczańskich tradycji. Autorka, warstwa po warstwie, odkrywa to, co zostało zepchnięte w najciemniejszy kąt. Wszystkie elementy tej historii sa ściśle związane ze sobą, tworząc więcej niż kryminał. Wściekła skóra to raczej studium ludzkiej krwiożerczości, skrytej pod pozorami cywilizacji i dobrobytu... Pasjonująca lektura.

Kup książkę Wściekła skóra

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Wściekła skóra
Książka
Wściekła skóra
Agnieszka Miklas
Reklamy