Tymon, Amelia i Laura to przeurocze trojaczki, które wyruszają na swoją pierwszą, wielką przygodę. Nadchodzą wakacje, więc muszą jechać do babci i dziadka, bo w domu nie miałby się nimi kto zająć. I chociaż rodzice wiedzą, że będą tęsknić za swoimi szkrabami, to jednak muszą pracować, a tak małe dzieci nie mogą zostać same w domu.
Wakacje rozpoczynają się od niezwykłej podróży. Dzieci zabierają ze sobą tyle rzeczy, że tata zawozi ich bagaż samochodem, a one z mamą wyruszają do dziadków pociągiem. Sprawia im to dużo radości. Na miejscu okazuje się, że życie na wsi bardzo różni się od tego w mieście. Trojaczki z samego rana budzi hałas. To zwierzęta urządzają poranny koncert. Po rozpakowaniu bagażnika rodzice wracają do domu. To jedna z trudniejszych chwil dla maluchów, bowiem muszą zostać same i niekoniecznie potrafią sobie z tym poradzić.
Jednak każdy dzień przynosi im nowe radości, a dziadkom - moc trosk, bowiem nie tak łatwo ogarnąć troje indywidualistów. Dzieci się nudzą, brudzą i poznają świat. Podwórko staje się ich terytorium, w zapomnienie idą tablety i telefony. Ciekawość prowadzi dzieci na wieżę kościoła, do ogródka, gdzie próbują sadzić roślinki oraz na zbiory owoców, przy których sezonowo pomaga babcia. Poznają też uroki wiejskiego targowiska, na którym można zobaczyć małe pisklaczki. Najgorsze chwile przeżywają, kiedy... pada deszcz. Jak wiadomo, w czasie deszczu dzieci się nudzą, a najdotkliwiej odczuwa to babcia. Wiele się dzieje, trojaczki nie pozwalają odpocząć zarówno dziadkom, jak i młodym czytelnikom.
Książka Magdaleny Zarębskiej Wakacje u dziadków to wspaniała historia wakacyjna, która odkrywa przed dziećmi uroki mieszkania na wsi. Na dwa miesiące mali bohaterowie książki porzucają nowinki technologiczne, żeby żyć bliżej natury, a przy okazji odkrywać świat, który dotychczas był dla nich obcy. Autorka nie zapomina jednak, że dzieci poza tym, że dobrze się bawią, to tęsknią też za rodzicami. Rodzice piszą do swoich maluchów listy, a w odpowiedzi dostają rysunki, które pokazują mamie i tacie, co dzieci robią, co widziały i co zwiedziły. Babcia pozwala wnukom samodzielnie nadać przesyłkę, co też napawa je dumą.
Poza informacjami o życiu na wsi autorka przemyca też ciekawostki przyrodnicze, jak np. rozwój rośliny od nasiona do plonu. Pokazuje, że praca na wsi różni się od tej miejskiej, że tu życie kręci się dookoła gospodarstwa, uprawy i zbioru owoców, a lokalne targowisko czy sklepiki to nie to samo, co wielkie galerie w mieście.
Bardzo przyjemna lektura dla maluchów i rodziców, idealna do czytania przed snem.
Czy Pola zadomowi się w nowym miejscu? Czym zajmują się artyści? I co to znaczy „być stąd”?W spokojnym Brzegu nagłe poruszenie: Julek i Martyna...
Oto kolejna książka o przygodach Idy, Julki i Poli. O czym przeczytacie tym razem? O miłości, bo zakochana jest i wnuczka, i babcia. O przyjaźni, którą...